Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś żona

OBRĄCZKA - jakie ma dla Was znaczenie? Nosicie?

Polecane posty

Gość kiedyś żona

Nie wiem, czy mi się zdaje, czy na to nie zwracam uwagi, ale wydaje mi się, że coraz mniej osób nosi obrączki.Jak jest z Wami? Czy obrączka jest dla Was ważnym symbolem? Czy wymagacie od współmałżonka, żeby nosił, nosiła? Czy sami nosicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem mezatka juz 6 lat i zdjelam miesiac po slubie. Nie lubie i nie wymagam od meza zeby nosil i nie nosi. obciachowe to troszke, a noszenie takich gadzetow nie gwarantuje trwalosci zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś żona
Dlaczego obciachowe? Zdjełaś z tego powodu właśnie, czy z innego? Nie boisz się, że mąż bez obrączki może byc brany za kawalera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie obrączka to taki wlasnie symbol... nie dla ludzi tylko dla nas, a bynajmniej dla mnie. Sama z dumą nosze obraczkę i chyba byłoby mi przykro gdyby maz przestał nosić.... no, chyba ze ze względów praktycznych - jeśli bardzo by mu przeszkadzała to nie ma o czym mówić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie też
obrączka jest ważnym symbolem i nie widzę w tym nic obciachowego, nawet nie przyszłoby mi do głowy tak pomyśleć, poza tym ładna obrączka ma estetyczną wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś żona
A Wasi mężowie? Czy chętnie noszą, czy w ogóle obrączka nie jest żadnym przedmiotem dyskusji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie jest zadnym powodem do dyskusji. Moj maz nie nosi i ok. Nie musi. Nie przywiazujemy do tego wago wogole i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie obrączka ma bardzo duże znaczenie, dla mojego męża też, nigdy nie zdejmujemy ich. Wręcz przeciwnie dobrze się z nią czuję, to dla mnie oznaka miłości, wierności i przynależności do drugiego, ukochanego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż nosi i nigdy nie mówił, by w czymkolwiek mu przeszkadzała. Myślę, że również jest do niej przywiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -martka-
Symbol wierności..nawinął mi się taki obraz: żonaty facet z obrączką na palcu w łóżku z kochanką..Jaki to tam symbol. To poprostu biżuteria i to niekoniecznie ładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyczka
A ja noszę obrączke, mój mąż też i nigdy nie przyszło nam do głowy żeby je ściągnąć. Nigdy też nie był to temat do dyskusji. Uważamy, że są ładne i w rzadnych pracach domowych nie przeszkadzają. A już na pewno nie są obciachowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carcassonne
Piszcie piszcie,ciekawy temat. ja co prawda nie mam jeszcze meza,ale mysle,ze w przyszlosci obraczka bedzie dla mnie bardzo waznym symbolem. Pewnie,ze noszenie jej nie gwarantuje trwalosci zwiazku,ale mysle,ze i tak bedzie dla mnie bardzo wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska22
Witam Ja mam 22 lata i nie jestem jeszcze męzatka aler od 5 lat jestem w stałym związku ( od 13.09 jesteśmy zaręczeni) Wczesniej wymyslilismy sobie srebrne obraczki i wypisane w nich nasze inicjały, fakt faktem czasem to myliło duzo osób ze jeestem męzatka ale było to przyjemne. niedawno zamieniłam ta niby obraczkę napierscionek zaręczynowy a mój facet dalej nosi ta obraczek. Powiedział ze ściągnie ją wtedy jak ja zamienimy na złote prawdziwe. Nie było ani nie jest to dlamnie obciachowe. Wiem ze bardzo dużo par zyje teraz bez tego i jest im dobrze . My mieszkamy juz od roku razem z moim tata bo tak nam los zgotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbol tak na pewno
coś w tym musi być, dla wielu osób to jednak bardzo ważne.Mam koleżankę, która po rozwodzie bardzo długo przeżywała fakt, że obrączka na jej palcu już nic nie znaczy, ale nie mgoła się z nią rozstać.Wybrnęła z tego przekładając ją na serdeczny palec lewej ręki i nie rozstała się z nią do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja --rok po slubie
Nosze obraczke,ale tylko gdy wychodze w domu.Obraczka ma bardzo duze znaczenie dla mnie,dlatego tez zdejmuje ja na codzien,zeby nie zniszczyc jej przy pracach domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie i mojego męża obrączka też jet ważnym symbolem. Chcemy żeby wszyscy je widzieli. Poza tym wybraliśmy takie, które są piękną ozdobą. Połączone białe i jesno żółte złoto, między kolorami grawerowana kreska, która na środku rozchodzi się promieniami na żółtą część. Dodatkowo w mojej między tymi promieniami jest brylancik. Od wewnątrz data ślubu i nasze inicjały. To są takie nasze dwa skarby. Mąż zdejmuje obrączkę czasmi w pracy, bo jest konstruktorem i czasami mósi sam doglądać pracy na produkcji. Nie chce jej zniszczyć, ale zawsze ma ją przy sobie i zakłada jak wychodzimy z pracy. W domu też zdejmujemy bo budujem dom i mogłyby się porysować. Zawsze jednek leżą obok siebie i jak wychodzimy razem, albo osobno to zawsze je zakładamy. Kilka razy mąż się wracał z połowy droi do pracy, bo stwierdził że jakoś tak dziwnie się czuje jak ma goły palec. Nasze obrączki dużo dla nas znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawionabardzo
mala koala to po co wychodzilas za maz? przeciez to obciachowe? obraczka to symbol.. nie gwarantuje trwalosci zwiazku-fakt.. ale takie podejscie jak twoje to juz na pewno dobrze nie wrozy.. pewnie slub byl- bo pojawila sie ciaza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy maz
Bedac zareczony nosilem obraczke, po slubie zamienilem ja na innna, taka, jaka ma moja ukochyana zona. Przeciez obraczki ofiarowuje sie "na znak mojem milosci i wiernosci ..." dlatego nosze i bede ja nosil caly czas. Rozumiem, ze w przypadku niektorych zawodow trze ba je zdejmowac. Jednak to piekny, zewnetrzny znak milosci i wiernosci. A moja obraczka jest najpiekniejsza, bo dana od serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja noszę cały czas ,mój mąż także.Zdarzyło mi się zdiąć ją na dni bo bardzo puchły mi palce w upały , wtedy mąż pierwszy zainteresował się gdzie się podziała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
ja noszę moją obrączkę dla siebie i męża, a nie dla ludzi, ich zdanie nigdy mnie nie obchodziło.Mam na niej wygrawerowane "na zawsze ..i imię mojego meża, a on moje imię, to są nasze talizmany, mąż tez zawsze nosi bo mówi że ja mu szczęście przynoszę, przez tą obrączkę, bo jak jej zapomina to ma zły dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrączka?? Fajna biżuteria:) Na każdą okazję. Noszę cały czas i jak nie byłam mężatką też nosiłam, tylko ze na kciuku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inszetti ....
Hmm ... a nie wiecie, że szczególnie na niektóre panny działa obrączka na palcu faceta? Wiem, że jest taka grupa bab, na które obrączka działa, jak wyzwanie ... A u mnie? Nie noszę ... Fakt paru zasugerowało się jej brakiem ... Ale potem i tak nie miało to znaczenia, że jestem mężatką ... :P A mówię zanim facet skończy zapraszać na kawę ... Dla 99% facetów nie miało znaczenia, że jestem mężatką ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Hmm ... a nie wiecie, że szczególnie na niektóre panny działa obrączka na palcu faceta? Wiem, że jest taka grupa bab, na które obrączka działa, jak wyzwanie ... " Wiem!! On też wie, bo nosi obrączkę cały czas i do tego jest przystojny. Jednak też wiem, ze dla obcych facetów moja obrączka też jest jakby "niewidzialna". Więc działa to w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopia indyjska
Mąż nosi codziennie. Nie wymagam od niego. Nawet mi na tym nie zależy. Nosi bo chce. Ja nie noszę. Nigdy nie nosiłam. Zdjęłam dzień po ślubie. Z czysto praktycznego powodu. Nie lubię i nie noszę biżuterii. Żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nosze codziennie i nie jest to zaden przymus - nosze dla siebie . maz nie nosi bo mu palce puchna tak jak mi od kilku dni ale to przez ciaze... jak nie mam jej na palcu to jakos mi dziwnie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nosi. Ja nie zawsze. Po prostu gdy ją ściągam podczas różnych czynności, potem nie zawsze pamiętam żeby ją założyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziak150
Nie znoszę wszelkich ozdób, błyskotek itp. dlatego obroczkę noszę tylko wtedy, gdy wychodzę z domu. Gdy jestem w domu, ta leży sobie spokojnie na swoim miejscu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i moj maz nosimy zawsze nigdy nie zdejmujemy .do osoby ktora pisze ze to obciachowe moze dla ciebie ale wieszkosc ludzi tak nie sadzi .obciachowe to jest nosic kalosze do sukienki a nie obraczke na palcu co symbolizuje to ze masz kogos w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×