dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

chimera - - -> a zasiłek miałas taki jak miesieczna pensja, czy coś się zmieniło?

hejka! mysia30-ja dostalam macierzynski jako srednia pensje z ostatniego roku pracy chyba, mi z mojego miejsca pracy na konto od razu przelano, a teraz staram sie o reszte, bo umowa skonczyla mi sie przed zakonczeniem macierzynskiego, musze jeszcze dowiezc akt urodzenia Marcelka. chimera-rozumiem Twoj bol, ja w nocy uderzylam lekko malego, strasznie sie czulam, wysciel podloge czyms miekkim, poduszkami , bedziesz pewniejsza:)jestem w szoku, ze Amelcia juz tyle je, ja juz niedlugo tez zaczynam Marcelkowi podawac, pediatra poradzila pierwsza zuupke jarzynowa, bedziemy teraz na wsi u tesciow, wiec sprobujemy z tamtejszych nienawozonych warzyw. chimerka, a napisz mi, jak z Twoimi piersiami, masz mniej mleka, czy Amelka nadal chetnie pije z cycusia? aha, ja zdjecia Olafka Daff widzialam z tik-taka (ze stopki:) a czekam na zdjecie Agi malej

kobitki i miłego słonecznego dnia:)

Ferka, wpisz sobie w ustawieniach e-mail, bo nie mamy jak przesłać zdjęć U nas jest super pogoda, Amelka śpi a ja znowu mam chwilę na kafe :) jeszcze coś na obiad przydałoby się ugotować, wogóle nie mam pomysłu :P.

hej ale ja aktywna sie zrobilam na kafe;) adres podalam, czekam na fotki:) ja dzis na obiad robie pulpety z kasza gryczana, najszybszy sposob na obiad, kiedy nie musze gotowac mężowi;)

Hej, Ferka wysłałam zdjęcia Agi, tak jak prosiła. Ja pościągam dzisiaj nasze z aparatu to będą świeże i też przyśle :) Jeżeli chodzi o karmienie to nie mam problemów z laktacją, Amelka najchętniej je z cyca ale inne smakołyki też jej pasuję. My dajemy koło 13.00 warzywa albo owocki, a na kolację dostaje kaszkę tzn. przed samą kąpielą a po znowu cyc.

wróciłam :) Ferka - widze, że dostłaś zdjęcia :) Słoneczko - czy ktoś Ci odpowiedział???? myślę, że powinnaś powiedzieć lekarzowi... może zwyczajnie dzidzia Ci się odwróciła główką w dół? i wttedy nie ma powodu do niepokoju. ale powinien myślę lekarz się wypowiedzieć... chimerka - wiem co masz na myśli, myśmy już lądowanie zaliczyli, już za nami... przyzwyczajaj się, jeszcze nie raz się przewróci i mimoże będzie w zasięgu ręki - nie zdążysz złapać, bo poleci w przeciwną stronę. teraz julka ma zielony policzek - wstała i właśnie w taki sposób \"uciekła\" i spadła na zabawkę. nawet nie płakała. ale ślad został. niestety - nauka chodzenia się z tym wiąże.

dzień dobry :) melduję się :) z corym gardłem i lekkim katarem - to pikuś, gorzej że julka ma katar :(

chimera - Amelka jest cudna - dziecko na okładjkę :D

dzien dobry! zdjecia dostalam (dzieki!) i jestem pod wielkim wrazeniem, panienki są sliczne, a Amelcia to chyba do mamy podobna:)...ja nasze najnowsze umiescilam na bobasach. rzeczywiscie, sloneczku odpisala tylko chimera, kurcze, ja nie zwrocilam uwagi, a pytanie jest powazne...jesli jeszcze bedziesz to czlytac, sloneczko, to nadrabiam odpowiedz: ja tez czulam takie parcie, dzidzius wtedy intensywnie urosl i kopal mnie nozkami, jednak gdy bol rzeczywiscie jest mocny, nie zwlekaj z wizyta u gina. musze wam napisac, ze moj Marcelek przezyl swa pierwsza niemowlecą milośc. byl z tatą na poczcie, gdzie zaglądala do niego do wozka malenka dziewczynka, moj amant zareagowal glosnym rechotem (tak sie jeszcze nigdy nie smial), zaczal robic monki i czarowac. wszyscy zaczeli sie smiac, bo ponoc wygladalo to przekomicznie. chimera-w sobote pojedziemy do hurtowni i pokupujemy jakis maly zapas dla naszego zarloka, polecasz jakas konkretna firme czy gotujesz sama?u nas kaszka bedzie obowiazkowa, szczegolnie na wieczor, jak u Ciebie, bo ostatnio maly czesto sie w nocy budzi nienajedzony. a banany skrobiesz na lyzeczke? milego dnia, spadam

Ferka, nie iwem jak chimera, ale ja gotuję sama... jak ze 2-3 razy zjadła ze słoiczka to mi później kwękała i chyba było coś z brzuszkiem... po deserkach nie, tylko po daniach ze słoiczków. osobiście polecam hipp albo bobovitę.

Hej piszę drugi raz bo już mnie wywaliło :P Po pierwsze dziękujemy z komplementy, Amlekak tu w piórka obrosła :) Agniecha kuruj się kobito, katar dla mnie to najgorsz choroba. Ferka, narazie podaje gotowe słoiczki, ale niedługo trzeba będzie się przerzucić na ręcznie robione bo nie wyrobimy z kasą. Z kaszek kupujemy Hipp i bobovita :) ostatnio kupilam tańszą z Nestle i się naciełam bo okazało się że zamiast 3,5 łyżek sypie się 5 :P Jednak największy przysmak mojej byla Kaszka Humana (wanilia+burbon + cosiktam) w sumie tylko ten smak dalam Amelce i niestety nie pamiętam gdzie ją kupiłam :P Oblatałam już wszystkie supermarkety za kaszkami z HUmnany i nigdzie nie ma. Dziewczyny jakbyście zobaczyły czy u was są ? wtedy prosiłabym o kilka paczek. Bez nich kapa, Amelka zjadala 200 ml w 20 minut a teraz męczymy 150 mil 35 min.

u mnie jest na pewno mleko humana i kaszki też były... ale nie wiem czy są jeszcze będę dzisiaj w realu to sprawdzę. i na pewno widziałam tą burbon :D a masz chimerka do mnie jakąś prośbę???? :P :D

agniecha :D :D :D :D ale najpierw sprawdź, żeby nie było ..... potem pohandlujemy :D :D :D

mąż właśnie mówił że kupowaliśmy w realu, a teraz nie ma ? :(

Ferka, właśnie obejrzałam zdjęcia Marcelka :) ale od jest duuuży, do tego te uśmiechy, a na trzecim zdjęciu w tej białej czapce wygląda jak chlopak z gangsterskiego filmu :) śliczny, śliczny, śliczny :)

dziewczyny, a probowalyscie mleko Bebiko 2 R i kleik ryzowy? ponoc dobre są na brzuszek, dostalam tez od pediatry 3 saszetki bebilonu2, ponoc jest lepsze od Bebika-tez cenowo jest drozsze. o humanie, Aga slyszalam duzo dobrego, sama kiedys podladalam mojej siostrze:)

Marcel dziekuje za komplementa:)

chimera - nie byłm dzisiaj w realu, sorki, będę w poniedziałek, bo łikend spędzam w taterkach :D ale na pewno sprawdzę, jak będzie to napiszę i Ci kupię jak będziesz chciała :)

wiecie co? spotkalam moja wicedyrektorke, ktora orzekla, ze czekaja na mnie, zebym jak najszybciej wracala do pracy, bo dziewczyna, ktora jest za mnie ,nie sprawdzila sie i w ogole ponoc zle sie dogadalam z główną... a niech ich wszyscy diabli!!!!!!zreszta, nie wracam tam, na poczatku nie chca mi dac macierzynskiego, a teraz odrwacaja kota ogonem. zaczelam szukac tak z ciekawosci innej pracy. wprawdzie z moimi kwalifikacjami najszybciej znajde prace w \"budzie\", ale szanse na wydawnictwo lub szkoly językowe istnieja. 8 miesiecy zleci jak z bicza strzelil, wiec za jakis czas mozna by bylo cv porozsylac ale sie wkurzylam na tą wice!!!!!!!!!!!

wróciłam :) super było chimera - kaszek nie było, miałaś rację, było tylko mleko. jak jeszcze będę w tesco to popatrzę, ale w realu - braki :o

czesc. szkoda ze tak pozno odkryłam to forum. Mam termin na 8 pazdziernika , boje sie bardzo porodu, a z drugiej strony chcialabym miec to juz za soba.

witam w piękny słoneczny dzień :) cześć czarna :) nie bój się, większość z nas ma to za sobą i mówi, że nie taki diabeł straszny jak go malują :D powodzenia!!!!! zaglądaj do nas :)

czesc agniacha_79 chcialam zapytac , czy w razie bólu nie do zniesienia( jestem mało odporna na bół) można prosić o jakieś środki przeciwbólowe?

a akurat z tym pytaniem nie do mnie :) ja miałam cc z powodu położenia pośładkowego :) dede rodziła normalnie, chimera, Ferka - nie pamiętam (przepraszam!) i Daf :) po porodzie na pewno mi dawali, jak się macica obkurczała. wtedy mogłam dostać :)

hej! czarna-ja rodzilam przez cc(ulozenie posladkowe), ale tez sie interesowalam znieczuleniem oraz srodkami pzeciwbolowymi. czesto nie daja, a kiedy kobieta wyje, ze juz nie wytrzyma, to wtedy ma najwieksze rozwarcie i niedlugo po bolu, bo maluch wyskakuje. najlepiej sie zapytac wczeniej osob ktore rodzily w wybranym przez ciebie szpitalu, warto popytac pielegniarek, poloznych, jesli masz okazje \"zwiedzic\" sobie szpital. tak naprawde poządnym znieczuleniem jest znieczulenie zewnątrzopoowe, ktore trzeba wczesniej zamowic(platne), a srodki przeciwbolowe tylko lekko usmierzaja bol. nie mysl teraz o bolu, jak przyjdzie ten dzien zniesiesz go jakos i po chwili przezyjesz najwieksze szczescie, ktore od razu wymazuje bol z pamieci(tak mowia kobiety).

dzięki ferka! coraz bardziej się boję, ponoć pielęgniarki i położne w moim szpitalu to straszne france:( . oby mnie tylko dziś nie wzięło bo cała rodzina , która mogłaby mnie zawieść do szpitala ma nocną zmianę:)

mam jeszcze jedno pytanie do was dziewczyny. czy ostatnia waga dzidziusia podczas usg, duzo różniła się od tej z którą dzidzia się urodziła?

heloł :) zapomniałam wczoraj wspomnieć o baaaardzo ważnym wydarzeniu - Julka ma pierwszego zęba!!!!!!!!!!!!!!! czarna - ja miałam usg robione na 2 tyg przed porodem i wtedy juz ciężko było zmierzyć dziecko bo się wierzgała i uciekała, ale wyszło powyżej 2 kg, ile i jak dokładnie - zabuij mnie, ale nie pamiętam :D to się zapomina!!! :D ale nie traktuj tego pomiaru jako pewnik - mojej koleżance wyszło prawie pół kilo mniej niż w rzeczywistości, a innej więcej.

czarna-pewnie sie rozni, bo dzidzius rosnie, no chyba ze mialas robione usg bardzo niedawno. o moim szpitalu tez mowiono, ze polozne france, a pielegniary to koszmar, przezylam bardzo mile rozczarowanie-byly super i na kazde wezwanie. wiem, ze nieraz są niemile, kiedy kobieta jest nieznosna, ciagle narzeka i jest opryskliwa (choc nieraz ciezko to wykluczyc, gdy rzecvzywiscie cierpi;)) czarna, nie boj sie, powiedz sobie, ze jestes dzielna, oddychaj jak cie uczono, sluchaj poloznej, mysl o dzidziusiu, no nie wiem, co Ci jeszcze napisac, trzymam za Ciebie kciuki i licze, ze sie odezwiesz i napiszesz jak bylo:) Aga, moj maly wciska sobie piąchy do buzi niemilosiernie, ma twarde i biale dziaselka, moze to juz niedlugo (ząbki)?napisz, co stosowalas u Julki, jak grymasila przy ząbkowaniu, slyszalam o jakims zelu...