Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

mamuski powiedzcie co sadzicie o tych ochraniaczach na łóżeczka, bo jesteśmy na etapie zakup.ów, narazie się przymierzamy, ale słyszałam opinię że to zbyteczne a i niebezpieczne, bo może doprowadzić do smierci łózeczxkowej, coś wam wiadomo na ten temat?? czy to zbytek, taka dekoracja? jak tak to ja chyba popdziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się teraz ochraniacz bardzo przydaje, gdyby nie on julka już kilka razy zarobiłaby głową w szczebelki... jak była mała to lubiała sobie misie oglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam dawno mnie nie było:) Czuję się dobrze, tylko tak już mi się nudzi... nie mogę usiedzieć w miejscu:) Już bym chciała sobie przebierać, karmić , kąpac itp:) Ale na razie zafundowaliśmy sobie z mężem robotę przy psie, karmienie, kapanie, spacerki. TYdzien temu mąż kupił szczeniaka, troszkę sie obawiałam, bo jednka małe dziecko i mały pies to troche spory kłopot. Obawiam się żeby pies nie zrobił czegoś dzieciaczkowi, ale to bardzo mądrusie zwierze i mam nadzieję, że jak od początku będzie wychowywany z dzieckiem to się zaprzyjaźnią:) Śmiejemy się z mężem , że pies jest naszym synem, wobec czego chcemmy żeby teraz urodziła się dziewczynka:) Pozdrawiam wszytskie kobietki Mysia jeśli nadal nie masz wózka lub łóżeczka polecam ci zajrzeć do komisów dziecięcych. Osostnio byłam w takim i widziałam sliczne wózki, nic nie zniszczone, z pełnym wyposazeniem : torby, budki, parasoleczki itp, wózki naprawde były tanie w granicach 200 zł. Myślę, że to bardzo się opłaca, bo przecież na wiosne i tak pewnie zmienimy pojazdy na jakieś lżejsze spacerówki, więc nie ma sensu dawać tysiąc złotych za wózek, skoro można mieć za 200. Sama upatrzyłam sobie taki jeden granatowo- błękitny z Tako za 220 zł i właśnie nie wiem czy go nie kupić, bo ten co dostałam od cioci po kuzynce nie wygląda tak dobrze jak myslałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eszira - - - > trafiliśmy do kilku hurtowni i komisów i nawet wpadł nam w oko wózek nowy za 500 te używane nie były za ciekawe, no może jeden ale to już chyba lepiej dać tą 100 więcej i mieć nowy, narazie był już kupiony ale myślę że jeśli chodzi o wóżek to mamy jeszcze czas, Pani o nas pamięta wpandiemy do niej pod koniec miesiąca zamówić na konkretny termin, a co do łóżeczka to tez już mamy obrane w hurtowni przjada rodzice na początku listopada i przywieziemy autem, może to i późno ale jak to mówia lepiej późno niż wcale najgorsze że wydatków mamy dużo nie tylko związanych z naszym dzidziusiem a fundusze naprawde marne wiec tu jest mały problem, jeszce mąż poszedł na kurs za który tez trzeba zapłacić i to całą sumę, jak ja nie lubię pożyczać a chyba nie będzie innego wyjścia:( i jak tu się nie przejmowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiu nie przejmuj się, ja też czekam jak na szpilkach do 10-tego , wtedy mamy wypłatę i też ciągle jakieś nowe wydatki. Zmieniliśmy mieszkanie więc chciałabym jakoś go sobie przystosować, jeśli chodzi o wnętrza to jestem straszną perfekcjonistką a tu kurcze nie da się bez kasy nic zrobić. Npewno obie sobie poradzimy i wszytsko na czas przygotujemy:) Co do wózka, to jeśli znalazłaś za 500 zł to faktycznie niedrogo, więc może warto nawet kupić nowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki 🌼 Dzięki agniecha za sprawdzenie, w poszukiwanie Humany zaangażowałam całą rodzinę, ostatnio przyjechała moja mama i powiedziała że jakaś ślepa jestem bo w realu jest cała półka w kaszkach HUMANA, więc albo wtedy nie było, albo przenieśli albo faktycznie jestem ślepa. Nie pamiętam czy już pisałam ale Amelka obraca się we wszystkie strony i kula się po całym dywanie, od wczoraj wydaje nowe dźwięki takie gardłowe, okropne to jest.... :D Agniecha gratulejszyn pierwszego ząbala :D 🌼 Czarna ja rodziłam naturalnie i nie jest tak źle. Ja dużo gorzej znosiłam połóg niż poród. Powiedz rodzisz z mężem czy sama, bo jak z mężem ? bo jak z mężem to dużo pomoże np. pod prysznicem itp. U mnie ostatnie badanie USG wykazalo że dziecko waży 3150 a AMelka przy porodzie ważyła 3050 także niewiele się pomyliły. Mysia ja mam ochraniacze i zastanawiam się dlaczego niby miałyby spowodować śmierć łóżeczkową, szok !!!! Nie wiem jakie masz warunki mieszkaniowe ale my mamy pokój z kuchnią także żałuję że nie mam ochraniaczy na całe łóżeczko, bo i tak tył (w nogach) wieczorem nakładamy na szczebelki kocyk żeby światło nie razilo, baldachim też używamy. Ja kupiłam dokładnie u tego sprzedawcy i to jest cały komplet http://www.allegro.pl/item129617179__posciel_6_el_z_baldachimem_od_producenta_.html Mysia moja kumpela kupiła sobie ten wózek i powiem ci że jest z niego zadowolona :) Narazie nic się nie popsuło, jest lżejszy od tako. Kosztuje niewiele i chyba byla darmowa przesyłka, z tego co pamiętam mogla wózek rozpakować przy kurierze, sprawdzić czy wszytko ok. Naprawde polecam taki wózeczek bo jest niedrogi, nowy i akrut dobry na zimę http://www.allegro.pl/item131230911_wozek_wielofunkcyjny_scout_eco_lightblue_promocja.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez polecam ochraniacze na łóżeczko z wielu względów: 1. jak ktoś lubi oglądać tv w sypialni (mój mąż np.) to taki ochraniacz osłania od refleksów tv...hmmmm może to nie jest najlepszy argument:) ale na pewno oslania od przeciągów 2. jak dziecko zaczyna się wiercić to wklada swoje rączki i nózki w szczebelki,co podczas spania moze byc niebezpieczne 3. jak dziecko jeszcze niepewnie siedzi to może uderzyć głową w szczebelki przy niekontrolowanym upadaniu - Julita kilka razy przylozyla glowa w szczebelki Polecam ochraniacz na całe łóżeczko - ja mam tylko na pół niestety. Radzę zwrócić uwagę na dobre troczki do wiązania,bo moje są pourywane przez Julitę:) bo przeciez kazdy sznurek jest lepszy od zabawki:) Chimera dziekuje za fotki Amelki - ależ ona się zmieniła od urodzenia! tak samo jak Julka Agniechy - zupelnie inne dzieci:) jeszcze nie doczytalam co to za akcja z Humana-musze sie cofnac o kilka stron chyba,bo dawno mnie tu nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha mialam napisac o wadze dziecka u mnie na ostatnim usg lekarz zwazyl i bylo 2200,ale to był 32 tydzien.Na ostatnim usg czyli w dniu porodu zwazyl i wyszlo dokladnie tyle ile Julita wazyla po urodzeniu - czyli 3500.Tak samo polozna najpierw wymierzyla moj brzuch takim gadgetem i tez wyszlo jej dokladnie tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhmmmmmmmm fajnie
hej dede fajnie ze jesteś :) co tam u was ? stęskniłyśmy się za wami 🌼 W akcja Humana zakończona ;) a tak na serio to jedyna kaszka, którą moje dziecko je bez buczenia, plucia i wydziwiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhmmmmmmmm fajnie
nie mam nicka :) nie mam hasła :) ciągle mnie wywala ale to ja chimera :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- chimera - - - > dziękuję za stonki z allegro, naprawde atrakcyjne zarówno cenowo jak i wizualnie, faktycznie może sie opłacac bardziej niz w sklepie w którym my widzieliśmy 🌻 dzieki, a o ochraniaczach ktoś zasiał niepokój wiec dlatego pytałam tutaj, i stwierdziałm że trzeba te opinie wypośrodkować, zreszta dużo osób kupuje i zakłąda je i nic sie nie dzieje wiec uwazam że nie nalezy przesadzać eszira - - - > mówisz, że damy rade? musimy!!!!!!! dzisiaj zrobiłąm małe zakupy jesli chodzi o potrzebne rzeczy do torby szpitalnej że tak powiem, tzn. koszule, kapcie itp., itd, trzeba będzie zacząc ją pakować, a jeszcze musze te pieluszki belli zakupić, kolega z pracy męża powiedział ze tego to trzeba troche bo jego żona po porodzie jeszcze w domu ich iużywała przez dłuższy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem na stary nicku. Mysia tych podkładów porodowych z belli poszło mi w sumie 5 paczek, potem używałam zwykłych podpasek. Nie zapomnij o kremie na sutki ja polecam Benpenaten, nie trzeba zmywać przed karmieniem. Dzięki temu kremowi jedyna na sali nie miałam popękanych i bez problemu mogłam karmić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuje rady
mam maluszka w domu (dwa tygodnie) i maly cwaniak ewidentnie preferuje lewa piers. Kiedy podaje mu prawa, co chile wypluwa i mietosi sutka, co wcale dla mnie nie jest przyjemne. Znacie jakies metoody zeby ta prawa piers polubil moj dzidzius?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos juz kiedys mial taki problem na forum,ze dziecko chciało jesc tylko z jednej piersi tak na prawde to nie wiem co doradzic - moze tak jak radzila Agniecha spróbuj oszukac - tzn. leżąc na tym samym boku daj druga piers chyba,ze przyczyna jest taka,ze ta druga piers jest bardziej pełna i maluch nie radzi sobei z tym,zeby ją chwycić-wtedy odciągnij kilka porcji pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam na mysli to,ze jak lezysz na lewym boku i karmisz z lewej piersi,to spróbuj się troszkę przekrecic,ale leżąc na tym samym boku podaj prawą pierś no chyba,ze masz bardzo uparte dziecko o lewicowych poglądach:D:D:D mam jeszcze jeden argument na ochraniacz na całe łóżeczko:) - dziecko bedzie miało trudniej,zeby wyrzucic zabawkę.Julita juz od dawna ma etap wyrzucania wszystkiego,zrzucania,spychania,skopywania:) a ja tylko sie schylam i podnosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc chimera, znalazlam cosprzypadkiem o tej kaszce http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3133616&start=4470 chyba tez bede na nia polowac, bo Marcelek wcina kaszke Hippa jablkowo-waniliowa i bardzo mu smakuje, tylko u mnie jakos mleka mniej...czy to mozliwe, ze po kilku dniach dokarmiania laktacja spowalnia sie, bo jak tak, to bede sie meczyla samym cycem pozdrowienia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOBIA76
Cześć dziewczyny! Jestem tu poraz pierwszy.Też jestem w ciąży ale ja mam termin dopiero na 7.04.2007r.To moje drugie dzieciątko.Czytałam wyżej o problemie z karmieniem i o zmniejszeniu laktacji.Ja osobiście karmiłam synka tylko piersią i to przez 2 lata i 3 m-ce .Mleka mialam dużo i mam zamiar też tak robić i teraz . A co do sztucznego pokarmu jako uzupełniacza to faktycznie dziecko zaczyna tamte mleko bardziej lubić i potem nie chce piersi....Mnie osobiście byloby szkoda nie karmić dzidzi.Pozdrawiam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo\'s piedzenie z jednej piersi, to znow u mnie jest tak, ze w jednej mam duzo wiecej mleka, maly sciaga w dwoch, ale z tej o mniejszych zasobach sie denerwuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobia! u mnie Marcelek bardzo lub pic z piersi, tylko, ze ja nie mam na tyle mleka, zeby sie najadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam początkowo dużo pokarmu, ale julce przestał on wystarczać, spuszczała mnie niemal do zera i za niecałą nawet godzinę chciała znowu, ja nie nadążałam naprodukować, a one głodna i głodna :) poza tym nie wyobrażam sobie karmienia dwa lata jak się pracuje - nie sposób tego łączć :o poza tym jeśli dziecko w ciągu dnia podczas mojej nieobeck=nośći je mleko sztuczne to ciężko jest nagle przeskoczyć z mojego na sztuczne, bo po pierwsze i dziecko musi się przyzwyczaić do nowego, żeby brzuszek nie bolał, a moje piersi też z dnia na dzień nie przestaną produkować połowy tego co zwykle :) więc powolutku stopniowo zastępowałam najpierw jedno armienie sztucznym, potem dwa. a teraz wogóle już kończę. przez ostatnie wyjazdy niemal straciłam pokarm. poza ty - JULKA MA DRUGIEGO ZĘBA :D:D:D:D:D i zaczyna mnie przygryzać. wykarmiłam wymagane minimum - 6 miesięcy, dołożyłam do niego jeszcze półtrora i kupiłam sobie piwo :D:D:D:D dzisiaj je wypiję :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOBIA76
Ja broń Boże nikogo nie krytykuję za sztuczne dokarmianie. Poprostu ja karmiłam cały czas piersią.Jak maly sie urodził to praktycznie ssał cyca cały dzień i może dlatego miałam dużo pokarmu bo ciągle się te piersi uzupełniały, dodam rownież że ja chodziłam do pracy na cały etat i poprostu wtedy gdy mnie nie bylo dostawał słoiczki z różnymi pokarmami( mial uż 6 miesięcy jak skończyłam macierzyński).Wiem że wiele kobiet nie może karmić tylko piersią, ale np.moja siostra jak urodziła pierwsze dziecko to dawała mu piersc co 3 godziny i mały był głodny wiec zaczęła dokarmiac i jak miał 4 miesiace to wogole juz nie pił z piersi, natomiast przy kolejnych dzieciach karmiła je na zawołanie i dzieci juz nie chiałay innego mleka (karmiła do ukonczenia przez nie 3,5 r.ż).Ale na to niestety nie ma reguły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TOBIA- wiem, że nikogo nie oskarżasz :) nie to miałam na myśli :) a jak było w pracy - nie miałaś problemów typu nabrzmiałe piersi? nie bolały Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOBIA76
Bolały ,i tylko na początku troche upuszczalam sobie pokarmu i po jakims czasie sie wszystko ustabilizowało....A jak wracałam do domu to mały jak sie przyssał to nie chciał pościc dopóki wszystkiego nie wypił.....Mam nadzieje ,że i drugi dzidziuś tak chętnie będzie pił cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌼 Agniecha też myslę że bez wyrzutów sumienia możesz odstawić małą od piersi :) najważniejsze 6 miesięcy już za tobą :) U mnie kapa okropna, wczoraj wieczorem pożarłam się z mężem a Amelka budziła się od 3 w nocy na karmienie do 8 co godzinę :P normalnie wymiękam .... :( Tak wogóle to strasznie się wierciła i przespałam może 4 godziny eeeeeeeccccccccchhhhhhhhh . Cały dzień była tak marudna, że wkońcu położyłam ją do łóżeczka i uciekłam do łazienki. Tam sobie siedzialam i udawałam że jej nie słyszę, po 10 minutach mi przeszło i znowu się nią mogłam w miarę spokojnie zjąć. Mąż widzi że mam dość i chodzi koło mnie na paluszkach :) właśnie poszedł do sklepu po spagetti bo dzisiaj zastrajkowałam i do tej pory obiadu nie ma? uufffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna1981
kurde, mojej małej nie spieszy się na świat, a ja już bym chciała bo męczę sie strasznie. Po za tym Zus wstrzymał mi wypłatę, bo jestem ponad 180 dni na L-4 i teraz muszę czekac na opinię komisji :( . A tak wogóle to rodzę z mężem, chociaż czuję , ze on sie boi, a taki twardziel z niego na codzień:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, nie przyznali CI świadczenia rehabilitacyjnego ? mi też się pod koniec ciąży wyczerpało 180 dni i składałam wniosek o świadczenie rehabilitacyjne, nie czekałam na żadną komisję !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×