mój problem jest tego typu że nie lubie kobiet

dopieszczniu mowi...to tylko domysly...nie uwazam za kompromitujace udzielanie sie na tym topiku, ale to chyba indywidualna sprawa, odbieraj jak chcesz;-)

koleś. naprawdę liczysz że jakaś super kobieta napisze ci coś co zmieni twoje postrzeganie płci przeciwnej?????? na kafeteri są same nieszczęśliwe zołzy, których nikt nie chce i z chęcią się za to na tobie wyżyją. są też takie które poszły do łóżka z pierwszym który się na nie spojrzał i teraz czują się wykorzystane, więc też ci chętnie dopieprzą. albo faceci pokroju Jeżyny, dla których przytakiwanie sfrustrowanym zołzom jest jedynym sposobem na rozprawiczenie się przed trzydziestką. albo podszywacze, którzy muszą być tak szkaradni że aż strach myśleć (bo inaczej nie wypisywali by takich wstrętnych rzeczy)

wiesz lampard, one wszystkie czują się jakoś skrzywdzone, zagrożone przez facetów. a ty odsłoniłeś jedną z czarniejszych stron męskiej osobowości. zburzyłeś ich prosty obraz świata. każda skrzywdzona przez faceta w myślach przylepiła ci już najgorsze męskie cechy. więc musisz zginąć;)

a Ty rzucasz jadem tutaj jak te babki na topiku zdradzonych zon, lub porzuconych kochanek, zadna roznica...troche samokrytyki;)

on ma zginac jak jego i tak juz nie ma (dla scislosci zaznaczam zebys przeczytal miedzy wierszami)

chyba jednak lampard ma troche racji co? :D

wszyscy na tym świecie mają trochę racji. Ale zadufane bufony mają jej najwięcej!!

kobiety z tego wątku uparły się żeby udowodnić lampardowi że ma on co do nich rację;)

do zedda - \"albo faceci pokroju Jeżyny, dla których przytakiwanie sfrustrowanym zołzom jest jedynym sposobem na rozprawiczenie się przed trzydziestką.\" jakoś nie wydaje mnie się żebym tu komukolwiek przytakiwał... ktoś tu chyba nie czyta dokładnie wypowiedzi bo jest zapatrzony w swoje nieszczęcie w swoje życie-nieżycie

że tak się wtrące.. "A swoją drogą inteligencie - z czego ty właściwie się utrzymujesz? Czy to na megierowata mamusia się utrzymuje?? Bo tkwisz na tym forum całodobowo..." a co cie to obchodzi z czego chłopak się utrzymuje? wypchaj sie

Widze, ze topik jeszcze nie umarl, a tylko moderator zaczal go skracac bo rzeczywiscie zboczyl z tematu. Wiec jezeli taka osoba jak frank lampard rzeczywiscie istnieje i nie lubi kobiet, to jest to rzeczywiste zburzenie osobowosci i Frank, mozesz sie spokojnie udac do psychologa, zeby Ci wytlumaczyl, ze jak nie lubisz kobiet to nie powinianes sie z nimi zadawac. Przynajmniej dotad az je polubisz. Bo tak to je tylko niepotrzebnie ranisz co jest nie tylko glupie ale i niemoralne. Oczywiscie masz racje, ze ludzmi kieruja takze instynkty, ale normalny czlowiek nie widzi w tym niczego zlego i moralnosc polega miedzy innymi na tym zeby tych instynktow nie wykorzystywac do tego zeby ludzi ranic. Jezeli to robisz to przkroczyles granice normalnosci i dlatego nadajesz sie do leczenia.

a co ty inteligencie robisz wśród " nieszczęśliwych zołz" i facetów "pokroju Jeżyny"? niech żyje hipokryzja

udusić Franka

właśnie piszę pracę magisterską. a uczelnia jest tak prestiżowa że mam mnóstwo czasu wolnego;) a do świata wychodze, a jakże, ale zawsze mnie ta niemoc ogarnia o której tu pisze drogi elfie, myślę, że goście tacy jak ty, którzy każde zboczenie od jednego prawdziwego nurtu filozofi życiowej kwalifikują do leczenia, naprawdę zrobili dużo dla świata;) wszak kopernik też uważał, że ziemia jest okrągła i był w tym twierdzeniu osamotniony. a jednak miał rację. tą wizytę u psychologa wpisałem z przekory. w rzeczywistości nie wierzę że jakiś koleś mógłby zmienić mój sposób myślenia tylko dlatego że ma jakiś tam tytuł (zdobyty na polskiej uczelni w dodatku). prędzej wolałbym pogadać z jakimś filozofem np. moim idolem Leszkiem Kołakowskim.

on nawet sam dla siebie jest zbyt wybitny...jego ego pielęgnowane starannie jak zamorska roślina potrzebuje oddzielnego pomieszczenia - jak je tu narazić na konfrontację ze zwykłymi śmiertelnikami...my ganiamy za cieniami w jaskini Platona - a tymczasem on przeżywa udrękę widząc (na wskroś!!) naszą miernotę....

franiu wlasciwie czego odczekujesz po odpowiedziach tutaj? pomyslow co jest z Toba nie tak padlo wiele, odbijasz pileczke ... jakos nie widze tu checi zmiany, rozwiazania problemu, raczej tylko to by zwrocic na siebie uwage... P.S. Wspolczuje i nie zazdroszcze- szczerze :-) Pozdrawim...

Nie przejmuj się Frank, Twoje myślenie jest jak najbardziej trafne, a w miejscach takich jak dyskoteka sytuacja przez Ciebie opisana jest typowa. Po prostu kobiety którymi mógłbyś się zainteresować nie chodzą na dyskoteki.. Oczekujesz czegoś więcej od kobiety, inteligencji, np. To dobrze! To b. dobrze! Szukaj, a znajdziesz. Albo nie szukaj, sama się znajdzie... A puste lale olewaj, po prostu nie zwracaj na nie uwagi Pozdrawiam

zamiast mnie obrażać (bo tym obnażacie tylko własną niemoc i wiele innych pierwotnych instynktów) niech mnie któs w końcu przekona, że się mylę, a padne mu do nóg i wyliże buty razem z podeszwami;)

hause elf to przyganiał kocioł garnkowi elf sam się do leczenia nadaje

Frank, qrcze, masz rację! Kobieta.

czy ktoś jest zainteresowany tym żebyś mu wylizywał cokolwiek....:o

!!! odwalić się od franka głupie suki!! Nic tu po was!! Nie jesteście godne jego łaskawego pierdnięcia!! Bo ON jeden ma rację, nawet jak jej nie ma!! Jasne??? Odsłaniacie swoją niemoc dając mu logiczne argumenty!!! Myślicie że on sonbie z logiką nie poradzi?! O wy puste nieskomplikowane laski!! On wam jeszcze pokaże! Przecież on KOŁAKOWSKIEGO czyta, czy wy nie rozumiecie jak daleko wyższy jest od was?!

\"padnę do nóg i wyliżę buty razem z cholewami \" ha! i Tu jest pies pogrzebany.....

może skoncentrujcie się na problemie, a nie na mojej osobie. przecież każdy może mieć takie problematyczne myśli, nie tylko taki zadufany w sobie gnojek jak ja.

Problemem w istocie może byc to, że brak optymalnego poziomu frustracji daje w kość nie tylko Tobie chłopczyku, ale połowie populacji męskiej, że rozmiary kobiecej fustracji w poszukiwaniu zupełnie nierelanego acz niebywale schematycznego związku uczuciowego z tym jedynym wyśnionym, którym tak naprawdę może sie stać każdy jeden burek, jeśli tylko dobrze się zakręci, może być frustrujące, ba, może powodowac nawet skrajne poczucie anomii i odrealnienia....tak, tu się zgoszę, ale czego Ty chłopczyku oczekujesz od życia, czemu tak bardzo potrzebny jest Ci teraz ktos , kto powiedzialby , JEST INACZEJ...wszak i tak mu nie uwierzysz, bo nie jesteś na to gotów...jak bardzo musiałaby ponbizyc Cię kobieta, byś poczuł, że w istocie kocha Ciebie...Ciebie...i tylko Ciebie????

przyznaje sie od razu ze nie czytałam wszystkich wypowiedzi, wiec moge kogos powtorzyc buu... a wiec, frank masz w pewnym stopniu racje, kobiety czekaja na tego ksiecia, ale nie wszystkie...nom ja tez czekałam, az poznalam takiego jednego, na poczatku nie moglam zniesc jego obecosci, no ale bylam z nim w grupie, musialam sluchac jego wypowiedzi no i po jakims czasie zdalam sobie sprawe ze cos do niego czuje, a on wcale nie prawil mi komplementow...nic z tych rzeczy...poprostu zwykla rozmowa, hmmm...no ale niestety juz dawno go nie widzialam, stracilismy kontakt, ale uczucie pozostało buuu...pare dni temu bylam na dyskotece i swietnie sie bawilam, poznalam nowych ludzi, niektorzy faceci pewnie wzieli mnie za taka ktora "szuka" hehehe...smieszne, ja poprost lubie sie dobrze bawic...A ci radze abys poszedl w jakies inne miejsce niz klub, ludzi poznaje sie wszedzie... pozdrawiam :)

ale dałaś dziewczyno :D

wydaje mi sie ze kierujesz sie stereotypem, za mocno... kazdy czlowiek potrzebuje bliskosci drugiej osoby i niezleznie od upodoban seksualnych bedzie lasy na roznego typu gierki, piekne slowa i gesty osoby interesujacej go plci. Kobiety faktycznie moze sa tak skonstruowane, ze sa bardziej czule i wrazliwe i byc moze latwiej jest je \"rozkochac\", nie przyjmuja one tak jak mezczyzni pozy obronnej, nie boja sie pokazac swoich uczuc. tak po prostu ludzie zostali stworzeni, ze oprocz cech fizycznych roznimy sie tez psychicznie. Ale kobiety nie tylko o tym mysla, ich caly swiat nie kreci sie tylko i wylacznie wokol ksiecia z bajki ktory nigdy nie przyjdzie bo takowych nie, tak samo zreszta jak i ksiezniczek. Wiele kobiet skupia sie na nauce, na karierze zawodowej, na dzialalnosci spolecznej. a taki przyklad jak zakonnice na przyklad, i nie mowice tutaj za zakonnicami zostaja tylko te brzydkie ktorych i tak by nikt nie zechcial, bo nie sadze zeby tak bylo. Kobiety ucza sie i pracuja z tych samych pobudek co mezczyzni, chca byc madrzejsze, chca wiedziec wiecej i chca miec pieniadze. to ze sie stroja i chca ladnie wygladac wynika z ich kobiecosci i tego sie juz nie zmieni.. takie sa po prostu kobiety, lubia ladnie wygladac i ladnie pachniec, lubia ladne rzeczy.. tak juz po prostu mamyi nie chcialabym sie czuc za to winna, tak samo jak nigdy nie smialabym wytknac mezczyznie ze lubi pilke nozna czy motoryzacje, bo to jest jego swiete prawo. A to ze kobiety chca kochanego meza i dzieciaka tez ich tak bardzo od mezczyzn nie odroznia.. w koncu one wychodza za maz za mezczyzn.. i wydaje mi sie ze w wiekszosci wypadkow tych panow nikt do tego nie zmusza ;) wiec panowie tez maja potzrebe posiadania bliskeij osoby, tez maja potrzebe stabilizacji i posiadania rodziny, tak samo jak kobiety. moze kobiety troche bardziej, ale tak juz zostaly skonstruowane. My mamy tez inne potrzeby, nasz swiat nie kreci sie tylko wokol zlapania ksiecia, wiekszosc kobiet juz zreszta wie ze ksiecia nie ma i naprawde skupiamy sie tez na innych rzeczach.. rozejrzyj sie po uczelni.. pelno inteligentnych mlodych kobiet i naprawde bez mrugniecia okiem jestes w stanie stwierdzic ze wszystkie mysla o tym samym? to nie jest takie latwe i schematyczne. naprawde

czasami myślę ża ta moja frustracja nie różni się niczym od innych. jak ktoś nie jest czymś sfrustrowany to dopiero jest dziwne. taki mamy świat. kobiety wściekają się na mężczyzn, mężczyźni na kobiety. anglicy żałują, że strzelili polsce tylko 2 gole, polacy, że nie zremisowali. ale problem w tym, że nie wystarcza mi sam fakt stwierdzenia, że tak już jest, żeby normalnie żyć. jak to robią ci, którzy po mnie jeżdżą? bo pewnie ich życie jest wzorcowe?