mój problem jest tego typu że nie lubie kobiet

Myslę,ze nękający Ciebie problem nie sprowadza się tylko do relacji damsko-męskich. Jak jest w Twoim przypadku z przyjaciółmi?Czy masz wielu znajomych? Prowadzisz chyba bujne życie towarzyskie i ludzie lgną do Ciebie bo jak mało kto posiadasz dar wczuwania się w położenie innych, twoje zdolności empatyczne są bardzo rozwiniete.Jesteś osobą skrajnie racjonalnie podchodzącą do życia i analizujesz każdą sytuację, z jaką się spotykasz,każdą osobę, z którą rozmawiasz rozkładasz na "części pierwsze".Tak samo jest z kobietami- wiesz o tym,ze prawie kazda kobieta marzy o miłości, o poczuciu bezpieczeństwa i kiedy spotykasz je na imrezach,uczelni,na ulicy- piekne,czy brzydkie,usmiechniete czy smutne-rozmawiasz z nimi i juz po kilku minutach wiesz o nich wszystko,wiesz czego chcą i oczekują. Nie widzisz w nich tajemniczych istot, ktore chcialbys poznac bliżej,bo z góry zakladasz ze wiesz juz o nich bardzo wiele. I masz rację- człowiek jest tylko człowiekiem,ma swoje słabości, które Ty wychwytujesz bardzo szybko.Twoim problemem jest to,że patrzysz na ludzi w sposób bardzo,hmm naukowy.To tak,jak byś zamiast swobodnie rozmawiać z kimś,cały czas 'badał" zachowanie tej osoby,analizował wszystko co powiedziała i doszukiwał sie powodów, dla których powiedziała to tak, a nie inaczej. Twoi znajomi na pewno bardzo to cenią w Tobie, bo potrafisz trzeźwo ocenić sposob ich postepowania, dla Ciebie jednak jest to bardzo męczące, bo co z tego,że umiesz doradzać innym,skoro nie potrafisz pomóc samemu sobie.

oni udaja ze problemu nie ma, a pewnie sa bardziej sfrustrowani od ciebie :) a tak na powaznie, rozejrzyj sie wokol siebie, bedziesz mial mnostwo przykladow.. pewnie ze jest mnostwo glupich dziewczyn dla ktorych byc moze swiat sie konczy na tym ksieciu i sprawach z nim zwiazanych, ale uwierz mi sa tez normalne dziewczyny.. naprawde... musisz tylko popatrzec.. bez klapek na oczach !

nie jestem towarzyski ale faktycznie na wszystko staram się patrzeć okiem filozofa i badać motywy, potrzeby innych ludzi. o, mój idol: http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,2965785.html?as=1&ias=3

podliżcie mu się może was przeleci swoim okiem filozofa

O to, to....jakbys nie był sfrustrowany tym, że rozpracowujesz każdą kobietę niczym siedmiolatek kinder niespodziankę to byłnbys sfrostrowany że starasz się i starasz, i starasz....i żadns Cię nie chce...i też pisałbys posty...

wszystko stad, że zadna od ciebie nic nie wymaga czy Ty się kiedykolwiek zakochałeś z wzajemnością? ja jestem totalnie nieprzewidywalna (ale to tylko z braku seksu się bierze :) i wogóle co Ci przeszkadza, że kobiety sa takie a nie inne--->ktoś musi rodzić dzieci a nie jak te pandy w rezerwacie namawiane przez Chinczykow do seksu dla ich dobra :P

???? :o Frank chyba pokazał swoje drugie "ja"

...a teraz slychac w tle glos K.Czubówny "i lampart pręży się do skoku...." ;)...i każda jego :P

ktoś się tu chyba panicznie boi, że jakaś kobieta będzie dla mnie zbyt miła;) spokojnie, na następnym topiku będę romantycznym chłopcem po zawodzie miłosnym i ta sama osoba bardzo będzie chciała mnie pocieszyć;) tak dla tych, którzy są wyprani z poczucia humoru: to powyżej to żart

czemu moderatorzy pozwalają na takie podszywanie się?

kiedys jeszcze jak nie "myslalam" tak duzo, bylam "szczesliwa" (interpretacja dowolna)

a Ty frank tak wogole to z domu wychodzisz??wyjdz no troche bo sobie wzrok popsujesz a w okularach to juz tylko intelektualistki Ci pozostana ;)

Chłopcze! Ty się zastanów, jak sam się tu zaprezentowałeś i co o Tobie w tej sytuacji można powiedzieć. Ty to dopiero jesteś nieciekawy, jednobarwny a mimo to zapatrzony w siebie.

a panu podszywaczowi juz dziekujemy!!!

o kurcze jaki koleś! wszystko OK?

a ja myślałem że to ja mam ze sobą problem ale są tu jednostki, które nie potrafią kontrolować swojej agresji i to chyba one są niebezpieczne dla otoczenia ale tak to już w życiu jest

doprawdy dziwni ludzie przesiadują na forum!! weszłam tu - bo temat interesujący ;-) ale wypowiedzi doprawdy...dziwne ludzie którzy sami sobie stwarzają problemy... bije od was samotność i rozgoryczenie pozdrowionka

co to za forum z takimi bugami! wynoszę się stąd. niech ktoś ważny zatrudni prawdziwych informatyków albo moderatorów.

ROBISZ PROBLEM Z NICZEGO.Uważasz się za lepszego,bo zauważasz rzeczy , które każdy zauważa kiedy patrzy na nie z boku...???

tak już cię wszyscy polubiliśmy, będziemy tęsknić :D

o Boże, jakie żałosne, niedopieszczone zołzy się tu wypowiadają, a raczej wypowiadały bo część tych 'wypowiedzi' została usunięta w trybie natychmiastowym przez moderatorów. żeby chociaż umiały czytać... prawda w oczy kole, co? tego co głosi prawdę najlepiej ukrzyżować. to jedyne na co was stać. jakby świętej pamięci papież założył tu topik to pewnie też zostałby zjechany bo jego wypowiedzi byłyby trochę 'inne'. jak pieprzone zwierzęta, ptaki, które zadziobują swoich troche inaczej upierzonych towarzyszy.

Przepraszam was wszystkich za siebie, wziąłem już Neo-spasminę i udało mi się trochę zasnąć, poczułem się lepiej. na codzień agresja nie pozwala mi normalnie funkcjonować - więc pod różnymi nickami siedzę na forum dla kobiet...próbuję się dowartościować, to jest część mojego leczenia. Najbardziej nie znoszę inteligentnych kobiet, ponieważ sam mam komplexy na tym punkcie. Lekarz próbuje mi pomóc...dziś w nocy dopisałem sobie sam post pod innnym nickiem, to trochę żałosne i chyba wszyscy się kapnęli, ale trudno. To smutne że jestem zupełnie sam i jedyne co mi pozostaje to upakarzać kobiety na forum. Więc myślę że mi wybaczycie...

mnie bys nie rozgryzl;p