KOBIETA+MOTOCYKL

hej illinka, fajnie że kolejna kobitka dołącza do naszego grona, ja też tak myślę że trzeba spełniać swoje marzenia, bo one sprawiają że jestesmy bardziej szczęśliwi. Ja jeszcze nie kupiłam swojego pierwszego motorku, ale ciągle szukam. Dobrze że już chociaz prawko mam w kieszeni. Ale dodałaś mi motywację bo ja sobie tak myślałam że jak już są dzieci i mąż to marzenia schodzą na dalszy plan lub w ogóle o nich zapominamy, a Ty jesteś żywym przykładem na to z nie musi tak być. Pozdrowionka i papa

o to nawet motonitki sa na Kafe :) Witam wszystkie :) ja tylko wpadlam na chwilke :) kto ma troszke pieniedzy polecam ciuchy Rukka - finskie, bardzo solidne ale niestety potwornie drogie. Ja sama nosze Richa tez fajne, zawsze zamawiam przez net z niemieckich sklepow :)

Ej, no laski ten topik, jest jednym z ciekawszych na kafe, a umiera smiercia naturalna??? Ja wczoraj kupilam sobie kombinezonik skorzany - rewelka, poza tym, ze jest nowy i sztywny i okropnie niewygodny :/ Tak sie zastanawialam, jak na trasie gdzies w lesie zachce mi sie siku, to bedzie katastrofa :( o rany, a mialo byc tak pieknie ;)

Illinka - zakladaj cewnik a potem tylko rureczka odprowadzaj do lasu :P

No chyba tak trza bedzie zrobic, bo innego wyjscia ni ma :P A tak powaznie to najlpiej nic nie pic, przed podroza ;)

ja tam widziałam fotki ilinki w kombinezonie i są całkiem niezle ;)

a wiec jestem z powrotem ..................

No, a kiedy ja zobacze Twoje hanecka? Ty sie nie zastanawiaj tylko kupuj 2 kolka i wio, zima zleci a do skompletowania zostalo jeszcze troche czasu. Juz bym chciala zobaczyc Twoje fotki na moto w sexownym kombinezoniku ;) Pozdrawiam

No w koncu cos sie zaczelo dziac, witaj motolalo, czekamy na jakies rady porady etc. wszystko co sie nam moze przydac w kompletowaniu sprzetu. Pozdrawiam

a ja jeżdże jako "plecak", tylko, ze sama nie dałabym rady poprowadzić tej krowy hehe, to harley davidson o pojemnosci 1500, wiec to ogromny balas! ale uwielbiam jezdzic z ukochanym i nie chodzi o predkosc, ale własnie ten wiatr we włosach...ghrrr rozzzkosz :D pozdrawiam zakochanym w jednośladowcach :)

TajaJednaa, takiej "krowy" jak to nazwalas moze i bys nie dala poprowadzic, ale jakis mniejszy motorek na pewno tak. Nie myslalas o tym, zeby sprawic sobie wlasna maszynke i nie robic juz za "plecaczka"? Wszystko przed Toba, a wydaje mi sie, ze rola kierowcy jest jeszcze bardziej emocjonujaca niz rola "plecaczka". Pozdrawiam

w pełni się z tym zgadzam, jak masz taką maszynę tylko i wyłącznie na własność w danej chwili to jest coś, czujesz się wolna

motolala tak jak sie szybko pojawila, tak szybko zniknela :)

ej no dziewczyny .........staram sie po prostu wiecej pracowac by nie myslec o tym ze potrzebna mi jest wiosna do zycia .........ale przeciez jestem ............

Pozdrawiam wszystkie Panie.... W szczególności sentymentem darzę założycielkę tematu - Rybkę ;) Oraz: gofrownicę, motolalę, rajdownicę, indiankę i kate... Cieszy mnie fakt, że jest Was coraz więcej - kobiet wolnych, które wiedzą czego chcą i mają na tyle twarde jaja, żeby zasiąść za kierownicą własnego \"superbika\" (cokolwiek to dla każdej znaczy....) Szkoda, że już nie pogawędzimy o silnikach dolnozaworowych.... Fantastyczny choć nie poruszony tutaj temat... Było miło. Do zobaczenia kiedyś na trasie :) Powodzenia wszystkim i spełnienia tych wszystkich opisanych tutaj marzeń!!! Jarek ps. moja siostrzenica już od jakiegoś czasu doskonale wymawia moje imię.... zatem przechodzę do niebytu....

hmmmmmmmmm..... coz im blizej kupna samochodu tym czesciej zastanawiam sie czym dam rade sama z moto to droga impreza to raz przy maszynie trzeba grzebac nie bede ze wszystkim latac do warsztatu ... ehh przydałaby sie meska rada :O szczerze ,, jeszcze nie czuje sie na silach zeby miec wlasne moto bo jezdzenie to raz ale te plyny , opony, nie znam sie na tym wszystkim faceta brak , kolegow brak, wujkow brak ajajajajajjajajaj ale zeby nie bylo nie poddaje sie tylko chyba dluzej pojezdze samochodem... no chyba ze spadnie mi ktos z nieba :(

mam kawasaki ZX6R '05 (ścigacz - dla tych, co nie wiedzą ;)) pasja, po prostu....

Ja mam 21 latek i też będę jeździć :D. Robie prawko, oczywiście wszyscy sie z tego nabijają dookoła a instruktor mi wmawiał ze na pewno mi chodzi o kat B musiałam go uświadomić że tą już mam i sie nie pomyliłam. Ciekawe czy będzie im tak wesoło jak już zacznę śmigać :P. Jeszcze tylko nie mam pojęcia jak powiedzieć o tym rodzicom :/ ... boje sie tego momentu..

Witam Panie:) Pytanie powinnam zadać kilka dni temu, ale...:) No właśnie. Przesiadam się właśnie z Virago 250 na Suzuki VZ 800. Na razie stoi w garażu, a ja zaczynam się zastanawiać czy nie przesadziłam, bo "on" waży 250 kg, a ja 53:)) Co o tym sądzicie? Dam radę?:) Pozdrawiam V_

VONDA - co do moto i wagi ,.... uwierz ze dasz sobie rade . ja mam tez 50 kg a moje moto wazy 265 , nie bylo latwo by go opanowac ale udalo sie . powiem tylko jedno jak zaliczysz kiedys glebe ( choc nie zycze ci tego ) nie podnos go sama , bo nie dasz rady ..........hihihi. probowalam

Witam serdecznie.. Myślałam że jestem sama taka napalona na motor...a tu taka niespodzianka, biorąc pod uwagę fakt że wszyscy się stukali po głowach jak usłyszeli że robię prawko na motor.Tylko mąż trzyma za mnie kciuki..ale do czego zmierzam..mamy Yamahę V stara 1100 ..całkiem dobrze sobie z nim radzę ..pomimo 300kg jakie ma...ale szukam dobrych ciuchów na niego..jakiejś fajnej skóry...może ktoś się orjętuje gdzie coś stosownego można nabyć...?

sama .rany kobieto tu wszyscy sa napaleni na moto .....hihihi , ja przywoze ciuchy z niemiec.

Dzięki za info..też słyszałam że tam jest konkretyny wybór..nie to co u nas.Siedzę w necie od miesiąca i nic dla kobiet nie ma...A słoneczko dzisiaj u nas takie że hej.....

wiem , bo ja dzisiaj i wczoraj latalam .............

Dzięki za słowa otuchy, Motolata:) No to zakładam gmole i zabieram się za tego potwora:) Co do ciuchów, to ja kupiłam dwa lata tamu na www.tarbor.pl. Mają damską rozmiarówkę, no i najważniejsze - mogą uszyć na konkretny, indywidualny wymiar. Widzę jednak, że tutaj królują raczej panie jeżdżące na ścigaczach, a Tarbor jest raczej (choć nie tylko) dla klasyków. Popatrzcie też moze na www.moto-center.pl. Jest tam dział "dla kobiet". Jak coś jeszcze znajdę, to dam znać. No to ja idę założyć gmole:) Pozdrówka V_

no dziewuszki muszę się Wam pochwalić, że kupiłam w tym tygodniu kupiłam w końcu motorek. JUPI :D. Do zobaczenia więc na trasie, będę śmigać na granatowej suzi bandit 600 s

Kochane, to co tu czytam to coś pięknego. W listopadzie zdałam prawko na kat. A i teraz jestem na etapie zakupu pierwszego motorka dla siebie. Naczytałam się już wielu portali, opinii i chyba bym wybrała Yamahę YZFR600R. Czy może są tu jakies koleżanki z Krakowa z którymi mogłamy się spotkać i pojeździć wspólnie lub chociaż pogadać na wspólny temat....? Wybieram się teraz w marcu do Włoch po zakup maszyny... więc mam nadzieje smigać niedługo. Pozdrawiam Wam dziewczczyny serdecznie i mam nadzieje do szybkiego spotkania na traskach.....

Witam wszystkie kobitki, niestety troche sie załamałam niektórymi z was:( zastanwiace sie dlaczego faceci z ironią patrzą na nas jako \"motocyklistki\"? to proste! Bo wiekszosc z nas jest poprostu smieszna:) (proszę sie nie obrażać!!!!!!!) Krzyczymy, że bedziemy jezdzic, kupujemy motory a nie mamy zielonego pojecia o nich samych i o jezdzie na nich! Żebyście nie pomyślały, ze jestem niesprawiedliwa, pyskata i surowa to powiem wam, że wcale nie jestem od was lepsza! Dokładnie rok temu popełiłam ten sam bład, kupilam mtor bez dobreje znajomosci samego tematu i jazdy, milam GSXF 750 rocznik 99, jedzlilo sie calkiem spoko do pierwszej gleby (podniesc go nie moglam, dlatego pukam sie w glowe jak slysze, ze ktoras z was zakupila bandita)! Druga sprawa, nie powinnam kupic takiej pojemnosci na 1 moto, mimo, ze to w sumie tylko 98KM podobnie F3 stu konna to tez pomysl do bani dla kobiety ktora nie umie jedzic! Tragedia dziewczyny, inteligentni faceci nie kupuja takich moto na pierwszy a co dopiero dla babki, bo spójrzmy prawdzie w oczy, zadna z nas (no moze z malymi wyjatkami) nie dorowna facetom w tej dziedzine! Ja naszczescie wyciagnelam wniski ze swojej glupoty i dostalm surowa nauczke, dlatego wezcie sobie do serca moje doswiadczenia, zebyscie byly madrzejsze o moje doswiadczenie:) Acha, nadla moja pasja sa motory, jednak najpier teoria (chyb juz ja niezle opanowalam) a dopiero praktyka. Moj plan na przyszlosc-przyszly sezon GS500F, mysle ze jest odp na ten etap!

wystarczy odpowiednia technika, ale jak czytam ze niektore tu na pierwsze moto chca ZX6R albo YZF600R to az mi sie slabo robi... dosadniej nie piszac co mysle o inteligencji takich osob....

w przypadku kobiet to jedst problem bo co taka sirota zrobi jak zaliczy niegrozna glebe gdzies w trasie? usiadzie i sie zapalacze i nie podniesie hahahaha