Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 makabraaaa

wiecie co? ja nie potrafie rozmawiac z ludzmi..

Polecane posty

Go艣膰 makabraaaa

nie wiem co ze mna nie tak. czy to wina niesmialosci? a moze po prostu glupia jestem. jesli zostaje z kims sama, od razu zaczynam sie denerwowac. nie potrafie wpasc na zaden temat, ktory moznaby poruszyc. wszystko jest w miare w porzadku jesli rozmowca jest wygadany i otwarty(chociaz i wtedy odpowiadam polslowkami), ale w przeciwnym wypadku... jest zleee i krepujaco.ta cisza ktora zapada.. straszne!boje sie tez, ze powiem cos glupiego.to juz jest chore.swobodnie rozmawiam tylko z kims, kogo bardzo dobrze nam. meczy mnie to! wychodze przy nowopoznanych ludziach na polglowka!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
propozycja....lampka winka czerwonego rozwiaze Ci jezyk :) nie polecam jednak w nadmiarze,ale maly lyczek tak rozluzni atmosfere,ze nastepnym razem juz nie bedziesz go potzrebowala :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiesz....
nie jeste艣 sama...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 stanislaw
to sie nazywa fobia spoleczna i to sie leczy

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
do stanislawa..to nie musi byc fobia, mialam podobny problem..pozbylam sie go z czasem prawda jest taka, ze im czlowiek starszy tym odwazniejeszy, zycie zwyczajnie daje w kosc a to czyni czlowieka twardszym .. zycze powodzenia a na poczatek jak juz zasugerowalam lampka wina :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiesz....
ostatnio spotka艂am w autobusie bliskiego kumpla mojego brata. Nie wypada艂o si臋 do siebie nie przyzna膰 wi臋c si臋 przywitali艣my. Jednak obydwoje czuli艣my przymus prowadzenia jakiej艣 tam rozmowy na si艂e chocia偶 nie mieli艣my sobie kompletnie nic do powiedzenia opr贸cz "cze艣膰". Przez kilka pierwszych minut co艣 tam gadali艣my ale potem temat sie urwa艂 i zapad艂o to g艂upie milczenie. Czu艂am w g艂owie pustk臋 straszliw膮, on te偶 si臋 specjalnie nie stara艂 偶eby co艣 m贸wi膰 i od razu zacz臋艂am si臋 obwinia膰 偶e jestem nienormalna bo wiem 偶e gdyby na moim miejscu by艂a jaka艣 inna znajoma to trajkotaliby bez przerwy. Wiem bo zauwa偶y艂am jak du偶o i g臋sto ten kole艣 nieraz gada艂 z innymi znajomymi dziewczynami. Naprawd臋 nie mam poj臋cia co jest ze mn膮 nie tak i dlaczego tak jest ? :O

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiem
jak ja Cie dobrze rozumiem :(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
sluchajcie..ja do dzisiaj mam podobnie, ale stwierdzilam z,e to nie moja wina..zwyczajnie ludzie ,z ktorymi nie nawiazuje rozmowy najwidoczniej nie maja mi nic ciekawego do powiedzenia.. mam pare kolezanek, ktore zagadalyby czlowieka, ja taka nie jestem i nie mam zamiaru sie zmieniac, doszlam zwyczajnie do "cudownego" odkrycia ,ze ludzie, z ktorymi malo rozmawiam sa mi niezyczliwi albo zwyczajnie nie nadajemy na tych samcyh falach, wiec po co sie meczyc? zaskakujace jest to,ze z przyjaciolmi nie mam takiego problemu .. kiedy spotykam osobe, z ktora wiem,ze nie bede miala o czym rozmawiac ( przez pustke w glowie) zwyczajnie mowie "czesc" i ide twardo dalej :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
lampka wina..hmmm chyba szybko wpadlabym w alkoholizm:P ja mam 20lat i zawsze mialm problem z komunikowaniem sie z ludzmi. nienawidze tej ciszy ktora zapada.ona jest taka krepujaca! przeciez moglabym powiedziec wtedy cokolwiek by podtrzymac rozmowe, cos zupelnie blahego.jednak akurat w tym momencie nie przychodzi mi NIC do glowy.totalna pustka.ostatnio bylam ze znajomo w knajpce.przysiadlo sie 2 facetow i zaczeli rozmowe. czulam sie potwornie,bo znajoma(choc nie orientowala sie w ogole w temacie jaki oni poruszyli) zupelnie swobodnie z nimi rozmawiala.naturalnie ciaglena rozmowe.ja siedzilam bez slowa.pewnie wzieli mnie za kompletna kretynke.moze i slusznie. podziwiam ludzi, ktorzy potrafia NATURALNIE podtrzymywac rozmowe. ja nawet jak sie odzywam pojedynczymi slowami, to wychodzi zupelnie stucznie;(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
wiesz co? przygotuj sobie kilka tekstow lub tematow na wypadek kolejnego spotkania,,,,mozesz przeciez zaczac od pogody..a najlepiej czlowieka zagiac pytaniami!!! zadawaj ile wlezie tzn pozwol tej osobie mowic...:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
rozwiazanie- a co jesli bardzo sie chce nawiazac z jakas osoba kontakt? jesli czuje, ze tak naprawde to jetesmy bardzo podobni, tylko ze ja niesmiala i zupelnie niewygadana, a ta druga strona nie ma z tym problemow? wydaje mi sie ze ludzie biora mnie wtedy za pustai bezwartosciowa osobe. ale wiecie co?z dziewczynami zawsze cos tam jestem w stanie z siebie wykrzesac, ale z facetami... szkoda slow

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
to nie jest takie latwe.jak wypale z tekstem o pogodzie to nie bedzie zbyt inteligentne:P szczegolnie glypio wychodzi, keidy ktos opowiada mi o czyms i oczekuje komentarza do tego. ja wtedy intensywnie mysle by pwoiedziec cos blyskotliwego, co akurat zazwyczaj nei wychodzi. i moje odpowiedzi sa beznadziejnie banalne.w stylu: to rzeczywiscie ciekawie, co ja moge ci powiedzic..., aha, powaznie? no sami pwoeidzicei-to takie idiotyczne!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
wiesz co? sama sobie wmawiasz,ze jestes pusta i bezwartosciowa przeciez osoba, ktora ma z Toba kontakt, moze myslec ,ze to wlasnie ona jest taka....zastosuj najprostsze w swiecie tematy,,, pogoda, zaproponuj herbate, zwroc uwage na ubior drugiej osoby, zwyczajnie zacznij od bzdur :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
bo zbyt chcesz sie starac by odpowiedz wypadla znakomiecie!!! badz soba!!!! najzwyczajniej w swiecie powiedz to,co bys powiedziala , gdyby ta osoba Ciebie o to nie zapytala a zapytalabys sama siebie...mow to,co czujesz,,nie udawaj i nie kombinuj wypasc najlepiej , bo to Cie wlasnie gubi!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
kurcze co za pajac sie podszywa,,,czlowieku! czy ty nie masz zadnych wartosci w sobie? czy zwyczajnie tak twoje zycie nuda opanowala ,ze znajdujesz rozrywke w chamskich odzywkach i obrazaniu innych? wydaje sie to tobie smieszne? pozwol,ze wyprowadze cie z bledu ....jestes dretwy a tekst "obciagam z polykiem" nie byl i nie jest ani oryginalny ani smieszny..chamowa z ciebie wylazi i tyle...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
jakis czas temu juz sie o tym przekonalam i teraz jzu tak nie kombinuje.ale i tak zazdroszcze ludziom,ktorzy nie maja problemow z komunikacji,poznawaniem nowych ludzi.ostatnio czesto "rozmawiam" z pewnym chlopakiem.czesto na neigo wpadam. straszna gadula z niego:))ledwo udaje mi sie wcisnac jakas riposte:P mzoe dlatego tak go lubie hehe

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
nie zwracaj uwago.ja juz sie przyzwyczailam do tych kretynskich odzywek:) one juz na nikim nie robia wrazenia;)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 hiena
rozwiazanie>>> przeciez przed chwila potwierdzilas obawy makabry, ze ludzie moga ja uznac za pusta i nieinteresujaca :D : "zwyczajnie ludzie ,z ktorymi nie nawiazuje rozmowy najwidoczniej nie maja mi nic ciekawego do powiedzenia..(...)ludzie, z ktorymi malo rozmawiam sa mi niezyczliwi albo zwyczajnie nie nadajemy na tych samcyh falach(...)kiedy spotykam osobe, z ktora wiem,ze nie bede miala o czym rozmawiac ( przez pustke w glowie) zwyczajnie mowie "czesc" i ide twardo dalej" bo przecie偶 te osoby z kt贸rymi nie mozesz sie porozumiec moga miec ten sam problem- nieumiejetno艣c nawiazania rozmowy

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
hieno...to ,ze ktos ma problem z nawiazaniem rozmowy, nie oznacza ,ze jest pusty i nieinteresujacy i to ,ze ona ma z tym problem nie oznacza,ze druga osoba z tym problemem sie nie boryka.. to .ze spotykam na swojej drodze osoby , ktore mnie nie rozumieja lub z ktorymi sie trudno mi dogadac , nie oznacza,ze uwazaja oni,ze jestem pusta, juz dawno sie o tym przekonalam...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazanie
niezyczliwosc osob, z ktorymi ciezko mi sie rozmawia wynika z ich wlasnych kompleksow, nie dlateko,ze uwazaja mnie za pusta.... co rowniez zauwazylam ,ze ich niezyczliwosc wynika z ...zazdrosci staram sie tylko uzmyslowi autorce,ze sprawy nie wygladaja na takie jak my je odbieramy... to ,ze ma ona problem z komunikowaniem sie to jedno, to ,ze osoba ona mysli,iz to jej wina to drugie , a tzrecie to to ,ze osoba, z ktora ciezko rozmawia sie autorce tez ma ten sam problem problem,,,

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 hiena
W艂a艣nie o tym m贸wi艂em. Pisa艂a艣 偶e osoby z kt贸rymi nie mozesz sie porozumiec sa puste lub nieinteresujace, a moze one tez maja podobne problemy i cierpia bo ludzie mysla ze nie maja nic ciekawego do powiedzenia.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazania
zle mnie odebrales....chodzilo mi tylko i wylacznie o to , by autorka zrozumiala,ze to niekoniecznie tylko ona ma problem,, nie uwazam aby wszyscy, ktorzy sie z nim borykali byli pusci podalam wlasny przyklad u mnie to o tyle sie rozni ,ze osoby , z ktorymi nie umiem rozmawiac zagadalyby mnie na amen

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 rozwiazania
esencja tkwi w tym aby zdac sobie sprawe z tego,ze nie my jedni mamy problem z komunikacja...to bardzo pomaga, bo nabieramy pewnosci siebie a co za tym idzie nie stresujemy sie podczas takiego spotkania i jestesmy bardziej wyluzowani, to zas prowadzi do otwartosci i...rozwiazlosci jezyka :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
makabraaaa, rozumiem Ci臋 doskonale. Jak czyta艂em Twoje powy偶sze wypowiedzi, to wydawa艂o mi si臋, jakby艣 pisa艂a o mnie. Pozdrawiam.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Wiesz po prostu ...
jeste艣 ma艂o komunikatywna, niekt贸rzy tak maja, albo chcesz tak dobrze wypa艣膰, 偶e skupiasz sie tylko na tym a nie na rozmowie :-D B膮d藕 sob膮, w艂膮cz na luz :-D, innej rady nie ma :-D pozdrawiam :-D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 mysia nora
Wiesz co, ja mam tak samo, ale kontakty towarzyskie to dla mnie najmniejszy problem. Zawsze jest kto艣, kto za mnie przejmie rol臋 zabawiacza, a ja sobie oge spokojnie posiedzie膰. Zreszta ma艂o przebywam w艣r贸d ludzi, kt贸rych nie znam, zwykle wychodz臋 ze znajomymi. Dla mnie problem zaczyna si臋, gdy trzeba co艣 za艂atwi膰 w urz臋dzie jakim艣 i tego typu sprawach. A nie daj Bo偶e, je偶eli co艣 idzie nie po mojej my艣li. Zamiast walczy膰 o swoje po prostu uciekam, bo nie potrafi臋 zareagowa膰 :o Pustka w g艂owie, serducho mi wali :o A teraz najlepsze, sko艅czy艂am studia i musz臋 znale藕膰 prac臋... Na sam膮 my艣l o rozmowach kwalifikacyjnych mam ochot臋 ucieka膰. Wys艂a艂am kilka cv , p贸ki co nikt si臋 nie odezwa艂, ale ju偶 wiem, 偶e z t膮 przypad艂o艣ci膮 po prostu odpadam w przedbiegach z tymi wygadanymi i pewnymi siebie, i moje wykszta艂cenie nic nie znaczy :( Nie mam te偶 zadnego do艣wiadczenia, wi臋c zero atut贸w :( Do tego oferty... Przedstawiciel handlowy, telemarketer, ankieter, obs艂uga klienta... Wsz臋dzie trzeba by膰 kontaktowym, otwartym, bla bla bla :( Ja wiem, 偶e nie ma lekko, 偶e moje problemy to pryszcz i zaczn臋 je mie膰 jak b臋d臋 musia艂a utrzyma膰 rodzin臋... Ale dla mnie to jest przeszkoda za wysoka poki co :( A wszyscy twierdz膮, 偶e to moje widzimisi臋 :( Gdybym mog艂a zmieni膰 jedn膮 rzecz w swoim 偶yciu, to chcia艂abym by膰 pewna siebie :(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Oj a ja bardzo
lubie rozmawiac z niesmialymi ludzmi, bo kiedy sie wreszcie przemoga, to sie okazuje, ze maja duzo ciekawych rzeczy do powiedzenia :-) Mam wielu znajomych, ktorzy nie paplaja non stop a milo mi sie przebywa w ich towarzystwie. Moj maz tez nie nalezy do gadatliwych.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Kiedy jeste艣 w towarzystwie,przesta艅 mysle膰 o sobie,s艂uchaj innych ,a s艂owa same pop艂yn膮.Mam pewno艣膰,偶e z Twoich ust nie pop艂yn膮 g艂upie. Pami臋taj najwa偶niejsze s艂ucha膰, nie musisz m贸wi膰.A swoj膮 droga nie wszystkim dana jest komunikatywno艣膰,ale samemu mo偶na si臋 tego nauczy膰. Niemniej uwa偶am,偶e najlepiej jest nie zmusza膰 si臋 do rozmowy,po prostu s艂ucha膰 co inni maj膮 do powiedzenia. Wierz mi,偶e kobieta umiej膮ca s艂ucha膰 jest du偶o atrakcyjniejsza ni偶 ta ,kt贸ra wiecznie gada.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 makabraaaa
dzieki za odpowiedz, rady i pocieszenie:)) mysia nora- mam podobnie. nie potrafie walczyc o swoje.nie umiem odmowic.a asertywnosc to wana rzecz! nie potrafie sie klocic, nawet wtedy, gdy mam pewnosc, ze racja jest po mojej stronie. Alanka37 - ja potrafie sluchac ludzi. oni czesto sie dziwia, ze pamiatam szczegoly z ich wypowiedzi, choc inni nie zwracaja na to uwagi. pozniej okazuje sie, ze wykrywam rozne male klamstewka, bo kiedys ktos powiedzilal cos,co nie zgadza sie z tym co mowi w tym momencie:Pale zawiklalam:) wracajac do tematu-poteafie sluchac ludzi, ale coz mi po tym, skoro nie wiem, co odpowiedziec na wypowiedz danej osoby? a ludzie tego oczekuja.jakiegos blyskotliwego komentarza, a ja na poczekaniu nie potrafie na niego wpasc.dopiero po jakims czasie lapie sie na tym, ze mysle o danej probie rozmowy i wyrzucam sobie:a moglam powiedziec to i to, moglam ujac to inaczej. to juz powoli przechpdzi w obsesje:) ale nie pomyslcie, ze to glowne zmartwienie w moim zyciu i tylko o tym mysle.nie ejst tak.pozdrawiam

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×