Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dj dupa

jakie dziwne rzeczy zdarzalo wam sie JESC gdy byliscie DZIECMI???

Polecane posty

Gość Jak byłam mała
mama kupiła mi taką chińską kolorową gumkę do ścierania.Pierwszy raz taką widziałam!A jak pachniała!......Zjadłam ją,bo myślałam,że jest do żucia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka zjadała tynk ze ścian i w tymze celu chowała sie za zasłonami i robiła wielkie dziury w scianach a to wszystko zagryzała mydłem w kostce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszce przypomniałam sobie że zjadłam jakąś monetę potem moja mama \"polowała\" na moja kupe i wyciagneła z niej pieniażęk.Czemu to zrobiłam??Moze chciałam rozmienić:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do --owsianka
moja siostrzenica tez niedwno połkneła monete 2-złotową i o malo sie nie udusiła!!a potem trzeba było grzebac w kupkach i szukac i dzieki Bogu wyszło!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allexxandra
pamietam ...krem nivea,odkrecalam i calym paluszkiem nabieralam do buzki.. smakowalo mi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netaaaaa
hehe..;D moj brat jadl ziemie ze szklem....ale szklo mu nie smakowalo..ziemia owszem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hakuna_matata
Jadłam śnieg, sople, skórki paznokci (do dziś się nie oduczyłam :P), ziarenka słonecznika w całości, liście jakiegoś kwiatka które miały kształt serduszek mmm dobre to było :D Tynk ze ścian, no i uwielbiałam smarować dłonie tym klejem w płynie, a jak wyschnął to zdzierałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wszelkie gipsowe ściany w domu i okolicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jadłam
standardowo wszystko co niedojrzałe jabłka , gruszki, agrest,truskawki,kukurydze ,trawe ,roślinki -chlebki, konieczyne i wysysałam nektar z kwiatków , również słonecznik w całści a raz napiłam sie wody z mydłem i z płynem do naczyń z której robiłam bańki:), skórki od paznokci, kozy:-0 ,chleb ze smalcem i cukrem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitaminum
witaminę c - cały słoik z siorką jad.łyśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajejujołkijeje
kredki, a w wieku 5 lat uzaleznilam sie od chlebu smarowanego obficie keczupem tudziez musztarda i kiedys dostalam przez to wysypki, az mnie mama musiala zabierac do lekarza;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajejujołkijeje
lubilam takze jesc takuie kolorowe, slodkie tabletki- jakies witaminy chyba, bo mama pozwalala mi brac je tylko w czasie choroby;) No i syrop truskawkowy- mniami! Kiedys wypilam cala buteleczke jak nikt nie widziala i tez potem byly przez to problemy;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajejujołkijeje
Takze lizlalam nalogowo szyby w samochodach i autobusach- smakowaly potem i solą, ale byly dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowaaaaaaaa 24
ja przepadalam za woskowymi swieczkami, bo o kleju - tym bialym z tubki, to nie wspomne :) a jak bylam malutka i mnie babcia chciala na zakupach chciala uspokoic to mi dawala kostke masla i przygotowana na ta okazje specjalna lyzeczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiłam sie
szamponu zielone jabłuszko-tak sugestywnie pachniał.Był....słony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka351
kumpel gotował pod stołem zupę z resztek z naoszczonych kredek ;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×