Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wierna jak pies

Czy można się odkochać w swojej WIELKIEJ MIŁOŚCI??????Proszę o poradę...

Polecane posty

Gość ehhhhhhhhhhhhhhh
widze ze nie jestem sama uwieziona we wlasnej slabosci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
wznawiam oczywiscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
ehhhhhhhhhhhh napewno nie jestes sama...jest nas wiele!A ja tez myslalam,ze jestem sama.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhh
ale jestem za slaba psychicznie zeby cos z tym zrobic.... Nie wiem co jest gorsze, strach przed samotnoscia czy strach przed spotkaniem go z inna osoba po rozstaniu.... Beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
hmmm...ciekawe czy my naprawde jestesmy takie slabe czy tylko nam sie tak wydaje:( mysle ze to drugie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhh
z poprzednim nie mialam oporow zeby sie rozstac a jak mysle ze mialabym sie rozstac z terazniejszym to bym chyba umarla.... Myslalam zeby wyjechac do Anglii ale tam bede sama wiec chyba jeszcze gorzej.... Jestem slaba. Bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
wlasnie sie z nim widzialam. i bylo nawet całkiem niezle. ale jak długo? na dłuższa metę tego nie wytrzymam! kocham Go i nie wyobrazam sobie zeby on miał inna. moze wlasnie boje sie tej samotnosci ale jeszcze bardziej sie boje ze bedzie INNA! kocham Go nad zycie ale nie chce całe zycie zyc w niepewnosci! przeciez ja nie wiem na czym stoje. jeszcze troche poczekam na odpowiedni moment i powiem mu zeby w koncu sie zdecydowal najakis krok bo ja juz tak dluzej nie moge. intersuje sie mna ktos ale ja jestem caly czas myslami z moim byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera...
ehhhhhhhhhhhhhhh- dokładnie tak samo jest u mnie, nawet tą ucieczkę za granicę też planowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malineczkaaaa
Ja nie potrafie się odkochać od wielu lat w Mojej Miłości. Nigdy nie bylismy ze sobą, on jest moim przyjacielem. Ja byłam w klku związkach i zapominałam o nim czasami, ale to wraca do mnie zawsze - wystarczy, że go zobaczę, że się odezwie i już znów wraca .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhh
bylam ze znajomymi zeby o tym nie myslec :) ide spac ale jutro do Was Dziewczyny zaglądne :) Buziaki papa... Idę się dręczyć jaka to ja skazana na nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D jak sie dzisiaj macie dziewczyny? Jak samopoczucie? Wpadlam dzis na chwilke bo caly dzien mialam zajety mam nadzieje ze sobie radzicie. Pozdrawiam Was i sciskam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie...
ja to zrobilam 5 miesiecy temu kochalam a jednak, oszukiwal, teraz jestem prawie szczesliwa a prawie bo jeszcze nie zakochalam sie w kim innym mam nadzieje ze juz niedlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie...
dla mnie tez byl cios bo on zeby zrobic mi na zlosc juz po 2 tygodniach pojawil sie z inna, na szczescie jeszcze ich razem nie widzialam:) tylko z opowiadan, ale juz mi mija pamietajcie czas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
witajcie:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiiiiii
upupupupupupupuppupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny mam ten sam problem ale ze juz pozno i ide spac to nast razem sie rozpisze..sciskam wszytskich mocno,trzymajcie sie,fajnie ze sa takie topiki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
...a może dzisiaj ktoś mnie oświeci??....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej hej
mozna mozna wierz mi!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_czlonkini_klubu
oj macie nową członkinie... na tym topicu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
podnodzę do góry bo już wszyscy zapomnieli;) i......PONAWIAM PYTANIE:):):):):) :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
dziękuję za wpis...to było bardzo głębokie i dające do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
czy mój topic umarł????....moze ktoras z Was cos doda od siebie..... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +++___+++
Witam, ten problem mnie takze dotyczy. Mecze sie z moim bylym juz 2,5 roku. Zdradził, odszedl, wracal, odchodził, w koncu ma dziecko z inna, ale nadal chce wrocic, tylko jak to on mowi, musi odciac sie od tamtej dziewczyny, a ja? ja w tym wszystkim tkwie jak ostatnia idiotka...! Juz kilka dni wczesniej postanowilam, ze mam juz go totalnie dość, ze juz nie chce, ze nie pozwole sie wiecej krzywdzic, nie rozmawialam z nim juz kilka ladnych dni ( poza tym nigdy nie dzwonie pierwsza!!!) , wczoraj znalazlam na mojej polce ksiazke, ktora kupilam , gdy juz raz podejmowalam proby wyswobodzenia sie z tego trudnego ukladu, mianowicie: ,,Kobiety , ktore kochaja za bardzo.." poczytalam i stwierdzam ze ja jestem chora, dokladnie tak...i ze powinnam sie leczyc, bo to uczucie nie ma nic wspolnego juz z miloscia.... Postanowilam juz wiecej sie z nim nie kontaktowac, chce to zakonczyc, wiem, ze bedzie trudno, ale musze sobie poradzic o sobie poradze!Życie jest zbyt piekne, aby marnowac je dla takich popaprancow emocjonalnych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Ja facet ci mogé powiedziec,ze slyszalem o takim przypadku gdy kobieta nie mogla zniesc wiécej psychicznie tych jego tortur po pijaku ( 15lat),ze pewnego razu jak znów przyczlapal do domu i byl zalany w trupa bo lezal jak swinia na slomie w stodole to poszla z kosá zlapala go za wlosy podniosla zapijaczoná gébe ku górze i podciela skutecznie przelyk.Taki byl koniec méczarni i psychiczne uwolnienie.Pózniej zostala uniewinniona a podobno sié bardzo kochali tylko,ze nie pielégnowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna jak pies
hej:) zalozylam ten watek ponad rok temu..... i trwalam w tym dalej...ale teraz to juz naprawde koniec!!!! i czuje ze tym razem mi sie uda:) juz mi sie udalo!!! i czuje,ze mozna przestac darzyc uczuciem zimnego drania!!! :):):) ktos dolaczy??????????????????????????🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam zabawka
wierna jak pies----> jak to zrobilas kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demmi
mi sie udalo....mam nadzieje...od 3 miesiecy nie mam z nim kontaktu, powiedzialam mu wprost , ze juz nie chce sie dalej meczyc, ze tak dluzej nie dam rady zyc...... jak tylko probuje sie ze mna skontaktowac nie odpowiadam....nie chce go juz znac... za duzo czasu zmarnowalam na placz za nim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×