Czy zauważyłyście u siebie że jak macie makijaż to po spożyciu alkoholu...

zaczyna on dziwacznie spływać z twarzy ? Szczególnie makijaż oczu zaczyna spływać już po paru godzinach. Oczy robią się bardziej przekrwione, mają tendencje do łzawienia (więc jak jestem umalowana kredką to szlag trafia kreski na powiekach) a cera zaczyna sie robić dość szybko tłusta. Jak juz makijaż zaczyna spływać to poprawianie makijażu działa na bardzo krótko bo po kolejnej pół godzinie lub godzinie znów wyglądam jakby mnie zaskoczyła ulewa. Jak jestem trzeźwa nic takiego nie występuje. Zaobserwowałam to u siebie że dzieje się tak wtedy już zaczynam czuć że jestem już pijana. Nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem ze alkohol generalnie szkodzi zdrowiu i cerze również ale czasem mam ochotę strzelić sobie kilka piw jak siedze z towarzystwem pod parasolem i mamy ochote sie bawić. Bardzo chce wtedy ładnie wyglądać tym bardziej ze w towarzystwie czesto jest też płeć męska ale robi się to kłopotliwe jak cera tak reaguje.

piana to powinnas bardziej zwarac uwage na swoje zachowanie a nie wyglad....szczegolnie przy facetach na ktorych ci tak zalezy:P do zabawy wcale nei trzeba sie uchlac...

sorry miało być: "Zaobserwowałam to u siebie że dzieje się tak wtedy JAK już zaczynam czuć że jestem już pijana" Czy ktoś też takie coś zauważył u siebie ? Czy tylko ja jestem jakaś dziwna ? :O

nie no nie przesadzajmy. Zachowuje się bardzo spokojnie po alkoholu i moje zachowanie na pewno nie odbiega od normy bo generalnie jestem raczej za cicha na to żeby robić jakiekolwiek rozróby. Chodzi mi tylko o reakcje cery na alkohol. No nie mówcie że nigdy nie chodzicie ze znajomymi na rynek na piwo i że nie przesiadujecie na rynku w lecie do późnych godzin wieczornych.

Normalne zjawisko. Nie wiem, ile pijesz i jakich kosmetyków używasz, ale generalnie nasila się to zimą, kiedy szybko strzelisz drinka po wejściu z mrozu do ciepłej knajpy. Masz takie opcje: 1. Poprzestać na 2-3 piwach, czy drinkach przez całą noc (nie wiem, jaką mnasz tolerancję na alkohol) 2. Zanim zaczniesz pić, odczekaj po wejściu do ciepłego pomieszczenia choć pół godzinki 3. Używaj baz pod podkład. 4. Całkowietej abstynencji nie bierzemy pod uwagę? To na pocieszenie dodam, że i tak po kilku godzinach nikt już nie zwraca na makijaże uwagi ;) :)

jak sie cos wypije ;)) to cera jest ładniejsza i sie wygladza (no pod warunkiem ze sie ma makijaz, a nie tapete ;)) i nie pije sie butelki wodki 0,7l samemu ;]

Wiesz co to nie tylko alkohol, ja wyglądam po kilku godzinach okropnie jak sie dze w knajpce i nawet jak nie pije. wam jest nakopcone od papierosów duszno. oczywiście alkohol tez robi swoje. ja mam ogólnie tłustą cere, ale w takich miejsach to juz koszmar. No i włosy tez sa nienajlepsze. Jeśli chodzi o oczy to nie zauwarzyłam, umnie to tylko cera jest okropnaino i makijasz na niej( podkład czy puder). Dltego zawsze mam ze soba biułki matujace i uzywam ich z kazdym raze jak ide do toalety

a, pod cienie też mozna bazy używać, kredka na niej też się lepiej trzyma.

takie odczucia ale myślałam że to mój "podpity" mózg wysyła nieco zafałszowany obraz 5teraz widze ze chyba nie dodam że nie muszę wstydzić sie swojego zachowania bo nigdy sie nie upijam - czasem jestem lekko wstawiona ;)

jak ci spływa to się nie maluj

"jak ci spływa to się nie maluj" no i chyba tak by było najlepiej. Na co dzien się wcale nie maluję. Ale jak jest jakiś bardziej wyjątkowy wieczór to lubię się trochę upiększyć bo niby kiedy mam się malować jak nie na jakieś okazje albo większe wyjścia a tak się jakoś składa że te wyjścia są to często typowe wyjścia "na piwo" więc bez piwa się nie obejdzie ;):O Ktoś napisał o bibułkach matujących. Muszę poszukać czegoś takiego w sklepach.

witaj,ja też to u siebie zauważyła już dawno! ale myślałam na początku,że tak mi sie zdaje bo jestem pijana.Ale nie,naprawde tak jest :/ i własnie też najgorzej jest z czarnymi kreskami na powiekach

mnie jakos nic nie splywa. dziwne bo przesiaduje raczej duzo w pubach.

Witajcie !!! Odkryje mala tajemnice - wszystko zalezy od jakosci makijazu, czyli fluidy, konturowki, cienie, tusze do rzes maja byc wodoodporne, i wysokiej jakosci, najlepiej, jesli bedzie to makijaz utrwalony nalozeniem utrwalaczy do makijazu. Jeszcze jedna rzecz - osoby po 2-5 piwach juz traca zdatnosc kontrolowac odruch dotykowy (!), wiec czasami dotykaja oczy, policzki, i wszystko sie rozmazuje, wiec, trzeba uwazac. Ja nie pije, ale lubie tanczyc, i tez czasami wszystko sie splywa i warzy, wiec trzeba odpoczywac w przerwie miedzy tancami, wychodzic na papieroska na swieze powietrze, etc. I PO RUSKU !!! DLA WTAJEMNICZONYCH !!! :):):):) НЕ БЫВАЕТ НЕКРАСИВЫХ ЖЕНЩИН, БЫВАЕТ МАЛО ВОДКИ !!! Udanej Imprezy !!!

Wow świetna rada!! Dzięki. Makijaż wodoodporny - nawet mi to nie przyszło do głowy. Może po prostu powinnam kupować lepszej jakości kosmetyki o większej trwałości. Bo na razie to z tą jakością to jest u mnie bardzo różnie. I na pewno nie używam wodoodpornych.