Problem z listem w sprawie pracy!

Kochani skończyłam studia właśnie i chcę złożyć dokumenty (CV i list motywacyjny) w sprawie pracy w administracji państwowej, w urzędach. Problem mam z listem motywacyjnym, bo te urzędy nie ogłaszały nigdzie, że szukają pracownika.Jak napisać taki list?

pomóżcie proszę

ofert pracy w biuletynie słuzby cywilnej adres znajdziesz w googlach - wystarczy wpisać Biuletyn Słuzby Cywilnej

napisz co umiesz i o jakie ewentualnie stanowisko się starasz

Ja wiem mniej więcej co mam napisać, nie wiem tylko jak. Te listy to nie będzie przecież odpowiedź na konkretną ofertę urzędu ale coś w rodzaju "podania z prośbą o przyjęcie do pracy" Nie mogę więc napisać, jakie stanowisko mnie interesuje. A interesuje mnie najogólniej mówiąc szeroko pojeta "praca biurowa".Wiadomo, że na początek nie dostanę samodzielnego stanowiska

Kochana,skoro te urzędy nie dawały ogłoszeń,to nie mogą Cię przyjąć do pracy.Administracja państwowa to tzw. Słuzba Cywilna. Zeby kogoś przyjąć do pracy,to muszą mieć wakat i zrobić konkurs na to miejsce (czyli zamieścić ogłodzenie w Biuletynie).Inaczej się nie da. Po to zostało to tak zrobione,żeby stanowiska urzędnicze zajmowały osoby kompetentne i rzeczywiście znające się na rzeczy,a nie takie,które mają \"chody\" i zostały zatrudnione po znajomości.Wejdź sobie na www.usc.gov.pl,tam masz ogłoszenia o pracy.

www.usc.gov.pl

[http://www.usc.gov.pl/]

Dzięki za link, znalazłam tam ciekawą ofertę. Spełniam wszystkie wymagania. Jeden tylko wyjątek...za cholerę nie wiem jak obsługuje się telefonogram...telegraf...co to? muszę znać obsługę tego cholerstwa...

no i jeszcze teleks...!!!czy ja jestem jakaś zacofana???????

Ja nawet nie wiem co to jest ten telefonogram. Faks? A na tej stronie oferty pojawiaja się co 2 tygodnie - 1. i 15. każdego miesiąca.

dzięki za pomoc

Drobiazg :)

z urzedami słuzy cywilnej jest tak jak zostalo napisane wyzej, nie przyjmuja nikogo od tak sobie. sa takie przpeisy ze informacje o wolnym etacie podaja w biuletynie, wiem ze musza rozliczyc sie z tego ile mieli odpowiedzi itd. kiedys staralam sie o prace w Urzedzie Marszalkowskim, oferte znalazlam na podanej wyzej stronie, zaprosili mnie na testy...mnie i 100 innych osob a etat 1:) posadzili na w sal i kazli pisac test,normalnie jak na maturze:) jesli jestes dopiero po studiach to zarejstruj sie w UP, byc moze bede mieli akurat staz do jakiegos urzedu.po stazu masz zawsze wieksze szanse na zatrudnienie, a poza tym zdobywasz doswiadczenie itd.

faktycznie, powiedzieli mi, że będzie test.Czy możesz mi powiedzieć czego on dokładnie dotyczył?Domyślam się, że chodzi o przepisy prawne.No i jaki to był test? Otwarty, wyboru czy inny? Trudny?

u mnie było to opracowanie zagadnień z ustawy związanej z daną dziedziną ale nie konieczną na dane stanowisko i bardzo trudny... no ale kandydatów było tylu, że musieli pożądnie odsiać

No tak, jak jest więcej wiary to robią test. Przecież nie będą z całą setką np. gadać osobiście. Ja mam jednak taki nie bardzo popularny zawód,więc nie zgłasza się tyle wiary i zawsze miałam rozmowę.

do służby cywilnej beż doświadczenia można tylko iść na staż a tak niestety nie ma zmiłuj się,

"Administracja państwowa to tzw. Słuzba Cywilna. Zeby kogoś przyjąć do pracy,to muszą mieć wakat i zrobić konkurs na to miejsce (czyli zamieścić ogłodzenie w Biuletynie).Inaczej się nie da. Po to zostało to tak zrobione,żeby stanowiska urzędnicze zajmowały osoby kompetentne i rzeczywiście znające się na rzeczy,a nie takie,które mają \"chody\" i zostały zatrudnione po znajomości." Jeszcze mało wiecie o życiu! To, że jest organizowany konkurs nie oznacza, że nie zostanie przyjęta osoba, która ma chody. Mało tego - nikt tego nie probuje ukryc. Juz parokrotnie starałam się o pracę w SC - zawsze przyjmowani byli znajomi :-(

Ja to wiem. przekonałam się o tym na własnej skórze. Raz przyjęli facia,który nie pojawiła się na zadnej wczesniejszej rozmowie kawalifikacyjnej,a drudim razem przyjęli dziewczyne,która w tym własnie miejscu była na stazu. Po prostu ją juz znali i bezpieczniej było im zatrudnić ja,niż kogoś \"obcego\". Założę się,że już przed tymi rozmowami wiedziała,że dostanie tę pracę. Ja napisałam tak,jak mówią przepisy - że Służba Cywilna,że konkursy,itp. Nie mam przecież pewności,że w każdym miejscu,w którym organizowane sa takie konkursy,te przepisy są w jakis dyskretny sposób omijane. A poza tym nie wiem,czy autorka topiku ma \"chody\". Napisałam jej tylko,jak to powinno wyglądac w swietle prawa. A ze czasem (a moze często) jest inaczej,to chyba nie świadczy to o mojej nieznajomosci życia? To,że ktoś łamie przepisy,nie zalezy ode mnie.

Niestety autorka topiku nie ma "chodów":(