Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość trzęsawka

trzęsące się ręce - nerwica czy co?

Polecane posty

Gość Misiekele
Witam serdecznie, mam 26lat i od paru lat męczę się z fobią. Wśród obcych ludzi strasznie trzęsą mi się ręce, pocę się, sucho w buzi itp. Boje się nawet pójść do PUP na podpis lub ewentualnie coś załatwić w urzędzie. Jestem osobą bezrobotną, chciałbym podjąć pracę ale jak już się jakaś znajdzie to po prostu boje się tam pójść i rezygnuję z oferty :-(. Nigdy nie byłem z tym u lekarza i chciałbym waz zapytać co stosować jakie leki bez recepty? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tki problem
musze zrobic badanie ekg a mam fobie lekarska i w takich momentach serce mi wali 150 na minute . na pewno wyjdzie to na ekg :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iniax
niestety ale leki bez recepty nie dzialaja na nerwice lekowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniad
Mam za soba 35 zim i tez problem z trzęsącymi sie wiecznie dlońmi a jak się zdenerwuję to wtedy wszystko mi się dosłownie trzęsie . Przerobilam mnóstwo lekarst , lekarzy i terapii bezskutecznie .Przedostatni lekarz przypisał mi leki na chorobę Parkinsona i stwierdzil że jak nie pomoże to i nie zaszkodzi oczywiste że wiecej do niego nie poszłam . Ostatnio trafiłam do neurologa i tenże lekarz po dosłownie pięciu minutach badania i wywiadu radośnie poinformował mnie iż ma kilka wiadomości , 1-nie jest to początek Parkinsona 2- nie da sie tego wyleczyć 3-jest to choroba genetyczna powodowana przez uszkodzenie jakiegos tam chromosomu , uszkodzenie powoduje nadmierne napięcie mięśni a co za tym idzie wywołuje drżenie 4-moje dzieci też to będa miały na 100% 5-duzo ludzi na to choruje W rezultacie przepisał mi lekarstwo , które będę brala do kińca życia i które wprawdzie zminimalizuje drżenia ale ich całkowicie nie wyeliminuje .Jako że nasza służba zdrowia funkcjonuje tak jak funkcjonuje leki mi sie skończyły , lekarz nie przyjmuje bo nie ma kontraktu a ja jestem w ciąży i nie mogę ich tak czy siak teraz brać .Z tego też powodu nie podam wam nazwy tegoż lekarstwa .Nazwa była zbliżona do Wastan albo coś bardzo podobnego .Za kilka miesięcy pójdę na kolejną wizytkę do tegoż neurologa i jesli forum będzie nadal istniało to podam wam nazwę leku .Trzęsące się łapki nie zawsze oznaczają problemy z psychiką .Każdy lekarz z krórym zaczynałam terapię przypisywał mi leki na uspokojenie tzw ogłupiacze , nie pomagały bo rozluźniały mi mózg a nie mięśnie , lek który brałam działałał na zasadzie leków zwiotczających mięśnie i dlatego poprawa była widoczna , kiedy mięśnie nie czuły sie spięte pracowały jak należy . Zapytajcie swojego neurologa każdy lekarz z praktyką powinien wiedziec co to za lekarstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ty chorujez
na drzenie samoistne a to co innego niz fobia spoleczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no włąsnie
Oj nikt tego nie wie nawet ona sama na co choruje,a przy okzji moze jeszcze i miec nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iniax
Nerwicy chyba nie dziedziczy sie mam taka nadzieje bo mam dwujke dzieci.ALE GDYBY TO BYLA CHORBA DZIEDZICZNA TO MOJE RODZENSTWO TEZ BY NA NIA CHOROWALO A TAK NIE JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoxPlac
cześć też mam taki problemco zrobić :(( mam tylko 11 lat a mamie się wstydzę powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamie albo lekarzowi
koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, jeju jak się cieszę, że wpisałam dziś w google to nieszczęsne hasło: trzesą mi się ręcę! Oczywiście wiecie, że radość jest tylko z tego powodu że nie jestem z tym problemem sama. Ktoś może powiedziec że słabe to pocieszenie, ale ja wszystko co tu przeczytałam zbiorę sobie do "kupy" i może jakoś uda mi się z tym walczyć. W zasadzie miałam to wszystko: z trudnością utrzymanie łyżki jedząc zupę w towarzystwie mało mi znanym (tego na szczęście się pozbyłam), noszenie kawy czy herbaty (teraz zależy komu, ale kiedyś gdy byłam sekretarką było to dla mnie udręką!) aż wreszcie podpisanie ważnych dokumentów - to niestety mam do dziś. Powiem tylko tyle, że zgadzam się z kimś kto tu niedawno napisał, ze problem trzęsących się rąk siedzi w naszej głowie. Po sobie również zauważylam, że nasila mi się to w momencie gdy z góry już mam zaplanowane jakieś spotkanie, na samą myśl o nim boję się tego co inni pomyślą sobie gdy zobaczą jak mi ręcę drżą - ostatnio przedwstępna umowa u dewelopera, ależ mi było wstyd, mój podpis nie był zbyt piękny, na szczęście zwaliłam na stres związany z niecodziennym przecież zakupem...:) w takich sytuacjach chyba sama się trochę nakręcam. Ostatnio zauważyłam że te drgawki nasilają się mi przy osobach pewnych siebie. A to dla mnie nowość, może dlatego że zmieniłam charakter pracy na łatwiejszą, ale też mniej wymagającą myślenia, pewnie dlatego też straciłam swoją pewność siebie. Nawet łapię się na tym, że zanim coś powiem układam to sobie w głowie aby brzmiało to sensownie, w rezultacie czesto w ogóle nic nie mówię (ale to ma miejsce tylko w dużym gronie osób). Zupełnie tego nie rozumiem, wcześniej nie miałam z tym problemu. Czytając to wszytko na tym forum doszłam do wniosku że ja również cierpię na fobię społeczną, a te trzęsące się ręce w pracy podczas jakiejś imprezy urodzinowej doprowadzają mnie do obłędu i jestem pewna że inni też to zauwazyli. A najgorsze jest to, że boję się ze ludzie mogą sobie pomyśleć że nadużywam alkoholu albo jestem znerwicowana:( Wszystko to się kłóci z moją osobą, ponieważ z natury jestem pogodną duszyczką, lubiącą ludzi (oni chyba mnie też) więc nie rozumiem skąd to cholerstwo się w ogóle wzięło! Mam nadzieję, że to co napisał Kuba - magnez i witaminy B pomogą, książkę też zamierzam kupić. W każdym razie dziękuję i wszystkim jak i sobie życzę, abyśmy szybko pozbyli się tej dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiollasd
neurolog - dr Szymanski, polecam, cudotworca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neurolog - dr Szymanski
ale który??? Bo jest od groma neurologów o tym nazwisku w całym kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albi81
Może zorganizujemy jakies spotkanie osób dotknietych nerwicą?pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albi81
Może razem byloby nam łatwiej:)ja proponuje chetnych o podanie województwa,trzeba w koncu coś podzialać:):)by żylo sie lepiej:)woj.dolnośląskie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gwiazda65 Ja też jestem z woj mazowieckiego;) Mam teraz wakacje, bo pisałam w tym roku maturę. Podaj swoje gg;) Też jesteś w moim wieku,czy starsza/starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisałaś w tym roku maturkę, to jestem o rok starszy od Ciebie :) KTOŚ CHĘTNY NA SPOTKANIE? PISAĆ na GG: 36166149

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albi81
Hejka wszystkim:)widze że paru chetnych znalazloby sie na spotkanie,jak narazie huczy w mazowieckim:)a blizej mnie cisza:):)pozdrawiam i mam nadzieje na lepsze jutro dla nas wszystkich tutaj:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh:(
Skończyłam liceum i jak teraz pomyśle że mam zmienić otoczenie i iść na jakieś studia czy coś to mi się płakać chce:( ze względu na moje 'ruchliwe' ręce i brak większych uzdolnień nie wiem jaki kierunek wybrać. Czasami mi się wydaje że ja się do życia nie nadaję, zwłaszcza do dzisiejszych czasów-wszyscy tak pędzą a ja pragnę spokoju. Te wakacje będą do kitu i tyle:/ pozdrawiam:) PS. Kurkuma112, chyba jesteśmy z tego samego wieku o ile pamiętam bo też miałaś studniówke niedawno:) jeśli to przeczytasz to napisz proszę jak Ty widzisz swoją przyszłość ( chodzi mi przede wszystkim o to czy też masz takie obawy jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej eh:( Raczej nie mam obaw, wydaje mi się,że jak zmienię otoczenie to będę w lepszej kondycji:) Brałam seronil przez jakiś czas, ale już nie biorę i jest ok. Tylko jak się trzęsłam tak się trzęsę do tej pory niestety:( Czytałam różne książki typu 5 sposobów radzenia sobie z lękiem, wiem że nie można napawać się nim . Myśleć np jak się rozmawia z kimś że będę się trząść bo to jeszcze gorzej , trzeba pomyśleć denerwuję się nic na to nie poradzę , a nie za wszelką cenę pozbyć się tego... Łatwo powiedzieć - w tych książkach takie rady dają. Ale mi jest strasznie głupio jak rozmawiam z kimś i czasami zdarzy mi się że się zatrzęsę , a najgorzej to jest w Kościele bo myślę że wszyscy mnie obserwują i podryguję mi głowa, czasami myślę że tak już mam taki tik bo ciągle się denerwowałam przez całe życie...Ale w gimnazjum żadnych objawów tego typu nie miałam ... Zauważyłam też że boję się bliskości z ludźmi:( Najgorzej u fryzjera jak podcinam grzywkę nie potrafię czasami się powstrzymać się żeby nie drgnąć, jak tak blisko mojej twarzy ścina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh:(
Dzięki Kurkumo za odpowiedź:) ja tez mam takie wrażenie że jak jestem w kościele to mi głowa podryguje. No nie jest to przyjemne, ale moje nogi też są czasami jak z waty a ja ide jakbym miala sie zaraz przewrócić. Ostatnio koleżanka mnie namówiła na ognisko na którym byli niedosć że sami faceci to jeszcze znałam ich tylko z widzenia. Jeden z nich mi się podobał i ona o tym wiedziala i tak mnie naciskała że sie zgodziłam./ no i jak ten chłopak co mi się podobał chcial mi dac talerzyk z kiełbaska to oczywiscie odmówiłam, troche sie upierał a ja nie miałam odwagi zeby spojrzeć mu w twarz./ gadac z nimi tez nie miałam o czym a oni uważają że jestem nudna(wiem o tym od koleżanki) i w sumie maja prawie całkowitą rację bo ja dobrze się bawie tylko ze swojakami;) dlatego tak boję sie zmiany otoczenia i nowej szkoly bo trudno mi nawiązywać nowe znajomości:( pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) A to dlaczego wakacje mają być do kitu ;/ ? Baw się jak możesz po co marnować najlepsze lata życia ;) Wiem ze jest NAM trudno, ale ja się nie poddaje, mam takie dni ze ręce praktycznie wcale się nie trzęsą i z nich korzystam, a gdy przychodzą te trudne dni to próbuje coś wymyślić aby sie zrelaksowac nie zawsze pomaga ale zawsze cos ;P CO do zmiany otoczenia moge Tobie opisac jak to wszystko przebiegalo u mnie Obecnie studiuje ;) Napisz na gg jesli chcesz pogadac o naszym problemie 36166149

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh:(
Hej Gwiazda65:) wtedy jak to pisałam to miałam taki depresyjny klimat (takie straszne uczucie wewnętrznej pustki i bezsensu) ale dzisiaj jest dużo lepiej:) co do najlepszych lat to masz całkowitą rację:)! co do gg to już od kilku lat nie posiadam:p PS. A mogłabym wiedzieć co studiujesz?:) pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Oby więcej tych dobrych dni ;) Nie chce tak rozpisywac sie publicznie :P Szkoda ze nie masz gg, tak na forum trochę nie idzie porozmawiać ;/ Zapraszam na maila :D 65gwiazda@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes12345678
http://www.orange.pl/kid,4000000150,id,4001000135,title,Dzisiaj-matury-z-jezykow-mniejszosci-kaszubskiego-oraz-wloskiego,article.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 751
mam ten sam problem z trzecacymi rekoma czy mozna to wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można wyleczyć, ale potrzeba dużo silnej woli, musisz sama uwierzyć, że to absurd, to co nabyła nasza głowa. Wyobrażaj sobie, że Ci się ręce nie trzęsą. Przerobilam wszystko : psychotropy, psychiatrów, psychologów, lekarz rodzinny patrzy się na mnie jak na ułoma, ale mam to gdzieś. Skarbie zacznij żyć dla siebie, dla siebie jedz, podnoś szklankę, pisz, rysuj co Ci wyobraźnia podsunie, też dobre ćwiczenie. Wiem, że nie będzie łatwo, ale staraj się, ponieważ warto, lecz nie dla innych, lecz dla siebie. My nerwicowcy chcemy sprawiać innym przyjemność, a czy oni dają nam aż taką przyjemność swoim zachowaniem, zastanów się? Problem leży w naszej wyobraźni, która serwuje nam niezdrowe kąski. Uczyć nie chcę lecz przerobiłam problem doszczętnie, nie daj się omamić, to Twoja psychika Kochana. Powiedz od jutra nie boję się, wmawiaj sobie przed lustrem nic mi nie jest, nie trzęsą mi się łapy ;) , aż w końcu Twój mózg w to uwierzy, nie daj się zwariować WALCZ !!! Rano jak wstaniej zażyj sobie propranolol, nawet dwie tabletki, pożniej przestaniesz, ale najpierw używaj tak zwanego uspokajacza, który pomoże Ci myśleć spokojniej !!! Kochanie walcz o sibie, warto, inaczej skażesz się na niewolę, tak jak ja przez dwa lata. Nie można, zaraz nas nie będzie, nie możemy skazywać się na więzienie za życia, za coś czego nie zrobiliśmy, za własną wyobraźnie. Trzymaj się Słonko, głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×