bolesna miesiączka- najlepszy środek przeciwbólowy??

Do wszystkich cierpiących dziewczyn!.Moja córka strasznie cierpiała do póki nie znalazłam leku o nazwie Solpadeine ,jej akurat pomaga wersja w tabletkach musujących.Nie warto się męczyć warto spróbować. _Pozdrawiam

Przebrnęłam przez temat z mieszanymi uczuciami...Może najpierw o sobie.Mam 34 lata i dopiero od ubiegłego roku poznałam szczęście bezbolesnych(prawie)miesiączek.Brałam przez te wszystkie lata różne leki,zaczynałam od Pabialginy(20 lat temu jeszcze dostępna)następny był Mefacit w końskich dawkach .Póżniej paracetamol,ibuprom,no-spa,apap,baclofen,ketonal....Ketonal był najskuteczniejszy ale jednocześnie najgorszy bo już jedna tabletka rozp....ła mi żołądek na kawałki.Mama mówiła że mam nie histeryzować,babcia marudziła że ja teraz tak"przeżywam"to co będzie jak będę rodzić dziecko...?przez rok brałam pigułki anty ale w ekspresowym tempie przytyłam o 20 kg!W końcu(w wieku 23 lat)wybrałam się do ginekologa.Wcześniej się nie dało bo jako niepełnoletnia musiałabym iść z mamą a ona nie widziała takiej potrzeby"ciesz się ,bo jak ja byłam w twoim wieku to nie było żadnych tabletek przeciwbólowych i tynk ze ściany żarłam żeby tylko przeszło"oto słowa mojej mamy.Jeden ginekolog,drugi ,trzeci...I dopiero trzeci okazał się moim zbawieniem.Okazało się że mam mięśniaki na macicy.Operacja miała pomóc.Owszem pomogła ale na pół roku ,bo odrosły nowe mięśniaki.Do tego doszły potworne ataki bólowe w czasie cyklu które zwalały z nóg tam gdzie stałam.Kolejne badania i operacja która "ujawniła"ropień jajnika"Niestety po badaniach okazało się że to rak jajnika.Ze względu na młody wiek usunięto mi TYLKO chory jajnik.Wszystko skończyło się dobrze.Nie cierpię,jestem zdrowa.Co prawda jakaś cena do zapłaty musiała być:nie mogę mieć dzieci ,ale myślę ze to niska zapłata za zdrowie i życie. Nie twierdzę że każda z was musi zachorować,ale uczulam Was że to pomiędzy"zdrowa a chora"jest cholernie cieniutka granica.Ja byłam cały czas pod opieką naprawdę dobrego gina. Co do moich spostrzeżeń co do czasu"przed miesiączką"ja osobiście tydzień przed miesiączką wykluczam wszelki cukier z diety,zwłaszcza czekoladę!Miałam swojego czasu parcie na odchudzanie i przeszłam na dietę dukana która w pierwszej fazie eliminuje wszystko co słodkie prawie do zera.Czułam się rewelacyjnie!(dieta padła nie byłam tak wytrwała;)W czasie miesiączki cuda działał również ciepły termofor na brzuchu. Co do teorii niektórych z Was"że ten kto bierze apap albo ibuprom itp."nie ma pojęcia o prawdziwym bólu,coś opowiem:Moja babcia cierpiała na potworne bóle mięsni.Było to schorzenie polegające na starczym obkurczeniem ścięgien które uniemożliwiało chodzenie i powodowało potworny ból.Dostawała leki pochodzenia narkotycznego,które i tak właściwie nie przynosiły efektu.Pewnego razu kiedy była u nas w domu dostała ataku bólowego(przegapiła dawkę w domu)Podałam jej wtedy chyba Ibuprom?Przeżyła"mentalny"szok kiedy lek zaczął działać.Nie bolało! Sama później stwierdziła że proste rozwiazania bywają najskuteczniejsze.Na tej też podstawie jej lekarz powrócił do słabszych środków które okazały się (w dziwny sposób)skuteczniejsze od poprzednich.

Ja stosuje herbate z dziurawca i dziala tak jak najlepsza tabl przeciwbolowa.

Witajcie, jak dla mnie to bol usmierza na jakies 4 godziny - Saridon. Od lat bardzo cierpie podczas okresu i lykam wlasnie Saridon.

Ja polecam olejek z wiesiołka dwuletniego. Bardzo pomocny przy bólach menstruacyjnych ale ma też inne zalety (skóra, włosy). Pozdrawiam, mami-016@gazeta.pl

Ja tez polecam cieply termofor na brzuszek.

Korzystaliście z preparatu o nazwie Minesulin? Bo wyszukiwałam danych na temat tego preparatu i postanowiłam Was zapytać. Może moglibyście cokolwiek napisać mi o tym leku? Jest sens go kupować, słyszeliście o zamiennikach? Tutaj przeczytałam trochę danych o Minesulin: http://www.listalekow.pl/minesulin/ - myślicie, że warto się tym zasugerować? Wolałabym się nie naciąć i zmarnować bezsensownie pieniądze, dlatego liczę na Wasze sugestie. Dziękuje z góry za ewentualną pomoc.

Od miesiąca wziełam się w garść i zaczęłam spacerować przez minimum 40 min dziennie do tego biorę witaminy i zaczełam chodzic na zabiegi akupunktury do znanej u nas doktor Łączkowskiej więc zobaczymy. Daję sobie szanse bo nigdy nic z tym nie robiłam tylko zwijałam sie z bólu. W tym miesiącu jest już lepiej. Myślę, że każda z nas ma problemy przez stres i brak regularnego ruchu o czym przestrzegają i trabia wszędzie, że to najgorszy wróg. STRES.

Moje drogie, jeśli macie problemy z bolesnymi miesiączkami i nie pomaga Wam nic (nie mówię o nospach, paracetamolach, ibupromach, ale o silniejszych środkach) to poczytajcie o endometriozie. Nie wiem dlaczego w Polsce o tej chorobie się nie mówi. Jakby była wymysłem. Chodziłam do 20 ginekologów, każdy lepszy od następnego, doktor nadzwyczajny i inne bzdury. Im starsza się robię, tym gorsze bóle - biegunka, wymioty, w końcu omdlenia. Po trzydziestce bóle zaczęły mnie nękać również poza okresem, w innych dniach. Poza tym problemy z jelitami, mdłości, zmęczenie, a ginekologicznie wszystko w porządku i ciągle te uśmieszki, że po prostu histeryzuję, że moje bóle są przesadzone. Życie zaczęło przypominać koszmar. Wysłano mnie do gastrologa, że mam zespół jelita drażliwego, a facet od razu pyta, czy słyszałam o endometriozie. I rzeczywiście to było to! Jakim cudem gastrolog znał tę chorobę, a ginekolodzy nie?! Jestem wściekła i załamana. Choroby nie można wyleczyć, ale przynajmniej wiem na czym stoję. Nie wierzcie lekarzom, że ból jest normalny i szukajcie wyjaśnienia.

Mój przypadek to zwijanie sie z bolu wymioty biegunka mdlosci udrzenia goraca i dreszcze a przy tym potworny bol za każdą niesiaczka. To co mi pomoglo bo nie twierdze ze ten problem mam za sobą to regularne uprawianie sportu. Mam na myśli min 1godz w tyg intensywnego wysilku jak fitness czy bieganie. Tak żeby lecial pit po tylku. Efekt byl taki ze bol stal sie na tyle do zniesienia ze bylam w stanie normalnie funkcjonować biorąc jedna czy dwie pyralginy pierwszego dnia. Dla mnie to mega komfort. Oczywiscie zdarza sie czasem ze dopadnie mnie w nocy i budze sie z mega bólem...zadna tabletka nie pomoże juz bo zaraz wymiotuje ale na szczescie tak jest tylko w noc no i rzadko.chociaz niedawno nie pomogl mi nawet ketonal dożylnie podczas takiej akcji. Dlatego polecam ******Moze nie da efektow od razu ale mi pozwolil normalnie funkcjonować bez tony tabletek i karetek. Dotąd 2 razy w życiu nie musialam brać środków przeciwbilowych i nie wiem czemu nie moze byc tak zawsze:)dlateego jeszcze raz polecam Wam ćwiczenia bo na pewno nie zaszkodzą.odkrylam to na studiach jak zaczelam chodzic na fitness

Mnie bardzo pomogły kapsułki IBUPROM Sprint Caps. Miałam zawsze bolesny pierwszy dzień miesiączki. Nie dochodziło do wymiotów i lądowania na pogotowiu, ale miałam zwykle biegunkę, a ból przez około 2-4 godz był taki, że wyłączał mnie z normalnego funkcjonowania. Poza tym przez cały dzień czułam się niekomfortowo. Długo brałam Nospę, ale nie byłam pewna czy tak naprawdę działa. Później przerzuciłam się na Paracetamol, ale musiałam go brać zanim zaczęło boleć, bo inaczej nic nie dawał. Kiedyś brakło mi Paracetamolu i wzięłam Ibuprom Sprint Caps, bo akurat był pod ręką...i ból minął jak ręką odjął. Teraz w ogóle nie przejmuję się bólem menstruacyjnym, jak zaczynam go czuć to biorę jedną kapsułkę i cały dzień mogę normalnie funkcjonować, a nawet zapominam o tym, że coś się we mnie dzieje :) A najlepsze, że one pomagają nawet, jak ból już się rozwinie - i to bardzo szybko. Może są bardziej naturalne sposoby, herbatki itp, ale mój sposób jest tak komfortowy, że chciałam się nim z Wami podzielić. Może komuś pomoże, tak jak mnie. Szczególnie praca skłoniła mnie do tego, żeby znaleźć szybki sposób, bo jak zapewne część z Was wie, w pracy nikt nie lituje się nad Tobą bo "masz gorsze dni", herbatki z 10 ziół co chwilę są uciążliwe, a nutella i suszarka niemożliwe ;)

Ja obserwowałam swoje miesiączki i dietę. Wyszło mi tak im więcej mięsa i zbyt dużo nabiału i słodyczy, tym częściej opryszczka (objaw obniżonej odporności i zawilgocenia wewnątrz organizmu) + bolesne miesiączka. Lepsza dieta zdecydowanie pomagała zmniejszyć bóle. Na tydzień przed miesiączką warto jeść rozgrzewające (nie rozumieć ostre!) potrawy i dodatki: łagodne zupy, płatki owsiane, cynamon;), rumianek z dodatkiem imbiru, gulasze, kasza jaglana:). Wszelkie śluzotwórcze rzeczy typu lody, nabiał, sery żółte, jogurty od razu dają mi pewność bolesnych miesiączek. Co najciekawsze, ćwiczenia fizyczne, gdzie biodra dużo pracują, na kilka dni przed miesiączką działają rewelacyjnie, na pierwszym miejscu znalazł się taniec brzucha, zajęcia raz w tygodniu (min. 2 miesiące) a po bolesnych miesiączkach ślad zniknął!

Stosowanie olejku z oregano pomaga też przy bolesnych miesiączkach

Ja biorę Nimesil. Jest na receptę, ale rozpuszczasz saszetke chwila i ból mija, przynajmnjej mi. Tyle, że chyba jest wyniszczajacy dla organizmu, taka opinie slyszalam, ale jesli muszę to biore 1 góra 2 w miesiacu:)

Jak dla mnie najlepsza jest, mimo wszystko, NO-SPA MAX. (wapteka 20 szt. - ok. 10 zł) Uzywam jej właściwie od samego początku i to jest jedyne co na mnie działa. Momentalnie czuję ulgę i dzieki temu mogę normalnie funkcjonować. Super sprawa. Jeśli nie jesteście uczulone na któryś ze składników, to jestem przekonana, ze Wam pomoze.

ja od początku miałam bolesne miesiączki w szkole często lądowałam u pielęgniarki wymiotowałam ,mdlałam , miałam biegunkę . i pewnego dnia poszłam z mamą do ginekologa ponieważ mama miała bakterie w układzie moczowym i przepisał jej jakieś tabletki przy okazi opowiedziała o mojej miesiączce i ginekolog kazał mi do niego wejść po zbadaniu przepisał mi misulin 100mg . kazał brać jeśli pojawi się pierwsze krwawienie w miesiącu mówił że 2 tabletki 2razy dziennie przez 3dni no i pomogło . jestem szczęśliwa bo już nie muszę tak cierpieć

Na mnie najlepiej działa pyralgina. Nie ma znaczenia czy w czopku, czy tabletka. Tylko po niej ból przechodzi. Inne leki nie dają rady.

Byłam z bolesnymi miesiączkami u lekarza, ale nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Podobno taka moja uroda. I też muszę wziąć pyralginę, żeby w czasie pierwszych dni móc normalnie w mairę funkcjonować

Nie czytałam odpowiedzi użytkowniczek, jeżeli się powtórzę to przepraszam. Jeżeli pijesz kawę to niestety ale musisz z niej zrezygnować. Kawa wypłukuje magnez a on jest bardzo ważny w czasie miesiączki. Taką informację uzyskałam od znajomego lekarza. Nie wiem w czym dokładnie pomaga magnez w czasie okresu, ale mi niepicie kawy pomogło i to bardzo. Wcześniej nie było miesiąca żebym nie umierała z bólu. Teraz nie piję kawy zbyt często, najwyżej z 5-6 w miesiącu. Biorę dwa razy dziennie magnez w kapsułkach i jak ręką odjął. Czasami mnie boli jak za dużo jednak tej kawy wypiję, albo za mało nałykam się go w miesiącu. Ale wtedy biorę Buscopan (lek rozkurczowy) i pomaga. Nie muszę już szprycować się lekami przeciwbólowymi.

Jeny,dziewczyny też przechodzę comiesięczne piekło. I śmieszy mnie jak w temacie "bolesna miesiączka" laski piszą,że pomaga im apap. Te,które tak piszą nie mają bladego pojęcia o prawdziwym bólu-z całym szacunkiem dla Was,ale na "taki" ból apapu nawet nie bierze się pod uwagę. Ja mam od zawsze tak bolesne miesiączki. Od zawsze mdlałam,wymiotowałam,co miesiąc ktoś mnie wyciągał nieprzytomną z autobusu,sklepu itp. Wtedy azymut pogotowie, dwa zastrzyki i jak ręką odjął. Przeciwbólowe zwykłe leki pomagały na chwilę lub w ogóle. Potem przechodziłam fazę lekow antykoncepcyjnych i było rewelacyjnie-ból? Jak ból? Odstawiłam leki już kilka lat temu. Nie chciałam się faszerować,a teraz myślimy z mężem o dziecku. Bolesne miesiączki powróciły o stokroć silniejsze (jestem pewna,że jakbym nie podłączyli pod to urządzenie do mierzenia skurczów to trojaczki wydusiłabym z siebie na raz :D ). Mam ogromny problem-pracuję w galerii handlowej i zbliżający sie okres to trauma. Nigdy nie wiem kiedy ból mnie dopadnie i czy komuś nie narobię problemu. Próbowałam już Nimesilu-nic, Pyralgina+Nospa Forte to stały zestaw,ale jestem już chyba uodporniona, bo reaguje na to coraz słabiej... Teraz czuję,że zbliża się masakra i tym razem chcę wypróbować Ketonalu Forte. Liczę, że ból jeśli nie zniknie to chociaż zmaleje na tyle,że będę w stanie normalnie funkcjonować bez wyjazdu na oddział ratunkowy. Dodam jeszcze,że moje miesiączki nie są obfite,a ból dokucza tylko od tygodnia przed pojawieniem się okresu do momentu jego wystąpienia i czasem jeszcze przez następny dzień. Ehhh....

Jadłam pyralginę garściami i mdlałam z bólu, a po pierwszym dziecku - jak ręką odjął, nic nie boli. Ale moja koleżanka niestety i po urodzeniu dziecka musi brać czasem wolne w pracy, bo przez 2 dni umiera .

Ja na ból miesiączkowy używam pyralginy sprint. Działa szybko i bardzo dobrze łagodzi nawet silne bóle. Wybrałam ją, bo nie znoszę połykać tabletek

Zdarzyło mi się parę razy, że wylądowałam na pogotowiu z powodu miesiączek krwotocznych i mega bolesnych. Omdlenia, wymioty, biegunka to u mnie standard. Też mi pomaga pyralgina sprint na ból. Jak nie mam, to umieram

Jak mam bolesną miesiączkę, a zdarza się to dość często niestety, to biorę pyralginę w czopkach. Bardzo szybko łagodzi ból, do tego działa naprawdę długo

Muszę sprawdzić tę pyralginę, jak piszecie, że taka skuteczna, bo ostatnio kilka razy bardzo mnie bolało w trakcie miesiączki. Wzięłam apap, ale nie bardzo pomógł.

bólu się nie da zmierzyć, każda ma inny próg i różne leki i dawki działają. Przy moich dolegliwościach, tj. mega bolesne skurcze, wymioty, biegunka, dreszcze na zmianę z falą gorąca, brak sił, pomógł DICLAC. Biorę go od razu jak zaczynam odczuwać lekki bó. Odkryłam go przypadkiem, przepisany była na inną dolegliwość ale przestudiowałam ulotkę: Leczenie objawowe: reumatoidalnego zapalenia stawów, choroby zwyrodnieniowej stawów, zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa, bólu, bolesnego miesiączkowania. Warto spróbować z osłonowymi lekami. Powodzenia

mi pomaga na wszelkie bóle Pyralgina w tabletkach albo Pyralgina Sprint w formie rozpuszczalnej. Bardzo szybko pomaga w walce z bólem. Jest dostępna w wielu sklepach no i aptece. Staram się mieć ją zawsze przy sobie, w razie jakby złapał mnie jakiś ból głowy.

Ja mysle ze zawsze warto jest zapoznac sie z takimi informacjami http://www.nurofen.pl/porad... To własnie pozwoli nam zdecydować do mozna przyjmowac i w jakich ilościach.

Na silny ból polecam BUTAPIRAZOL czopki doo******cze. Wydawane na receptę. PrZepisal mi je ginekolog. Silne i bardzo skuteczne.

Dziewczyny, temat pms to zawsze niestety aktualny; sama to przechodziłam; normalnie dni wyjęte z życiorysu miałam :( próbowałam różnych przeciwbólowych tabletek, czopków, okładów, ziół i co kto mi doradzał; niestety efekt nie był zadowalający; wybrałam się więc do ginekologa i ten zaproponował mi antykoncepcję hormonalną; oczywiście miałam zrobione badania najpierw; trochę się na początku obawiałam, ale stopniowo jak zaczęłam brać te tabletki, ja stosuję od początku belarę, to to jest naprawdę duża ulga; też miesiączki są mniej obfite ale przede wszystkim zniknęły te wszystkie bóle; może warto spróbować.