zle mi zle mi zle mi tak mi jest zleeeee

tak mi jest zleee...:(:(:(:(:( uswiadomilam sobie ze jestem sama.. juz troche czasu.. nie mam sie do kogo przytulic ni emam kogo pocalowac zyje sama... samaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jakie to okropne uczucie kiedy masz dola a nikt cie nie pocieszy i zostajesz z tym sama :( nie wiem po co tu pisze ale tak mi jest zle ze gorzej chyba byc nie moze:(:(:(:( jeszcze nigdy mi nie bylo tak zle.. nawet jak ryczalam do poduszki.. cos sie dzialo jakos bylo.. a teraz??? jest nijak!! jest nijak i nie zapowiada sie zeby bylo jakos ciekawie:( o boze o boze powiedzcie mi ze ktos znajdzie mnie albo ja znajde kogos ja jestem tym wszystkim juz tak zmeczona ze nie mam sily nawet na to aby miec nadzieje jej... deprecha mnie chyba dopada:( ja nie mam juz sily dluzej sie meczyc

Nie martw sie dziewczyno!!!! czasem tak bywa.....:( pewnie ze kogos znajdziesz,kto Cie bedzie bardzo kochaaaaaaŁ !!! a teraz sie juz nie przejmuj! kup sobie dobra czekoladke potem kapiel i wypocznij sobie,jutro wstaniesz w lepszym humorze!!! Jeszcze jedeno wiedz ze my baby mamy doly czesciej ale za to trwaja krocej,jak facet zlapie dola to moze przymulac miesciac --znam takich !!!!!1 Glowa do Gory!! bedzie dobrze! Jestem z Toba !! --MagdAA--

jakby cie pocieszyc:) wejdz poprostu na topik dlaczego jestem sama tam nas takich wiecej

Dzieki Madziu za slowa otuchy:* szczerze mowiac to sie dopiero teraz na maxa poryczalam :(:( jak przeczytalam co napisalas dla mnie nie ma slowa "kocham" tak dlugo bylam oklamywana i pozostawiona z zyciowymi problemami w najgorszy mmomencie!!! ja juz nie daje po prostu rady mnie juz wszystko przeroslo :( wychodzac z domu jestem pogodna i ide z uniesioną glową ale ja juz tak dluzej nie moge!! jestem totalnie calkiem sama moze to blache ale kazda z moich qmpeli np. na weekend widzi sie ze swoim kotkiem a ja..:( a dla mnie czasu nie maja ...a ja nie mam z kim go spedzic jestem super hiper samotna i juz nie daje po prostu rady....

chciala bym.. tak bardzo bym chciala zapomniec o tych wszystkich smutkach na jeden dzien..:(:(:(:(:(:(:(:( ale nie mam jak ;( nie mam przy kim ;( po prostu kupie sobie relanium i caly dzien przespie...:(:(:(:( i jak tu dac rade kiedy kazdy mowi "nie martw sie" jutro bedzie lepiej wszystko sie ulozy ale mowia to na odczepnego.. a mysla zupelnie o czyms innym.. ja nikogo chyba nie obchodze:( brakuje mi.. tak bardzo mi brakuje wszystkiego.. wolnosci znajmych.. milosci...:(

weź na luz. jest piątek. na balety goń i zabaw się porządnie. spójrz na to z innej strony. mniej kłopotów na głowie, robisz co chcesz. tylko korzystaj z zycia a nie siedz na chacie. zycie jest piękne.

ooo to widac nie bardzo Cie pocieszylam:(((( przykro mi ...ja tak naprawde mam chlopaka,tego na ktorego czekalam prawie 3 lata :9 jestesmy ze soba 3 miesiace,ale wierz mi takze milam momenty totalnej zalamkiii,zwlaszcza gdy byl z moja kolezanka:((

problem w tym ze nawet wyjsc w sobote nie mam z kim!! a za przyzwoitke nie chce robic:(:( wy nie wiecie w jakiej ja jestem sytuacji. dlatego becze bo nie da sie nic zrobic:(:(;( ja jestem twardą kobietka i zalamki mam b.rzadko... no ale coz... wlasnie dzis jest chyba ten straszny dzien:( ide zaraz zrobic sobie cherbatke malinowa wejde pod cieply kocyk i bede ogladac jakies brazylijskie telenowele:(:(:( no bez kitu.. i bede sie dolowac dalej.:(

no cóż takie jest zycie. Nie ty pierwsza i nie ostatnia i nie tylko kobiet to dotyczy. Potrzebujesz czasu i silnego wsparcia. Z tego co piszesz to jednak dobrze się stało. I fakt, nie siedź i nie rozpaczaj, nie warto.

...tez mam doly. Wiesz co wtedy robie. Ubieram sie ladnie , pomaluje i umawiam sie z kolezanka,ktora lazi na dyskoteki lub inne imprezy,.Wiesz ile jest tam ludzi,ktorzy maja podobne problemy . Trzeba wyjsc do ludzi a reszta sie potoczy. Poza tym , nie on jeden na swiecie. Widocznie nie byl wart Ciebie,popatrz na to z innej strony.

gdzie mieszkasz? moze blisko to pociesz. gdzies Cie wyciagne. i naprawde nie przesaadzaj. ja juz tyle rozstan przezylem, i myslalem ze juz bedzie kicha. ale zawsze okazalo sie ze bylo lepiej. a teraz jak narazie wolę być sam.

ja nie tesknie za nim nawet..:(:(:( brakuje mi tylko tego ciepla.. od niego i przyjaciol ja sie czuje strasznie samotna:(:(:( i nie wiem juz co robic.... ide spac.. moze przespie reszte piątku i dzien szybko sie skonczy :( dzieki wszystkim za rady:( doceniam:) :(:(:(:(

skad jestes?

jestem sama od półtora roku (wcześniej jeden nieudany związek). Pracuję, studiuję ale jest mi tak szaro, bezpłciowo. Brakuje mi kolorów!!!!!!! I motylków !!!!!!!! Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam przytulana. Czasami jest mi cholernie smutno i gdyby nie poczucie obowiązku nie widziałabym sensu wstawania z łóżka. Moja rada - im więcej zajęć tym mniej myślisz o swojej samotności. I pisz gdy Ci jest źle. My to rozumiemy. całus i głowa do góry

posluchaj-"ehh" mowi prawde . Nie dawno zalozylam topik o braku sensu w czymkolwiek. Nie widzialam sensu w tym co robie.Codzienne obowiazk,. rzeczy ktore musze wykonywac codziennie te same,wychodzenie.itp inne sprawy stracily dla mnie sens. Pisalam tu,ryczalam...ktos podal mi zabawne linki....obejrzalam i przeszlo mi. Sa tu ludzie , ktorzy moga Cie wesprzec. Tylko mow duzo,wygadaj sie... Znasz taka piosenke M.Grechuty :Wazne sa tylko te dni , ktore jeszcze nie znamy"? W tych slowach tkwi zyciowa prawda. Banalne? Moze tak,ale jak prawdziwe. Wyrycz sie -to pomaga.

jesli masz ochote na telenowele to polecam GORzKA zEMSTE!!!tvn za godzinke

obejrzyj http://www.pasa.ch/ASA/Pages/PoPo/fun.htm