Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Bosanowa strusiu nasz kochany. Jak dobrze że jesteś. A problemy znikną

Bosanowa strusiu nasz kochany. Jak dobrze że jesteś. A problemy znikną

To jeszcze raz ja.Ewuniu,dzieki za mile powitanie. Dzięki za tego strusia. Bardzo mi się spodobalo. Co tam u Ciebie???Czy powoli się klaruje?? A zdroweczko???Jestem dobrej mysli,bo inaczej byc nie moze,;:D:D:D Ale w Tobie jest tez cos ze strusia. Prawda?????? Basiu,przeciez dzieci juz pokapane,a Ty co???gdzie jesteś???Dosiu,pracusiu nasz najwiekszy!!!!Kiedy odpoczniesz,do zimy jeszcze bardzo daleko. Szkoda,ze Kubus nie zmiescil sie w kadrze. Ma taki śliczny uśmiech....Kubusiu,odezwij się do nas. Marmi,czy nie dopada Cie troche gorszy nastroj z powodu rychlego \"rozp.roku szkolnego\"? Spinkusiu,zycze Ci troche wiecej sloneczka,tam na Mazurach. odpocznij i szybko wracaj,ale tylko z Maciusiem!!!! Dla Was Pozdrawiam

Basiu..jak to dobrze że już jesteś..ale co to za chandra..i dlaczego Cię dopada..przegoń ją czym prędzej..ja tak robię..kopię w tyłek..i znika:):) Na pikiniku było tak cudnie że nawet nie myślałam że tak może być..oczywiście przesadzam..wiedziałam bo za każdym razem tak jest..ale każdy raz jest taki wyjątkowy że chciało by się zatrzymac czas:):):) Znowu mi komp nawala:(..nie wiem co się dzieje..chciałam do Was napisać juz wcześniej.ale nie mogłam wejść do poczekalni! Wesele napewno się uda:) Zobaczysz..zawsze martwimy się na zapas..A zresztą nie przejmuj się..Wszystkim i tak nie dogodzimy..grunt żebyśmy mieli poczucie że zrobiliśmy co w naszej mocy..a z Twojej strony napewno tak jest:):):):) Ewciu..co u Ciebie..jak zdrowie kochane?? Tęsknisz juz za wnusiem.?? Ja już mam dość..pocieszam się ,że już wkrotce będę\"wolna\":):):) Narazie koleżaneczki..do jutra..spokojnej nocy..papapa

Witam Nie mogę za często bywać ,bo wtedy gdy jest wolny komp,ja mam najwięcej pracy. Więc uzbojcie się w jeszcze trochę cierpliwości, we wrześniu będzie lepiej -dzieci pójdą do szkoły i przynajmniej rano będę miała go tylko dla siebie. Myślę ,że nie tylko ja mam ten problem..... Najstarsza córcia uważam,że jest uzależniona od kompa-spędza całe noce ,a śpi w dzień( ale jest dorosła ,więc jej w pupę nie dam) nie wiem jak ona się przestawi ,jak trzeba będzie iść do szkoły..?? To tyle narazie ........idę do pracy Buziaczki

Witam !!!!!!!!! Ja tylko podpisuję listę i zmykam. Idziemy popołudniu do teściowej..upiekłam szarlotkę i mam nadzieję że będzie smakowała mojej teściowej..Choć ja osobiście uważam że takiej szarlotki jak piecze moja teściowa..nikt nie piecze::):):) Zresztą nie ma w tym nic dziwnego,moj teść był cukiernikiem..przekazał duzo mojej teściowej:):):):) Mama teraz przekazuje tą wiedzę nam..dlatego dzisiaj upiekłam ..i idę po ewentualne pochwały(lub nie)zobaczymy:):):) To narazie dziewczynki..życzę miłego dnia..całuski

Jutro rano wyruszam do Częstochowy.Wspierajcie mnie myślami a ja o Was po drodze obiecuje,że nie zapomnę.Wspomnę o naszej poczekalni komu trzeba.Do zobaczenia za 9 dni.

To ja na pewno będę Cię FOREVCIU wspierać podczas tej wędrówki:D:):D:):D:):D:):D do Częstochowy. Trzymaj sie dzielnie i jak juz dotrzesz na miejsce,to pamietaj abyś sie za nas ,tu wszystkie ,goraco pomodlila. Dziekuje z serduszka calego.I zdrowka Ci życze. A jak jedziesz,czy moze idziesz???? Odezwij sie , jak wrocisz,koniecznie.A pogoda się zmienila i to bardzo. Ale Ty jesteś silną kobietką i wszystko przezwyciężysz. Spinky,jak Ci tam na Mazurach???Bardzo zmoklas???? Takisku,czy szarlota smakowala tesciowej????Pochwalila??? Dosienko,pracusiu nasz najwiekszy!!!! Zdradz nam co aktualnie malujesz???Ciekawi nie to bardzo.Napisz tak króciutko,kilka slów oswojej pracy/ale tej, ktorą teraz wykonujesz/. Pozdrawiam wszystkie Panie

Forewerku..ja tez cię wspieram i też..proszę o wspomnienie mojej skromnej osoby:):):) Ciesz się urlopem..wypoczywaj ..i wracaj do nas:) Bosa..smakowała i pochwaliła..ale i tak kilka rad .cennych dostałam:):) Była dobra..mnie i moim domownikom tez smakowała..Ja lubię piec..a jeszcze bardziej eksperymentować..ale czasem przedobrze:):):) Już za tydzień wesele..ale fajnie..mam nadzieję że nam napiszesz jak się wszystko udało..W każdym razie ja trzymam kciuki.!!I I jestem pewna że cała nasza poczekalnia TEŻ!!!!!!!. Dzisiaj jesteśmy w domku..Nie w komplecie bo moj syn .został zaproszony do Cioci MarMi..na kilka dni..i z tego co wiem MarMi juz ma za swoje..Rozrabiają ..jak to chłopcy w ich wieku:) Siostrzeniec jest o rok starszy od mojego syna..to prawie nie czyni jakiejś specjalnej różnicy..przynajmniej w Ich przypadku..Swietnie się rozumieją i lubią!!!!!!! No to tyle na teraz..pewnie sobie jeszcze przyjdę:):Miłej niedzieli i smacznego obiadku życzę..papa

Witam Odpowiadam Bosi -dziś skończyłam Zakopane (willa pod Jedlami,panorama gór),wczoraj malowałam Nowy Targ potem Bukowinę Tatrzańską a jeszce wczesniej Bydgoszcz i Poznań ,co drugi dzień mam co innego znam całą Polskę ale z obrazków ,bo w większości miejsc nawet nie byłam. Foreverku świetna forma wypoczynku-pielgrzymka ,ja niestety nie chodzę ,ale wiem z opowiadań ,że jest super.Może sobie coś wymodlisz ,a i o nas nie zapomnisz przy okazji. Wypoczywajcie i bawcie się dobrze ,ja sobie pózniej odpocznę.

Witam w tę deszczowa niedzielę. Jak nie padało, to nie padało, ale jak zaczęłó to końca nie widac. No, niech pada tylko czy musi w wekeend??? Forever życze szczęśliwego pielgrzymowania i braku bąbli na nogach. Pomyśl i o mnie troszeczke. Takisku ja kiedys też byłamrodzinna cukierniczką ale kiedys sie zbuntowalam, bo przekroczono granice wykorzystywania mojej skromnej osoby. No i teraz pieke od wielkiego dzwonu albo jeszcze rzadziej, ale jeść uwielbiam. :) :) Zdradź nam jakie cenne rady dostałaś, może i nam się przydadzą Dajen to Ty pewnie jak murzynka wyglądasz bo odpoczynku nad morzem. Morska opalenizna jest tak piekniutka, zupełnie inna niż opalenizna w głębi lądu. Bosanowa fajnie że jesteś. Stresy to niestety dopadaja każdego - mniejsze lub większe - najwazniejsze to jak pisze Takis, mieć na stresa dobre antidotum. Bosanowa a dlaczego jesteś pomarańczowa??? :) :)

Dzisiaj zafarbowalam sobie wlosy na RUDO i myslę,ze dlatego moj nick wyszedl w tym samym kolorze. A tak powaznie , to nie wiem. Nie bylo mnie jakis czas i moi domownicy majstrowali mi przy kompie.Choć ida w zaparte,ze nic nie robili.:(:(:( Zobacze teraz jak wyjdzie????? Pozdrawaim Cie Dosiu i dzieki za szczegoły swojej pracy.To mozesz sobie jednym slowem podrożowac po całym kraju,malujac krajobrazy i widoki naszej pieknej Ojczyzny.Ale to dość trudne zajecie,malować na zamowienie. Bo ja maluje tylko wtedy jak czuje,ze mam"wenę twórczą"-hi,hi,hi. Tak dla przyjemnosci , to pędzla nie wzięłam do reki juz kilka miesiecy. Po prostu nic u mnie nie iskrzy.........Ktosienko,ja tez kiedys pieklam na wszystkie rodzinne przyjecia.Ale to bylo bardzo dawno. I teraz nie potrafiłabym upiec porzadnego torta. Forevciu,życze Ci duzo sil i do pokonania tej dlugiej drogi.Zebyś spedzila milo ten czs,bo jak wiem,to na pielgrzymkach jest fantastycznie. Byłam kilka razy.:):):) U mnie ciagle pada i zrobilo sie chłodniej..........

I znów cos nawala,cos mi nie wychodzi...........Moze nastepnym razem wyjdzie?

No,nareszcie się udalo!!!!!!!!hurrrrra!!!!!!!!

Witam w poniedziałkowy, pochmurny poranek Widzę, że zrobił się ruch w poczekalni..:)....to bardzo miłe..... Bosa widzę, że pobyt na wsi bardzo Ci pomógł, czasem trzeba się wyciszyć, nawet odizolować na jakiś czas....dobrze,że masz oparcie w mężu...:)...to bardzo ważne, że nie zostawił Cię z problemami...:)...no i wierny przyjaciel piesek. Wesele napewno się uda i wszyscy będą mile wspominać to wydarzenie....:)...liczę na to że podzielisz się z nami wrażeniami...:) Forever życzę wytrwania w pielgrzymowaniu. Nigdy nie byłam uczestnikiem pielgrzymki, ale zdaję sobię sprawę z tego, że to duży wysiłek. Pomyśl o nas.... Ktoś tu wspominał o pysznej szarlotce, mniam, ale Taksku narobiłaś ochoty na łasucha....:D Moja pociecha jakoś sobie radzi pod namiotem, kiedy do niego dzwoniłam był zadowolony i przykazał się nie martwić....oj jakoś trudno mi to przychodzi.....;) Dajen nareszcie w domciu, tyle Cię nie było, że chyba wieki minęły, bardzo Ciebie tu brakuje :).....zrób porządek z netem i wskakuj do poczekalni...:D Ja tymczasem kawka i do pracy, bo moje \"bosisko\" jakieś nerwowe....Pa...miłego dnia wszystkim życzę..

Witam Cie Ewciu. Ale ruch tu u nas jak w Boze Narodzenie............ Dzieki za slowa otuchy. Tez bym tak chciala,żeby wszystko sie udalo i żeby wszyscy byli zadowoleni. I nie ma chyba nic gorszego niż wkurzony szef. U mnie przestało padać.Bo to juz troche za duzo tego deszczu-5 dni bez przerwy. Wiem,ze potrzebny,ale nie tak od razu i w takich ilościach.......... Nawet sloneczko zaświecilo niesmialo. Jednak prawda jest,ze będziemy szybko narzekać na deszczyk.A nie bylo go ponad 2 miesiace.Juz za nim tesknilam bardzo,ale teraz niech sobie idzie tam,gdzie sucho.Bo u mnie juz podtopienia są.Pozdrawiam Was kochane

pozdrawiam deszczowo wszystkie panie ,rudą Bossi ,zapracowaną Dossi,wędrującą Tygryssi,optymistyczną Ewussi,cukierniczki Ktossi i Takissi:D:D

Cześć dziewczyny No co za dzień..normalnie nie do zniesienia. Nie chodzi o deszcz..chociaz trochę mi juz \" zawadza\"ale jak przypomne sobie upały..to łagodnie o nim myślę:):):) Ale moje ciśnieni e mnie dzisiaj wykończyło:(:( Dopiero teraz czuję się względnie dobrze:):):) Bosa..faktycznie ruch jak na Boże Narodzeni:):) Ale ja wierzę że to sie zmieni..skończą się urlopy..i wszystko wróci do normy:):) Basiu.teraz masz ważniejsze sprawy..z całego serca zyczę Ci żeby Ci się wszystko powiodło..żeby WSZYSCY miło wspominali TO wesele Ofka..następne ciasto..a sądzę że to będzie sernik..bo mnie dzieci terroryzują piekę dla Ciebie..bardzo mnie rozśmieszyłaś:):):) Rzeczywiście lubię piec..a jeszcze bardziej jeść..co bardzo ostatnio sie uwidoczniło w mojej talii..jeśli jeszcze o talii mozna mówić w moim przypadku:):):) Ktosiu..te cenne rady które moja teściowa mi przekazala..są nam znane..Sama pieczesz więc wiesz w jakiej temperaturze...jak zrobic biszkopt żeby nie opadł itd.Moja teściowa ma 80 lat..i zawsze nam to mówi!! Ja pisałam tak bardziej dla śmiechu..o tych cennych radach.Chociaz z całym szacunkiem dla mojej Teściowej:):):) No ale się rozpisałam:):):) DDOBRANOC kochane ..do jutra..troszkę mniej deszczu Wam i sobie zyczę:):) a juz w sobotę to będę się chyba modlic o piękną pogodę:):):) DOBRANOC.papapapa buziaczki

Hej, hej .....ale miałam wczoraj pracowity dzień....Po pracy wizyta u rodziców, potem obiadek w domu i drzemka przymusowa, bo słaba byłam strasznie....Za to jak wstałam to w duecie z mężem wysprzątaliśmy całe mieszkanko....W efekcie dziś złuszcza mi się skóra na dłoniach, prawdopodobnie po mleczku do czyszczenia...jakoś nie potrafię przekonać się do pracy w rękawicach.... Oj, dziewczyny zazdroszczę Wam talentu do pieczenia ciast, ja go niestety nie posiadam. Mam parę sprawdzonych i w miarę prostych przepisów i na tym poprzestaję. Teraz parzę kawkę, bo trzeba się dobudzić i gnam do papierów. Miłego dnia, myślę że wpadnę tu jeszcze i nie będę sama.....;)

Witam.Ewciu.. Bidulko..to się troche namęczyłaś wczoraj:) Ale ja tez tak lubię..lubię sprzątać..no nic na to nie poradzę..lubię i już!!! Co do pieczenia..to wręcz uwielbiam..nie ma soboty żebym czegos nie piekła..Juz nawet nie dlatego że naprawdę lubię..ale dzieci mnie jak pisałam wczoraj \"terroryzują\" :):) Co prawda..juz to pieczenie wychodzi mi bokiem..i to dosłownie..wałeczków się tyle zrobiło..że sama się dziwię SKAD.:):):):): No Ewciu..nie przeszkadzam..pracuj sobie..a wieczorem pewnie jeszcze sobie pogadamy..:):):) Narazie dziewczynki..papa{usta]

Witam! rozpisałam sie jak ......nigdy w zyciu i co? zniknęło wszystko! pozdrawiam Was kochane i miłego dnia zycze

Ksymciu..jak miło cię widzieć..napisz nam jak się czujecie z Dosią..i czy Dosia juz zaczyna dawać fizyczne znaki o sobie..krótko mówiąć..czy już kopie:):):) Ja tez pozdrawiam ciebie .... i Dosię..oczywiście:):) Bosanóweczko moja kochana..trzymaj się ..Wszystko bedzie lepiej niz Ok:):):):):) Zamówiłam szamana..i powiedział że w sobotę..będzie bardzo ładna pogoda:):):) Papapapa..

Ksymciu..przepraszam Cię..OCZYWIŚCIE..TOSIĄ..nie wiem czemu tak wyszło!! Musiałam sie zamyślić!!! PRZEPRASZAM.

Przyszłam sie pożegnac..ale widze że sama tu siedzę..chyba mam jakiś dyzur:):):) No trudno..sama z soba żegnac sie nie bedę..zycze Wam miłego jutrzejszego dnia....papapa

Witam wieczorową porą. Króciutko, bo tylko na chwile mam dostep do komputera. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i te które pieką i te które tylko pałaszują i te ktore tylko delektuja sie slodkościami. Życze milutkich snów, figlarnej nocki dla Pań ktore maja taka ochote, a jutro niech nam wszystkim sloneczko troszeczke poświeci, a dzien przyniesie tylko radosne chwile. Dla tych co pracuja (czyli i dla siebie) zycze szefów z dobrymi humorami i wspólpracowników pracownitych co by całą robótke robią poprawnie żeby nie trzeba było dwa razy robić i ciągle korygowac (moim to sie ostatnio często zdarza niestety to korygowanie nie wiem dlaczego po przeciez słońce przestało już mózgi roztapiać ) :) :) :)

To ja dzisiaj chyba to światełko zgaszę. Dzięki Basiu,ze mi tak dobrze życzysz.Ja już jajko znoszę,bardzo sie niecierpliwie.Jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Ale tez dobrze mysle o tym co będzie. Pozdrawiam Was serdecznie.Jak znajde chwilke,to jeszcze do Was przyjdę.

O nie Bosa, jeszcze ja tu trochę poharcuję;-) Chlopaki (mój i młody Takis) dziś pojechały do dziadka, ja mam trochę luziku przed jutrzejszym malowaniem kuchni i lazienki. Pytalaś czy mnie stresuje zbliżający się rok szkolny...jakoś jeszcze o tym nie myślę. Chciałabym jeszcze słońca póki trwają wakacje. W tej chwili u mnie leje jak z cebra:-( Dobranoc:-)

Hej Witam serdecznie wszystkie panie.....:D....dzień mamy zachmurzony, chłodny i zaraz pewnie będzie deszczowy...... Trudno nam chyba dogodzić: chciałyśmy słońca - było, chciałyśmy deszczu - mamy.....;) Zdecydowanie chciałabym jeszcze słońca.....:) W takie pochmurne dni mam problem z dobudzeniem się...:).....piję kawkę jedną, potem drugą i wolniutko dochodzę do siebie..... W pracy robię podchody o dwa dni urlopu....przepadam za tą swoją wsią....okrutnie....i chciałabym tam spędzić jak najwięcej czasu. Planuję jeszcze posadzić dwa krzaczki piwoni, podobno sierpień to dobry czas na jej posadzenie i jednego iglaczka, bo akurat jest miejsce .....mąż śmieje się i mówi, że jak to wszystko wyrośnie co posadziłam to potrzebna będzie nam maczeta żeby się przedrzeć przez ten gąszcz.....:) Póki co gąszczu jeszcze nie widać.......ale po cichutku o nim marzę....

Dzien dobry Wszystkim! Takisku moze byc i Dosia-tez ładnie,pewnie duzo o Dosi myslisz ... Taska i ja czujemy sie dobrze fizycznie ,jeszcze sie nie kreci-niestety,bo już nie mozemy sie doczekać. Za to cos z moja głową czasami nie tak, byle co i płacze,szczerze mówiąc niegdy nie byłam beksa i nie wiem co się ze mna dzieje.Ale co tam...przejdzie! Tak duzo o weselach w poczekalni to ja tez sie pochwale 9 wrzesnia moj młodzy braciszek tez bedzie slubował.... w końcu, bo juz 7 lat są ze sobą a jemu sie nigdy nie spieszyło...a w końcu 27 lat to juz odpowiedni wiek. MarMi miłego malowania Ci zyczę w taka pogode to chyba nawet przyjemne to będzie. Ewciu smacznej kawy Ci zycze,ja nadal nie pije wie zadowalam sie mietową herbatką na rozbudzenie.Moi rodzice maja gospodarke na wsi po dziadakch-kazdy wolny weekend staramy sie tam spedzać.Super jest miec kawałek ziemii, ogródek,mały sad. Ktosiu ja na szczescie nie musze po niki nic poprawiac,sama jestem sobie pracownikiem i szefem (od czasu do czasu oczywiście) i mimo,ze teraz koleżanki urlopuja i mam duzo na głowie to muszę się przyznać,ze lubie swoja pracę.Ale Tobie rownież zycze jaknajmniej poprawiania i milutkiego szefa ;D Bosiu my to chyba razem czasami mogłybysmy sie \"wyhandrować\" ja tez przeplakałam całą niedziele. Pozdrawiam Was wszystkich goraco, bardzo miłego dnia zycze i biorę sie do pracy.

tym razem się udało i poszło w całości,jeszcze raz pozdrawiam.