Poczekalnia - dla pań po 40-stce

O tym ze chorujesz to nic Gosieńko nie wspomniałaś, oby tylko szybko zdrówko wróciło. Spinki przeciez my wiecznie młode jesteśmy, a 9 lat szybciutko przeleci ,no ale na weselu to już bedziesz dostojną matroną:) Ja zaczełam własnie długi weekend, planuję przyjemnie spedzić czas czego i Wam życzę howg! Czekam na dalsze zabłakane owieczki, przybywajcie:) Cmoki Ofka

To tylko kręgosłup,od nic nie robienia mi się zablokował.;-DSpineczko-tesciową legalną jeszcze nie jestem,babcią też jeszcze nie,niby wszystko jest jak było tylko cyferki w nicku się zmieniły.Hobby mam już raczej geriatryczne-działka i robótki ręczne,jakaś masakra normalnie.Tylko czemu ja jeszcze nie śpię??

Ofka wesela to ja raczej nie dożyję :) Forever działeczka i robótki ręczne to spoko hobby :) Ewelina założyłaś nowy wątek, poczytałam bym coś ciekawego ;) Miłej i pogodnej niedzieli.

Ofka, niczego nie założyłam , żadnych wątków , żadnej weny ,masakra jakaś intelektualna , ...ech ,stawiam dzbanek herbatki i pyszną szarlotkę z kruszonką do tej herbatki ,mam jeszcze sernik na czekoladowym spodzie jakby co, i ogólnie jestem od kilku lat legalną teściową ,a nawet legalną babcią. No i na tyle .A prace ogrodowe niekoniecznie geriatryczne są ,bo zawsze mozna powiedzieć ,że przecież żyć w harmonii z przyrodą to wcale nie taka oczywistość ,ale fajna rzecz jak już jest .No jak nie, jak tak .........Miłego wieczoru.

Dziewczyny kochane, lat nam przybyło ,znaczy się doświadczenia życiowego ,pesele troszkę się zużyły, ale przecież nie jest jeszcze z nami źle , skoro pamiętamy nasze pogaduchy i mamy chęć tu zajrzeć, Tygrysek pobryka, Dosia znajdzie się czasem czas dla nas? Spinki, tyś tu najbardziej potrzebna ,co by zebrać wszystko w garść ,Ktosia ,też ,a może kto wie co u Ksymci i u Takiska ?co u Bosanovy? i wszystkich innych ...normalnie, może naprawdę sie uda reanimowac...przecież my żyjemy ...szansa jest:-)

Ja moje drogie panie musiałam za chlebkiem naszym powszednim pojechać....dla mnie praca wszędzie dobra byle za godziwe pieniądze. a że w życiu mi się trochę pogmatwało .. osobiście... to spakowałam manatki i już mnie nie ma ....tam gdzie mnie nie chcą....jestem tu od Nowego Roku więc zaraz roczek stuknie . pracuję , zarabiam ,żyję i do Polski na wszystkie możliwe Święta . Uczę się języka , bo mnie w szkole rosyjskiego uczyli :P, no i daje rade !! pozdrawiam

Podobno był długi wekend , co to jest że weekendy trwają tak krótko a tak długo się na nich czeka:) Dzieciaczki były i tak szybciutko dni zleciały, pogoda jest cudna, oby jak najdłużej. Pozdrawiam wszystkie ,cmoki:)

Prawda, pogoda iście wiosenna, kto by pomyślał, że o tej porze roku może być tak ciepło. Zaliczyłam kilku kilometrowy spacer po lesie..... las w jesiennych barwach jest piękny, szczególnie w tak słoneczny dzień jak dzisiaj. Dosia, niech Ci się dziewczyno na tej emigracji wszystko dobrze układa.... :) Ewelina masz rację, póki żyjemy zawsze jest szansa :) Forever gdzie zginęłaś?

Foreverek chory, przydadzą sie dobre myśli ku wspomożeniu. Będzie dobrze bo musi byc dobrze. Pozdrawiam Ofka

Wesołych Świąt! http://www.kartki.pl/showEcard/QLshrnvZiMooe5teHwBnfmNUmpCz8mQQ

http://cf.ly/4zSr tyle w temacie

Niech Święta Bożego Narodzenia i nadchodzący Nowy Rok upłyną Wam w szczęściu, zdrowiu, radości i miłości.Ofka

Jestem z Wami z powrotem.Dzięki za wsparcie.Odpocznę nieco i spróbuję pobrykać.

Tygrysek zdrowy do brykania gotowy ...no to brykaj tygrysku, brykaj :)

niech "tygrysek" lepiej usiądzie i odpocznie, bo dostanie zakwasów lub zadyszki :d

Gdyby ktoś tu przypadkowo zabłądził to życzę mu : ) Pogodnych i radosnych Świąt pełnych nadziei i wiary, radosnych spotkań przy wielkanocnym stole, oraz smacznego święconego jajka. Wesołego Alleluja!

Pozdrawiam wiosennie.

Temat się rozwinął, aż miło poczytać :) Wiosną temat się zawiesił, może teraz ruszy. Urlopy zaliczone, ciała opalone? Jakie rejony Polski, lub świata odwiedziłyście tego lata? Pozdrawiam upalnie wszystkie dziewczynki - spinki :)

1.11 Dzień zmarłych Kiedyś będzie też naszym świętem...

Nowotwór złośliwy płuca C34.9 taką wystawiono mi diagnozę. Powtórka z rozrywki, jednak tym razem nie będzie happy endu. Strach, szok, niedowierzanie. Wikipedia podaje "Rak płuca (inaczej rak oskrzela) – najczęstszy nowotwór złośliwy, na który umiera rocznie na całym świecie 1,3 mln osób. Jest jednym z najgorzej rokujących nowotworów" Pięknie brzmi, prawda?

A ja jestem sama z moją chorobą

Fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda :) Praktycznie ja też jestem sama ze swoją chorobą. Zdrowy chorego nie zrozumie, dopóki sam nie doświadczy podobnej sytuacji. Myślę, że większość osób jest osamotnionych w swej chorobie, mimo że obok siedzi najbliższa osoba. Smutne to ale prawdziwe.

Jutro rozpoczynam chemioterapię połączoną z radioterapią. Ciekawe czy to agresywne "leczenie" przyniesie jakieś pozytywne rezultaty, a może przyspieszy moje zejście z tego świata. Na dwoj***abka wróżyła. "Człowiek, który nie stawia czoła cierpieniu, nie akceptuje życia. Ucieczka przed cierpieniem jest ucieczką przed życiem: - Joseph Ratzinger

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. - Wchodzi. Milczy. - Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco. - Kicha - wydusza z siebie wreszcie facet.. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę? - Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.