Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieśmiały

Jak się wyleczyć z nieśmiałości?

Polecane posty

Proszę o konkretne rady. Choć ten temat był wałkowany już kilka razy. Jednym ze sposobów jest przebywanie w dużym gronie ludzi ( czy po prostu skazywanie się na kotakt z ludźmi ) np. praca w barze, jazda autostopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pracujesz z ludzmi
masz kontakt z klientem, ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się nie pytaj
Ja też jestem nieśmiały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y7
Żeby się wyleczyć z nieśmiałości trzeba być dla siebie BEZLITOSNYM. Dzień w dzień wystawiać się na próby kontaktów z ludźmi. Nie zostawiac sobie przy tym ani 1 dnia "urlopu" od tych prób. Oprócz tego pozytywne afirmacje o sobie. Wyobrażać sobie że jest się fajnym, lubianym. Nie wolno nigdy źle o sobie myśleć, bo to pogarsza sprawe. Jak najczęściej spotykać się ze znajomymi. Czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pracujesz z ludzmi
to jak zaczniesz z nimi pracować to Ci przejdzie!! początek bedzie trudny, ale potem bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiowałem, i miałem kontakt z wieloma ludzmi, czasami chodziłem na imprezy. To mnie nie wyleczyło. Jednak nie byłem bezlitosny dla siebie. Teraz może wyjade do Londynu, może tam zmuszę się do śmiałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnośnikkkkkkkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metys
zaczni pracować jako akwizytor to naprawdę ośmiela napisz miasto to podpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
na pewno pomoże ci poprawa wygladu fizycznego. Człowiek dobrze lub lepiej wyglądający czuje się pewnie, nie musi się wtedy czuć nieswojo czy zawstydzony bo wie, że nie ma się czego wstydzić. Nie czuje się gorszy. Nawet jeżeli nie należysz do atrakcyjnych popraw to co możesz-zacznij się lepiej ubierać, może bardziej ekstrawagancko, użyj dobrej wody, ułóż sobie ładnie włosy itp. Nie zaszkodzi pojsc na solarium kilka razy +białe kreomowe ubranie.Dobra fryzura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serduszko
oliwkowe albo...ciemna koszula w paski w kolorze czerwienbordojasnybez i cos tam, paski takie raz geste raz nie. na to jeansy i pod to tschirt biały z długiw rekawkiem lub koszula z długim rekawkiem:0 hmmm moze lekki zarosthm:0 ale taki leciutki:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym wyglądem to jakaś bzdura
to nie o to chodzi. Znam ludzi brzydkich jak noc i nieproporcjonalnie do wyglądu pewnych siebie. Znam też ludzi ładnych i nieśmiełych. To nie do końca o to tu chodzi. Chodzi głównie o to co jest w głowie. Może i w jakiś tam sposób poprawia to samopoczucie, ale na pewno nie wyleczy to z nieśmiałości. A jeśli ktoś mówi że np. operacja plastyczna wyleczyła go z nieśmiałości to jest to bzdura, bo to oznacza, że taka osoba nigdy tak naprawde nie była nieśmiała, a jedynie posiadała jakiś tam kompleks na tle wyglądu, to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym wygladem to prawda
niewazne czy sa ludzie nieatracyjni i śmiali zarazem lub atrakcyni i niesmiali. Jeżeli już ktoś jest nieśmiały a chce to zmienić to na pewno zmiana wyglądu wpłynie na jego zachowanie. Nieśmiałośc wynika przewaznie z niewiary w siebie, a poprawa wyglądu poprawia samoocene, człowiek jest pewniejszy, czuje się dobrze i niegorzej od innych. Na to co siedzi w głowie czesto wpływają czynniki fizyczne na które mamy wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do z tym wygladem bzdura
zupełnie nie masz racji.Ktoś może być małomówny, nieśmiały np. bo żle się czuje sam ze sobą np. ma duży nochal i mysli że wszyscy kiedy patrzą się na tą osobę myślą "ale ma wielki nos". I ts osobs woli na siebie nie zwracac uwagi. kiedy nos zoperuje już nie bedzie sie miała czego wstydzić i bedzie śmielsza i otwarta. A to że są piekni i niesmiali to już taki typ tak ma-taki chcarakter po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym wyglądem to jakaś bzdura
no to jak wytłumaczysz zachowanie kogoś kto jest atrakcyjny, umie zadbać o siebie a jest nieśmiały ? Gdyby kwestia śmiałości zależała od wyglądu to nie było by pewnych siebie brzydul i nieśmiałych ślicznotek. Znam osobiście jeden i drugi typ. Jak to wytłumaczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do z tym wygl to bzdura
napisałam już przeciez. To kwestia psychiki i charaktetu. To tak jak jeden jest domatorem, drugi lubi imprezować. Jeden je mieso drugi nie. Jeden jest duszą towarzystwa inny jest nieśmiały. Jednak jeśli komuś przeszkadza jego własna małomównośc i pyta jak to zmienić na pewno jednym z elementów jest zmaina wizerunku, wyglądu. A poza tym porcent ludzi nieśmiałych i atrakcyjnych zarazem niż tych przecietnych jest dużo mniejszy. To są wyjatki. Zawsze od reguły znajdzie się wyjątek. Pozdr:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
ja jestem bardzo niesmiala w stosunku do facetow, ktorzy mi sie podobaja, to dziwne, bo z innymi rozmawiam bez zadnych problemow, sama ich nie raz zaczepiam, zas jesli juz mi sie ktos podoba, nie potrafie sie przelamac, podejsc, zagadac, nic, czemu ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kochany.......
nieśmiały skąd jesteś ? jak chcesz mozemy pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
dodam jeszcze, ze mam bardzo niska samoocene, mimo, ze wielu ludzi mowi mi, iz jestem osoba towarzyska, mila, wesola, to ja nie potrafie myslec o sobie pozytywnie, wciaz mi sie wydaje, ze jestem do niczego :( ktos wyzej napisal o afirmacjach, tego juz probowalam, ale sie zniechecilam, moze dlatego nie pomoglo :( przez moje zachowanie niektorzy ludzie moga sadzic, ze jestem niemila, albo ich nie lubie, a ja jestem po prostu tak niesmiala co zrobic, by zmienic podejscie do swojej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
niesmialy, przepraszam, ze wtargnelam do Twojego topicu ze swoimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umbra
Nie ma chyba skutecznego srodka. Jedyne co skutkuje przynajmniej tak bylo w mom przypadku to ciezka praca nad soba, probowanie jako pierwsza wyciaganie reke do drugiej osoby a jednoczesnie bycie soba. Ja przechodzilam okres niesmialosci w liceum (do tego jeszcze mlodzienczy tradzik). Mialam straszne problemy by nawiazac znajomosci. Zauwazyla to mama i zaczela mnie zapisywac na rozne kursy, tak bym byla bardziej wsrod ludzi. Ale to do mnie nalezala inicjatywa by przelamac sie, zaczac rozmawiac. Miedzyczasie probowalam tez zmienic sie fizycznie, bardziej schudnac, nosic kobiece ubrania, leczyc tradzik. Powoli, powoli ale zaczelo dzialac. Nigdy jednak nie probowalam byc kims kim nie jestem. Zawsze bylam spokojna i taka pozostalam. nie chodzilam specjalnie po jakis trendy klubach bo inni tak robia, do niczego sie zmuszalam i nie zmuszam. Moj maz tez nalezy do ludzi takich cichych, mamy wspolne grono przyjaciol i jak mamy ochote to wychodzimy a jak nie to siedzimy w domu. i tez jest bardzo przyjemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
nie staram sie udawac kogos innego, kim nie jestem, chce pozostac soba, bo jestem na swoj sposb oryginalna, tego nie chce zmieniac, potrzebuje tylko pewnosci siebie i sadze, ze nie ma w tym nic zlego wiem, ze zmiana wygladu jest wazna, bo jesli nasza powloka zewnetrzna sie nam samym podoba to jestesmy szczesliwsi, usmiechnieci i pewni siebie, ludzi to zauwazaja wiem, ze moje problemy biora sie z braku pewnosci siebie, na codzien spotykam mase ludzi, w pracy, na kursach, podczas wypadow ze znajomymi, ale tak jak pisalam wczesniej, gdy pojawia sie facet, ktory mi sie podoba, nie potrafie sie zmobilizowac by inaczej sie zachowywac, uciekam, chowam wzrok, glupio to wyglada, ale nie umiem tego zmienic i tak zaszla we mnie ogromna zmiana, kiedys balam sie nawet odezwac do kogos, teraz sie nad tym w ogole nie zastanawiam, tylko robie to automatycznie, ale kosztowalo mnie to duzo wysilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ..
nie ma co pisać do nieśmiałego bo mało prawdopodobne, że on to odczyta. Ktoś wygrzebał z archiwum stary topik. To jest topik z października zeszłego roku. Patrzcie na daty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umbra
Moze sprobuj malymi kroczkami: jezeli zauwazysz ze ktos ze znajomych ci sie podoba zacznij od banalnej konwersacji typu jak leci, ale dzis pogoda. pomysl sobie ze ta druga strona tez moze byc niesmiala. Od pojedynczych zdan powoli zaczniesz przechodzic do konwersacji dluzszych. nie jest to latwe ale probowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
ale ja teraz mam problem, wiem moze ktos mi pomoze, faktycznie, nie zwrocilam uwagi na daty, ale jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ..
Nooo w sumie to nie ma znaczenia. Problem ten w końcu nadal istnieje, z którym męczy się wielu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwikka
zazwyczaj podobaja mi sie faceci, ktorzy nie sa z grona moich znajomych, jest z nimi utrudniony kontakt i lacza nas stosunki np sluzbowe, dlatego tez nie mam tyle odwagi, bo gdyby sie cos nie udalo, to dalej spotykalabym tego mezczyzne .... wq tej chwili podoba mi sie ktos, ale potrafie nic zrobic, by sie do niego zblizyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×