Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasianeczkaa

boję się bardzo straszy mnie...

Polecane posty

bodajże od kilku miesięcy (?) coś mnie straszny w nocy.nie umiem tego dokladnie opisać. nikt mi w domu nie wierzy.ale tak jest naprawde.ja to wiem.ja nie śnię.ja nie śpię, ja kontaktuje, ja to czuję!! Chodzi o to,że w momencie gdy zasypiam coś mnie \"nachodzi\". powiedzmy że to mnie trzyma,nie mogę się ruszać,nie mogę krzyczeć...nic nie mogę. To jest cos takiego,ze gdy zasypiam ja czuję ze to idzie...zaczyna mi się wtedy \"kręcić\" w głowie i padam ze zmęczenia (?), wtedy to czuję, nigdy to nie zrobiło mi krzywdy, zwalczam to zawsze siłą psychiki. Niekiedy jest naprawde ciężko, jeśli się zaprę to to sobie idzie, czasami od razu gdy znowu zamykam oczy to od nowa to czuję. Dzis w nocy miałam to samo...zamykałam oczy,już wiedzialam ze to nastapi ale nie miałam sily nie spać. byłam strasznie zmęczona,i własie gdy zamykalam oczy to zakrecilo mi się w głowie, zaczelo mnie to trzymać (tzn nie chodzi o dotyk ale o to ze nie mogę się ruszac), pamiętam ze nie mogłam krzyknąc,zacisnęłam wargi i cos dotknęlo mojej nogi:( i teraz nie wiem czy to co widzialam to juz jest poporstu bujna wyobraźnia bowiem widzialam cień- poprostu troche powietrza ciemniejszego od przeźroczystego... naprawdę się boję:( boję się zasypiać:( nikt mi nie wierzy, mnie to nie śmieszy. W tym pokoju co śpię mieszkała moja babcia która umarła przed 6 laty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź Kochana do psychiatry. Przyjmuje bez skierowania. Idź gdzieś do odległej od Twojego miejsca zamieszkania przychodni. To nie jest złośliwość z mojej strony. Nie ma co zwalać na duchy. Trzeba sobie próbować pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to początki schizofrenii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampir
jakaś opetana jesteś przez belzebuba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienieczkaa - to co napisałąś to prawie identyczne przezycia jak moje. Ja do tej pory myslałam, ze to mi się tylko zdarza, ale nie...widze, ze masz podobnie. ja nie widziałam nic, nie czuje obecności jakiegoś ducha, ale tak samo nie mam siły nie zasnąc, jak obudze się z tego koszmatu to jesli sie nie zmusze do wstania i przejścia spac do drugiego pokojuu, to oczy same się zamykaja i...znów to samo. tak jakby jakaś siła trzymała ciało, szcególnie głowę przy łóżku i nie pozwalała sie podnieść. A potem jeszcze w tym snie próbuje wstac i boli mnie szyja bo nie potrafię - to jest zbyt silne, to cos co mnie trzyma. te sny nie zdarzaja sie codziennie, lecz co pewien czas. Może to ma jakis związek z fazami księżycia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm - może cos więcej na temat tych problemów psychicznych, że niby na jakim podłożu. ja nie wieżę w duchy jako duchy z baśni, opowiadań. wierzę w dusze ludzi cierpiące w czyśćcu i proszące o modlitwę, ale to mi sie nie zdarzyło. Wierze tez, że tak samo jak jest kołonas anioł stróż, tak i kręci się szatan. może to on mnie męczy, bo ja kiedys chodziłam do kościoła, a teraz zbuntowałam sie przeciwko Bogu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc ze mam żadnych problemow, jestem chrześcijanką. \"cieszę się\" że nie jestem sama- milunia24 :* , tak jak w Twoim przypadku nie mam tego codziennie,raz na jakis czas. i też nigdy nic nie widzialam,nie czulam tego fizycznie, tylko taka siła co cię trzyma i nie pozwala ci się ruszać i krzyczeć. przyciska mnie to do łózka. naprawdę się boję. boję się już spać sama nie tylko w pokoju ale nawet na osobnym łóżku. a milunia24 : jak to sobie \"idzie \" od Ciebie? tzn wygrywa Twoja psychika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfvert
moze to przez brak faceta w łózku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata---
kasianeczka jak masz jeszzce ten problem to ci wyjasnie co to jest pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nazywa
paraliż przysenny, też mi się to czasem zdarza, cierpi na to 10 % populacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata---
tylko ze kasianeczka miala zaawansowana faze bo przeszla to obe tez mam z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Die now...
KURDE, NIE ŻARTUJCIE SOBIE! wrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZ
kasianeczkaa-zajrzyj na topik "Duch"na kafeterii,poruszane są tam podobne problemy jak twój i nie tylko,a wszystkie osoby przemiłe i służące swą wiedzą i pomocą.....zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka w sumie od kilku dni tego nie miałam:( ale ja wiem że jak przyjdzie gorszy dzień to i to przyjdzie...zawsze tak jest:( a jeśli masz jakąs radę to będę Ci bardzo wdzięczna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz po prostu
paraliż senny. Niby twoje ciało śpi ale umysł jest trzeżwy i nie możesz się poruszyć. Do tego dochodzę różne halucynacje i złudzenia różnych bodźców np. dotykowych. Bardzo cieżko jest się wtedy zmusić do wybudzenia. Poszukaj jest już topik na ten temat. Wyżej masz linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka to mogę liczyć na jakiś kontakt od Ciebie? będę wdzięczna! to co przeżylam dziśw nocy było cholernie okropne:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, czemu nie chcecie sobie pomóc i zwrócić się z prośbą o radę, po prostu pomoc do kogoś kto się na tym zna? Przecież dziś już nie tylko wariaci chodzą do psychiatry czy psychologa! To co Wam się przytrafia z pewnością nie jest normalne i moja rada nie jest absolutnie podyktowana złośliwością :) Dajcie sobie pomóc! Pogadajcie z kimś a nie duście tego w sobie, bo to doprowadzi do tragedii w końcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ariadna
nie ma się z czego śmiać, i mnie się to zdarzało, to zjawisko stare jak świat- dawniej mówiono że "zmora dusi" - moim zdaniem to skutek bardzo stresowych sytuacji - miałam to właśnie w okresie silnych napięć.Z czasem ustało.Ostatnio ze zgrozą dowiedziałam się że mój syn - student ma to (po "kampanii wrześniowej")!!! Przypilnowałam żeby wypoczywał, przed snem dawałam mu napar z melisy i przeszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie ja nie mam pojęcia co z tym zrobić:( okropnie się tego boję:( wyobrażcie sobie że dziś w nocy mialam to chyba 3 czy 4 razy pod rząd... zamknęlam oczy,działo się,uwolnilam się od tego a tu znowu zamykam oczy bo byłam tak śpiąca ze w sumie same się zamykaly i tak w kółko... wkońcu musialam na siłę się rozbudzić i poszlam spać do siostry...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soni Kudi
Mam to samo, w nocy coś zaczyna mnie dusić, probuję się ruszyć, krzyczeć, ale nie mogę. Zawsz, gdy zaczyna mnie dusić, budzę się. Mam świadomość , że sie dusze, ale nic nie moge zrobić. Probuje walczyc, ale im mocniej sie szamotam, tym bardziej sie dusze. Jest to wynik stresujacych sytuacji, problemów ktore nas męcza, sa naszą "zmorą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilite
kidys byl o tym program bardzo ciekawy na jednej z publicznych spacji...gdy ludzie zasypiali widzili cos na ksztal zjawy..ale to byl wytwor ich wyobrazni nie mogli w tym czasie sie poruszac byli jaku sparalizozwani..to choroba nie duch ..poszukaj w necie czegos na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też cierpię na paraliż senny od kilku lat, scenariusz jest zwykle podobny - zasypiam, a przynamniej wydaje mi się że zasypiam, bo nagle tracę kontrole nad własnym ciałem, nie moge ruszyć chocby palcem, mimo ze bardzo chcę. Towarzyszy temu okropny ból dziąseł, szczęki (przypuszczam, ze to przez zaciskanie, choć nie wiem dokładnie) i przenikliwy pisk w uszach. Nie moge tez wtedy oddychać, zmuszam się do tego naprawdę ogromna siłą woli. Niby wszystko widzę, wiem, gdzie jestem, słysze nawet odgłosy zza okna, jednakże do tego dochodza halucynacje - czasem jakas postać, raz \"widziałam\" psy szarpiace moje nogi. Najgorsze, że mam tez wtedy pewne odczucia erotyczne, czuje podniecenie, ech ... :o Taka sytuacja może sie powtórzyć raz za razem. Czuje też, że jezeli nie będę z tym walczyć, nie zacznę oddychac i umrę - ja to po prostu wiem (w tym momencie), dlatego walczę. Ostatnio wydawało mi się, że krzyczę, miotam się - wzywałam wtedy męża na pomoc - a okazało się, że tylko lekko ruszałam ręka i otwierałam usta. Mąż przerazony dobudził mnie. Nie byłam z tym u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie juz kilka razy straszyło i w dzien i w nocy (raz na klatce schodowej), kilka razy to \"coś\" czego nie było widac klepną mnie po plecach albo dał pstryczka w ucho... ponoc jak szatan jest w poblizu to zaczyna smierdziec, ja byłam w domu sama i oglądałam TV, nagle cos zasmierdziało i poczułam jakby ktos przechodził z lewej strony pokoju na prawą, smierdziało przez 10 sekund moze, tez sie tego wszystkiego bałam, ale pewna mądra osoba powiedziała mi ze Bóg nie da skrzywdzic ludzi duchom, najwyzej mogą nastraszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupki spedalone
jezeli mowa o duchach to nie tych z bajek tylko o duszach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto tu mówi o duchach? paraliż senny jest jakims zaburzeniem organizmu, ja w duchy nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej semilla
jesli ci zasmierdziało nagle, to może powinnaś zastanowić się nad częstszym myciem stóp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×