Co myślicie o przyjaźnie pomiedzy 13 letnią dziewczynką a 22 letnim facetem?

Jeśli to jego siostrzenica/bratanica to zupełnie ok :) Na tym etapie rozwoju dziecka 9 lat to olbrzymia różnica, a i obcy 22-letni facet łażący wokół 13-to latki wzbudziłby co najmniej moje lekkie zdziwienie, no i kupę podejrzeń. Na pewno 13-tka może lubić/podziwiać np. swoich nauczycieli, trenera karate :) itd. i to jest ok tak długo jak druga strona utrzymuje odpowiedni, wynikający z zawodu dystans. Tak więc gdyby to była moja córka... i ten dystans zostałby grubo przekroczony (moim zdaniem) to ów 22-letni pan w najlepszym wypadku usłyszałby ode mnie parę niemiłych słów albo wręcz zerwał po dupsku rurą od odkurzacza :D

Jest jeszcze jedna rzecz... trzynaście lat, to cholernie głupi wiek... co zrobisz, jeśli dziewczynka sioę w Tobie zadurzy? Zamiast spotykać się z paczką rówieśników, będzie roić sobie jakieś historie z Wami w roli głównej. Ponieważ wierzę, że jesteś normalnym facetem, nie bedziesz chciał grać w jej życiu takiej roli, prawda. Zranisz ją. Teraz Twoje zainteresowanie jej pochlebia. Czuje się lepsza od swoich rówieśniczek. Co będzie dalej?

Przecież ten temat napisała dziewczyna. Ja mam pytanie po co ci taka przyjaźń i czemu rozdajesz swój adres zamieszkania ?

A, coś mi się pomyliło, chyba przez niektóre posty. Przepraszam. Dzięki za zwrócenie uwagi. Tym bardziej, sprawa wydaje mi się dziwna.

Morgaine... to co powiedziałes/as... podziałało na mnie jak zimny prysznic... urosła we mnie pewna wątpliwośc... P.S. Nie roizdaje swojego adresu zamieszkania i od nikogo też adresu nie biore

I co zrobisz ?

miedzy moimi rodzicami jest 9 lat roznicy... w przyszlym roku bedzie 25 lat ich malzenstwa a razem nas jest 5 :D

Gdyby ona miała 20 lat a on 29 to inaczej by to wyglądało

Jeszcze nie wiem... pomyśle...

nie ludzi ... zionie z was małością świńską

A ty uważasz że seks między 13 latką a 22 letnim panem to norma ?

Ja temu \"panu\" zaproponowałabym przyjaźń z psychiatrą....

Kto cos mówił o sexie? Do tej pory wydawało mi się ze dyskusja jest o przyjaźni/znajomosci?

Nigdy nie wiadomo

Ale jeśli jest to pod kontrolą to jest to dopuszczalne?

Niech facet zajmie się swoimi sprawami.

no tak, facet poznal 13latke przez gg i jej podejscie do swiata osobowosc tak go zafascynowala ze bedzie chcial kontynuowac ta przyjazn...tak oczywiscie bez zobowiazan... moze z nia pogadac o zyciu, pracy, studiach, seksie...ona go zrozumie, doradzi... phi bajeczka...zwlaszcza jesli to internetowa znajomosc...

.. z tym pierdolonym pedofilem w dupe jebanym!!! Odciac mu jaja i dac psom na wydymanie!!! Chuj Ci w dupsko i boby na ryj pedofilu!!!

Jemu na pewno nie chodzi o przyjazń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

co za niedowartosciowani ludzie tu siedza...mama w domu nei karze przeklinac to na orum siedzisz??

... że to pedofil czekający na młode cipki... A ja jestem głosem ludu... wyrażam to o czym wszyscy myślimy - "ZAPIERDOLIC TEGO JEBANEGO PEDOFILA!! NIE MA MIEJSCA DLA TAKICH DEVIANTÓW!! "

ja wierze ze nasz lud polski nie ma tak ubogiego slownictwa:)

Wasze słowa mnie bolą ... czuje sie jak jakiś wyrzutek... widze że wszyscy tylko że pedofil i pedofil...

Mam trzech kuzynów, 12, 15 i 17 letniego. Sama mam 26 lat. Lubię ich, uważam, że są fajnymi chłopcami, ale chłopcami właśnie. Mogę bedąc z wizytą u kuzynostwa pogadać z nimi i ich kumplami o muzyce, pograć w kosza, pomóc rozwiązać zadanie z fizyki, itp. Ale nie wyobrażam sobie jakiś bliższych kontaktów, typu przyjaźń. Przyjaźń wymaga równości poziomów życiowych, doświadczeń, mogę pomóc rozwiązać znajomemu nastolatkowi konflikt z nauczycielem, który \"się uwziął\", bo to już przerabiałam. Ale czy ten sam nastolatek zrozumie mój konflikt z szefem i zdoła choćby bez znudzenia wysłuchać historii o nim? Dlatego o ile potrafię sobie wyobrazić, że młodej dziewczynce przyjaźń z dwudziestokilkulatkiem może wydawać się ciekawa, fascynujaca, o tyle z drugiej strony trudno mi zrozumieć co z \"tego\" ma ta druga strona. Być może czuje się doceniony, bo łatwo mu być \"mistrzem\", \"nauczycielem\", kimś mądrzejszym życiowo. I to jest wariant optymistyczny. Jeden z wariantów pesymistycznych to kompletnie niedojrzały facet, który zatrzymał się na etapie rozwoju emocjonalnego nastolatka. Drugi, to sprytny pedofil. W każdym przypadku, gdyby sytuacja dotyczyła mojej siostry, kuzynki, czy córki, nie byłabym zachwycona. Wolałabym mieć te znajomość pod kontrolą, a nawet wkroczyłabym w pewnym momencie w to zdecydowanie. Życie jest bardzo skomplikowane, ale bezpieczniej jest mieć nadzieję na najlepsze, a przygotowywać się na najgorsze.

To mi pachnie pedofilią!!!!

a znasz go osobiscie? czy tylko przez internet?

Co na to twój tata albo mama.

niską podejrzliwością wstrętni, zamiast serc macie kupę gnoju.

On myśli kutasem a nie sercem

? Te pytania do mnie? Wybaczcie ale chyba sie nie zrozumieliśmy... ja nie jestem płcia piekną