Dziwny sms

Pytalam juz go czy zerwalby z nia kontakt, gdybym go o to poprosila... Powiedzial, ze nie, bo zna ja dluzej niz mnie i ja nie mam prawa wybierac mu przyjaciol

to niedobrze:(

jestes na przegranym miejscu.. :( to z Toba bedzie sobei zycie ukladal czy z nia? lepiej skoncz to nim bedzie jeszcze gorzej..

to wszystko jest jasne!!! pogoń gościa i tyle ....

to dlaczego on pieprzy te opowiastki o milosci ?

Nie pozostawia złudzeń, zaślepił się nią, narazie jest mu wygodnie, a faceci często mówią różne rzeczy , również kocham cie, jeśli o to sama zapytasz. Przypomina mi mojego byłego ,zachowanie podobne. Sama zadecydujesz ,ale zdaje mi sie ,ze nic nie zrobisz. Każdy z nas sie boi samotności, jeśli był długo w związku, dlatego wierzy ,ze coś uratuje i zostaje.

Mój były prawie do ostatniego dnia gadał o tym ,ze mnie kocha, ze kogo ma kochać jak własnie nie mnie, ze jestem wspaniała itd. itd.. W końcu jak tamta sie zdeklarowała,że go kocha powiedział mi cześć. Jak widać to ,ze mówi nie musi nic znaczyć.

bo to typowy samiec.. z Toba ma pewny układ a z nia nie do końca.. kiedys go nie chcaila.. a poza tym taki uklad mu pasuje.. ma dwie panienki, Ciebei karmi głodnymi tekstami o miłości a Ty sie na to godzisz.. a w dodatku ma druga, ktora takze o niego zabiega i dba.. to jest tak proste ze az oczywiste.. Wiej od niego bo cos czuje ze skrzywdzi Cie jeszcze bardziej..

Elma-->ja bym postawila sprawdze na ostrzu noza...Powinnas byc dla niego najwaznijesza. Sprawdz, czy tak jest.

Co lepsze mój jeszcze jak odchodził przytulał mnie i mówił ,ze nie jestem mu obojętna.

a tak w ogole dlugo z nim jestes?

bo miałam podobnie on sie w niej kochał ale ona była zajeta i nic z tego nie było on poznał Ciebie , a wtedy ona została sama i teraz sie o niego stara, a ponieważ on jest zajęty stara sie bardziej a jemu bardzo sie to podoba, troche zawiłe ale myśle że pojełaś o co chodzi jesteś środkiem pobudzającym...... dla niej i atutem w reku dla niego odejdz to najlepsze wyjście, wierz mi !!! pozdrawiam i powodzenia

obciągam z połykiem

Jestesmy razem od 1,5 roku...Ona zerwala ze swoim chlopakiem rok temu i moj facet wyznal mi, ze mial wtedy watpilowosci, bo ona byla taka zagubiona i nieszczesliwa..." Ale wybralem Ciebie"... "A ona to tylko moja przyjaciolka"...

Elma, a jestes Go pewna? Wiesz, ze to wlasnie TEN?

Teraz nie jestem juz niczego pewna...

Najwazniejsze, zeby nie miec takiego faceta jak "glupia babo". ;)

Nie podszywaj się kutasie

Zrobisz jak zechcesz, moze nawet poczekasz az on sam z toba zakonczy. Mysle ,ze powinnas porozmawiac z nim, dokładnie bez wyrzutów przedstawić to co czujesz i dlaczego ci z tym ciezko. Powiedz ,zeby sam sie postawiłw twojej sytuacji ,a jesli nadal nie bedzie widział nic złego w swoim zachowaniu... Najlepiej byłoby gdybyś na jakiś czas sie oddaliła i obawiam sie ,ze wtedy tamta zadziała i o niego zadba. Pomysl jednak ,czy perspektywa tego ,ze facet ma jakies koło, ze nie mozesz miec ,zednego ale, bo odejdzie do innej cie nie martwi?

Nie ma równości w tym związku

W takich okolicznościach wciąż bedziesz sie starać by być dobra , lepsza, piękniejsz i mieć obawe czy moze sie nie znudzisz, a wtedy ma jeszcze na boku koleżankę, która go kiedyś podniecała.

Jeżeli "glupia babo" jest facetem to uwazam ze bardzo dobrze gada.. i lepiej miec takiego faceta niz tego z ktorym jest autorka topicu.. Facet powiedzial prawde i to sie Misiu liczy.. Ja bym mam gdzies słodziutkie słowka, gdyby facet kręcił do innej..

Do "glupia babo"... Masz racje, jestem naiwna... Nie wiem tylko, jak moge mu udowodnic zdrade, ten sms mozna rzeczywiscie rozmaicie interpretowac... Co jesli on sie wszystkiego znowu wyprze i pozbija moje argumenty?

Ja w takiej sytuacji powiedzialabym jasno: albo ona albo ja. I to wlasnie z takich powodow, o jakich pisze nanoswo.

albo zerwie z nią kontakt albo koniec tylko takie wyjście !!!

Zaczelam teraz czytac ten topic... Jezeli elma powie albo ona albo ja, koles zacznie sie rzucac, ze go stawia pod sciana(moze naprawde nic nie byc pomiedzy nimi i chlopak poczuje sie manipulowany). Sms...hmmm, dla mnie to tez nie brzmi jak umawianie sie na seks, bardziej moze na szczera rozmowe, no nie wiem. Musisz poznac prawde, ale sprytnie, zebys tez nie wyszla na idiotke.

Fakt nie udowodnisz nic, jeśli masz na tyle siły - powiedz stanowczo, ze nie odpowiada ci ,ze sobie flirtuje w ten sposób z innymi ( pamiętaj bądź stanowcza , masz prawo do swoich odczuc, a sms ewidentnie nie jest w porządku ) i powiedz ,zeby sobie w koncu przemyślał co dla niego jest najważniejsze, twoje samopoczucie, poczucie bezpieczeństwa, czy smsowo - przesżłościowa koleżanka . Musisz być stanowcza, bo inaczej to nie zadziała, facet widząc miękkie kolana , bedzie wiedział ,ze ma nad tobą przewagę emocjonalną. Pomyśl ,ze na twoim miejscu nei bawił by sie w przemyślenia. Dla niego byłaby to ewidentna zdrada. Nie rozumiem dlaczego sama go tłumaczysz. Pomyśl ,czy on by przeszedł do codzienności jakby nigdy nic ? Wątpię.

ja bym zrobiła tak;tego twojego chłopaka bądz ''dupka'' zaprosić na kilka słów rozmowy,wywalić że bawiąc się telefonem przeczytałas sms-a i że dla Ciebie jest to oczywiśte że Cię zdradza!Beż względu co on powie skończyć z nim .Walnij nim jak szmatą i już!Jest tylu świetnych kochanych dobrych chłopaków,tylko trzeba poczekać aż Cię z takim los połączy:)A ten frajer dostałby ode mnie na koniec w dziób(za niejedną pewnie zdradę...bo takich smsów nie piszę się innej du...ie jak się jest z kimś)

jesli chlopak naprawde gra na dwa fronty i ona go zostawi, to tak, jakby pogodzila sie z przegrana i oddala go walkowerem tamtej dziewczynie. MOze elma powinna zawalczyc, tylko jak? poczucie przegraniej jest przykre. jak powinna sie zachowac zeby nie czuc sie jak oszukiwana ofiara w tej grze?