Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mike34

Czy on mnie zdradza, czy mówi prawdę?

Polecane posty

Gość mike34

Kochani prosze o pomoc. Moj chlopak z którym jestem już bardzo długo zaczął mnie oszukiwać i kręcić. Miesiąc temu przypadkowo odkryłam, że rozmawia często i długo z jakąś dziewczyną przez telefon. Przyznał się, że rzeczywiście rozmawia z typiarą którą podobno widział raz w życiu - w pracy, że owszem rozmawiają na różne prywatne tematy, ona wie że ma dziewczynę i sama ma chłopaka. Ja się strasznie wkurzyłam bo czułam, że coś jest nie tak między nami. Pracuje do póżna i nie widzimy się (mieszkamy osobno), nocuje u kolegi, czesto wyjeżdza w weekendy. To było kiedyś dla mnie normalne, ale teraz kiedy ukrywał przede mną te rozmowy (w telefonie miał ją zapisaną pod imieniem chłopaka) poczułam się dziwnie. Powiedział mi że mnie nadal kocha, nie zdradził mnie, że już nigdy do niej nie zadzwoni. Ale wczoraj zrobił to na moich oczach. Kiedy byliśmy razem na imprezie wziął od kumpla telefon i poszedł na bok rozmawiać. Śmiał się i gestykulował nie wiedział że ja wszystko widziałam. Nagle jego kumpel zobaczył mnie i podleciał do niego powiedzieć że ja wszystko widzę. Mój chłopak podszedł do mnie, a ja od razu wypaliłam jak mi to może robić, a on daje mi swój telefon i mówi żebym sprawdziła wybierane numery. Świnia! Przecież widziałam, że bierze od kogoś telefon żeby się nie wydało. Wciąż mówi że mnie kocha, chce ze mną zamieszkać, ożenić się itp. A ja dostaję szału, chcę go wciąż kontrolować, nie ufam mu. Dotąd byliśmy bardzo szczęśliwi i wiele ciężkich chwil razem przeszlismy. Czy on mnie okłamuje? Pomóżcie, ale proszę tylko o poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej
daj sobie spokoj, oszukuje Cie a przeciez w zwiazku wazne jest zaufanie...jesli nie czujesz sie bespieczna w pozycji jakiej sie znalazlas to po co rowniez siebie oszukujesz... z drugiej strony moze rzeczywiscie rozmawia z nia tylko, chociaz to dziwne...zadzwon do niej i porozmawiaj z nia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaa jaa
niestety ale tak.... to przykre, ale prawdziwe.. Miej sie na bacznosci i pilnuj.....a po czasie sama zobaczysz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Nie mam odwagi do niej zadzwonić. Czuję się taka bezsilna. Wczoraj napisałam mu smsa, że muszę trochę pobyć sama on od razu zadzwonił i mówił, że nie chce się rozstawać nawet na chwilę, że będzie ze mną szczery. A ja mam wciąż wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw go przed faktem że albo w tej chwili powie Ci całą prawdę albo Ty to zakończysz! Nie daj sie też nabrać na teskty typu \"nie ufasz mi?!\" - to częsta zagrywka zeby zbić Cięz tropu lub zyskać na czasie. Przyprzyj go do muru - teraz albo nigdy. Inaczej będziesz sie męczyć. Pisz co bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Wznawiam temat - proszę piszczie więcej - pomóżcie co mam zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On zdecydowanie Cie oszukuje.. porozmawiaj z nim jesli Tobie zależy, ale na Twojim miejscu nie czułabym sie juz pewnie w tym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Uwazam ze postepuje grubo nie wporzadku...nie daj sie zapedzic w kozi róg...jak dla mnie nie ma o czym mówic...facet robi cie w balona a ty sie dajesz..... Przykro mi-mam nadzieje ze ułozysz sobie zycie z kims bardziej wartosciowym bo jezeli pozostaniesz w tym zwiazku to całe zycie bedziesz oszukiwana.... Goraco pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie róbcie sobie przerwy
bo od razu poleci na całego w jej kierunku. Może to chwilowe zauroczenie i mu minie. Zrób mu to samo. Też wydzwaniaj do kolegi,niech wie jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ale
skąd masz pewność, że ta dziewczyna wie o tym, że on ma kogoś? Dlatego, że on tak powiedział? Może i telefon do niej to dobry sposób. Wymaga odwagi, ale ona również może być oszukiwana jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiii
posluchaj i-skierki,dobrze ci radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwww
daj sobie spokój. wiem to trudne, ale nie warto... facet Cie rąbie na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Zdobyłam się na odrobinkę odwagi bo napisałam do niej SMSa, że chcę pogadać. Przedstawiłam się. Nie mam do tej pory odpowiedzi. Dzisiaj sobie postanowiłam - wieczorem rozmawiamy szczerze do bólu. A po tym razem czy osobno żyję własnym życiem - przecież mam swoje życie! Ale z drugiej strony 9 lat naprawdę szczęśliwych i teraz to ma być koniec? Boże co robić? Co robić .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwww
no ale on juz to zrobił... nie pomyslałas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Ja po prostu nie mogę w to uwierzyć. Wiem, że to banalne każda zdradzana tak mówi, że on to nigdy by jej tego nie zrobił. Ale mu razem przeszliśmy ciężkie chwile, zawsze byliśmy wobez siebie lojalni, nigdy się nie ograniczaliśmy. Uważam, że jesteśmy szczęśliwi. Może to tylko chwilowy kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophija
wiesz co daj sobie z nim spokój. Ewidentnie cię oszukuje... tak czasem jest że ilość lat spędzonych razem nie ma znaczenia. Może on już od dawna coś tam "kombinował" na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaa jaa
Mnie tez czeka taka rozmowa.....ja wiem ze jestem za dobra dla niego...za bardzo tolerancyjna...chce tak jakTy postawic wszytsko na 1 karte-woz albo przewoz...dopiero wtedy przekonamy sie co jest dla nich najwazniesze MY czy u Ciebie ta kolezanka a u mnie alkohol i koledzy.... Faceci sa jak dzieci ...co jakis czas trzeba im mowic ze zbaczaja z dobrej drogi....ale na ile starczy Nam sił by non stop tłumaczyc..??? Pozdrawiam goraco i trzymam kciuki.. Porozmawiaj spokojnie, ale stanowczo i daj znac co z tego wynikło.. bo ponikat ja bede wiedziala na co sie szykowac.....buziaczki👄, jak kocha to bedzie dobrze, a jak nie to niewarto, bo to znaczy ze to niebył TEN JEDYNY..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaufaj swojej intuicji. Często oszukiwane czy wręcz zdradzane kobiety tak bardzo chcią kochać i być ze swoimi partnerami, że lekceważą oczywiste sygnały, zwłaszcza jeśli on zapewnia, że kocha, że nie zdradził, itp. Wchodzi się wtedy na śliską ścieżkę - zaprzeczania własnemu instynktowi i intucji i opierania się na czymś zewnętrznym, czyli jego słowach. Często prawda obiektywna i taka fałszywa rzeczywistość zbudowana w oparciu o zapewnienia drugiej osoby zaczynają sie bardzo rozmijać, a my nadal chcemy ślepo ufać.... Efekt to życie w ciągłym stresie, depresje ... itp. Oczywiście najlepsza byłaby szczera rozmowa, ale mężczyźni częśto nie chcą rozmawiać..... Zaufaj SOBIE a nie jemu. Z nim możesz być albo i nie, a ze sobą będziesz do końca życia i masz OBOWIĄZEK zadbać o siebie. Uwierz mi, żyłam w takimz wiązku przez lata właśnie dlatego, że nie mogłam uwierzyć, że po 15 latach mój mąż mógłby coś takiego wywinąć i jak tu się rozejść po tylu dobrych latach. A tymczasem to był dopiero początek mojego horroru. Gdybym wtedy zuafała sobie.... Pozdrawiam cię, trzymaj się dzielnie i ZAUFAJ SWOJEMU INSTYNKTOWI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Mój instynkt mówił mi, że po powrocie z wakacji coś się z nami złego stało. Czułam, że coś jest nie tak. Wiele razy jego pytałam. Odpowiadał, że dużo pracuje, jest zmęczony, a czasami nawet zwalał winę na mnie, że cały czas czegoś od niego oczekuję. A ja chciałam tylko żeby czasem mnie przytulił, pocałował, powiedział miłe słowo. Ja to czułam instynktownie, że oddala się odemnie. A póżniej odkryłam te rozmowy z dziewczyną. Macie chyba rację, że trzeba zaufać instynktowi. Ale na razie mój instynkt milczy .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz, ale skoro nie ufasz facetowi a pytasz o to czy Cie zdradza ludzi na forum zanim drazyc temat z nim tak dlugo az sie wszytsko dokladnie wyjasni, to chyba z Toba jest cos nie w porzadku... przykre, ale prawdziwe FORUMOWICZE MAJA GDZIES TO CZY ON CIE ZDRADZA CZY NIE, A JESLI MIELIBY SOBIR ZGADYWAC TO WYBIORA, ZE CIE ZDRADZA, BO BEDZIE PO KIM POJECHAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ale
jesli ona odebrała od ciebie sms-a, to pierwsze co zrobiła to telefon do niego. Teraz sie głowią co z tym zrobić i jak wybrnąć. Uważaj na śmieszne wykretyOpanuj emocje i drąż temat do końca. Możesz nawet przy nim do niej zadzwonić. Oczywiście nie z wyzwiskami, bo to zachowanie bez klasy, ale w sposób opanowany możesz doprowadzić do konfrontacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Panna z mokra glowo - drązyłam z nim ten temat długo - on wciąż twierdzi, że mnie nie zdradził tylko z nią rozmawiał, że mnie kocha. Myślę, że mylisz się mówiąc:ORUMOWICZE MAJA GDZIES TO CZY ON CIE ZDRADZA CZY NIE, A JESLI MIELIBY SOBIR ZGADYWAC TO WYBIORA, ZE CIE ZDRADZA, BO BEDZIE PO KIM POJECHAC. Ludzie rozmawiają tu o poważnych problemach. A mi to formum naprawdę pomogło. Bo wreszczie wzięłam się w garść ! Nie obrażaj kogoś kto ma problem i prosi innych poważnych ludzi o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
Moj gwiazdor tez sobie rozmawiał i wypisywał smsy z kolezanka podobno poznana w poczekalni u lekarza... Kiedy spał i przyszedł sms, odebrałam go ( czesto odbiram jego tel i smsy i on sie na to zgadza) a tu gwiazda pisała cos ze ma poozdrowic od niej słodka Francje (weiedziała ze on tam sie wybiera) , itp. Wsciekłam sie ale zaczełam z nia pisać ale tak zeby mysłała ze to on i np. zaproponowałam zeby ze mna jechala do tej Francji itp Odmowiła, zaproszenia na kawe tez nie przyjeła ( na cełe jej szczescie!!) ... a na koniec jej napisałam jej ze swojego telefonu czy wie ze od wielu lat jej koles ma dziewczyne i od jakiegos czasu z nia mieszka i ze towar nie jest do wziecia wiec niech szuka gdzie indziej.Na koniec serdecznie pozdrowiłam ja z miejscowosci w której mieszkam )( równie słodkiej jak Francja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro , że muszę powiedzieć Ci, że według mnie na 100% Cię zdradza... I tyle... Nie bądź głupia, za wiele zbyt oczywistych sygnałów , które przemawiają , ze ma nieczyste sumienie... Już samo to, ze miał \"jej\" numer telefonu pod imieniem chłopaka...Po co?-..jeśli nie miał nic do ukrycia.. Żenujący facet... Ja już bym mu pokazała...w jakim tempie rosną rogi. ;)))))))) Nie należę do zwolenniczek dziewczyn szpiegów-inspektorek :) , które się doszukują tylko, ale...niestety to już wygląda na poważnego bawidamka, który z niego wychodzi .. :( Nie daj się, kobieta też potrafi... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike34
Powiem Wam teraz więcej o tej całej sprawie. Kilka dni po tym jak się dowiedziałam, kochaliśmy się a jak zakładał spodnie to wypadły mu z kieszeni 3 prezerwatywy (my nie używamy)! Zrobił przerażoną minę i milczał jak głupi. Kazałam mu się wynosić. A on wyjąkał, że to nie jego tylko kolegi, bo kolega gdzieś tam szedł i musiał się pozbyć. Wiem co teraz napiszecie, że jestem naiwną idiotką, bo to pewnie jest ewidentny dowód zdrady. Ale ja mu uwierzyłam i zadzwoniłam do tego kolegi i on potwierdził, że dał mu te prezerwatywy. Pewnie napiszecie, że on go kryje itp itd. Ale ja wierzę mojemu chłopakowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo kochasz i... chcesz wierzyć... To wszystko... Życie weryfikuje pewne sprawy, może i lepiej mają te \"nie do końca świadome\" , ale jak mi się wydaje - Ty do nich nie należysz, bo mimo wszystko czujesz się niepewnie... :( Przykre, ale prawdziwe, a zrobisz z tym , co zechcesz...To Twoje życie , a każdy jest kowalem własnego losu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytworna
Ty chyba żarujesz. Znam przypadek, kiedy koledzy zrobili kawał facetowi i nic o tym nie wiedzac przytargał do domu prezerwatywy. Nie wiedział jak sie tłumaczyć. Tu jednak cała historia jest tak grubymi nićmi szyta, że naprawdę trzeba być zakochanym, by tego nie dostrzec. Rób co chcesz, tylko miej oczy otwarte i nie zaprzeczaj temu co widzisz. Obym sie myliła, obym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia100
DoWAZONU PEŁNEJ MORSKIEJ WODY A możesz opowiedzieć co ciebie myliło ,co bylo dla ciebie zasłoną dymną ,kiedy wykryłaś zdradę : czy wtedy jak to wywalił ci w oczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
przykro mi..ale wydaje mi sie ze cie zdradza..........i jaki jest bezczelny ze dzwoni do niej jak jest z toba , chodzi mi o ta impreze..........facet to swinia i chyba twoj tez jest swinia........nie lam sie pewnie znajdziesz chlopaka ktory docenie cie na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×