macie jakieś rady na smutki?

Ale mam doła ;( nie wiem co się dzieje.. od dłuższego czasu do wszystkiego i wszystkich mam pretensje ;( nie chcę być zołzą ;( Ale ciągle tak mi źle.. dusza płacze non stop.. oczy mokre ciągle ;( i mi tak smutno strasznie ;( macie jakiś pomysły na dobry nastrój duszy? :(

Ja tez to mam,ale ja przynajmniej wiem dlaczego...

czekolada a najlepiej ptasie mleczko wedlowskie oczywiscie a tak na powaznie to tran Biomarine 570 najlepiej drogi ale dobry

do ptasie mleczko --> a ile ten tran kosztuje?? Z checią bym teraz ptasiego mleczka pojadła, ale siedzę w pracy i teraz nie mogę wyjść ;( Dzięki za radę w każdym razie.. po pracy na pewno skoczę do sklepu ;( do wielkie nieszczęście --> współczuję Ci.. że cierpisz, domyślam się że z poważnego powodu.. trzymaj się cieplutko!

Topiłem smutki w butelce wódki...

to ja chyba musiałabym zamieszkać w polmosie :(

To może w przerwie w pracy, wyskocz na jakąs ćwiartke do monopolowego :)

to ja skoczę chyba po dwie..

no ja bym sobie z checia jakiegoś drinkola wypiła ;P tylko, żeby był jak najbardziej kolorowy!!

ten tran o ktorym ci pisalam jest drogi jakies 70 zl ale mozesz kupic odpowiednik tanszy , naprawde tran dobrze wplywa na doła, Biomarine 570 jest super zwlaszcza teraz w sezonie jesienno-zimowym powinno sie go przyjmowac , dobrze dziala na uklad odpornosciowy ,

Najlepsze na smutki jest picie wodki ;)

był tak dowcip... facet ma dosc zycia i idzie sie pomodlic do kosciola i mowi tak: Boze, mam w zyciu przerabane, mieszkam w nedznej norze z zona jedza i 6-tka dzieciaków, niczego sie w zyciu nie dorobilem, moj dom jest najbiedniejszy we wsi, moje zycie to koszmar... a Bóg mu na to : mam proste rozwiazanie -spraw sobie koze. -Ależ ja nie mam gdzie tej kozy trzymac bo obora juz dawno sie rozleciala. -i bardzo dobrze, trzymaj ja w domu.. Facet wraca po dwóch tygodniach i mówi Boze! jestem taki szczęśliwy, sprawiłem sobie ta koze i było jeszcze gorzej, ale teraz pozbyłem się tej ohydnej kozy z domu i jestem szczęśliwy!;-)

hehe :)

moje sprawdzone sposoby 1. zakupy ( ciuchy, kosmetyki, pierdoły, buty) 2. fryzjer i nowa fryzura 3. 3 godziny na basenie( zjeżdzalnie:)))) 4. wino Edelkirsch- ostro klepie......... 5. gorąca kąpiel , maseczka na twarz. 6. ploty + alkohol z kumpelkami 7. ale i tak na smutki najlepszy jest mój facet:)))

oooo ... z chęcią bym na zakupy poszła..... fajne masz sposoby Kwasia ;)

dzięki. najważniejsze że działają:)))))

zaaplikuj sobie pachnaca kąpiel,do tego dobra ksiazka jakis ulubiony specjal!!!Pomocz sie troche,poczytaj,poobiadaj sie i nie mysl o swoich klopotach!!!

proponuję się napić albo sfazować i iść na imprezę a tam bawić się, bawić się, bawić się i zapomnieć o smutkach:D tylko to jest niestety sposób dobry na 1 noc:( musisz chyba ogólnie zmienić nastawienie w ogóle do świata, ludzi ja też tak czasem mam,że mam wszystkiego dość , najcześciej jak nadchodzi jesień tylko u mnie mija po 2 dniach

Dziękuję ... kochani jeteście.. a dziś w takim razie, koniecznie sobie muszę kąpielke zrobić gorącą wieczorkiem.. już się doczekać nie moge :)