Lapisowanie zębów u dzieci - skuteczne czy nie?

Mam Synka 2,9 lat. Ma próchnicę (prawdopodobnie efekt uboczny przyjmowania żelaza w płynie) na wszstkich ząbkach. Stomatolog zaproponował lapisowanie, ale tylko na zęby przednie, a co z trzonowymi? Czy lapisowanie zatrzyma postę prochnicy? Czy któraś z Was ma dobrą radę w tym temacie? Czekam niecierpliwie.

???

Czyżby inne mamy nie miały problemu z próchnicą u małych dzieci i dylematu : lapisować , czy nie?

a o co chodzi ;)

ja tam ni wim

mój synek miał lapisowane ząbki też ma próchnicę i również prawdopodobnie od przyjmowania żelaza bo bardzo dbaliśmy o ząbki a i tak próchnica się wdała i mimo lapisowania ząbki się pokruszyły tak więc ja w to lapisoowanie nie wierzę. Naszczęście synek ma już 5 lat i niedługo ząbki mu powypadają i urosną nowe

w gabinecie do którego chodzę lekarze lapisują tylko przednie zęby,twierdzą ,ze trzonowym nic to nie da,mojemu synkowi lapis skutecznie "utwardził" ząbki,niestety po lapisowaniu miejsca z próchnica stają sie czarne i wyglada to brzydko ale moze lepsze to niz pokruszone zabki no i zabiegi lapisowania powtarza sie co pół roku,moj syn ma 6 lat i tez czekam z niecierpliwościa az mu wypadną:)

Mam synka 2,5latka i też lapisuję jemu ząbki,która skutecznie je utwardziła.Niestety nie wyglada to ładnie,ponieważ miejsca po lapisacji są czarne,ale wydaje mi się,że warto,bo próchnica zrobi spustoszenie w jamie ustnej dziecka.pozdrawiam

Z tego co słyszałem od lapisowania zębów się odchodzi... szkodliwe związki chemiczne http://expertia.pl/all/question/show/15162 Pozdrawiam

emilcia - dokładnie, mój mały miał to samo i mimo lapisowania zęby mu się kruszą poza tym ma też zapalenie dziąseł od próchnicy i niestety nic nie mozna zrobic. Mogę tylko smarowac mu dziąsła maścią i czekac az ząbki wypadną - to są słowa dentysty. Nie zgadzam sie z nimi chodziłam po kilku dentystach prywatnie ale żaden nie chce podjąc sie pracy nad trzylatkiem a na NFZ tradycyjnie juz słyszę że trzeba czekac. Dziewczyny podawajcie dzieciom zymafluor - te krople podaje sie przez 300 dni w roku dzięki nim zęby stałe będą o wiele bardziej mocniejsze i odporniejsze. Te krople moze przepisac rodzinny.

uważam że lapisowanie jest skuteczne jeśli ktoś podejdzie do tego profesjonalnie moja córka mając 19 miesięcy miała zalapisowane ząbki jedynki i dwójki górne teraz doczytałam że powinien być to zabig trzykrotny ona miała malowane 5 razy i mimo że dbałam o jej ząbki ból był tak potworny że udałam się z nią do stomatologa ponownie przeraż mnie to co zrobił bez żadnego znieczulenia bez żadnego zamrożenia spiłował jej cztery ząbki na żywca co skutkuje w tym że zostały jej w dziąsełkach tylko jak ja to nazywam pieńki i przy każdym jedzeniu czy piciu jest to dodatkowy ból. Nie mam pojęcia co moge zrobić żeby ona nie cierpiała dlatego udam się do innego stomatologa prywatnie bo uważam że stomatolodzy leczący na kase chorych odwalają swoją robote i takie mamy skutki jakie mamy:(

Sylwio - ząbki zalapisowane tak ją bolały? Napisz mi proszę,jak to było konkretnie: lapisowaliście ząbki a po jakim czasie coś się zaczęło dziać, ze doszło do kolejnej wizyty i piłowania? Moja 2-latka ma czarne plamy, które zrobiły jej się w mgnieniu oka po serii trzech antybiotyków. Teraz szykujemy się do dentysty, ale mam watpliwości czy lapisować czy szukać innych metod. Podobno to lapisowanie trzeba powtarzać po 2-3 miesiącach całą 5-krotną serie i nie wiadomo ile jeszcze razy trzeba takie zabiegi odbyć zanim dziecko osiągnie wiek , gdy ząbki wypadną? Skąd jesteś? Polecasz jakiegoś dentystę?

uważam że lapisowanie jest skuteczne jeśli ktoś podejdzie do tego profesjonalnie moja córka mając 19 miesięcy miała zalapisowane ząbki jedynki i dwójki górne teraz doczytałam że powinien być to zabig trzykrotny ona miała malowane 5 razy i mimo że dbałam o jej ząbki ból był tak potworny że udałam się z nią do stomatologa ponownie przeraż mnie to co zrobił bez żadnego znieczulenia bez żadnego zamrożenia spiłował jej cztery ząbki na żywca co skutkuje w tym że zostały jej w dziąsełkach tylko jak ja to nazywam pieńki i przy każdym jedzeniu czy piciu jest to dodatkowy ból. Nie mam pojęcia co moge zrobić żeby ona nie cierpiała dlatego udam się do innego stomatologa prywatnie bo uważam że stomatolodzy leczący na kase chorych odwalają swoją robote i takie mamy skutki jakie mamy moim zdaniem widzialas co robi, bo przeciez bylas kolo dziecka lub siedzialas razem z nim na tym krzesle, ja bym na to nie pozwolila, tym bardziej jak dziecko ma teraz spilowane zabki to pewnie nerwy zebow sa na wierzchu,

Nam lekarz powiedzial, zeby z zabkami dziecka nic nie robic. Maly tez ma prochnice. Nie wyrywac, nie lapisowac.

"stomatolodzy leczący na kase chorych odwalają swoją robote i takie mamy skutki jakie mamy" rodzice odwalaja swoja robote przy pielegnacji jamy ustnej swoich dzieci i takie mamy skutki jakie mamy. przed kazda impregnacja zebiny zeby powinny byc odpowiednio opracowane.. jednakze prochnica u 19 miesiecznego dziecka jest duzym problemem, poniewaz mowiac wprost duuuuzo za wczesnie by jakikolwiek zabieg mogl byc przeprowadzony idealnie.

Mój ma 4,5 roku.Ząbki zaczęliśmy lapisowć z tego powodu,ze zaczęły sie kruszyc jedynki.Utwardziło skutecznie.Natomiast zęby trzonowe lapisowliśmy z powodu próchnicy(teraz,kiedy jest trochę starszy dał sobie wyleczyć i ma zaplombowane na pomarańczowo) Ząbki po lapisie są czarne,więc nie wygląda to fajnie niestety. Ale górna jedynka zaczyna się ruszać,więc tylko czekamy aż wypadnie. Pierwszy lapis miał w wieku 19 miesięcy :(

mojemu wyszły brzydkie dwójki, nie wiedziałam o co chodzi - okazało się, że ma tam ubytki w szkliwie - takie wyszły. Zalapisowaliśmy a po jakims czasie pani Dr założyla maleńkie plomby - niestety po 3 miesiącach, kiedy zaczął sie intensywnie slinic od kolejnych wychodzących zębów, plomby zaczęły wypadać. Zmienialiśmy chyba z 7 razy, aż w końcu Pani Dr sie poddała i zalapisowała - 5 razy co 2-3 dni. No nie są ładne - ale to dwójki, więc lepiej to niz jedynki. Na razie się nie kruszą. W styczniu mam iśc na kolejną serię lapisowania. Poczatkowo płaciłam 30 zł za lapisowanie, teraz 5 zł za całą serię. Całe szczęście próchnicy nie ma - mimo, że zebina była prawie odkryta. Nie przyjmował żelaza, nie uzywal smoczka ani butelki.

* 50 zł/za serię

Lapisowanie jest to pomalowanie ząbków na przemian dwoma substancjami (azotan srebra i płyn lugola) smaruje się na przemian po 3 razy każdym z płynów na jednej wizycie. zabieg powtarza się 3 razy w odstępach tygodniowych. a następnie powtarza się po kilku miesiącach (dokładniej określi to lekarz dostosowując to stanu uzębienia) Wadą jest że zęby stają się ciemne po tym zabiegu (jeżeli substancją ubrudzi się ubranie to plam już się nie dopierze więc zalecam niezbyt drogie ubranie na taką wizytę najlepiej ciemne ;-) ) jeżeli po zabiegu na skórze pojawi się ciemna plamka to proszę się nie martwić to zjedzie po jakimś czasie (można usunąć to wcześniej ścierając naskórek w tym miejscu ale bezsensowne jest męczenie dziecka w tym celu) Jest to bezbolesny zabieg dlatego u małych dzieci dobrze próbować powstrzymać proces próchnicowy w ten sposób niż robiąc klasyczne wypełnienia (ale czasem niema wyboru i trzeba założyć wypełnienie lub wyrwać ząbka) żeby zrobić wypełnienie dziecko musi grzecznie siedzieć przez wiele minut z otwartą buzią co może być problemem dla tak małego dziecka, dobre wypełnienia wymagają suchości przy zakładaniu więc często lapis stosuje się jako pół środek na przeczekania kiedy dziecko zacznie lepiej współpracować. jeśli jeszcze macie jakieś pytania z chęcią służę radą Agnieszka

Moj syn tez ma lapisowane zabki, niestety nie wyglada to ladnie, ale ma chronic zeby stale przed prochnica. Ma posmarowane 1 i 2 gorne, ale widze, ze teraz jeszcze lewa 3 juz ma ubytki. Moj synek ma to od przyjmowania lekow. Utwardza to zeby, niestety moj synek po nie zbyt mocnym uderzeniu w buzie stracil jedynke gorna, bo mial slabe zabki. Od ostatniego malowania przerwa pol roku. U nas bylo 5 serii po 30 zl wizyta. Na NFZ u nas w okolicy nikt czegos takiego nie robi. Zabieg bezbolesny, synek nigdy sie nie skarzyl, jedynie na dzioslo po wybitym zabku.

Szczerze??? lapisowanie zębów nic nie daje. Mój synek miał 2 latka jak zaczęła mu wychodzić próchnica na ząbki. Chodziliśmy na lapisowanie 2 ząbków - przez 4 tygodnie (1 dzień w tygodniu). Lapisowanie to powolne zatrzymanie próchnicy, ale nie jej wyleczenie. Myślałam ze synowi to pomoże, a tak naprawdę pogorszyło to tylko sprawę, gdyż jeden ząbek próchnica zaczęła zżerać....poprostu :P W porę trafiliśmy do prywatnego gabinetu świetnego lekarza, zaczął się śmiać jak usłyszał o lapisie....powiedział cytuję "strata czasu na lapis, dziecku to i tak nie pomoże, zachamuje tylko częściowo rozwoj próchnicy" Wyczyścił małemu ząbki, dał plombę i mamy spokój już ok. rok :):):)

do SZCZERZE - gdzie bylas u tego stomatologa? dasz namiary?? moaj mala ma 9 miesiecy i ma zabki w oplakanym stanie ... wiem ze to będzie trudne ale chcesię polecić dobrego specjalisty

a skad jesteś???

Z Krakowa ... Nie wiem czy u tak małego dziecka podejmą się w ogóle leczenia . A u Ciebie czyszczenie coś dało? Ma ładne ząbki??

Ja z bielska-białej, więc nie wiem czy dać Ci namiary??? dentysta nie jest z Bielska tylko z okolic. No a z Krakowa to szmat drogi :P Pan doktor wyczyścił ząbki z próchnicy - jeden przebił na wylot, bo niestety próchnica tak go zżarła :( i dał na to plombę. Teraz ma piękne białe ząbki :)

Jak chodziłam na kasę chorych, to przyjmowali dzieci od dwóch lat, prywatnie to nie wiem??? mój syn jak był to miał prawie 3 latka

Kurczę to jednak mam nadzieję, wiesz podaj namiary, zapewne nie skorzystam ale w razie wypadku gdyby do roku czasu nie chcieli mi pomóc to nie będę miała wyjcia, czegóż nie robi się dla swojego malucha :)

No wiadome :) wyślij mi wiadomość na mojego @ to Ci napiszę. fantazzya@tlen.pl Powiem Ci specjalista naprawdę pierwsza klasa :) specjalizują się przede wszystkim w leczeniu zębów u dzieci (jest dwóch lekarzy), terminy sa dość odległe ale naprawdę warto przejechać tych kilkadziesiąt km....zresztą to nie aż tak daleko - 2,5 godziny jazdy samochodem :)

szczerze: jesteś tu jeszcze? możesz napisać do jakiego dentysty chodzisz? Bo też potrzebuje iść z córą, a do Bielska mogłabym dojechać

Napisz na @ podanego wyżej. Stomatolog nie jest z Bielska, tylko z okolic Bielska :)