PROSZE WEJDZ OBOJĘTNIE KIM JESTES I DORADZ MI CO MAM ZROBIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem studentką. Wczoraj byłam zobaczyc 'mieszkanie' które mam wynajmowac od listopada. Bardzo zalezy mi aby nie było drogie, jednak to co zobaczyłam spowodowało, że nie wiec juz co robic. Otóż nie jest to mieszkanie, ani nawet pokoj, tylko pomieszczenie po saunie- sam przedpokoj + łazienka. Dodam, że ta łazienka nie ma toalety, i zeby sie załatwić bede musiała chodzic bo innego mieszkania, które wynajmują inne studentki. Tak samo bedzie z kuchnią. [musze wyjsc na dwór zeby tak trafic]. W tym przedpokoju zmieściło sie tylko łózko i fotel, nie ma nic wiecej, zadnej szafy ani nawet okna :( [jest tylko w łazience]. facet chce za to 220 zł. Wiem, że za taką cene nie znajde juz nic innego, ale prosze doradzcie mi czy jest sens mieszkac w takiej norze??? Musze dzis dac odpowiedz! Pomozcie!

Sama sobie dałaś odpowiedź: nie ma sensu. Ja zawsze zwracam uwagę na stan łazienki: jak jest brudno, wanna zardzewiała (czy co tam), śmierdzi stęchlizną, to nie ma nawet o czym gadać!

CO ty sama nie wiesz czego chcesz ?? Ludzi na forum się pytasz ? Pomyśl, czy chesz tak mieszkać, czy nie - i podejmij decyzję.

dziewczyno nie rob sobie takiej krzywdy pogielo cie?? czy nie lepiej wynajac pokoj u kogos, gdzie bedziesz miala dostep do lazienki, ubikacji i kuchni? pokoj kosztuje 300 zl, wiec czy nie lepiej troszke zaoszczedzic i wziac pokoj? zastanow sie czy chcesz mieszkac w norze czy wolisz ludzkie warunki

łazienka jest czysta, są kafetki, umywalka, prysznic [ choc narazie rozkręcony ale powiedział ze zrobi] - nie ma tylko gdzie sie załatwic!!!

szukaj aż do skutku czegoś w niewielkiej cenie ale ludzkiego

trzy kropki- nie łatwo jest podjąc taką decyzję, wierz mi - nie mam za duzo kasy, ta 'nora' jest połozona w dosc dobrym miejscu- tylko te warunki mnie przytłaczają :(

Kurde, ale paranoja, chcesz mieszkać w norze, to mieszkaj, tylko po co? Rozumiem kwestie finansowe, ale żeby do kibla gdzie indziej latać? :O Nieeeeeeeeee, to się w mojej głowie nie mieści! Chyba, że kupisz sobie nocnik :P

ja tez tak sadze! szukaj czegos innego!!

daj spokoj - bez okna można depreche podłapać a bez kilba to pos siebie - jak dla mnie odpada

Daj sobie spokoj i poszukaj czego innego!!!

a facet to jakiś naciagacz chyba, nie wierz, że ci ten prysznica naprawi! Ja bym się chyba podłamała, gdybym musiała załatwiać się u obcych :O A jak się poruszać po tym mieszkaniu, gdzie miejsce na książki, na ewentualnych gości?

to przecież cały czas musiałabyś palić światło! A to też kosztuje przecież. Jak to jest ? Tylko być sam czynsz płaciła. Ja bez okna i kibla to rzeczywiście bym się chyba pochlastała

boje sie ze bede ciągle chorowac kiedy zimą bede musiała przechodzic do wc i kuchni.... no i brak okna...

ponoc mam płacic razem 220 bez dodatkowych opłat , a okno jest tylko w drzwiach wejsciowych..

co to za miasto?

Dopisujesz sobie argumenty na \"nie\", więc jaki problem z podjęciem decyzji? Latanie do kibla (za przeproszeniem) może się skończyć zapaleniem pęcherza, jak nie gorzej i kasę wydasz na leki. Zamiast mieszkać oszczędnie.

patrz na swoje bezpieczeństwo i na to czy te studentki wogóle dadzą ci zrobic siusiu, bo moga sie bac o swoje rzeczy a poza tym negocjuj!

Mam nadzieję, że wynajmujący to nie cham, ale nie zdziwiłabym się, gdyby powiedział na twoje skargi co do nory, że i tak masz luksus za takie pieniądze i jak się nie podoba, to wynocha, on chętnych ma na pęczki :O

no ma chętnego chłopaka na moje miejsce, dlatego mam dac odp. dzisiaj.... facet jest ok, do niego nic nie mam... chodzi tylko o warunki...

Na \"NIE\": 1. nora 2.brak łazienki 3.brak normalnego okna 4.brak miejsca 5.możliwe problemy zdrowotne ( w tym np. psychiczne, jak dostaniesz jakiejś deprechy...lekko przesadzam, ale mnie mieszkanie w czymś takim by dobiło) Na \"TAK\": 1.niska cena Odpowiedź, wg mnie, jest jasna.

Dziewczyno jak ty malo od zycia wymagasz jak jestes w stanie zgodzic sie na mieszkanie bez okna i toalety!! W takich warunkach nawet godziny bym nie spędziła.

Dla mnie, jako kobiety, brak łazienki we własnym mieszkaniu byłby horrorem :O Nie mówiąc o tzw. przestrzeni, a nawet prawidłowej cyrkulacji powietrza.

sluchaj - przy takiej norze to mozna albo wynegocjować chociaż 50zeta w dół albo szukać czegoś innego. Co to za miasto?

łazienka jest- nie ma toalety!!!! :(

czasami za taka cene mozna znalezc cos duzo lepszego :> no moze nie duzo - ale z oknem, WC i takie tam :> powiedz jakie to miasto, to moze bede mogla Ci pomoc

bydgoszcz

To twoja decyzja, ja bym nawet nie myślała o takim dnie, nawet za tak niewielkie pieniądze. Co z tego, że jest łazienka, ja za potrzebą mus chodzić gdzie indziej? W mojej logice ;) łazienka jest hm... no, wyposażona w sedes :D

no to niestety - nie ten kierunek :( ale pomysl czy naprawde chce mieszkac w takich warunkach ... ? no chyba ze na gwalt potrzebujesz mieszkania ... to moze np miesiac wytrzymasz a przez ten czas bedziesz szukac czegos bardziej godziwego ... ? jestes az tak zdesperowana ?

w życiu tego nie bierz, po tygodniu dostaniesz klaustrofobii i bedzie cie cofac jak bedziesz myslala o powrocie do takiej nory. To zadna okazja. Pokoj u babci mozna tanio wynajac za 250 zl, a z czasem mozesz zamieszkac ze studentami jakimis, a poza tym moze postaraj sie o akademik. Ja nawet nie wiem nad czym sie zastanawiasz