Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miticaca

kto przeżył wielką namiętność?

Polecane posty

Gość ja przeżyłam
tak, to jest chyba taka pogoń za tym odurzającym uczuciem, trochę to rozumiem...jak się już raz to poznało, to trudno bez tego żyć...no ale z drugiej strony, to jest niedojrzałe i nieodpowiedzialne. Pewnie się łudzę myśląc że kiedyś sam do tego dojdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez przezylam
wielka namietnosc,milosc, tak wielka,ze gdy o tym pomysle to peka mi serce na 1000 kawalkow.niestety wlasnie ta wielkosc nas przerosla...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeżyłam
kto się pode mnie podszywa i jeszcza kropki nad z nie stawia? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz Wasilewski
Mnie jeszcze nie spotkałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeżyłam
oj sorki, myślałam że podszywacz :D matko, późno już :D przepraszam 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miticaca
dlaczego wiedząc, że tracimy wiele, jednak się na nią decydujemy? na porywającą namiętność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co opisalas to wg mnie poprostu milosc :) moze i namietnosc, ale milosc bardziej mi tu pasuje :) nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och...chcialabym, chciala...;) rozmarzylam się...:) ale łącznie z miloscią...i to z obydwu stron...:) fajnie by bylo...tylko pytanie czu będzie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkamiskatwa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjawisko
tak, szaleństwo zakochania przeżyłam trzykrotnie, ale jedno było zupełnym szaleństwem namiętności. Myślę, że to kwestia tego, że byłam wtedy samotna i coś się stało z moimi hormonami. Poznałam go przez net, nie nakręcają mnie rozmowy o sexie, to były po prostu interesujące rozmowy, potem jakoś pozwoliłam na temat erotyczny. Byłam do tego stopnia oszalała, że zabrałam go do domu na pierwszym spotkaniu i własciwie zgwałciłam. Po prostu odebrało mi rozum, a przecież nie mozna mi zarzucić, że mam problem z racjonalnym mysleniem czy ze znalezieniem faceta. Ale przecież nie o to chodzi w takich przypadkach. Przestałam właśnie mysleć o świecie dokoła, moim życiu i konsekwencjach. To jest jakaś pomrocznośc jasna ;), nie wiem, naprawdę odbiera rozum. Przez 2 lata kochalismy się wszędzie. Pamiętam drogę w lesie na plaże, łąki, plaże w ciemnościach z ludźmi o 5metrów obok, plaże za parawanem w biały dzień i minę faceta, który zobaczył jak on bierze mnie po francusku w samochodzie na parkingu, a ja nie mogłam zapanowac nad odgłosami. Nie wiem co to było. Nie musze szukac wrażeń w miejscach publicznych, nie potrzebuję tego. Po prostu nie moglismy nad sobą zapanować. To było zakochanie, zupełnie szalone, on kocha mnie strasznie, ja ochłonęłam, nie mówię, że nie chcę z nim być, to naprawdę bliska mi osoba, mamy wspólne pasje, ale życie nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym cos
takiego kiedys przezyc, im czesniej tym lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź
kto jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddll
taka namietnośc zawsze przezywam jak jestem nawalona jak bak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benben
mnie sie zdarzyło w ub roku ,nie moglem spac ,nie moglem jesc,nie moglem pracowac,zakochalem sie jak szczubak i dobrze mi ztym bylo,moglbym nie wychodzic z lozka,piekne wspomnienia,raczej nie wierze ze to mogloby sie powtorzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula gość
mmyszko! Bardzo Ci gratuluję i zazdroszczę. Nam zabrakło odwagi, wszystko się rozpadło, ale życie bez tej namiętności to tycie i beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×