Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość danilka

proste pytanie do kochanek żonatych facetów

Polecane posty

Ja nie bylam powodem ze nie jest z zona to byla jego decyzja i nigdy jej nie zdradzil jak zyl z nia.Wiec nie kazdy zdradza nie mierzmy wszystkich jedna miara ;)) Kazdy ma prawo ulozyc sobie zycie 2 raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa była kochanka
moje zdanie? A ja zamierzam się wyspowiedać, byłam kochanką żonatego wiele lat. Tak, jestem starą panną. Musze to odpokutować. Chcę tego. Chcę normalnie żyć. Zrobie wszystko żeby tak było. Tak, kara mi się należy, ale najważniejsze że się zatrzymałam , spojrzałam za siebie. Jestem atrakcyjna, przed 30tką. Zrobię wszystko żeby było inaczej chociaż wiem że to się będzie ciągnęło za mną całe życie. Nie jestem Marią Magdaleną, nie będę idealna, popełnię jeszcze błędy. Mam nadzieję że mi się to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
mam wrażenie że wszyscy oni zachowują sie tak samo... dziewczyny nie dajmy się...wiem że jest ciężko...ja mam już za soba 11 miesiecy i co mam ???nic !!! łzy, czekanie, i tylko słowa kocham...a gdzie czyny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
dokładnie , gdzie te czyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
a moj twierdzi ze czyny są....ze przeciez przyjezdza, 2- gora 3 razy w tygodniu, tyle ze sa to krotkie spotkania, dla mnie jak "widzenia" w wiezieniu :) , noi co mi z tych krotkich spotkan, jak ja bym chciala zeby zostal choc raz w tyg na noc no ale jak...przeciez zona mu awanture zrobi ze na noc nie wrocil..bledne kolo, bagno, farsa i w ogole nie wiem jak to nazwac.. a tak swoja droga to kobitki....jak tam mija 1 listopad? bo ja po wczoerajszej klotni i placzu do poduszki jestem taka zdechal ze nie chcialo mi sie jechac do rodzinki i zostalam sama w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ja też nigdzie nie poszłam, też często chodze przygnębiona bo juz mi sie wszystko na głowe wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
dobrze porownałas jak widzenia w wiezieniu... ja nie widziałam sie juz z nim 2 miesiace i codziennie mówi przyjade do Ciebie czuje sie jak terapeutka na telefon obecnie a on dalej przez ten telefon --KOCHAM CIE na poczatku mu wierzyłam ,czekałam , probowałam rozumieć....teraz już nie kiedy wczoraj zadzwonił i znow mi zaczął sie żalic na żone jak go to bardzo w......a to poprostu żal zrobiło mi sie jej a nie jego... skoro tak Ci żle czemu tego nie zmienisz???? czemu??? Mam wrażenie że ta jego Gra bo wie że go kocham naprawde nigdy sie nie skonczy...a ja??? Dlaczego nie potrafi byc uczciwy wobec nas wobec żony wobec mnie...przeciez zyło by nam się o wiele łatwiej gdyby kazdy znał prawde. Żona kilka razy prosiła mnie o prawde ale to przeciez on sie z nia wiązał to on powinien powiedziec jej prawde nie ja A on dalej okłamuje ją czego jestem swiadkiem, a on pewno jest swiadkiem kłamstw w stosunku do mnie... Jak zrobiłam chlodną kalkulacje tego co ja mam z tego zwiazku... to wyszło że nic albo tylko chwile marne chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zakazał cudzołożenia
mimo że już zakazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasjopejaaa
wiecie co mi się wydaje że nie ma sensu wiązanie się z facetami... :( ani wolnymi, ani żonatymi.... Jak już będziecie żonami, to będziecie się co chwilę zastanawiały czy zdradził już czy jeszcze nie.... teraz macie ich na chwilkę, tamte drugie (żony) niby na stałe ale też nie całkiem.... jaki bezsens!! Ja bym na waszym miejscu wcale nie dążyła do jakiejś legalizacji, do ślubu, czegokolwiek. Po co, żeby być zdradzaną żoną????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
ja po moich doswiadczeniach boję sie wchodzic w jakikolwiek zwiazek a juz małzeństwo ??? Bede czuła sie jak na bombie i czekałą kiedy wybuchnie... Dokoła jak widzę ile takich cudownych par na dobre i złe sie rozwodzi to poprostu pojąć nie moge ...świat chyba oszalał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z myśleniem
o potencjalnej zdradzie wynika z nadmiernego koncentrowania się na sobie - co można powiedzieć jest chorobą naszych czasów. Inna sprawa, że często żle wybieramy partnera ale zły wybór też w znacznej mierze wynika z nadmiernego skupiania się na sobie, swoich emocjach, swoim chceiejstwie. Nie potrafimy cieszyć się życiem jakim jest, i ludźmi też. Zawsze kalkulujemy, zawsze chcemmy czegoś lepszego ... Wybór partnera przypomina zakupy w hipermarkecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
to kiedy macie nastepne "widzenie" ?? :) :) jutro moj grześ odezwie sie na gg i.......... ciekawe co napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
a dzis pewnie polazl z zonka i reszta familii na groby........ a mnie od kilku miesiecy wozi na groby bliskich tu i tam....i zawiezc nie moze...:) ech , co za pech....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
mam wrażenie że już widzen nie bedzie ostanio coś przębokiwał żebym to ja teraz przyjechała do niego mieszka ok 60 km ode mnie i co spedzimy sobie miły wieczór w parku ??? Nie zgodze sie na to że to ja mam jechac i tak może zakończyc sie ta miłość z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
pewno jutro się odezwie też wiesz weekend i świeta sa dla rodziny...a my przeciez nie rodzina... żałosne to i prawdziwe... chce zachować to co dobre było i zakończyc to z klasą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachwiak
więc umieracie każdego dnia ... z miłości czy z pomieszania ale jednak. Śmierć przybywa i odchodzi, w soboty jest szczególnie nachalna. I czasem nawet pragniecie by wreszcie przyszła bo tylko ona przyniesie ukojenie to jednak cieszycie się, że to tylko ziarenka śmierci. Że czas żniwa jeszcze nie nadchodzi. I chciałybyście się bawić i cieszyć a musicie umierać codziennie bo część was już nie jest wasza. Bo wasze serce rozrywa niemożność zespolenia. Memento mori.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
pachwiak... nie jest tak źle, wyluzyj :) ja sie 3mam jestem babka z jajami, mam charakterek, to jest to co go przyciaga, i tak trzymac :) do "mam wrazenie" : ja do niego nie jezdze od kilku miesiecy..powiedzialam nie i koniec wiec on zaczal przyjezdzac do mnie...a jednak nie zrezygnowal, i nawet czesto przyjezdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego2
pierdzielicie kochaneczki, az smutno czytać. a ty pachwiak to juz w ogole przeskoczyles wszystkich w swoim idiotyzmie - przepłukaj móżdzek. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ja cały czas jaździlam do jego miasta, mieszka ok. 40 km. ode mnie chyba powinnam teraz wymagac aby to on do mnie pzryjechał czyż nie.. i niech sie nie usprawiedliwia pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
u mnie to on zawsze przyjeżdzał do mnie dlatego nie pojade ja do niego i nie bede sie tam krecic zeby moze zona nas zobaczyła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ostatnio napisałam mu: CZŁOWIEK NIE JEST ODPOWIEDZIALNY ZA UCZUCIA, KTÓRE MA DLA INNYCH ALE ZA TE, KTÓRE W INNYCH BUDZI to mu dało do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
skoro tak mu zalezy niech cos zrobi...ja juz i tak pokazałąm że mi zalezy że jeszcze trwam w tym chorym zwiazku i czekam na kazdy telefon kiedy zona wyjdzie do pracy...tyle może zrobic zeby przyjechac ... ja nie pojadę ,chcesz to przyjedź moje drzwi i serce otwarte...u Ciebei drzwi niestety nie...a z sercem tez do konca nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachwiak
wy kochanki szamotacie się tylko ... gdybyście choć przez chwilę spojrzały na waszą krzątaninę bez sensu, na to całe byle jakie spółkowanie zawstydziłybyście się może, a na pewno spokój by wrócił do waszych zamotanych dusz i serc. Ale nie na mawiam specjalnie bo wiem, że ćwiczycie się w śmierci niomal codziennie. Żal mi was ale może tak być musi. Pokój z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
pachwiak gdyby to było takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
gdybym go tylko nie kochała...myslisz że "szamotałabym" sie w tym??? gdybym go nie kochała...zrobiłambym z miejsca co mówisz...ale kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasjopejaaa
Ale dziewczyny, przecież oni was oszukują!!! Świniaki podłe. Czemu się tak dajecie??? Oni są wygodniccy, wracają do żon na obiadek, z żonami święta, ważne uroczystości, wyjazdy na wakacje, a wam ochłapy!?? Nie dajcie się tak wykorzystywać, stawiajcie tym palantom ultimatum!!! Ja albo ona, i koniec!! Przecież tak będzie w nieskończoność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasjopejaaa
Nawet jak się kocha, można być stanowczym i wymagać... takie jest przynajmniej moje zdanie. I ja tak też postępuję, i nigdy na tym nie straciłam... nie można ustępować wiecznie, czekać na telefon, na randkę, ciągle góra - dołek, góra - dołek, wykończycie się.... nie dajcie się tym palantom wodzić za nos!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
kasjopejaaa masz racje juz teraz wiem ze masz racje ale czy łatwo jest wyrzucic z siebie uczucie, nie masz pojecia jak on potrafi byc miły dobry i czuły...wtedy wszystko co złe znika. Ja to wszytko wiem tylko poradz jak to zrobić????? JAK????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie
staram sie teraz bardzo pokazac mu że nie jest ze mna juz tak łatwo. tylko wtedy już sama nie wiem czy nie odbiera tego jako moja obojetnosc? Jestem obojetna wobec niego ale nie jestem wtedy prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×