jak to jest z tym seksem na jedna noc?

Ostatnio rozmawiałam z przyjacielem na ten temat. Miał na mnie ochote a ja powiedziałam, ze takie cos mnie nie interesuje, bo czulabym sie jak dziwka, zlamalabym swoje zasady i takie tam. on sie bardzo tym zdziawil ipowiedzial, ze nigdy by tak o mnie nie pomyslam, gdybysmy to zrobili, bo kazdy ma swoje potrzeby i to rozumie, on mnie szanuje, jestem porzadna. a takie rzeczy sa normalne. no wlasnie, jestem ciekawa co by pomyslal o mnie na prawde, gdybysmy sie przespali. mezczyzni, jakie macie zdanie na ten temat. co myslelibyscie o kobiecie, z która jestescie tylko dla seksu, ale wiedzac, ze jest ona madra, mozna z nia porozmawiac itd.

Zapytaj się księdza

ja tam nie myślę tylko pomykam w cipce ile wlezie w myśl zasady jak dają to trzeba brać bo moga nie dać ...

widzisz, ksiedza sie nie zapytam bo rzadko chodze do kosciola. interesuje mnie, jak faceci postrzegaja takie kobiety. nie chodzi mi o jaies dupodajki, ktore po 2 godzinach znajomisci ida sie pieprzyc. ale o normalne kobiety, ktore dlugo nie miały faceta.

hmmmmm....trudne pytanie nalezy sie zastanowic czy jezeli moja kolezanka powiedzmy pojdzie ze mna to czy pojdzie takze z innym??? osobiscie jezeli zgodzilbym sie na taki uklad to tylko ja i ona, nikt inny. w takim wypadku nie uwazalbym jej za puszczalska. w koncu ludzie maja jakies potrzeby, a jezeli sa wolni i dobrze sie znaja. coz kazdy ma inne podejscie.

myśle podobnie jak autorka topiku. troche zmienie temat nie wiem dlaczego jak chłopak sie prześpi z dziewczyna bez żadnych zobowiązan to jest ok a do niej przywiera miano puszczalskiej. A swoja drogą twój kolega ma racje każdy ma swoje potrzeby. Dobrze argumentuje to żebyście się razem przesapali ale co naprawde sobie potem pomyśli...???

Ja nie widze w tym nic zlego..jezeli ktos nie chce sie angazowac..to taki sex jest calkiem fajny.. prawda jest to ze przewaznie nic pozniej z tego wiekszego nie wynika ale nikt na to nie liczy. ...ale zeby od razu puszczalska itp..to przesada

Róznie bywa. Raz bzyknąłem matke kumpla, 15 lat starszą ode mnie. Zeszło jak zwykle na tematy sexu. Spytała się czy jestem naprawde tak namiętny jak piszę . Spytałem się jej czy dała by facetowi na 1 randce tylko dlatego że się jej podoba. Powiedziała "czemu nie, raz się żyje". Już wiedziałem co się święci . Pojechałem. Czekam w aucie. Przyszła. Oceniam - średni wzrost, budowa raczej mocna ale nie jakaś gruba, dość ubita. Spore cycki i tyłek. Myślę - jebanko będzie fajne. Poszliśmy na cole, gadka szmatka jak zwykle. Pytam się jej czy nie chciałaby się zabawić. Powiedziała ze nie. 2 razy odmówiła. Myśle no trudno. Wróciłem do domu zawiedziony. Gadam z nią znów na GG. Pytam się "czemu nie chciałaś uprawiac sexu? nie podobam Ci sie?". Odpowiedziala "Miałam ochote ale sie bałam, może za mało nalegałes no i jesteś bardzo fajny facet". Umówiliśmy sie na nastepny dzien na bzykanie. Pojechałem pod jej dom. Przyszła uperfumowana . Zajechałem w ustronne miejsce a ona mi pierdoli ze jej przeszła ochota . Z leksza się wkurwiłem i jej powiedziałem że zostawie tam w lesie bo w kulki sobie leci. "Nie musisz sie tak od razu denerwowac, może mi przyjdzie ochota" . Zaczęło się macańsko, wydobyłem jej cycki. Chyba najlepsze jakie macałem. Spore i bardzo twarde. Potem lizałem cipeczkę. Oczywiscie wygolona. Laska w tym czasie miała orgazm. Zaczęła mi robić laskę ale nie chciała łykać. Więc zwaliła mi na swoje cycki. Wytarłem ją i zaczęliśmy rozmawiać. Tak się zagadaliśmy że zrobiło się późno i spać mi się zachciało . Spytałem czy możemy się już pożegnać. Powiedziała że ok. Potem pojechałem na wakacje. A jak wróciłem to ona mi wyjechała z tekstem że albo będę jej facetem albo mi już więcej nie pociagnie ani dupy nie da. I tak się zakończyła nasza krótka znajomość. Wprawdzie nie podupczyłem ale i tak było miło.

tak tak i wtedy właśnie się obudziłeś...ech dzieci

pytasz wiadomo ... dziewczyna na jedna noc to "lekka dziewczyna" z takimi się nie żenimy :-D bo takich jest pełno. :-D Robi

kurcze..pomysl..a co miał Ci powiedzieć ? Skoro miał na to ochotę to oczywiste, ze powiedział \"nigdy bym tak o Tobie nie pomyślał\" Akurat!! Szanuj sie.

tylko dziwki idą na jedną noc

ja odpowiadam sobie tak, kiedy ide ja z facetem na jedną noc, co ja o nim myslę? i stosuje zasade: jedna noc z facetem - kiedy on nie jest w związku i ja też!!! on nikogo nie krzywdzi i ja tez nie ranię, trzymam sie tej zasady

dziwki heh nigdy w sumie tak nie poszlam, ale co tam, raz sie zyje :)

jestesmy przyjaciólmi od paru lat. on skonczyl zwiazek i nie jest na razie gotowy na nastepny, ten uczuciowy. Duzo rozmawialisny na ten temat. Mi nie zalezy na zwiazku opartym tylko na seksie, a on stwierdzil, ze nie chce mnie ranic przesypiajac sie ze mna. Ale czuje, ze po tej rozmowie cos wisi w powietrzu. Po rozmowie i po bardzo czulej nocy(bylo troche pieszczot i nic wiecej). takze obydwoje bysmy chcieli , ale tez jestesmy troche na dwoch poziomach.jednoczesnie zapewnił, ze gdybysmy stworzyli taki zwiazek, to miałby do mnie szacunek, bo z byle kim by tego nie robił. A moze po jakims czsie byloby cos wiecej. juz nie wiem co mam robic. Tutaj mowi mi takie reczy, ale jak slysze facetów plotkujacych ze soba to mina mi rzednie (ta da sie szturchnac, ta sie niezle fika i takie tam).

poza tym jesem samotna od paru lat i rzeczywiscie fajnie by było byc z kims. wiem, ze chlopak by mnie nie skrzywdzil i moalabym zapewnione poczucie bliskosci czułosi i fajny seks. kurde, co za zycie

pytanie topiku powino chyba brzmiec; co sadzicie o zwiazkach oprtych tylko na seksie

radze wam wczesneij zbadac faceta jak chcecie cos wiecej u mnie poprostu byla dziwna sytuacja czyliu przespaliusmy sie ja myslalam ze juz jestesmyu razem a jednal=k tak nei bylo o powiedzila mi na drugi dzien ze on nie chce zwiazku....noze kiedys taaa tralala pieprzenie ...mnie to zamurowalo szczerze mowiac ja latalam po lekarzach a tenbaran sie nawet nie zainteresowal tydzien sei do siebie nie odzywalismy a teraz znow mamy kontakt taki jak kiedys czyli codziennie sie widzimy itd ja jestem chyba glupia bo mi zalezy a on to palant:)

u nas sytuacja jest bardzo jasna. on teraz nie moze sie zaangazowac uczuciowo. wszystko mowimy sobie otwarcie. ale wiecie, facet to facet... rozne rzeczy sobie mysli, o których nie mowi

Wciska Ci taki kit jak cholera. Facet ewidentnie traktuje Cię jak instrument do zaspokojenia swoich żądz. Nic do Ciebie nie czuje, dlatego nie chce się z Tobą wiązać, a nikogo innego nie ma na oku i Ty jesteś pod ręką. Nie bądź naiwna. Przeleci Cię, znajdzie sobie inną, a Ty będziesz siedzieć w necie i wylewać gorzkie łzy, że byłaś taka naiwna. Sex bez miłosci to dla mnie science fiction. No ale są różni ludzie, a ja nie zamierzam ich oceniać.

bo istotnie tak by mnie traktowal. ale doszla by do tego ta piekna otoczka zwana Kultura

nic sobie nie obiecujemy, a ja tez mam potrzeby kurde. I na dodatek jestem dziewica. mam juz tego dosyc

Nie wiedziałam, że dziewictwo może być takim udręczeniem i ciężarem. Chyba to nie jest powód do odczuwania obciachu, co? Rozumiem, że masz chętkę, ale zanim to zrobisz, pomyśl, co będzie później. Będziesz mieć wyrzuty sumienia jak cholera, szcxzególnie gdy gość puści Cię w trąbę. zaczekaj na swoją połówkę - faceta, który będzie totalnie Twój i który ucieszy się, że jest Twoim pierwszym. Warto, uwierz mi:)

nie wstydze sie tego, ale mam juz dosyc. chcialabym w koncu zasypiac z kims, budzic sie przy kims itp itd.

ale nie widzisz, że z tym gościem nie masz na to kompletnie szans? Jemu chodzi tylko i wyłącznie o sex i to do momentu, aż nie będzie gotowy na nowy związek - czytaj: nie znajdzie innej. Ile masz lat?

22 a on 28

a jest przynajmniej wart grzechu?;)

mmh, oczywiscie, ze jest i to nie jednego. mysle, ze seks z nim to byloby cos wspanialego

Nie widzisz, że to jakiś ściemniacz pospolity? Skoro nie ma dziewczyny, to dlaczego nie chce być z Tobą? Może na razie ogranicz się do tych pieszczot, a z pójściem na calość daj sobie na wstrzymanie? Ciekawe, kto kogo wystawił, ona jego, czy na odwrót?

moim zdaniem tak ci gada zeby cie przekonac bo ma ochote na numerek, a pomysli sobie zupelnie co innego. pierwszy raz jest bardzo wazny i nie pozwol zeby stal sie zwyklym 'numerkiem'. poza tym mozliwe ze po tym sie w nim zakochasz a on tego nie odwzajemni. lepiej poczekaj na kogos kto doceni to co mu dajesz