Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marlenka__

ciezka sprawa co zrobic?

Polecane posty

Gość marlenka__

Mam ogromny problem. Kocham go bardzo i chcialam z nim byc ale wyszlo jak wyszlo .Rozstalismy sie a potem zeszlismy. Nic po zejsciu juz nie bylo takie same On bardzo sie zmienil. Duzo mial problemow w swoim zyciu ostatnio i ja zawsze probowalam go wspierac. On juz nie jest ta sama osoba ale kocham go takiego jakim byl i jakim jest. Nie potrafie poradzic sobie z moim uczuciami. on kompletnie o mnie zapomina, kompletnie Widze go raz na tydzien po 2 godz. Nie dzwoni. Czesto jest smutny i ja chcialabym byc przy nim ale on jakby mnie odsuwa. Mowilam mu 100 razy ze kocham go pomimo tego wszystkiego ale nasze rozmowy nie przynosily zadnego skutku. Calkowicie sie zatracilam w tym wszystkim. To ja walcze o nasz zwiazek, to jaj dzwonie, ja prosze o kontakt. Nic juz z tego nie rozumiem bo on mowi ze jest mu ciezko, twierdzi ze mnie kocha ze mu zalezy ale zalezy mu juz inaczej. czyli jak mu zalezy? Co to znaczy inaczej Mniej, dojrzalej jak Twierdzi ze sie zmienil i to jest prawda i nic juz takie samo nie bedzie. Nie potrafie sie przyzwyczaic do mysli ze nasz zwiazek po prostu umiera. przyjezdzalam do niego, rozmawialm z nim, pocieszalam , wspieralam ale gdzies zagubilam siebie Odbilo sie to na moim zyciu. sama juz nie jestem ta sama osoba. Czasami mam wrazenie ze on jest ze mna bo widzi moja walke, ze mi zalezy i nie chce mnie zranic. To juz trwa ponad pol roku. JA nie chce odchodzic ale chyba musze bo tak bedzie dla niego lepiej. Moze chce byc sam i juz mu nie zalezy . Ja juz czasami po prostu nie wierze ze jego problemy sa przyczyna tego ze przypomina sobie o mnie raz na 2 tyg zazwyczaj Na 2 godziny. Chce odejsc bo czuje ze on boi sie mi powiedziec prawde w oczy ze to juz koniec chce zrobic to za niego chcoiaz tak bardzo go kocham. chyba wlasciwie musze odejsc bo go kocham a on sie zmusza widzac jak mi zalezy. ja nie chce aby ktos ze mna byl z litosci. ale jak dojdzie do tej rozmowy to pewnie on znowu powie ze mu zalezy i znowu bedzie tak samo ze dojdzie do tego ze raz na miesiac go zobacze przetslam juz wierzyc w nasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenko. Nie piszesz nic na temat problemów jakie maTwój mężczyzna. Napisz coś o tym więcej. Poza tym napisz ile macie lat. Dojrzała miłość jest wtedy, gdy nie wymusza uczuć na drugiej stronie. Ty jesteś przy nim zbyt często i to Ty walczysz. Daj mu odetchnąć. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demi
Znasz film- niemoralna propozycja? Pamiętasz jakie tam ona mówi słowa na początku filmu ?? Jeśli kogoś kochasz naprawde pozwól mu odejść -jeśli on wróci do ciebie to znaczy ,że pozostanie już z Toba na zawsze" Musi odejść czasem by zrozumieć czy chce dalej być z Tobą. Cieżkie ale miłość to umiejętność dawania 2 osobie wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka__
ja mam 24 on 23. chodzi o prace, rodzine , znajomych ,studia, wszystko sie jakby zawalilo:( ale przeciez on nie jest az w takim stanie ze nie ma sil zadzwonic. moze wlasnie pozwolic mu odejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz:\"ja nie chce aby ktos ze mna byl z litosci.\" Pozwól mu więc na sensowną decyzję. Pozdrawiam 🌼 Demi -->Nie zawsze te słowa dają całą prawdę, ale jeśli w nie wierzysz to, ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka__
wlasnie mielismy porozmawiac o tym w tyg ale powiedzialm mu ze jezeli on juz nie chce to zeby nie przyjezdzal. ja uszanuje jego decyzje. jezeli mu zalezy to niech przyjedzie i moze do czegos w koncu dojdziemy. nie bede go juz zmuszala. nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×