Studia Administracja

No ba...To jest dopiero sztuka...

A ja studiuje administracje i jak na razie nie żałuje bo zawsze chciałam ten własnie kiedunek studiować :) Nie wiem czy dostane po niej prace, ale w tych czasach to ciężko o prace pratycznie po każdym kierunku! Tym bardziej jak mieszka się w niewielkim mieście w którym liczą się głównie znajomości :( U nas na dość znaczących stołkach np w Urzędzie Miasta pracują osoby po zawodówce (!!!) bo akurat są np synowymi jakieś jaśnie kierowniczki Obecnie jestem na 3 roku, ucze się w domu języków i może później zrobie sobie jakieś studia podyplomowe (z chęcią coś odnośnie finansów, księgowości...) Mam ambicje ;) :D

ja zycze powodzenia ,trzymam kciuki i wierze,ze bedzie dobrze tylko nie zrwacajcie uwagi na takich madrali jak hmmmm

meemory -> tylko mi nie uciekaj i odpowiedz jeszcze!!:P jesli moge zapytac to gdzie studiujesz, na jakiej uczelni w jakim miescie?? a tymi jezykami to super sprawa, warto sie ich uczyc... ja to samo, uczylam sie, ucze i bede uczyc do tego mozna jeszcze inne kursy zrobic, im wiecje tym latwiej:P ale znowu przesadzac tez nie mozna, bo nie bedzie nic z zycia:/:P

Studiuje zaocznie na UAM w Poznaniu, papiery składałam wcześniej do Torunia :D ale chętnych był ogroooom i niestety moja średnia nie dorównywała co niektórym :D A papierki też mam i owszem, skończyłam kurs sekretarki i języka ang. :D

meemory -> i kolejny grzech... zazdroszcze Ci... a jak wiaodmo zazdrosc jest grzechem... eh:P studiujesz co chcesz, kursy sobie robisz i bajer;) ja sie uwzialm cos na ten Wroclaw, a we Wrocku najbardziej na uniwerek i nic wiecje nie wiem, coz moze cos wymysle meemory -> a jak oceniasz nauke na administracji? duzo kucia co? jesli ktos do tej pory nie bardzo interesowal sie historia i WOS'em to pewnie nie ma szans albo ma bardzo malutkie szanse sie dostania na ten kierunek? pisz mi jak to jest, bo wiesz najlepiej, w koncu to studiujesz:)

Szczerze to nawet nie wiem jak wygląda rekrutacja na studia dzienne. Na UAM na zaoczne nie ma rekrutacji :D A jeśli chodzi o kucie to zauwazyłam że zalezy to od uczelni. Moja koleżanka studiuje na prywatnej i tam nauka to nie nauka. My na uniwerku niestety nie mamy tak dobrze. Po 1 roku z ok. 200 osób zostało ok. 90 więc sama widzisz jaki przesiew :) Przedmioty to głównie prawo (cywilne, administracyjne, karne, międzynarodowe, pracy, europejskie, rolnictwa, ochrony środowiska...), przerabiasz ustawy, kodeksy.. Ale jest też logika, ekonomia, demografia, psychologia, socjologia, informatyka... - do wyboru do koloru :D Historii na szczęście jest mało, i dobrze bo strasznie nie lubie wkuwać dat :P

tak, wiem, ze prywatna to co innego, dlatego chce isc na panstwowa, to mnie pocieszylas, ze jest malo historii!!! jupiiii... nie lubie jej, ale na egzaminach wstepnych to 3ba ja umiec super:/ myslalam, ze jak sie nie dostane na dzienne to pojde na zaoczne, ale... czy az tak zle pracodawcy patrza na zaoczne? poza tym przesiew niezly... i to mnie tez odstrasza, zbeym czasem nie wyleciala, uczyc sie bede oczywiscie, ale roznie to bywa

Nie sądze że pracodawcy gorzej patrzą na tych po zaocznych. A zaoczni są zawsze w o tyle lepszej syt. że równocześnie mogą podjąć pracę i zdobywać potrzebne doświadczenie. I chyba bardziej patrzą właśnie na doświadczenie niż na to w jakim systemie się studiuje.

meemory -> wierz mi albo nie, ale jestes cudowna!!:) serio zaraz mi lepiej, jak czytam to co piszesz:) juz wiem, ze historii nie ma duzo tam:) i z tymi zaocznymi tez masz racje, nie patrzylam na to od tej strony, bo cos sie przyjelo i tak sie mowi, ze dzienne sa lepsze, ale w koncu pracodawcy szukaja kogos z doswiaczeniem... a jak mloda osoba ma je zdobyc jak dziennie studiuje? racja, swieta racja:) no chyba dzisiaj bedzie mi sie lepiej spalo, tak mysle o tej administracji jestem za nia a zaraz cos mi sie odwidzi i mowie, ze to chyba nie dla mnie, potem znowu wytarczy, ze sie cos dowiem (tak jak tu:P)i znowu mysle o tym kierunku hehe dziekuje Ci bardzo meemory:)) teraz bede uciekac spac, ale jutro na pewno tu wlece i odswieze ten temat:) dobranoc :)

No własnie a z tym różnie bywa to też jest "super" na uczelniach :o Zauważyłam że to czy zdasz dany egz. czy nie zależy w dużej mierze od tego jaki humor ma akurat sprawdzający prace. Dziwne np. że zdają osoby które są kompletnie nieprzygotowane a nie zdają te które mają wiedze a niestety nie miały szczęścia. Ile razy było tak że kumpele wychodziły zadowolone z egzamu bo dobrze im poszło a tu lufa! A niezadowolone - bo pytania nie za bardzo były cudem zdały! Także ja uważam że nie wystarczy się nauczyć ale musi też dopisać szczęście - eh...

Mam nadzieje że nie podłamałam Cie kolejną wypowiedzią :D Licze że nie zdążysz jej przeczytać - żeby Ci sie lepiej spało :D

dzieki memory za konkretną pomoc... chyba jednakl tez najbardziej wybiorę ten kierunek..

Hej! Tez zdaje w tym roku maturę i również myslałam nad administracją, ale zmienilam zdanie. Rozmawialam z wieloma osobami na ten temat, bo również nie byłam zdecydowana co do kierunku. Dowiedziałam się np., ze już lepiej studiować prawo, bo na administracji wlasciwie tylko to jest.No,a poza tym,to (Z tego,co siędowiedziałam),w administracji możesz pracować po każdym kierunku studiów (Znam wiele osob,ktore skonczyly np.biologie i pracują wlasnie w administracji). Poza tym, dowiedzialam sie tez,ze jesli chodzi o stanowiska pracy to one przechodza z matki na corke,synową itp. No,ale z drugiej strony tewraz wlasciwie wszedzie trzeba miec znajomosci,zeby znalezc prace. Ja zdecydowalam sie zdawac na socjologie i pedagogike (z naciskiem na pierwszy kierunek) i wierzę, że jakoś sobie poradzę :) No,ale najpierw muszę się dostać:P

Pewnie że po wszystkim możesz pracować w administracji tak jak po administracji możesz pracować na każdym stanowisku jesli tylko masz naprawde dobre znajomości :P Praktycznie wszędzie jest tak że stanowiska przechodzą na osoby bliskie. U nas w urzędzie jak już pisałam pracuje babka po zawodówce bo jest synową kierowniczki, w przedszkolu na stanowisku księgowej laska po technikum chemicznym bo jest czyjąś znajomą, u mojego faceta w robocie laska księgowa po zawodówce, w sądzie laska po ogólniaku bo też jest czyjąś tam znajomą, nawet moja kuzynka po adm. jest księgową po znajomości :D !!! Tak więc znajomości i jeszcze raz znajomości! Niestety... A co do prawa nie każdy ma ochote tyle ryć. Na adm. jest duuuużo nauki a na prawie to już nie gadam. A poza tym po prawie jeszcze jest aplikacja i kolejna kupa szmalu, a nie wiadomo czy dostaniesz prace w zawodzie. To co bedziecie studiowały to już jest tylko wasz wybór, ja studiuje to co chciałam a tak naprawde rzadko kto pracuje w swoim wyuczonym zawodzie :) - o dziwo najwięcej takich osób znam po prawie :D

a ja właśnie zrezygnowałam z administracji. Po wojażach zagranicznych wróciłam do kraju na studia. Wybrałam administrację. Zaliczyłam sesje ale wiem że to nie jest to. poprostu zbyt pochopnie wybrałam kierunek. Okazało się że całe prawo i tym podobne rzeczy nie są dla mnie. Dobrze że się zastanawiasz i analizujesz obyś tylko nie popełniła błędu. W 2005 r na Uniwersytecie Śląskim przyjęto 740 osób na ten kierunek... i to zaocznie! Byłam wśród nich. Jest oblegany. Zmieniłam kierunek uczelnię i... jestem strasznie zadowolona i ciesze się bardzo. Później dużo ciężej byłoby mi podjąć taką decyzję, szkoda byłoby czasu no i pieniędzy. A Tobie życzę :)) dobrej decyzjii :) Pozdrawiam

popaprotka ->a mozna wiedziec co teraz studiujesz? cos zblizonego? meemory -> spalam bardzo dobrze:P napisalam swoja ostatnia wypowiedz i od razu wylaczylam kompa hehe ale wiem, ze tak jest na studiach, ale egzamin wstepny to juz co innego, niektorzy juz maja zaplacone, zeby sie dostac a reszte wybieraja w/g tego kto lepiej napisze, a dopiero na studiach profesorkowie oceniaja sobie jak chca, nieraz nawet nie czytajac pracy:/ zgarniaja taka kase i cos takiego odwalaja:/ ta nasza edukacja wrrr ale jesli chodzi o poziom wiedzy polskich studentow to jest o wiele, wiele wyzszy niz innych krajow... polscy studenci maja wiedze wszechstrona, najbardziej specjalizuja sie w tym, co studiuja a wiedze maja ogolna o wszystkim, a z innych krajow to tylko maja wiedze konkretnie z kilku przedmiotow i to jeszcze nie wysoka... np w USA matematka w szkole sredniej jest jak u nas w podstawowce... w Anglii tez jest roznie, oczywiscie zalezy od szkoly, ale tu juz sie wiele osob wypowiadalo, m. in moj sasiad, ktory mieskza w stanach i taka mial tam matematyke w skzole sredniej...:)

Trzymajcie namiary - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ U nich ta administracja jest prowadzona na bardzo dobrym, konkretnym poziomie. Nie jest to miejsce przypadkowe - jeśli studiować to tylko tam, gdzie nastawiają się na nauczenie zawodu, a nie wzięcie kasy za kolejnego studenta. I właśnie na takie kwestie szczególnie zwracajcie uwagę.

Bardzo ważna jest specjalizacja jaką masz zamiar wybrać. Zwróć koniecznie uwagę na ofertę edukacyjną Wyższej Szkoły Zarządzania w Gdańsku http://study4u.eu/pl/uczelnia/433-wyzsza-szkola-zarzadzania-w-gdansku , myślę że z pewnością znajdziesz tam coś dla siebie!