O czym z nim gadać? Jestem niesmiała

Tak jak w temacie. Jade z facetem,którego znam tak sobie i nie wiem o czym z nim gadać. On mnie zabiera z domu i jedziemy do miasta, droga zajmie nam z 1h i oczym tu gadać?

co się martwisz na zapas ,może on jest gadatliwy i będzie podtrzymywał rozmowę.

ale dajcie jakieś tematy plis

wiesz co, mam podobny problem, o 22 30 wybieram sie z chlopakiem na spacer (zalezy mi na nim- na tym chlopaku ale o tym nie wie) i raczej oboje jestesmy niesmiali, i niewiem o czym z nim gadac zeby nie zrobic z siebie idiotki

a znacie się?

Jak tematy się same nie znajdą to daj sobie z nim spokój, nie nadajecie na tych samych falach.

widzielismy sie tylko raz ale to bylo w maju i bylismy troszke po alkoholu, ostatnio caly czas gadamy na gg a dzisiaj jakos tak wyszlo ze idziemy na spacer , kurcze boje sie ze to bedzie totalna porazka:( i ze juz nigdy nie bedzie chcial sie spotkac. a wy sie znacie? kim on wlasciwe jest dla ciebie?

ja tak kiedys mialam.. plotlam trzy po trzy zwlaszcza w podczas pierwszych spotkan, albo rozmowa sie nie kleila.. ale to juz zalezy od dwoch stron, kiedys wypalilam cos o aluminiowych garnkach, kolega zareagowal smiechem i nagle pojawilo sie wiele tematow :) a z innym nie bylo o czym rozmawiac to juz nie rozmawiamy :)

Aha, jeden to milczał cały czas, tylko czasami popierdywał, a wcześniej chciał się przejść, spytał czy pogadamy po angielsku i sie wk...łam, co to jestem obiektem ćwiczebnym czy co?

hehe , no coz zobaczymy jak to bedzie. sprobuje sie jakos pozytywnie nastawic:)iobudzic w sobie smialosc (hahahaha, zaraz sobie lykne piwo)

bylo spoko:)na szczescie tematy same przyszly , byl tez smiech:) no ale on mnie traktuje raczej jak kolezankae(przynajmniej tak mi sie wydaje)

a u mnie klapa. Z nim przez telefon fajnie się gada i wogóle,ale jak jechał z nami jeszcze jego kolega to tak mi głupio było sie odzywać i nie mogłam nawiązać zbytnio kontaktu. Ale ogólnie ciesze się,że mogłam spędzić z nim czas :D