Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vedette

ta druga..

Polecane posty

Gość tu szkiełko i tu szkiełko
Biedna, nie rozumie, że ta pasierbica starała się ją polubić, mimo wszystko. Ale jesli ma sie do zaoferowania tylko zakupy, to nie wystarcza na dłuższą metę. Biedna, bo nie rozumie, że dziecko nie jest partnerem do takich rozgrywek, chyba, że samemu jest się dzieckiem. Biedna, bo bardzo krzyczy, myśli, że im ktoś głosniej krzyczy tym ma większą rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny odbiło wam ??????? czemu rzucacie się z pazurami na szkiełko ???? ona ma tą sytuacje na codziń i chyba lepiej wie co może zrobić a czego nie !! A wy wymagacie aby tak postępowała jak wam się to podoba!! Trochę luzu ok ?? A czy wszystkie ex kochają nowe dzieci ex-męża ??? No przecież to cząstka człowkieka ,którego one tez kochały ??? Nie rozumiem was , jesetście jakieś ograniczone czy co ?? Nie wiecie, że punkt widzenia zależy od położenia !! Wam tak łatwo oceniać i kpić? a same nie popełniacie błędów ??? Opanujcie się !!!!!!!!!!! Waszą napastliwością stałyscie sie nie apetyczne beeee nie ładnie. A mogła to być rzeczowa dyskusja !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu szkiełko i tu szkiełko
O, odsiecz dotarła :D Wystarczy, że ty ją rozumiesz, taki sam poziom, taki sam styl, taka sama fryzura .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś w błedzie ani jej ani ciebie nie rozumiem !!!!!!!!!!!!! ale szkiełko podaje przykłady z życia, a ty tylko oceniasz jak szanowne jury !! nie widzisz tego ?? coś z oczkami nie tak ??? Nie potrafisz wypowiadać swoich teorii bez potępiania??? Nikt cie nie nauczył dialogu ???? Twoje argumenty sporwadzają się do niewybrednych ocen i nic po za tym !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś w błedzie ani jej ani ciebie nie rozumiem !!!!!!!!!!!!! ale szkiełko podaje przykłady z życia, a ty tylko oceniasz jak szanowne jury !! nie widzisz tego ?? coś z oczkami nie tak ??? Nie potrafisz wypowiadać swoich teorii bez potępiania??? Nikt cie nie nauczył dialogu ???? Twoje argumenty sporwadzają się do niewybrednych ocen i nic po za tym !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś w błedzie ani jej ani ciebie nie rozumiem !!!!!!!!!!!!! ale szkiełko podaje przykłady z życia, a ty tylko oceniasz jak szanowne jury !! nie widzisz tego ?? coś z oczkami nie tak ??? Nie potrafisz wypowiadać swoich teorii bez potępiania??? Nikt cie nie nauczył dialogu ???? Twoje argumenty sporwadzają się do niewybrednych ocen i nic po za tym !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh calineczka dać trzeba spokój bo one i tak nie pojmą. Tak u mnie to wygląda i czy im się podoba czy nie tak właśnie jest. Nie sprowadza SIĘ wszystko do zakupów to właśnie ta dziewczynka chciała tylko zakupów , skończyły się to i skończyły się przyjazdy. Materialistka jak jej mamusia. Cóż żal im pupa ściska że mają za mało ;/ Tak czy inaczej wcale się nie przejmuje tymi pomarańczowymi wywodami , tyle czasu na forum nauczyło mnie je olewać. rzadko tu bywam , zwykle wtedy jak chora jestem i nudzi mi się. A teraz kończę bo dziś mamy wolne od dziecka i muszę się ubrać ładnie :) świeczki zapalić i winko otworzyć bo mój mężuś wraca ;) see ya :) Jesteście jakie jesteście pomarańczki taka już wasza rola. Miłego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frankabezfrani.. Madre slowa-obys cudze dzieci chowal ! heh..;) Staram sie nie przejmowac i ogolnie tylko czasem mam napady smutku..-ale zdarza sie kazdemu. Zastanawiam sie czesto jak to bedzie za 3-4 lata, kiedy dzieci juz wejda w osli wiek,innym razem mysle jak to bedzie kiedy bedziemy mieli nasze dziecko..Tysiace pytan,zero odpowiedzi, tylko insynuacje.Wszyscy wkolo mnie mowia ze za kilka lat dzieci same dojrza i beda mialy swoj poglad na pewne sprawy,i sama tez to wiem, ale ja nie chcialabym czekac dlugo..;) Znam osobe, ktora po kilku latach \'przepychanek\' z nastolatkiem,synem swojego obecnego meza uslyszala po ok 9 latach,jak bardzo wazna osoba jest ona w jego zyciu..piekny moment,chcialoby sie kiedys uslyszec..i mam gleboka nadzieje ze tak kiedys bedzie! Pozdrawiam wszystkie macochy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu szkiełko i tu szkiełko
Różne ludzie mają marzenia, o Twoich aż przyjemnie przeczytać. I życzę Ci, by się spełniły. Wszystkie, o własnym dziecku też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do vedette, ja mam tak samo jak ty, czyli same pytania, a na odpowiedzi przyjdzie nam niestety jeszcze długo czekać !!! Mnie jeszcze paralizuje ten strach przed pogwmatwanym życiem, bo poukładane ono nie jest jeszcze a czy kiedyś będzie? no i widzisz jedno zdanie i już kolejne pytanie i ja mam tak wkółko? Czasmi jest już dobrze a za chilke wszystko wydaje mi sie takie obce trudne !! Szkiełko, nie przejmuj sie bo owe wpisy bez wzglęgu na to co ty zrobisz i tak powiedzą że żle robisz , one już tak chyba w ten swojej naturze mają że tylko zła się doszukują nawet tam gdzie go nie ma. Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nadal mam to w dupie. Nawet głębiej, czuję się jak nadziana na kołek osinowy. A Wam pomarańczowe z oka śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sie zastanawiam
nie byłam w takiej sytuacji i bardzo nie chciałabym. Nie chciałabym ani wychowywać dzieci męża, ani żeby mój partner miał dzieci z innego związku. No ale nigdy nie wiadomo... Vedette, ale czemu chciałabyś.... "Znam osobe, ktora po kilku latach 'przepychanek' z nastolatkiem,synem swojego obecnego meza uslyszala po ok 9 latach,jak bardzo wazna osoba jest ona w jego zyciu..piekny moment,chcialoby sie kiedys uslyszec..i mam gleboka nadzieje ze tak kiedys bedzie!" dlaczego drugie chca być ważną osobą w życiu tych dzieci? Przecież dla nich juz sa wazni pierwsi i naturalni rodzice. Oni sa dla nich autorytetem. Wiadomo, że fajnie jesli stosunki sa normalne między druguimi a dziecmi z pierwszego małżeństwa, ale tyle powinno chyba wystarczyć... Po co na siłę starać się o miłośc tego dziecka? Na siłę je kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto powiedzial ze na sile..? Marne to rozumowanie Twoje, ale mimo wszytko zycze Ci powodzenia-tak ogolnie, w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moral z tej powiastki taki ze byle maja swoje dzieci w najwiekszym powazaniu.Skoro tak bardzo im zalezy na zrujnowaniu dobrych kontaktow z ojcem i obecna zona ,tylko dlatego BO zalozyl rodzine,to juz ich problem. Szkielko,masz fajnego meza i maluszka po co wiec dreczysz sie uczuciami bylej i jej dziecka.One i tak maja to w dupie.Jestes madra babka,chcialas dobrze,nie pozwolili Ci na to,wiec tak jak mowisz,olej.Ci ktorzy pisza o twoich kregolsupach moralnych i mezu dupku to przewaznie osoby ktorym sie w zyciu nie udalo.Beda Cie umorlaniac i przekonywac jaka ty wstretna i nieodowiedzialna jestes.Daj na luz,zajmij sie swoja rodzina, a reszcie dowidzenia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×