siłami natury a chory kręgosłup

Planuje ciąze.. i mam takie zapytanie.. jestem po 2 operacjach kręgosłupa.. miałam straszne skrzywienie, ale to juz historia z lat dziecięcych... niestety moj kręgosłup jest bardzo osłabiony, mam czeste dolegliwosci z nim zwiazane.. dla mnie samym wysiłkiem bedzie przechodzic cała ciąze juz to wiem dziś.. mam zapytanie czy ktoras z was rodziła siłami natury w podobnym przypadku?

Ja miałam cc. Jestem po operacji kręgosłupa z powodu skoliozy, mam jeszcze nie usunięte implanty. Bardzo chciałam rodzić naturalnie ale ani ortopeda ani ginekolog sie nie zgodzili :( W ciąży najgorsze dolegliwości miałam ok 6 miesiąca, kiedy zaczyna rosnąć brzuszek. Bardzo bolał mnie kręgosłup, również w nocy, jak dłużej byłam w jakiejś pozycji to nie mogłam sie ruszyć :( oraz drętwiały mi nogi (boczne powierzchnie ud). Myślałam, że nie przeżyję kolejnych miesięcy, a tymczasem dolegliwości ustąpiły (w sumie trwały ok miesiąca), kręgosłup się \"przyzwyczaił\" i nie miałam większych problemów niż każda ciężarna. Bo to normalne, ze w ciąży trochę kręgosłup pobolewa :) A gdzie miałaś operację? Może w Trzebnicy?

nie, ja mialam w gdansku.. i implanty mam usuniete.. z tym, ze jeden chaczyk mi pozostwili bo jakos dziwie wrosł i bali sie go usuwac bo jes blisko rdzenia..

a ja urodziłam troje dzieci z implantem oczywiście 3 cesarki. Mam wspaniałą szczęśliwą rodzinkę Dominika