NIE MAM JUŻ SIŁY KOCHAĆ!!

Powiedzcie mi prosze,jak można zapomnieć kogoś,o kim się myśli dniami i nocami... Człowiek ten milczy po kilka miesięcy,a potem pisze smsy ,że nie może o mnie zapomnieć...Starałam się poznawać nowych mężczyzn,wmawiać sobie,że już go nie kocham i nie myśle... Brkuje mi bliskości i miłości...Chcę sobie ułożyć życie,ale wiem,że dopuki on będzie w mym sercu,to to się nie stanie...A czas i tak nic nie zmienił...

Ja mam to samo....najpierw miesiac cisza a potem ze teskni pisze. I tez mam juz dosc kocham go i niewiem czy kidys o nim zapomne

albo daj sobie , jemu druga szans,e albo daj wiecej, duzo wiecej czasu.

Ja juz sie pogodzilam z tym, ze nie zapomne. A najgorsze jest wlasnie to ze on jest caly czas w mojej glowie. I trwa to juz ponad rok. Od roku juz wogole sie ze soba nie kontaktujemy. Nie odzywamy sie do siebie. A ja mimo wszystko ciagle o nim mysle. Wkurza mnie to, bo ja naprawde chce sobie ulozyc zycie i wiem ze na pewno nie z nim. Ale nie potrafie poprostu. Wkurza mnie to, ze jestem taka glupia i nie moge go wyrzucic z mojej glowy. Bo on na pewno o mnie juz od dawna nie mysli.

moze przejdzie wam,to najbardziej naiwne zakochanie pod słoncem, jak sobie uświadominie jedną,aczkowlwiek bardzo wazną rzecz: jak mężczyzna kocha,to zawsze jest przy swojej kobiecie. jak milczy m-cami, to jest wtedy przy innej (nie myślami) :) jak mężczyzna naprawde kocha, to chce kazdą minutke spędzac ze swoja ukochaną. :)

do moje drogie: to sprawy, o ktorych wiem. Niestety ta wiedza nie pomaga w zmianie moich uczuc. I mysle, ze innym tez nie pomoze.

mi ta wiedza pomogła - kosztowało mnie to 3-4miesiące

jasno i wyraźnie postawiłam ją sobie przed oczami. uświadomiłam sobie czego naprawde chcę i na co zasługuję. na to by mnie kochać ze wzajemnością. chcę by ktos kogo kocham był przy mnie,bo jestem tego warta,by poświęcac mi swoj czas. jesli ktos nie chce spędzac go ze mną,nie jest wart moich nawet najpiękniejszych uczuc. jeśli ktos potrafi przeżyc beze mnie dzien, dwa, miesiące,lata...nie jest dla mnie,ani ja dla niego. i spotkałam mężczyznę, który oddałby zycie za jedną minutę spedzoną ze mną, przy mnie...który nie wyobraza sobie rozłąki. który tęskni nawet jak jest w drugim pokoju :) i ja tęsknie za nim. to są uczucia dla których warto zyc :)

no - ja tez wiem,że minie iles miesięcy (o latach nie myślę :P ) i spotkam kogoś w moim przypadku bylo tak, że jego milczenie oznaczało jeszcze lekceważenie, bo kiedy mu powiedzialam,że się o niego martwiłam odpowiedzial, żebym sie nad sobą nie użalała.

jak ja mu napisałam,ze sie martwię, to.... nie odpisał wcale hahahah:)

Boze, jak u mnie :o najpierw milczal a potem -wiem to glupie i dziecinne - podeszlam go z innego maial i dowiedzialam sie, że mam sie nad sobą nie użalać. Nie zrobilabym tego, ale bylam wtedy kompletnie sama, nie mialam nawet z kim pogadać.

dlatego nie sensu rozpamiętywac w pamięci kilku marnych chwil...gdzie i tak połowa to same nasze wyobrazenia i pobożne życzenia...na temat miłosci :)nie warto. ta prawdziwa miłosc przychodzi sama,nie trzeba robic jej dziury w brzuchu. :)

tylko, że ja tak dawno nikogo takiego nie spotkałam, że nie wiem, czy poznam..chociaz po tym, jak dostalam od zycia w tylek pewnie poznam....

mam nadzieje, ze to ostatni raz jak zrobiono mi wode z mozgu - czekanie na nie wiadomo co - na jednego smsa, spotkanie???nie warto - wiem to, ale czasami uczucie jest silniejsze i co wtedy?? sama zaczynam rozmowe, pisze smsy, umawiam sie na spotkanie, a pozniej mysle, wymyslam, ze moze to ma jakas szanse - sama wynajduje jakis cien szansy - niestety:(

do--->mi rowniez ta wiedza pomogla: widzę,że bylyśmy w podobnej sytuacji. Pocieszam się, że moze facet szukal ukladu, na ktory zadna z nas by nie poszla.

czyli to milczenie to taka męska metoda. Wiecie jak ja się pocieszam? Mówię sobie,że kiedys ten łobuz będzie w takiej sytuacji, że sam nie będzie się mógł zdecydować, nałapie lasek a potem będzie się meczyl, którą wybrać. To jest wbrew pozorom tak samo trudne jak sytuacja, gdy jest się samemu :P Dobrze im tak!!!!

On i tak jest ciagle w moich myslach majac nawet swiadomosc tego, jak moj byly mnie potraktowal i jaka on jest osoba, tego ze i tak nigdy nie bedziemy razem i ze ja nawet bym tego nie chciala. Poza tym towarzyszy temu wielki bol i uraza. Ja wiem czego chce i na co zasluguje, znam swoja wartosc. No i co z tego? I tak o nim mysle, czasami tesknie i nic na to nie poradze.

nie konkuruj nigdy z zadną laską o chlopa - ja sobie powiedzialam, że nie będę i już. 10 dni czekam a potem won z mojego życia.

łatwo powiedzieć won, ale trudniej wykonać:)

w szczegolnosci jak wystarczy jedno slowo i lece .... niestety brak silnej woli

ja dopiero teraz na to wpadłam. Kurczę, jaka ja glupia byłam..wystarczyło wymyślić te symboliczne 10dni :)

do Martii---> ja wiem, bo ten moj to mial jakis narkotyk w pocalunku :P a feromony podobno wietrzeją przez 4mies. (a moze dzialaj tylko przez 4mies., tzn.przez 4mies.ludzie sie pieprza jak kroliki a potem przychodzi opamiętanie?) a tam, niewaaażne

przestalam sluchac radia, zmienilam stację, bo to byl znany koleś. Myslal,że ktos na tę jego sławę poleci won z mojego życia

a moj to chyba w usmiechu:)a w ogole to ja jestem wesola dziewczyna, tylko przez niego sie doluje - ale to tylko czasami - staram sie byc twarda:)oj ale czasmi to ciezko

nie oglądam telewizji, już nawet pewnej gazety nie kupuję tylko boli to,że mnie stale spotyka coś takiego, moze dlatego, że mam pieklo w domu..moze po to mnie to spotyka żebym wreszcie sie usamodzilenila

I wogole nie rozumiem jednej rzeczy. Jak mozna pogodzic sie z tym, ze taka osoba potrafi cie tak potraktowac. Osoba, z ktora sie tyle przezylo i dla ktorej sie tak wiele poswiecilo. Przeciez czlowiek sie czuje wtedy jak zero.

do Martiii---> wiesz w czym leży moj problem? W tym, że ja się przy nim sama usmiechalam, mialam takiego rogala od ucha do ucha a teraz ....:o.....

taki kolo szuka nowej dupencji jako recepty na szarość życia swego.. znaczy trzeba znalezc takiego, ktorego będzie stać na Ciebie...

ja tak samo, ale teraz staram sie by silna - nie zagadam pierwsz i sie nie usmiechne - ale to pewnie do czasu, oj te glupie baby:)po co tak cierpiec, no po co? :)

on nie jest wart CIEBIE Piekna - po prostu, kiedys doceni co stracil