Kochanek,miłość,sex,życie..przyszłość?

Zycie było piekne poukladane..zwiazek 4 letni..itd, juz od 4 lat nie jestesmy ze sobą, to był dobry wybór ale nieo to chodzi, stałam sie samodzielna kobietą, który nie patrzy na innych, obecnie mój problem polega na tym czy ponownie się ustatkować, mam wspaniałego "przyjaciela" obcokrajowca z którym jest wspaniały seks(cudowny!), do tego jestem zauroczona w ppewnym mezczyznie ale patrzac racjonalnie nigdy nie bede z nim roznica wieku podejscia do zycia,swiatopogladu itp, z jednej strony czasem lubie wyjsc gdzies poznac jakas dziewczynę, jednak poznałam chłopaka który jest szczery niesmiały,nie zna takich klimatów ktore ja juz poznałąm,jest ciepły,wykształcony,ładnie zbudowany,wierzy w prawdziwa miłosc.. rozpocząć coś nowego czy nie rezygnowac z takiego zycia jakie obecnie mam,jest dobrze,,,

a ile Ty masz alt, że masz taki problem?

23:( przydałoby sie pomyslec juz rozsadniej.. najlepiej to byłoby,wiadomo co,ja wiem,ale jest jednak ale..

hej reasumując .. pytasz czy zostac przy (przepraszam za wyrażenie) dosyć luźnym podejściem do życia... czy się ustatkować... no wiesz.. i to i to ma swoje plusy z jednej str. luzk totalny .. bywasz gdzie chcesz, z kim chcesz ale z drugiej strony i tak kiedyś zatęsknisz do pewnej stabilizacji .. też tak kiedyś miałam... tylko ja już wybrałam i jest mi tak dobrze:)

dokładnie mili , chodzi mi własnie o to, trudno poznac takiefo chłopaka, za stabilizacja teskniłam,ale to wymaga duzego poswiecenia,po zakosztowaniu innej strony zycia..

rozumiem cię i rzeczywiście musi być to ktoś wyjątkowy by zrezygnować dla niego z życia fajnego na rzecz życia nowego ale uwierz mi, przy odrobinie szczęścia możesz mieć i to i to musisz to mądrze rozegrać;)

\"z jednej strony czasem lubie wyjsc gdzies poznac jakas dziewczynę,\" co to znaczy ?

chodzi o to... ze lubie tez kobiety.. delikatnie rozmawiałam na ten temat z NIM, jak podchodzi do tematu.. bardzo negatywnie...

"najlepiej to byłoby,wiadomo co,ja wiem,ale jest jednak ale.."cytuje moja wypowiedz poprzednią:) ja wiem o tym:) lubie tez spokój,,pokazuje sie z kim chce,zyje na swój sposob, a nie z myslą,kim jest osoba przy drugim stoliku,jesli wiesz co mam na mysli;)

tak też myślałam... kiedyś swojemu powiedziałam, że jestem bi i tutaj miło mnie zaskoczył nie robi z tego problemu, a ja nie czyję się podle wychodząc z \"przyjaciółką\" na kawę;) czyli mam i to i to

napiłabym sie teraz "kawy":)

żałuj, że nie widziałaś mojej miny po przeczytaniu o tej \"kawie\" hihih jeżeli nie będziesz szczęśliwa skrywając to;) to nie wiem czy warto (kwiat)

dla ciebie ;)

ze nie wiesz sama co chcesz.w zyciu trzeba sie na cos zdecydowac bo nikt tego za ciebie nie zrobi.

bo wiecie,ja lubię sie szmacić i pieprzyc z kim popadnie i trudno mi z tego zrezygnować,wiecie jak jest,pracowałam jako prostytutka w wieku 17lat,wiecie trudno się zmienić,łatwe pieniadze,szybki sex :D