Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamany

czy tak można

Polecane posty

Gość zalamany

czy można kogoś tak po prostu przestać kochać, stracić pewność w związku po 5 latach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Lodzia
można ,a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
i co? tak po prostu zmiana pogody, pory roku, depresja ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
pytanie do kobiet czy stan depresji zachwiał u was kiedykolwiek pewność co do uczuć które wcześniej wydawały sie wam nie do ruszenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..23454...
Może to głupie ale ja tak czasem mam.. Jednak szybko mi to przechodzi. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
no dobra ale czy cos takiego ze kwestionujesz swoje uczucia nie dają Ci do myślenia i w zasadzie nie wpędzają w kolejny dołek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..23454...
Wiesz to naprawde dziwne i glupie ale czasem zastanawiam sie nad sensem zwiazku (zwlaszcza jak jestem zla; hustawka nastrojow) ale gdy emocje juz opadną dochodze do wniosku ze kocham swojego Mężczyzne nad życie :) Ps. u mnei hustawki nastrojow spowodowane sa braniem pigulek.. odkad je biore to wariuje, wsciekam sie i zloszcze ale jak sie uspokoje to wszystko mija.. wszystkie "czarne mysli".. czas chyba zmienic metode antykoncepcji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..23454...
troche odbieglam od tematu ( u mnei to chwilowe) ale wydaje mi si eze skoro po 5 latach Twoja dziewczyna doszl ado takich wnioskow to znaczy ze jest nudno w waszym zwiazku.. moze daj jej jakos zawalczyc o siebie.. zmien cos! to moze pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
czy twój facet o tym wie? czy mówiłaś mu o tym,ze czasami masz takie zachwiania?jak on z tym "współżyje" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..23454...
Nie mowie mu o tym, gdyz wiem ze to jest u mnei chwilowe.. pozloszcze sie, przejdzie mi i znow jest cudnie.. pewnie ktos czytajacy to z boku, dziwnei o mnei pomysli ale sama nie moge wyjsc ze zdziwienia jak pigułki zmieniaja nasze zachowanie.. teraz jestem poprostu strasznie impulsywna i rozdrazniona.. ale jak juz wspomnialam Twoj problem jest troche inny.. podejrzewam ze wiekszos ludzi pod wplywem emocji zastanawia sie nad sensem czegokolwiek ale trzeba to wszystko przemysec na spokojnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
fajnie dzieki,wiem ze to troche inny rodzaj depresjii, u mnie nigdy czegos takiego nie bylo,pojawilo sie raz i za nic nie chce odejsc,chwile juz trwa i po prostu nie wiem jak sobie poradzic, na dodatek ona ode mnie odeszla i zle jej z tym, z deszczu pod rynne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Mala ja..
Jeśli coś kochasz.. pozwól temu odejść.. jeśli wróci jest Twoje, jeśli nie- nigdy nie było.. Powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
wydaje mi sie ze to ona wlasnie tak postąpiła, może najwyższa pora iść w jej ślady, pozwolic odejsc i czekac na to co pokaze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja sprawia
ze wszystko staje sie nie wazne, nawet najukochansza osoba. Moze ona odeszla od Ciebie, zebys dluzej nie patrzyl na nia w takim stanie, zebys jej nie znienawidzil do konca... Jakie sa przyczyny jej stanu, znasz je?? Zaciagnij ja do psychologa, albo do psychiatry, z tego cieko wyjsc samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany
nie wiem co sprawilo ze znalazla sie w takim stanie, nie ma zadnych problemow w domu, w naszym zwiazku tez raczej ich nie bylo, moze to ze tak dlugo ze soba jestesmy ją tak dołuje,moze nie jest na to wszystko jeszcze gotowa, o psychologu mysle od dluzszego czasu, wiem ze sama z tego nie wyjdzie, teraz kiedy sie ode mnie odsunela jeszcze ciezej mi jej pomoc, w sobote jedzie do siostry moze rozmowa z nia jakos ją podbuduje i poprawi nastroj, wszystko jakies nie teges

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja sprawia
wydaje mi sie, ze dlugosc zwiazku nie moze wplynac az tak dolujaco. Nuda, zwatpienie, owszem, ale depresja?? Ciezko tu cokolwiek doradzic, bo nie znamy przyczyn. Ona nic nie mowi na ten temat, nie nalegasz, zeby powiedziala?? Gdybys wiedzial mialbys jakies pole manewru, a tak nie mozesz wlasciwie nic zrobic. Nie zrywaj z nia kontaktu, ewentualnie go ogranicz, jesli nie bedziesz widzial z jej strony wiekszych checi do utrzymywania go. Ale nie zostawiaj jej teraz zupelnie samej, chocby ze wzgledu na to, co kiedys was laczylo, a byc moze ciagle laczy. Czlowiek w depresji mysli, ze nikogo nie potrzebuje, ale tak na prawde tylko dzieki ludziom, ktorzy beda wtedy przy Tobie istnieje szansa, ze sie podniesiesz i pozbierasz. Lekarz tez jest potrzebny, ale jesli ktos zostal kompletnie sam, jesli wszyscy przyjaciele i bliscy go oleja, to proces zdrowienia jest cholernie ciezki. Zdaje sobie sprawe, ze nielatwo wytrzymac z kims w takim stanie, ale mysle, ze jesli ja kochales lub kochasz to powinienes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sobie kogos znalazla P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 100% sobie kogos znalazla.Nie przestaje sie tak kogos kochac z dnia na dzien/ja jeszcze niedawno bylam w takiej samej sytuacji.mam faceta juz 7 lat i pojawil sie nagle ktos inny i zupelnie atracilam dla niego glowe wiec moj facet poszedl na bok.Ale dalej jestesmy razem ale to juz nie jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomalka
Do zalamany Mozna sie poprostu obudzic i powiedziec... juz nie kocham, wygaslo... fajnie bylo ale sie skaczylo... czas zeby poszukac sobie kogos innego... nowe wrazenia ... nowa ekscytujaca znajomosc... znajdz kogos nowego, zakochaj sie i zyj ... jest tyle swietnych dziewczyn na swiecie... jak to moja babcia mowila "tego kwiata jest pol swiata... " czy cos takiego , hehe :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×