Kocura nie lubi internet

Rybka miała być dla ciebie ale ...

Na pociechę niech ktoś się ze mna napije mleczka ! Puk Puk ma zwykłego dachowca Kociaczkowa ma Łaciatego Kocura A ja co...Nic

ale będzie dla mnie?

Zabiore Cie na kocury koło kanałów się niezłe kręcą bo tam ciepło.Widziałem takiego jednego szaro burego spodobałby Ci się :) A tymczasem napijmy sie mleczka z jednej miski prosze :)

No to pora najwyzsza podwinac ogon :)

Łaciaty juz jest zajęty. Troche był wychudzony, ale zawsze... No nic napijmy sie tego mleczka z jenej miseczki. mrrr... A kolegów i przedstawisz - objecujesz na puszkę sardynek !!!

Słowo tygryska :) No to dobrrrrrrrrrrrrranoc kocurrrrrrki :)

a gdzie ta kotka co obiecała podkarmić?

jest - pije właśnie mleczko mrrrrrrrrrrr

miaucze ci na dobranoc !

mrrrrrrrrrrr wszystkim kotkom I TOBIE ŁACIATKU !

Pa kociaszki ;)

I ja uciekam mrrrrrrrrrrrr pa

jestem:) ja też nie mogłam się dostań na topik, ale ze mnie głuptas! że też nie sprawdziłam wszystkich możliwości i nie wywąchałam że nowy powstał! mam nadzieję że mój Kocurek mnie tu jeszcze znajdzie, bo ja mu przecież obiad obiecałam! hop hop :(

mry mry :)

http://www.millan.net/funp/100/straycats.html

Tak dokladnie ten wyzej to ja :)

Witam wszystkie koty. Nie wiedziałam, że koty też tu bywają. Miło trafić na swoich.

Ale tylko te zwykłe dachowce i najlepiej jakby były jeszcze zapchlone i wynędzniałe :)

Mrrr....takie koty są najbardziej interesujące i .......mrrrr;)

Nie takie z dobrych domów spasione :) Prawdziwy dachowiec powinien być wyleniały cherlawy zapchlony i powinien się włóczyc po łąkach i jadać tylko za zapleczach sklepów , najlepiej rybnych ;)

Taki kot zna smak prawdziwego życia i doceni kotkę, która chce się nim zaopiekować. Będzie jej mruczał i pieścił...mrrrrr Czyż nie mam racji?

Pieścił swoimi pomrukami oczywiście...

No :) wczoraj była taka jedna co to obiecała nakarmić no i nie ma jej i głodny kocur :( mrr

Nie wiem, czy będę w stanie ją zastąpić. Nie chcę być tą drugą...:(

a dasz rybke z puszki albo chociaz puszke ;)?

Mrrr...mam puszek pod dostatkiem. Mam swoje gniazdko niedaleko sklepu. Właściciel lubi mnie dokarmiać, bo uwielbia wręcz moje mruczenie. Dlatego jedzonka jest dużo...mrrrr

Eeee ja tam nie lubie kotek co to mruczeniem wszystko zdobędą ;) Wole taką która będzie tylko dla mnie mruczeć choćby i głodna była :), zawsze można po smietnikach pobuszować

Jeżeli będziesz moim kotkiem będę mruczała tylko Tobie...mrrr

Jak na razie nie mam swojego kota, do którego mogę wzdychać namiętnie i kusząco....;)