Kocura nie lubi internet

No ani ja nie mam kotki której mógłbym ości ze śmietnika przynosić :)

Mrr....jak miło spotkać takiego osamotnionego kociaka...mrrrr Może razem wybierzemy się na polowanko?

a gdzie chodzisz na łowy ;)?

Mrrr...na pola i łąki , tam gdzie wiatr rozwiewa mi milutko futerko, a bieganie za myszami sprawia mi niewysłowioną radość...mrrrr

no a gdzie mój kocurek się podziewa!?:) Właśnie zeszłam do kuchni a tam mamuśka obiad gotuje i zgadnij co dziś u mnie będzie :D --->zupa pomidorowa! telepatia czy co ?:)

To bieganie czy myszy tak sprawiają Ci radość ?;) Może ty jesteś kotka fałszywiec ? ;) i chcesz mnie wpuścić w maliny :)?

Ty miałaś gotować mi a nie mamusia :( ;)

A czy jedno i drugie nie może sprawiać mi przyjemności? Ty zaś jako kot powinieneś czuć instynktownie jaka ze mnie kotka...;)

Eee kocurki nie mają instynktu mają tylko 7 żyć ;) Kto przygarnie pchlarza? :D

o mój drogi! to ja miałam ugotować, ale mnie uprzedzono! co nie znaczy że tego zrobić nie mogę :D ale skoro Ty pod moją nieobecność za innymi kotkami się oglądasz i słuchać jej mruczenia chcesz to znaczy że złamałeś umowę! obiecywałeś bezgraniczną miłość !:(

Nie czytasz uwaznie ;) Fakt dużo kotek się kręciło ale nie dałem się skusić rybką, myszką ani mleczkiem :) Ale bym zjadł zupki :(

Przecież Ci mówiłam, że uwielbiam prawdziwe zapchlone i wyleniałe koty....są takie rozkoszne jak mruczą . Prawdziwe z nich okazy kocich męskości....mrrrr Ja nie lubię farbowanych domowników, nie znają smaku prawdziwego życia kociego i nie docenią niczego...mrrrr

Widzę, że nie jestem tu potrzebna....mrrr Trochę mi smutno, ale trudno....może ja też znajdę swojego prawdziwego kochanego kotka...mrrr:( :( :(

a cherlawe i wygłodniałe też mogą być ? \"taak ,tak wygląda moje miasto nocą mrrrrrraaaaa \" pomarcuje trochę pod oknami mrrry mrrry :)

Pamietaj my dachowce jestesmy zahartowane nie smucimy sie :)

Pewnie masz rację, ale w środku każda kotka jest delikatna...mrrr Nie straszne jej życiowe doświadczenia i głód, i zimne noce lecz samotność jest gorsza od wszystkiego, bo we dwoje zawsze milej i cieplej....mrrrrr

kotko psotko- pewnie znajdzie się tu dla Ciebie jakiś ponętny kocurek, uszy do góry :) a Ty mój zwykły niezwykły dachowcu jesteś proszony do stołu, ewentualnie do miski :) drugie danie i deser też mam :) mmrrraauuu

Może za dużo mruczysz ?;) co za dużo to niezdrowo :)

mrrrrrrrrrr chce żeby marzenie o misce i deserze się spełniło :( A co na deser?

Chyba sobie pojde co tak sam bede siedzial :( obiecali nakarmic i porzucili

To był Twój wybór kocie , a ja się dostosowałam. Nie lubię jak mnie ktoś obraża, mam swój koci honor. Miłego jedzenia i marcowania. Cześć. Ja poszukam tego, któremu moje mruczenie nawet ciągłe nie będzie przeszkadzało.

Nie obrazalem nikogo :( to była tylko sugestia...

jestem jestem :) na deser galaretka z mysich ogonków, albo mruczenie kotki, ewentualnie 2in1, co wybierasz??

widze że nici z deseru :(

mysich ogonków, jej :o

a myszki buszują...

:)