Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość Gabis
Witam Was. Wczoraj byłam 200 km od domu. Odwiedzałam przedświątecznie jedyną samotną już siostrę mojego taty. To taka kochana staruszka i całe dzieciństwo znowu miałam przed oczami i mojego b.b.b. kochanego tatę... I tak jakoś się zrobiło. A dziś znowu dom i tak w kółko. Jeszcze tyle do zrobienia. I sobie do świat powinnam uszyć jakiś żakiecik. Nie wiem, czy zdążę. Ja w ananasach robię kurczaka, albo indyka i podlewam zalewą z puszki. Zupełnie niezłe, nalepiej z ryżem. Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Witaj Gabis, nareszcie, szkoda, że tak Cię mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Jestem, tylko no wiecie, we wszystkim, co robię, chcę być dobra i taki skutek. Teraz np.oklejam pudełka na prezenty. Bzdura !! Ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Jako dziecko, musiałam bardzo zadowalać rodziców. Miałam tzw.toksyczną matkę. I to jest rezultat. Potrzeba akceptacji jest czasami silniejsza od zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
że to nie przechodzi z wiekiem... ile krzywdy ludzie mogą sobie zrobić, a z drugiej strony dlaczego jesteśmy tacy nieodporni ? łapię się na tym, że do tej pory tak łatwo mi dopiec i zauważyłam, że wiele osób - wiedząc o tym - robi to autentycznie z premedytacją. Ale jesteśmy już duże, Gabis i pora zacząć sobie z tym radzić. A skoro robisz te pudełka to czy masz już wszystkie prezenty? Napisz coś i pochwal się co wyczarowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cheer, Alka x, Aksamitna, że nie wspomnę już o innych... a cóż to z Wami się dzieje??? Alka, pewnie mąż już przyjechał i z tego względu nas zaniedbuje, poniekąd usprawiedliwiona, ale pozostałe koleżanki? Nie wierzę, że tak uległyście psychozie przedświątecznej. Byłam krótko na zakupach z tą chorą koleżaną, ale niewiele kupiłyśmy, zastanawiałyśmy się nad prezentami, podpowiedziała mi co dla córki, tylko, że musiałabym się wybrać dalej a to mi się nie uśmiecha, no na pewno nie dziś w taką chlapę, brr... Mam już ugotowane mięso na pasztet, ale nie mam siły zabrać się do mielenia. Nie mam elektrycznej maszynki, bo rzadko używam i nie mam już gdzie trzymać tych gratów. Może synuś mi pomoże, bo pasztet wszyscy uwielbiamy, mmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Jestem.Nie odzywałam się,bo :( :( :( znow dziś byłam u lekarza,znów miuałam zawroty głowy,ból w plecach itp,odstawilam antybiotyk i inne leki,które miały pomóc,a poprawy nie było.Znow ekg itp i nowe leki!Dowiedziałam się,że to ból pod zebrem i w plecach(silny)to nerwoból i powodem jest silny stres,na zawroty głowy dostałam nowe tabletki.Jutro wybieram się na wyklady i-zobaczę jak będę sie czuła.W końcu smieje się(choc mi nie dosmiechu),ze odrabiam zaległości ok 10cioletnie w "niechodzeniu"do lekarzy.Basik,lubie dobre gatunkowo rzeczy,zwracam uwage na skład tkaniny,jakość wykonania itp,obuwie kupujemy wyłącznie skórzane (chyba,że sportowe to markowe firmy używają również innych materiałow).Lubie eleganckie rzeczy,ale kupujemy również sportowe,ale mamy zaufanie do określonych marek jesli chodzi o odzież,kosmetyki itp.To nie snobizm jak pewnie myslisz-po prostu uwazam,ze nie stac nas na tanie rzeczy.Te wykonane solidnie,dobre gatunkowo służą znacznie dłużej,nie deformują się,nie odbarwiają,maja ciekawe wzornictwo(sportowe)a natomiast klasyczna elegancja-zawsze na czasie.Jeśli o mnie chodzi ubieram się oczywiscie zależnie od okazji-noszę jeansy,czy sztruksy lub sportowe bluzy,gdy okoliczność tego wymaga będzie to elegancki garnitur itp.Podsumowując-nie lubie rzeczy typu"stadion",bo może są tanie,ale ich jakość i trwałośc,jak i wzornictwo pozostawia wiele do......Jeśli idzie o dzieci wyznaje tą samą zasadę.U nas dziś rozbieranie swiatecznego mięska-będą wiec eko wędzoneczki.Jestem ciekawa czy ktoś miał kiedyś sosnowa choinkę,bo rozwazamy taka ewentualność?Basik ten wysięgnik na monitor widziałam gdzieś i to fajna rzecz,więc może...Ostatnio mam manię minimalizowania rzeczy w domu-najchetniej powyrzucałabym wiekszość mebli.Mam jeden problem-nie mieszczą nam się ubrania,szafy,które mamy są niefunkcjonalne.Wczoraj sasiadowi montowano szafę do zabudowy-super,ale skąd wziąć aż2tys na ten cel ,w okresie świątecznym jest wiele innych wydatków,może kiedyś.....:D Pozdrawiam wszystkich (A ty Gabis dałabyś sobie trochę'na wstrzymanie"z tymi wszelkimi pracami i odsapnęła może?) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Miało być-miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
No tak Basik. Pasztet też robię, ale w przyszłym tygodniu. W ogóle nie umiem nie działać według schematów. Myślę tu o świętach, należy zrobić to i to i jeszcze koniecznie to. Inaczej być nie może. Wcale się nie dziwię,że nie uśmiecha Ci się bieganie po mieście. Pogoda..brrr Z prezentów zrobiłam zestaw dwuosobowy kubeczek z talerzykiem z ,,Pocałunkiem'' wg Klimta, zestaw prostokątny dzbanek i takież filiżanki z podstawkami z widokami zimowymi dla 2 osób, 3 pudełka ręcznie malowanych bombek, 2 komplety dużych filiżanek z podstawkami z chatkami w śniegu+do tego po dużym pudełku oryginalnych herbat Dilmaha, kilka kubeczków z różnymi mikołajami, obrazki świąteczne na małych płytkach ceramicznych do powieszenia, 2 ręcznie malowane t-shirty. To chyba wszystko. Reszta prezentów była kupowana. Teraz trzeba zapakować z jakimiś życzeniami, zawsze są osobiste dla każdego. Ja faktycznie przykładam dużą wagę do takich spraw. Odnośnie bycia dużą dziewczynką, to oczywiśie jestem i mam tego świadomość, dlaczego takjest itp. Ale jednak trudno nagle przestać być prawie perfekonistką, trudno zmienić się radykalnie.Poza tym nie wiem, czy tego chcę. Akurat taką i za to nawet siebie lubię. Hej, Cheer, jak Twoje zdrowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Cheer minęłyśmy się. Ja już sobie odpuściłam. W tym roku nie piekłam maleńkich ciasteczek na prezenty i już piec nie będę. Przykro mi, że jesteś w nienajlepszej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cheer, pewnie i ta pogoda ma taki niedobry wpływ na zdrowie, ciśnienie jest straszne. Wczoraj musiałam się położyć z nogami w gorze, bo myślałam, że zemdleję. Co do tych firmowych rzeczy to zgadzam się oczywiście, za biedni jesteśmy żeby kupować tanie... I skąpy podwójnie traci. Najlepszy dowód, kupiłam synowi tani plecak, bo już nie warto na tak kótko drogiego, i teraz muszę kupić drugi, bo tamten się rozleciał. Oczywiście kupię sprawdzony, firmowy. Gabis piękne rzeczy zrobiłaś, to są wspaniałe prezenty i z sercem. Masz jeszcze siłę? Pasztet zrobiłam, bo zobaczyłam dobre mięso, zamrożę, nawet się cieszę, bo już coś jest i nie zmęczę się tak przed samymi świętami. A jeszcze trochę chcę porobić różnych pyszności, takich bardziej świątecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
jeszcze raz sobie przeczytałam co zrobiłaś Gabis, ile pracy w to włożyłaś i jakie to musi być piękne... a czy jedna z tych koszulek jest dla Twojego przyjaciela, czy już mu podarowałaś wcześniej? ja jeszcze z prezentami w lesie, ale myślę, że jutro uda mi się z tym uporać, mam już przynajmniej pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik chyba wysylałyśmy razem,bo mi zjadło-piszę drugi raz.Dziś wieczór przeżywałam swoje malutkie chwile szczęścia.Wreszcie otworzyłam upominek od mikołaja(czyt.męża),długo z tym zwlekalam i wreszcie....wyjęłam te płytę,włożyłam do napędu i z zapartym tchem i czasem łezką w oku oglądałam i słuchałam.Wróciły wspomnienia z dzieciństwa i nie tylko(muzyki tej słuchał mój dużo starszy brat).Roslam razem z nią,choć wtedy nie rozumiałam jej,ale była bliska memu sercu i tak pozostało.Ta muzyka nie zestarzeje się nigdy,bo jest ponadczasowa.To żywa historia rocka-Leed Zeppelin.Najpiękniejsze utwory,no i ta cudowna gra na gitarze.Ach...:D :D :D.Jestem taka wzruszona.Wracając na ziemię,to ja nie robię pasztetu,bo kiedyś ktoś mi powiedzial,że najczęsciej robi się go z takich różnych różności i sobie obrzydzilam.Domyslam się,że sa pewnie różne receptury,ale....Ja na pewno zrobię schab ze śliwkami i avocado,polędwicę w galarecie,sałatkę z owoców morza,może coś na ostro po meksykańsku no i oczywiście ryby pod różnymi postaciami-wigilia raczej tradycyjna.Basik,z tymi plecakami to prawda,dlatego ja kupuję oryginalne i nic się z nimi nie dzieje można prac w pralce itp.Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik chyba wysylałyśmy razem,bo mi zjadło-piszę drugi raz.Dziś wieczór przeżywałam swoje malutkie chwile szczęścia.Wreszcie otworzyłam upominek od mikołaja(czyt.męża),długo z tym zwlekalam i wreszcie....wyjęłam te płytę,włożyłam do napędu i z zapartym tchem i czasem łezką w oku oglądałam i słuchałam.Wróciły wspomnienia z dzieciństwa i nie tylko(muzyki tej słuchał mój dużo starszy brat).Roslam razem z nią,choć wtedy nie rozumiałam jej,ale była bliska memu sercu i tak pozostało.Ta muzyka nie zestarzeje się nigdy,bo jest ponadczasowa.To żywa historia rocka-Leed Zeppelin.Najpiękniejsze utwory,no i ta cudowna gra na gitarze.Ach...:D :D :D.Jestem taka wzruszona.Wracając na ziemię,to ja nie robię pasztetu,bo kiedyś ktoś mi powiedzial,że najczęsciej robi się go z takich różnych różności i sobie obrzydzilam.Domyslam się,że sa pewnie różne receptury,ale....Ja na pewno zrobię schab ze śliwkami i avocado,polędwicę w galarecie,sałatkę z owoców morza,może coś na ostro po meksykańsku no i oczywiście ryby pod różnymi postaciami-wigilia raczej tradycyjna.Basik,z tymi plecakami to prawda,dlatego ja kupuję oryginalne i nic się z nimi nie dzieje można prac w pralce itp.Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Fajnie masz Basik, że już zrobiłaś pasztet. Poza pierogami nie mam jeszcze nic. Myślę,że te rzeczy, które zrobiłam są fajne i powinny się podobać. Dla przyjaciela oprócz koszulki mam malowaną w zimowy pejzaż filiżankę ze spodeczkiem i komplet herbatek, jako całość na zimowe smuteczki. Właśnie się dowiedziałam, że chce przyjechać do mnie bardzo bliska kiedyś koleżanka z życzeniami i upominkiem świątecznym. Jutro albo pojutrze. I muszę zaraz usiąść i malować dla niej bombki, bo tylko to mogę. Tylko, że mi dzisiaj już oczy odmawiają posłuszeństwa. Niewiem, jak sobie poradzę. A może umaluję jutro rano? A jakie Wy kupujecie prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
A z przyjacielem spotkam się dopiero w przyszłym tygodniu i wtedy podaryjemy sobie prezenty. Prosił, żebym prezent od niego otworzyła w Wiilię. ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
oczywiście PODARUJEMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
ależ piszę fatalnie, sorki w Wigilię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Nie "te"a tę.Ponawiam pytanie,a raczej prośbę o rade,czy zamiast świerku może być sosenka?Po tym jak w ubiegłym roku po dwóch dniach igły ze świerka zamiast na nim były na podłodze zastanawiam się .....jw.Ciekawa jestem czy Alka wita juz męża?Dlaczego Gabis zrobila się taka małomówna?🌼 🌼 🌼 Wiesz Basik?Dzieci potrafią cieszyć się ze wszystkiego-syn wczoraj wrócił szczęśliwy ze szkoły,bo na temat o swoim przyjacielu najwięcej dzieci w klasie opisało właśnie jego.My dorośli jesteśmy chyba bardziej wymagajacy jeśli chodzi o poczucie szczęścia,często nie zauważamy drobiazgow,a przecież właśnie z nich składa się życie.Jakos tak chyba problemy zauważamy natychmiast,a do tych dobrych chwil po prostu przyzwyczajamy się i nieraz ich nie zauważamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Minęłam się z Gabis :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Nigdy nie miałam sosny i chyba nie będę miała. Mam u siebie w lesie, ale nie kuszą mnie. Nie mogę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
też nie wiem, ale chyba jodła najdłużej stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
a co robisz z awokado Cheer? Przypomniałaś mi o pierogach Gabis, też je zrobię wcześniej, bo w ostatniej chwili już się nie będzie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cheer, to jest też ulubiona muzyka mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Z avocado robię nadzienie do mięsa,ale można równiez nadziewać same avocado(wydrąża sie zostawiając skórkę,która nadziewa sie potem -są rózne nadzienia w zależnosci od preferencji)Smakuje i wygląda fajnie-zawsze jakas odmiana.Miło mi,że mąż lubi taką muzę,na pewno lubi tez jak my Deep Purple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
A niech to:D!Jesteś Alka czy cie nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Ciekawa jestem Basik czy twój mąż uważa jak ja ,że Jimmy Page i Jimmy Hendrix to jedni z najlepszych gitarzystów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
Cześć dziewczyny!Jestem , żyję śnieg mi zasypał dostep do kompa! A tak na powaznie to coś mi się zawiesza. Ale nie ma sie co dziwić - dzieci poinstalowały tyle nowych prorgamów , że też bym odmówiła posłuszeństwa. Męża jeszcze nie mam - będzie jutro wieczorkiem. Jestem podekscytowana jak sztubak! A tu u Was takie fajne świateczne nastroje! Gabis tak bardzo bym chciała móc zobaczyć Twoje wytwory! Mam przyjaciólkę , która też ma uzdolnienia manualne i co roku coś takiego od niej dostaję. Właśnie dzisiaj obdarowała mnie aniołkiem ze sznurka ze złotymi włoskami i skrzydełkami - jest prześliczny w swej prostocie! Basik fajnie że zdecydowałaś się na te bombki - zobaczysz jak będzie pięknie. Cheer mój starszy brat też wychował mnie m.in. na Zeppelinach - wiem cos o tym. A tak w ogóle to jutro i w niedzielę do szkólki - 2 egzaminy i oddanie pracy zaliczeniowej a potem zacznę sie rozkoszować przygotowaniami przedświątecznymi no i przede wszystkim ...mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×