Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gula

gdy pracodawca pyta o wady..co odpowiedzieć?

Polecane posty

Czasem jest tak ze pracodawca pyta o wady. Trzeba wtedy podac takie które anm :nie zaszkodzą\". Tylko jakie np. i jak to wyjasnić. Przyokazji napiszcie o zaletach które najlepiej wymienić pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszą w tym wypadku wadą
jest P R A C O H O L I Z M :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że Twoją wadą jest perfekcjonizm - lubisz wszystko mieć na tip top, a to jednak jest trochę męczące, ponieważ nie potrafisz spocząć dopóki nie wykonasz określonego zadania doskonale. Ponadto wspomnij o tym, że lubisz być najlepsza - dlatego stale podwyższasz swoje umiejętności, stale czujesz niedosyt itp itd. Powalisz go na kolana takimi wadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdr
Superwoman, nie do końca się zgodzę z Twoją wypowiedzią. Ta wersja jest już niestety zbyt oklepana i u pracodawcy, który słyszy ten sam tekst trzeci raz tego samego dnia, wywoła co najwyżej wesołość, a za szóstym razem - irytację. Pewna stara zasada nic nie straciła na aktualności: jak nie wiesz co powiedzieć, to mów prawdę. Każdy ma jakieś wady. Rzadko która jest dyskwalifikująca. Wiesz po co ja zadaję takie pytanie (a często je zadaję)? Po to, żeby się zorientować, czy ktoś odpowiada w miarę szczerze czy też raczej powtarza jak papuga "jedyne słuszne" odpowiedzi (zła wiadomość - takie nie istnieją). Jak słyszę wyuczoną odpowiedź to od razu myślę sobie: "ciekawe, na ile nieszczere były wszystkie inne odpowiedzi". Wolę usłyszeć: "nienawidzę rano wstawać i jest to dla mnie męką, w związku z czym do pracy wpadam często w ostatniej chwili zdyszana" niż "moją największą wadą jest to, że jak się zapamiętam w pracy to tylko bym pracowała i pracowała i to w ogóle bez zapłaty". Uwierzcie - powtarzam to do znudzenia, a wiem z doświadczenia - nieszczerość w odpowiedziach widać, słychać i czuć. Jeśli jednak jeteście mistrzyniami kamuflażu i Was zatrudnią na podstawie nieszczerej autoprezentacji - to nigdy nie wyjdzie z tego nic innego jak katastrofa. Udawać można przez kwadrans, pół godziny, może godzinę - a co później? Rozczarowanie. I krecha na CV :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przeczytałam w jakimś poradniku, że najlepiej powiedziec, że nie ma się takich wad, które przeszkadzałyby w tej konkretnej pracy. No ale wtedy mogą zapytać o pozostałe wady i wtedy trzeba będzie z siebie coś wydusić. A dla mnie problemem jest, gdy pytają mnie o zarobki i chcą, żeby podać konkretną sumkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wielkie dzięki. Tez myśle że lepiej iczego nie recytować. dlatego prosze o r ady. Coś orgilanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
ja tam zawsze stawiam na szczerosc. Powiedziałam ze niepunktualnosć!Ale ze to nie sa duze spoznienia i ze z tym walcze.No i dostałam ta prace. Mimo tego ze byli lepiej wykształceni i z leprzymi kwalifikacjami.Mysle ze lepiej byc naturalnym i ze od razu widac ze ktos ma wydziobany podrecznik pt Jak dostac prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdr
kwiatka---> masz ode mnie 🌻 :-) W swoim krótkim poście ujęłaś esencję tego, o co w tym wszystkim chodzi. Gratuluję dostania pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×