czy wierzycie ze prawdziwa milosc wszystko przetrwa?

dbałam, układałam... okazało się, że to alkoholik... tyle, że nic nie zapowiadało takiej wersji wydarzeń... :( wręcz przeciwnie: wszystko było idealnie, jak z bajki, tylko konia białego brak ;)

A ja wierzą że przetrwa - bo jeśli to prawdziwa miłość to zbudowało ją dwoje ludzi to dbają o nią i robią wszytko aby prztrwać w tym uczuciu nawet najcięższe chwile ....

ale miłość musi być PRAWDZIWA. mi się nie udało.... ale wiem, ze to było tylko zauroczenie, nic więcej. czytałam artykuł o trudnych związkach, ale nie jestem pewna, gdzie. wydaje mi się, że na www.mydziewczyny.pl

Ja tez kiedys przysiegalam, ze na zawsze, dopoki smierc nas nie rozlaczy, bo wierzylam w prawdziwa milosc, jak to nazywacie. teraz jestem w trakcie rozwodu i jestem w zwiazku z innym facetem juz prawie 3 lata. Nigdy nie myslalam i nie mysle nadal, ze to prawdziwa milosc, bo juz w taka nie wierze, jestesmy tylko ludzmi, mamy swoje wady, wiem, ze nie kocha sie ''za'' tylko ''mimo ze'', ale chcialabym z nim byc, bo go kocham, chociaz mnie rani raz za razem, a ja wybaczam, bo Bog nakazal wybaczac, ale ilez mozna?? W imie czego? nie zasluguje na takie traktowanie, ale mimo to nie potrafie odejsc, bo wierze, ze w jakis sposob jemu na mnie zalezy i mnie kocha, zreszta on to mowi i pokazuje. Gdyby bylo inaczej juz dawno bysmy sie rozstali, bo mialby mnie dosc... rozstawalismy sie kilka razy, ale tylko na kilkanascie godzin tak naprawde, bo chcemy nadal byc ze soba, ale jest tak bardzo truuuudno!!! Ale nie ma tak zle, zeby nie moglo byc gorzej, wiec uszy do gory!!! :)

wierzę.... uwierzyłam jak się przekonałam na własnej skórze...