Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magadalena

czy wiazek z 30letnia roznica wieku...? KOCHAM bardzo/ jestem tą młodsszą

Polecane posty

Magdalenka -> pomyśl przede wszytkim o sobie! nie martw się co będzie, co on zrobi jak sie przprowadzi i wam sie nie uda. on sobie poradzi - to duży chłopiec. Wielu mężczyzn opowiada swoim dziewczynom: nigdy Cie nie opuszcze, zawsze bede Cie kochał, czekałem na Ciebie całe zycie, blebleble.... i mówią każdej nowej to samo. Jesli on cie naprawde kocha, to poczeka aż będziesz gotowa na poważniejsze deklaracje. Coś mi się wydaję że szujesz sie przez niego trochę osaczona i jesteś pod jego presją - to zagrywki nie fair. Nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaMAdzia
Kirsten---> bardzo go kocham on tez....ale to czy mi ne powiedzial, zobacz, czy to nie wynika z jego egoizmu?? choc mowi ze o mnie mu chodzi ze to MNIE chce uszczesliwiac, ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, najpierw rozkochac dziewczyne a potem wyznac prawde. Ale nie martw sie 12 lat ukrytych to nie to samo co 3 dzieci i byla zona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on jakis chyba psychiczny jest. Facet w wieku 50 lat, ktory mowi, ze kocha po grob itd to dziwne. Czlowiek w pewnym wieku podchodzi do milosci racjonalnie i zakochuje sie racjonalnie a nie tak o jak psychpata Uwazaj moze to morderca i psychopata i sie juz nie odczepi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
Madziu ---> zycze Ci jak najlepiej, naprawde 🌼 ale, wiecie...ja bym tak od razu nie ufala deklaracjom typu "na zawsze", jesli Twoj mezczyzna mieszka za granica, to pewnie nie widujecie sie zbyt czesto, jestes pewna, ze znasz go wystarczajaco dobrze? wiesz, jesli on sprowadzi sie do Twojego miasta i jesli wam nie wyjdzie /odpukac/ to moze Cie pozniej za to obwiniac...to tylko takie moje przypuszczenia, rob to, co Ci podpowiada serducho ale badz ostrozna 🌼 moj Staruszek tez mieszka daleko i wiem jak Ci Madziu musi byc ciezko, bo choc spotykamy sie czesto, to nie mam go "na wyciagniecie reki" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati! -> mój facet miał 43 lata jak się we mnie zakochał i wiesz co, był barzdiej szalony niż niejeden 20latek a nawet nastolatek. jak chemia zadziała to nie ma siły i wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaMAdzia
tak:( tym bardziej tesknie bardzo za nim tak bardzo za nium tesknie jak bardzo jednoczesnie wiem ze wzial wszytsko ode mnie i faktycznie on mnie nie chce zostawic, oddala mu sie 19letnia dziewczyna, jako pierwszemu swojemu w ogole chlopakowi"" , a mimo to nie dal wyboru na poczatku....nie zapytal...czy mi jego wiek nie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndol
Witajcie, Jak sie ciesze, ze wpadlam przez przypadek na to forum! Jestem w zwiazku ze starszm facetem, wiec oczywiscie interesuje mnie to, co piszecie! Jestesmy ze soba od ponad 2 lat i zamierzamy sie pobrac w przyszlym roku. Moja rodzina calkowicie akceptuje mojego mezczyzne, a ja czuje sie wpaniale w jego rodzinie. Zreszta w jego rodzinie, to chyba tradycja taka duza roznica wieku, bo brac mego lubego ma zone o 15 lat starsza:)) Sa ze soba juz 25 lat! Nie zagadzam sie z osobami, ktore sadza, ze taki zwiazek "z duza roznica wieku" jest skazany na szybki koniec. W moim bardzo bliskim otoczeniu mam wiele przykladow takich udanych i trwalych zwiazkow. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaMAdzia
nikica_ wlasnie tak to widze, jego zszalenstwo w oczach, jego milosc jego namietnosc...ale czy to nie z jego egoizmu>>>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaMAdzia
tak, tylko....15 lat to nie 30!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
dziewczyny, ale milosc, czy fascynacja nie moga usprawiedliwiac klamstw!! moj co prawda tez sklamal, ale juz na drugim spotkaniu, sam wyznal prawde! nie wyobrazam sobie, co byloby gdyby zrobil to np po kilku miesiacach! z pewnoscia nie bylby to powod do zerwania, ale to byloby co najmniej...dziwne. Bo jego obawy przed przyznaniem sie do wieku sa zrozumiale, ale gdzie zwykla uczciwosc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Ndol - no patrz, mój facet też ma brata, który jest z kobietą 15 lat młodszą od niego. Jego ojciec jest z kobietą 25 lat młodszą. Między nami jest 19 lat różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu! Masz rację, on pewnie jest troche egoistą, ale każdy nim jest w mniejszym lub większym stopniu. Nie fair jest to, że stawia Cie pod ścianą i żąda deklaracji. Nie pozwól mu na to to ma byc Twoja decyzja i tylko twoja. Powiedz mu o swoich odczuciach, powiedz że kochasz, ale zawiódł Twoje zaufanie i troche to musi potwać żeby mógł je znowu odzyskać. Że jesteś młoda i nie chcesz biec jutro do ołtarza. Jesli chcesz przyjąć pierścionek to zrób to, ale nie wyznaczajcie daty ślubu, odłużcie to na \"za rok\", albo na \"za parę\". Ja tez noszę pierścionek już 6 lat a obrączki jakoś sie nie doczekałam - i co z tego. Jak już wczesniej napisałam, jak kocha to zrozumie i poczeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenkaMAdzia
nikica- dziekuje za rade, chyba tak zrobie, musze musze....a z ta obraczka, ja nosze juz pol roku, chodzi mi o to czy dzis na spotkaniu mam ja zdjac czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierscionek nosze od kwietnia a obraczka chyba w marcu juz bedzie :) przynajmniej tak sobie planujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
ja jestem na posterunku :D ale powoli oddaje straz, bo obowiazki domowe wzywaja - trzeba wyczarowac jakis obiadek :-O i wyprowadzic psine na spacer a na dworze jak jest - kazdy widzi :-O ale mimo wszystko pozytywnego myslenia ciag dalszy - jest ok, ptaszki nie spiewaja, sloneczko kiepsko swieci ale to nie oznacza, ze jest zle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze jestem w pracy..chcialabym juz rozpoczac weekend :) trzeba jakos odreagowac stresujacy tydzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jeszcze jestem i pracuje, ale jeszcze max. 1,5 godz, potem wychodze i dopiero wieczorkiem może sie pojawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zapewne wieczorem juz nie bedzie...w kazdy piatek odstresowujemy sie z moim lubym :) w ogole lubie nasze weekendy..sniadanie do lozka, niesamowity czasem calodzienny ;)seks..mmmm dobra ale jeszcze musze sie na kilka godzin skupic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten! no to naet nie muszę Ci życzyc udanego weekendu bo i tak wiem że będzie udany:) mój trochę mniej, ale przeżyję -dzisiejszy wieczór i jutrzejrzy dzień mam juz zagospodarowany, a w niedzielę w końcu będę odpoczyyyyyywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazdomna noc ---> wiem, ze pytanie nie bylo do mnie, ale musze zareagowac - moj Staruszek jest bogaty i co z tego?! Czy myslicie, ze faceci az tak traca glowe, ze daliby sie naciagac? moj w kazdym razie NIE, co nie oznacza tez, ze jest sknera! To sa przeciez jego pieniadze i nic mi do nich! Moze po prostu brak mi wyrachowania, ale nie lubie dostawac od niego drogich prezentow - najzwyczajniej w swiecie mnie pesza! Z reszta moj staruszek tez na poczatku obawial sie, ze najbardziej moze mi sie w nim podobac jego kasa, ale teraz nie ma juz miedzy nami nieporozumien na tym tle. Tylko nadal musi sie tlumaczyc z tych drozszych prezentow ;) ps jagodzianka=maniana, tylko cholerka ktos mi podebral nicka 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soql
Wiadomo że kobietki lecą na kasę. I nawet o tym nie wiedzą bo to nie jest może porządanie pieniędzy ale tych wszystkich przyjemności za które trzeba płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha bo uwierzę
im większa kasa tym większa miłość.ciekawe czy wchodziłybyście w te związki jakby facet nie miał zupełni nic i żył z renty czy emerytury. odpowiedż jest jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiadacie sie na temat, o ktorym najwidoczniej nie macie pojecia, wiec nie bede was przekonywac, bo to i tak nic nie da :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hahaha bo uwierzę Czy Ty w wieku 40-stu paru lat wybierasz się na emeryturę? bo jeśli tak to muszę Cię rozczarować, będziesz musiał pracować do 65 roku zycia, bo to w Polsce wiek emerytalny dla mężczyzn. A 40-sto letni mężczyzna, który w tym wieku - jak to stwierdziłeś nic nie ma - to jakiś niudacznik chyba, bedomny może skoro nic niema. Masz rację z takim niudacznikiem bym się nie związała. Ty chyba też nie spotykasz się z takimi dziewczynami. A tak na marginesie to pracuję i całkiem nieźle zarabiam. a prezenty kupujemy sobie nawzajem, na urodziny, na gwiazdkę, jak wszyscy - Ty nie kupujesz prezentów swojej dziewczynie? To bardzo jej współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikica ---> 🌼 a podbieraczke nickow przypadkiem znalazlam i ...fajna z niej babka, wiec wspanialomyslnie darowalam jej \"kradziez\" mojego nicka ;) wroce jeszcze do tych nieprzyjemnych spraw finansowych wszystko sprowadza sie do stereotypow: ze starszy facet traci fortune na mloda dziewczyne, a ona chodzi w drogich futrach, obwieszona zlotem - ludzie w jakich czasach wy zyjecie!!! wiem, ze bywa i tak, ale to sie troche inaczej wtedy nazywa, w lagodnej wersji - sponsoring! Ja koncze studia, wiec nie zarabiam i dlatego prezenty od mojego mezczyzny mnie po prostu ...pesza :-O A zreszta, bez przesady, nie obsypuje mnie nimi co chwile, tylko raz na jakis czas, ale potrafi obdarowac ot tak - bez okazji - i to jest mile! :D A kiedy pyta, czy jestem zadowolona z prezentu, mowie tak, ale z tego, ze ON jest przy mnie ciesze sie bardziej - i to w pelni odzwierciedla w pelni moj stosunek do JEGO pieniedzy, koniec i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×