Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariol

zdrada - po co mi to powiedział

Polecane posty

Gość mariol

Nie powiedziałam dzieciom, myślą że nasze małżeństwo jest wzorowe, nikomu nie powiedziałam, nie chcę współczucia i litości. Tylko że zostałam z tym zupełnie sama i jest mi ciężko. Tak będzie do końca moich dni. Po co on mi to wszystko powiedział, czy chciał sam zaznać spokój, a co ze mną. Wolałabym się nigdy o tym nie dowiedzieć. Są ludzie, dalsi znajomi, którzy dokładnie wiedzieli że mój mąż jest w związku z kochanką (4 lata), oni by mi nigdy nic nie powiedzieli, to on powiedział, po co? A tamtych ludzi czasami spotykam i mam ochtę zapaść się pod ziemię. Czuje sie nic nie warta. Zerwał z nią bo ona nie chciała dłużej czekać a on tak naprawdę nigdy nie chciał się rozwieść. Dalej by to trwało gdyby ona się nie zbuntowała. Rozmawiałam z nią. A ja z tym muszę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewa
ehhhhhh... dupek. nie wiem po ci Ci to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utaaaa
mnie tez kiedys zdradzono,po tym jak mi powiedzial, ze chce sie ozenic ze mna. jestesmy razem, rozwiodl sie dla mnie , ale juz nigdy mu nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to po co
? żeby się poczuć lepiej, zeby pozornie oczyścić nieco swojego sumienie... a może liczy gdzieś na dnie serca na to, że nie wytrzymasz i rzucisz go a on wtedy poszuka wrażeń? a może odwrotnie- bał się, że jeśli dowiesz się przypadkiem na pewno go opuścisz a tak uda mu się jakoś zamanipulować... 4 lata...bardzo długo...nie domyślałaś się? w każdym razie bardzo Ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam ,ze cos jeszcze idzie naprawic............... Tylko nie wiem jak ty teraz ( w obecnej sytuacji ) podchodzisz do swojego meza- Nie wspomnialas nic o nim - czy go nie nawidzisz , czy chcesz sie z nim rostac, czy z bolem bedziesz dalej trwala przy nim ............Poczekam na dalsza twoja relacje - Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sobie nim glowy nie zawracala i bym go olala.powiedziala bym mu ze nie chce go juz w zyciu na oczy widziec,dziewczyno ty nie patrz na innych ani na niego,patrz na siebie co on ci wyzadzil,jaka krzywde,za co,dlaczego?Mowie ci..odejdz,bedzie ciezko ale dasz rade.Jak mozesz jeszcze z nim zyc,gdyby ona z nim nie zerwala to dalej by cie \"bardzo chetnie\" zdradzal.Jestes glupia idiotka powiem ci wprost,jak mozesz sie dac tak ponizyc i zranic,miej chonor i odejdz,odejdz , poki jeszcze nie jest za pozno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej opcji zeby przy dopuszczeniu sie do zdrady jednego czy tez drugiego z malzonkow nie ponosili oni winy za to razem...........skoro macie dzieci - jest juz zwiazek dlugoletni tak wnioskuje........... A skoro on sie dopuscil tej zdrady widocznie czegos zabraklo w ostanich latach w waszym zwiazku- moje prywatne zdanie . Niechcialem nikogo urazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol
Udało mu się. Zamanipulował tak że zostałam ale też dowiedziałam się wszystkiego o ich związku, opowiadał mi i on i ona. Ot tak jakby opowiadali film. Błagał, płakał, kocha, żałuje i wiele innych bredni, w które trudno mi uwierzyć. Tak, podejrzewałam, ale on się wypierał a ja nie miałam żadnych dowodów jego zdrady, poprostu zadnych. Wychodził na spotkania słuzbowe, wyjeżdżał w delegację tak jak to robił przez prawie całe życie. Obwiniałam siebie, że mam jakąs manię przesladowczą i się czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz jak odeszla od niego to sie wystraszyl bo pewnie go postraszyla ze wszystko co sama opowie i napewno sie czegos bal ,bo wiedzial ze ktos o tym wie ze sa razem i woli ci sam powiedziec zanim sie od kogos innego dowiesz i ze przez to ze ci sam od siebie powiedzial,ze zaloje i ze nigdy wiecej i sraty taty huj w kraty,wszystko gowno prawda on mysli ze przez jego pojeb. szczerosc sie zlitojesz i mu przebaczysz.Ladnie z toba w gowno lecie, 4 lata!!!!!!!!!babo jestes niczym dla niego wlasnie ci to udowodnil.A nie moge tego pojac jaka glupia baba zt ciebie ze jeszcze z nim siedziesz,nie mow ze dzieci! Dzieci gdy dorosna to sie same dowiedza i beda go za to nienawidziec a ciebie sie spytaja dlaczego sobie na to pozwolilas??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ona_22 Uwazam ,ze obecnie to jej maz nie liczy juz na zaden romans i i jezeli doszlo do niego co sie stalo - to juz nigdy nie pomysli o nim..... Facet dostaje kosza od kochanki - to jest chyba dla nas najgorsze co moze byc ..... _-Wraca do domu do zony i do dzieci - bo zawsze tu wracal i wrocic chcial ... _-Przyznal sie zonie do romansu (4 lata) Dlaczego sie przyznal?? Przyznal sie tylko dlatego ,ze zrozumial co zrobil i mimo tego ze przez ostatnie 4 lata czu sie w pelni facetem ( mial zone i kochanke i chyba duzo czasu :)) to teraz jest nikim..............Po takim czyms juz dlugo sie nie odwazy na podobny scenariusz w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol
do oszukać masz rację wina leży po obu stronach, o tym wiem. Kocham go bardzo, zawszę będę go kochać ale też nigdy bym nie walczyła o niego gdyby chciał odejść. Każdy ma prawo ułożyć sobie zycie jak chce. Ale on ukarał mnie pdwójnie, po co? Najpierw zdradzał a potem mi wszystko wyznał, czy on wogóle ma serce, czy coś czuje, to jest moje pytanie i pewnie odpowiedzi nie bedzie nigdy.Małżeństem jesteśmy 25 lat i mamy dorosłe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach no wiedzisz, jesli tak bylo przez cale zycie i on wyjezdzal na delegacje to napewno nie byla jego pierwszy kochanka,wierz mi! A to piekne malzenstwo z bajki tak w rzeczywistosci nim nie bylo ,wiadomo ze jak tak czesto na delegacje wyjezdzal,w domu go nie bylo,dupczyl po katach inne,to przyjezdzal z delegacji jak z urlopu,zadowolony,wypruzniony,ktory sie tak ma jak ja -myslal.a wogole to nawet nie mieliscie sie o co poklocic jak go nie bylo tyle czasu to ty sie cieszylas on tez ze ma taka glupia i posluszna zonke i z kazdej strony mu kazda dupy daje jak tylko sie troche podlize,wiadomo ze wszyscy mysleli ze jestescie malzenstwejm z bajki,no nie mowie o tych ktorzy o tej zdradzie wiedzieli,a wogole co to za znajomi,ladnych masz znajomych ze ci nie pomogli i ze sie z ciebie za plecami nasmiewali bo jak by byli w pozadku to by ci od razu powiedzioeli i jemu by na rozum nagadali co to za maz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Ty powinnaś się wstydzić tylko on!!!! Faceci to potworne tchórze! Boją się ponosić konsekwenje za swoje czyny, dlatego kręcą i oszukują, a potem zrzucają odpowiedzialność na żony albo kochanki - w kazdym razie na kobiety. Myslał, że jak przyzna sie do zdrady to pozbędzie się wyrzutów sumienia, że przerzuci je na Ciebie. I jak widać miał troche racji, bo teraz to ty masz problem i bijesz sie z myślami - to niesprawiedliwe. Napisz coś więcej, czy zamierzasz mu wybaczyc, czy jeszcze go kochasz, jak on soebi wyobraza wasze dalsze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariol - a ty trzymaj go w dystansie - niech od nowa zabiega o twoje wzgledy i zaufanie - nie badz juz taka jak kiedys ......... Pokaz mu troszke obojetnosci ze swojej strony niech ma ta swiadomosc ze cos schrzanil i niech teraz to wszystko naprawia - Jezeli tak zrobisz a jemu bedzie to wychodzilo - to znaczy ze naprawde chce byc tylko z toba- Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co nie mowcie mi ze jak on ja zdradzil i zaloje itp. to juz sie to nie powtorzy nie wiesz o tym ze jak sie raz kogos zdradzi to sie bedzie go zawsze zdradzalo.A do kogo mial wrocic powiedz mi??Wiadomo ze wrocil do zony bo wiedzial ze jak ja 4 lata zdradzal a ona nic to i teraz mu przebaczy,pomysl,gdyby zona od niego odeszla,myslisz ze by ja prosil zeby do niego wrocila??Nie poszedl i orzenil by sie z kachanka! I prawdopodobnie zrobil by z nia ten sam proces co z zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna go zostawila to poszedl do drugiej a teraz sie boi ze ty go zostawisz to bedzie nawet kibel jezykiem po kupie czyscic zebys mu wybaczyla i zeby cie mogl jakos przekonac.Oczywiscie ze to podstep z jego strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 lat malzenstwa i zdrada - szczerze by mi do glowy nie przyszlo p tylu latah......... Badz silna i nie okazuj zadnych lask - Niech ma izyje z ta swiadomoscia ze narozrabial Zmien fryzure, zacznij sie extra ubierac i glowa do gory :) Niech teraz on sie martwi co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady i kopiowania cudzego
stylu sie nie wybacza:) pamietaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ona 22
oni związek małżeński zawarli zanim Ty się urodziłaś weź kobiety nie poczuaj i nie obrażaj, bo pewnie mogłaby być Twoją matką naprawdę niewiele wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos-nawet jak go bedziesz trzymala na smyczy to itak sie urwie i cie zdradzi ponownie i moze jeszcze 1000 razy jak bedzie tego chcial,a jak bedziesz go sprawdzala itp.to tym bardziej.Moim zdaniem facet cie zdradzil to jest meska korwa,pomysl co on by ci za takie cos zrobil??!!baba jak faceta zdradzi to jest tez Ko****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co,ja sama cos bardzo podobnego przezylam i wiem jak to jest kolezanko!Ale ja na szczescie nie jestem walnieta i nie pozwole sie ponizac tak jak takie glupie baby jak ty.Wiem duzo,bo w rodzinie to przezylam i we wlasnym zwiazku 4 letnim,moze to nie dlugo ale dla mnie wystarczajaca,tym bardziej jesli juz sa tyle lat po slubie to powinni byc obydwoje madrzy i takich rzeczy nie robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol
ja od niego odeszłam, nie fizycznie ale duchowo, miałam ogromny żal, nie mogłam patrzeć na niego ale on chodził, błagał, powoływał się na całe nasze zycie, rodzinę,wspomnienia.A znajomi to byli dalsi, którzy widzieli, mam z nimi sporadyczny kontakt. jeśli chodzi o delegację i wyjścia sużbowe, mój boże przecież tak pracuje połowa naszego społeczeństwa - łącznie ze mną. Tylko że ja majac wiele okazji do zdrady nigdy tego nie robiłam a jestem ciagle atrakcyjną kobietą, taką też się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..jesli sa juz tacy doswiadczeni.Dla mnie to nie jest zadne doswiadczenie jesli maz ja po tylu latach zdradzil,ani rzadna madrosc.I policz sobie ile naprawde byli tym malzenstwem pomijajac jego zajebiste delegacje z korwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ,ty go nie zdradzilas,mialas okazje ale nie zdradzilas a wiec dalo sie ??A dlaczego u niego sie nie dalo??Bo jest kupa gnoju i niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol
odezwę się później, dziękuję za wypowiedzi, może te i dalsze w czymś mi pomogą - narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyz zycie nie jest okrutne ?? A milosc slepa.... niby czlowiek sie uczy przez cale zycie ..... a w koncu i tak umrzemy o tylu rzeczach nie swiadomi ........... Teraz juz tylko pozastej ci sie zabawic mariol.....Sor powazny zwiazek stal sie nagle nie powazny - to co ci zostaniez uzalania i myslenia ......jeszcze duzo czasu przed nami i duzo okazji by zapomniec o zlych chwilach - a w zyciu licza sie tylko piekne chwile - reszta jest taka sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah takich chwili sie nie da zapomniec jak bys chciala wiedziec wrecz przeciwnie,zabijaja jej psychike a wiesz do czego to doprowadza...widze ze masz bardzo duze pojecie,z tego co wynika to u ciebie bylo na odwrot w malzenstwie dlatego tez tak dobrze rozumiesz jej meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona_22 jestem facetem Nie mowie ,ze ma zapomniec - tylko niech teraz nie siedzi w domu . W takie chwili Kobieta potrzebuje nowych znajomych i nowego zycia- oto mi chodzilo . Ona _22 - skad u ciebie tyle nie nawisci do facetow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez facet zdradzil. dowiedzialam sie o tym w okolicach 1rocznicy naszego zwiazku. rozmawialam z nia, telefonicznie,...z jej opowiesci wynika,ze to nie byl raz i wcale nie tak krotko i powiedziala\"on zawsze do mnie wraca\" a on powiedzial,ze spotkal sie z nia pare razy ale spali tylko raz. od tego czasu minelo ponad1,5roku,ale we mnie to ciagle jest, ciagle jestem ciekawa wszystkiego! chce wszystko wiedziec,ale juz sie pewnie nie dowiem bo on nie chce do tego wracac i mowi,ze niepotrzebnie to rozdrapuje bo to powoduje nasze wzajemne cierpienie. ale ta ciekawosc jest silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kad-a z z kad ja to wszystko wiem i mam ta nienawisc??Jak myslisz- z doswiadczenia,bo sama zostalam zraniona,wiesz nie chce nie nawidziec facetow bo nie kazdy taki jest ale ja miaalam akurat pecha..niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×