Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama

Poród w Lublinie

Polecane posty

Gość LW
hej, rodziłam na Lubartowskiej w czerwcu, trakt porodowy oceniam na 6+ , lekarze niesamowici, superpołożne i supersalowe. Natomiast mam poważne zastrzeżenia co do oddziału gdzie leży się dziećmi. Pediatrzy zadufani w sobie nie udzielją informacji , nie wytłumaczą nic kompletnie, przetrzymują pacjentki. Pielęgniarki w większosci ( są wyjątki) tragiczne, bez podejścia do dzieci - branie dziecka w wózek na kąpiel a następnie przy wyjeździe z sali nietrafienie z wózkiem w drzwi i rąbnięcie w ścianę to rzecz normalna, na porządku dziennym. niezbyt są skore do pomocy przy nauce karmienia i wogóle szkoda gadać. A salowe są najmądrzejsze na świecie , generalnie tragedia. Mi przyszło spędzić tam niestety dwa tygodnie. Juz nie wspomnę o tym że kiedy tam byłam panowało zapalenie płuc wsród dzieciaczków, i wcale się nie przejmowali tym ze dzieci zdrowe leżą na jednej sali z chorymi ( dawali antybiotyki od urodzenia pod byle pretekstem) , przez to i moja pociecha była chora. zresztą, czego się spodziewać gdy szefowa tam czyta karty pacjentów ( udzielając informacji) przy zgaszonym świetle, zdaża jej sie informować matkę o stanie nie jej dziecka.......no ale cóż, warto tam rodzić , naprawdę tylko szkoda ze potem nie mozna uciec...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikabzz
cze no to może ja zaczne jeszcze raz! jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem, mieszkam u rodziców i bede moje maleństwo wychowywała sama. mam 21 lat i tak sie składa że 3 lata temu moja mama (40l) urodziła mi siostrzyczke, rodziła na Jaczewskiego (cesarką) a do lekarki chodziła do Lux-Medu (która właśnie pracowała w tym szpitalu). Chwaliła sobie szpital bardzo i mnie też go poleciła. Mam ograniczone środki finansowe i nie moge pozwolić sobie na szkołe rodzenia czy prywatne wizyty u lekarza, dlatego chodzę do Polikliniki przy szpitalu. Na szczęście już 2 razy trafiłam na doktorkę mojej mamy (lekarze mają dyżury po miesiąc, wszyscy pracują w szpitalu na Jaczewskiego). Jestem bardzo zadowolona z dotychczasowej opieki, do końca ciąży poznam jeszcze pewnie ze trzech z oddziału. Poród rodzinny naewt mnie nie interesuje, bo nie mam nikogo kto mógłby trzymać mnie za ręke. Ale bardzo chciałabym poznać też wsze opinie na temat tego szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytamm
dominika---nie masz partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaa
szpital na lubatrowskiej jak kazdy szpital ale lekarze sa tam super naprawde wysokiej klasy specjalisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaa
dlaczego ten temat ma tak male wziecie nie ma tu dziewczyn z lublina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikabzz
tak "tak pytam. nie mam nikogo. trochę mnie zirytowało toje pytanie, bo widzisz, mój były narzeczony (byliśmy zaręczeni i mieszkaliśmy ze sobą) pobił mnie i wyprowadziłam sie od niego w środku nocy byłam wtedy w 2 miesiącu ciąży. wiec nastepnym razem jak bedziesz zadawać takie pytania to pomyśl że osoba po drógiej stronie może mieć dość bolesną historie. a jeśli chodzi o lekarza to zaczęłam chodzić do jednej i tej samej pani doktor ze szpitala na Jaczewskiego. ale dalej nie znam waszych opini...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kędzior
Witam wszystkie mamuśki :) Ja również zamierzam rodzić w szpitalu na Lubartowskiej a termin mam wyznaczony na lipiec :) Zastanawiam się nad szkołą rodzenia gdyż to moja pierwsza ciąża i troszke obawiam się porodu :) Jeśli któraś z Was uczęszczała na zajęcia przy tym szpitalu to prosze serdecznie o opinie :) Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam na lubartowskiej w lipcu 2006 roku chętnie i w miarę możliwości odpowiem na pytania. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kędzior
Witaj Amaciejko :) Mam wiele pytań dotyczących porodu, może zaczne od tego pierwszego ogólnego czy jesteś zadowolona z personelu szpitala? Płaciłaś za coś w szpitalu (jeśli tak to jak możesz powiedzieć ile), czy rodziłaś sama czy z mężem lub kimś bliskim? Co trzeba mieć dla maluszka? Dziękuje z góry za odpowiedz i przepraszam że tak Cię zasypałam pytaniami ale to moja pierwsza ciąża i niebardzo wiem co i jak? Pozdrawiam i życze zdrówka maluszkowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Amaciejko 🌻 co u Ciebie??? Myślałam że gdzieś zniknęłaś :) Kędzor, ja też rodziłam na Lubartowskiej tyle ze w 2004 r więc Amaciejka z pewnością jest lepiej zorientowana. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A witam, witam. Ja też Cię shenen szukałam. Nawet znalazłam Twój numer gg ale jakoś nie miałam odwagi nigdy... U nas ok. lenka rośnie jak na drożdżach. A majeczka? Teraz uciekam, ale odezwę się. obiecuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kędzior wpadnę po południu i odpowiem na wszystkie pytania. obiecuję. podam Ci też gg 4716290 Pytaj śmiało! teraz znikam z lenką na spacer pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dykotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dykotka
ja rodzilam na krasnickich. mialam trudny porod zakonczony niestety cesarka. kilka osob w tym lekarze sugerowali mi ze to dlatego ze ten szpital ma "parcie" na rodzenie naturalne.... gdzie indziej po tylu godzinach porodu z bardzo duza waga dziecka duzo wczesnie mialabym cesarke... a tak moj synek mial ryzyko niedotlenienia, zanikalo tetno... teraz znowu bede rodzic i sie boje... nie mam lekarza do porodu... podobno jaczewskiego... posze o rade..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dykotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olówa
Ja rodziłam na Lubartowskiej dwa razy. Zgadzam się kropka w kropkę z tym co napisała LW. Opieka na trakcie porodowym super, ale oddział noworodków pozostawiał wiele do życzenia. Przy wizycie pediatry na sali pielęgniarka założyła dziecku pieluszkę przy widocznych śladach kupy na pupie, żeby było szybciej bo lekarz się spieszy. Zabrali mi małego pod kroplówkę i podawali antybiotyki nie tłumacząc o co chodzi, potem przerodziło się to w istną plagę(zabrali większość dzieci) ale dowiedzieliśmy się tylko, że to odwodnienie z powodu upałów. Ogólnie to nie wiem czy polecać bo nie mam porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtusiowa mamusia
Cześć! Ja rodziłam w marcu na lubartowskiej, byłam bardzo zadowolona.Jedzenie też mi smakowało.Personel super ale pewnie nie jestem obiektywna bo pracuje tam moja mama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikabzz
hej to znowu ja. Kajtek urodził się 18 kwietnia na szczęście silny i zdrowy. pisze na szczęście, bo o mały włos doszłoby do tragedii. Moja pani doktor była na urlopie, jakiś lekarz z patologi, po dziwnym ktg wysłał mnie z patologi na porodówke, tam byłam 3 dni. Poród wywołali sztucznie, cewnikiem folleya i oksytocyną, dziecko bylo niegotowe i ułożone bardzo wysoko, rodziłam od rana do nocy, nie mogąc przeć, tylko moglam oddychać podczas skurczy pod koniec już co pol minuty. jak przykrecali oksytocyne to wszystko ustawalo, wiec odkrecali i tak w kolko. przepona odmowila mi posluszenstwa, i ledwo zywa wzieli mnie na cesarke. a warunki??::: z patologii chodzilam sie kompac na noworodki, bo tam bylo czysto i podobno bez grzyba. na porodowce czysciutko, ale prysznic w izbie przyjec, poza oddzialem!! podczas porodu 13 godzin podlaczona pod ktg!! dobe nic nie pilam i nie jadlam!! sa worek i pilki ale nie widzialam by ktokolwiek z tego korzystal! personel mily, ale jak cos trzeba to go nigdy nie ma!! na porodowce w toaletach makabra, nie sposob opisac! a pod prysznicami temp, okolo 15 stopni. ps, i 2 razy mialam zatrucie po ich jedzeniu! Raz to nawet wszystkie w sali po kolacji bolaly nas zolAdki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donkey
ja rodziłam na Lubartwosnkiej dwa miesiace temu .Bardzo miło wspominam. miałam cesarke, pozniej opieka była oki.Przychodziły połozne z noworodkow pomagały karmic, szczegolnie p. Beata- połozna bradzo sympatyczna kobieta zawsze miała czas na rozmowe i pomoc.jedzenie- az byłam zdziwiona ze było takie dobre i ilosc w zupełnosci wystarczajaca ja jestem po cesarce wiec miałam diete lekkostrawna ale obiady np.były bardzo dobre.Ogolnie jestem zadowolona:D i nie mam zastrzezen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biii
hej. mam takie nowe pytanko calkiem. jestem w 25 tygodniu i chcialbym rodzic w wodzie. podobno w lublinie na krasnickich jest taka mozliwosc. tylko czytalam gdzies ze przez pierwszy etap porodu a potem "rzucaja" na stol i rodzi sie normalnie. czy ktoras z was moze mi cos powiedziec na ten temat? czy mozliwe jest (oczywiscie jesli nie wystapia komplikacje) przebycie calego porodu w wannie w tym szpitalu? pozdrowienia dla wszystkich mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam na jaczewskiego. jestem bardzo zadowolona. a najbardziej ze swojego lekarza prowadzacego=dr. grzechnika. polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMTI
Hej ja rodziłam na Lubartowskiej 2006r i jestem bardzo zadowolona , i z opieki na trakcie i potem z opieki na noworodkach!!!!!Gorąco polecam ten szpital!!!! dominikabzz->>gratuluje szczęśliwego porodu!!! I na drugi raz nie oburzaj sie tak gdy ktoś Cie zapyta czemu wychowujesz dziecko sama, po prostu mogłas nie odpowiadac a nie masz pretensje , własnie takie forum ma to do siebie ,ze mozna pytac o co sie chce i pisac co sie chce niestety!!! A tak poza tym to ci wspólczuje i zycze powodzenia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam na Lubartowskiej i tez jestem zadowolona z opieki. Bardzo fajne mile babki i na trakcie i na noworodkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaŁęczna
cześć . ja też rodziłam na Lubartowskiej. Szczerez wszytkim odradzam ten szpital. W czasie ciąży byłam tam trzy razy na patologii za każdym razem po około dwa tygodnie. Żeby czegokolwiek się dowiedzieć mój mąż musiał dać łapówkę. brał kazdy. Ordynator i dwóch lekarzy z oddziałów. nie informowano mnie o przebiegu leczenia ani stanie dziecka.Na trakcie położna wogóle się mną nie interesowała. Dopiero zmienilo się jej nastawienie jak dostała 200 zł w łapę. Dzięki temu bardzo mi pomogła . Rodziłam tylko trzy godziny i nie maiałam nacinanego krocza. Poza tym w czasie skurczy sama masowała mi plecy. Horror dopiero zaczął się na oddziale noworodków. Moje dziecko miało żółtaczkę która trwała dwa miesiące z czego na oddziale byłam trzy tygodnie.Urodziłam w zimę. Dzieci po kąpieli były wożone w przeciągach a na salach było bardzo zimno przez nieszczelne okna. Nie informowano mnie o stanie zdrowia mojego dziecka. Jak poszłam do dyżurki żeby się zapytać o wyniki badań to powiedziano mi że nie mogą mi powiedzieć ponieważ to jest tajemnica lekarska i takich informacji może jedynie udzielić lekarz prowadzący dziecko który w moim przypadku zjawiał się raz na trzy dni.Te trzy tygodni wspominam jako koszmar. przepłakane noce i dnie z powodu braku informacji. W tym czasie jak leżałam bardzo dużo dzieci miało żótaczkę. Na każdy oddział były trzy lampy. Jeśli chodzi o położne to są zazwyczaj niemile.jełsi chodzi o obchód to wygląda w ten sposób że chodzi ordynatorka, studenci, lekarze. Razem jest kilkanaście osób.każą sciągać majtki i pokazać krocze. Bardzo niekomfortowa sytuacja. Nikomu nie polecam tego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alhemiczka
Znalazłam ten post i postanowiłam go troszke odświerzyć... Będe rodziła na Lubartowskiej za miesiąc i chciałam poznac dalsze opinie na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guguś 44
a ja będę rodziła na Kraśnickich i też prosze o opinię, więcej opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acu
ja rodziłam na lubartowskiej i jestem bardzo ale to bardzo zadowolona.super połozne i lekarze ginekolodzy swietni specjalisci.szpital troche zapuszczony ale na to mozna przymknac oko bo personel był naprawde super miły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez rodzilam na lubartowskiej i jestem naprawde zadowolona, zlego slowa nie powiem o tym szpitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×