No i jestem w ciąży...

Mam mieszane uczucia - z jednej strony strasznie sie cieszę, z drugiej - mam obawy, tyle się naczytałam o tych wszystkich dolegliwościach i niewygodach, a potem męki porodu - to już naprawdę horror jeśli wierzyć opowieściom koleżanek :-( Pocieszcie mnie jakoś dziewczynki, bo już sama nie wiem co o tym myśleć...

To jest najpiękniejszy okres w życiu kobiety:D

GRATULACJE :D tERAZ NIE MOŻESZ SIE ZAMARTWIAC, BO ZDROWIE DZIDZIUSIA JEST NAJWAŻNIEJSZE

hej wiem co czujesz ja od wczoraj borykam sie z myslami i kompletnie nie potrafie sobie tego poukladac

Nawet nie wiem, czy powinnam w jakiś istotny sposób zmienić tryb życia, jedni mówią tak drudzy inaczej... Jestem skołowana i zamiast się cieszyć to czuję że mnie dopada jakaś straszna chandra... :-(

HEJ DZIEWCZYNY!!!!! NIE MOŻNA TAK,GŁOWA DO GÓRY :) I UŚMIECH ZERO ZAMARTWIANIA

Porod jeszcze przede mna, ale tez sie obawialam dolegliwosci w ciazy... a tymczasme, pomijajac kilka tygodni mdlosci (da sie przezyc :) ), to jeden z najwspanailszych okresow w moim zyciu - ciaza daje mi mnostwo energii, radosci, wcale nie czuje sie przesadnie zmeczona (porod za 2-3 tygodnie) i juz nie moge sie doczekac Malenstwa :) Najwazniejsze - to nastawic sie pozytywnie :) Dbaj o siebie :)

NAPEWNO POWINNAS ZMNIEJSZYC O PÓŁ TONU. MNIEJ WYSILKU ZDROWE ODRZYWIANIE DUZO SOCZKOW Z OWOCOW I SWIEZEGO POWIETRZA

na pocieszenie można ci powiedziec, ze jest jeszcze szansa,że poronisz, wtedy twoje obawy znikną i pozbędziesz sie dyskomfortu.

ODŻYWIANIE SORKI JUZ ORT.BLĘDY ROBIE :D

no bez przesady...jak można tak pisać, nawet jeśli ciąża jest nieplanowana, to poronienie jest straszną tragedią!!

NIE ŻYCZ DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE!!!!!!!!! PRZESZŁAM TO...... I WIEM CO TO ZNACZY

kochana ciąża nie jest taka zła ..nie wiem jak poród bo termin mam na 1.02.2006 czyli 29tc :) na początku byłam przerażona i to strasznie (wpadka) ale teraz gdy codziennie odczuwam ruchy synka:) to tym bardziej pragne go już mieć po drugiej stronie brzuszka:) nawet poród mnie nie przeraża.Dobra rada nie słuchaj koleżanek i nieczytaj takich artykułów i wyznan na ten temat..bo każda kobieta przechodzi poród inaczej:) dolegliwości no są..ale ja np. 1 trymesrt przeżyłam spokojnie;) zero mdłości nic poprostu tak jak bym nie byłą w ciąży:D:D no teraz troszke mnie plecy bolą no i przytyłam 10 kg.a przed ciązą ważyłam 49 wiec szok!!ja i taka waga:D:D apetytów nie mam jem to co jadłam:) Pozdrowionka mamuśki:)

DOKŁADNIE MIJA TYDZIEŃ DZISIAJ JAK TO SIE ZACZEŁO

przeciez od razu widac, ze ona nie chce tego dziecka.. jaka z niej matka będzie, juz od poczatku ciazy wybrzydza i kaze się pocieszac...potem jak dojdzie opieka nad dzieckiem, to jej bedzie przeszakdzal placz, a to ze piersi obwisną, manicure nie zrobi itp itd

asienka - Trzymam kciuki :D pozdrowionka :)

poronienie siada na psychikę

Co wy wygadujecie, jakie poronienie?? :-( Szukam u was pocieszenia a tu takie rzeczy... nie dobijajcie mnie...

a kto ci zrobil to dziecko ??

Gratuluję.. okres ciązy to wspaniałe uczucie nie słuchaj opowiesci ze porod to horror wszystko jest do przezycia:)tez sie bałam porodu jak sie tak nasłuchałam naczytałam a kazda kobieta przechodzi to inaczej:)mój wyglądał jak z filmu prawie zadnego bólu:)dzis mam 3,5 mies. synka i jestem najszczesliwszą mama na swiecie pozdrawiam

strasznie gratuluje! I zazdroszcze... Ciesz sie ta ciaza tak, jak Twoja mama cieszyla sie Toba przed laty!Albo i bardziej!

GRATULACJE! Nawet nie wiesz, jak zazdroszcze :-). Urodzilam synka w lipcu, a juz zatęsknilam za ciążą. :-D. Polecam stronke niemowle.onet.pl, tam jest swietny kalendarz ciąży. Na początku takie wątpliwosci i niepewność są normalne :-). Z taką zmianą tez trzeba sie oswoic. Powodzenia

a ja też od w czoraj wie że będę mamą...:-) też mam trcohe mieszane uczucia ale jestem szczęśliwa :D

Gratulacje i nie martw się na zapas. Możesz należeć do tej grupy kobiet które przechodzą ciąże bez żadnych dolegliwości i całą ciążę czują się świetnie:) Ja jestem w 12 tygodniu i nie bardzo wiem co to są nudności (byle tak dalej) .Powodzenia

wszystko będzie dobrze ! to normalna reakcja niepokój,lek przed tym co nieznane.....BARDZO CI GRATULUJE ! I spokojnie,wiekszosc kobiet w poczatkach ciazy ma takie odczucia!nie jestes jedyna...w dodatku ta burza hormonków ;) .... więc nic sie nie martw ...juz niedługo obawy odejda na plan boczny,a Ty zaczniesz cieszyć się dzidziusiem... Gorąco Cie pozdrawiam i 3mam za Was kciuki... buziooole i dla mamusi

Cześć _Acha_

Zapomniałam dodać, że nie wiem kto mi zrobił tego bachora bo w tramwaju był straszny tłok i tylko czułam jak mi ktoś wsadza. Tak naprawdę to moje nerwy wynikają z tego, że może się okazać że dziecko będzie rude albo co gorsza będzie miało czarną skórę :O Co robić?? :O

ty nie jestes niedoswiadczona tylko pojebana!!!!!!!!!

Ten wpis powyżej to oczywiście nie ja :-( Jak to możliwe, że jak sobie założyłam hasło to ktoś może się pode mnie podszywać?? :-( Tak cię to bawi że ktoś ma zmartwienie? Musisz być złym człowiekiem :-(

Ewo! Uszy do góry! Każda kobieta w ciąży ma takie obawy, ale one najczęściej się nie spełniają. Pamiętam jak ja byłam w ciąży, samej ciąży się nie obawiałam, jakoś tak byłam przekonana, że wszystko będzie dobrze i było. Żadnych wymiotów, żadnych mdłości i czułam się doskonale, aż do końca. Piekielnie bałam się tylko porodu: bólu, rozcinania krocza, zszywania. Naiwnie pocieszałam się tylko myślą, że miliony (!) kobiet przede mną przez to przeszły i jakoś przeżyły, to ja też przeżyję. A potem był poród. Leżałam na łóżku na sali porodowej i czekałam na te ogromne, nie do wytrzymania bóle, o których tyle się wcześniej naczytałam, i ... nie doczekałam się, dziecko urodziło się szybciej. Nie słuchaj koleżanek. Mnie dużo bardziej boli regulacja brwi, to jest dopiero ból !!! (to nie żart, na prawdę tak jest!) A regulację trzeba robić co kilka tygodni !