Ile macie dzieci?

kurde ale błedy robie z gory przepraszam zle ze mna tak zawsze zaraz sie jakies hanki i inne literowek doczepia

Moje dzieci są już w wieku przedszkolnym/szkolnym. Mają swoje zajęcia też popołudniami. Nie lubię się nudzić to mam swoje zajęcia. Nie wolno mi?:D Poza tym nie jestem matką samotnie wychowującą dzieci - mąż chyba też ma prawo spędzać z nimi czas po pracy?:D

mama trojeczki,wiek przedszkolny to nie sa jeszcze dzieci ktore obejda sie bez mamy .gdyby dzieci twoje niały z 13 lat to juz mogłabym wiedziec,ze mama juz im tak nie jest potrzeban,ale ty masz dosc małe dzieci.chyba one zajmuja sie same soba jak przychodza z przedszkola,bo przeciez maja taka zdolna mame,ze uczy sie neisamowicie pilnie ,klika ciagle na forum .zazdroszcze ci kobeito jestes super babka ,taka utalentwoana we wszyskim

mamo trójeczki nie odpowiadaj ciągle na te same zarzuty, czytam to juz na którymś z kolei topiku, zawsze czepiają się o to samo!!!!! myślałam, że będzie tu miła klima, ale się pomyliłam:(

maz ,mezem,on na pewno az tak wiele czasu nei poswieca dzieciom ,bo chyba musi ciezko pracowac aby was utrzymac,wiec nie pisz,ze maz :-) sie zajmuje

ja Wam mogę odpowiedzieć na te wszystkie pytania, bo wiele razy czytałam na nie odpowiedzi na innych topikach, tylko po co??? i tak wiecie lepiej, co się u niej w domu dzieje, nie??? wścibskie babska!!!

Hehe, no tak, Ty wiesz lepiej czy i kiedy mąż zajmuje się dziećmi i innymi sprawami:D Właśnie dlatego mogę mieć czwarte dziecko bo mam męża jakiego mam i zawsze mogę na nim polegać. Nie kładzie się z gazetę po powrocie z pracy tylko spędzamy czas razem:) Zresztą jak tak dobrze śledzicie moje wątki to nie jedna zauważyła o której ja wstaję, żeby pomyć podłogi i ugotować obiad. Nie jedna z Was dopiero na drugi bok się obraca;)

jasne wy pomaranczowe wiecie lepiej jak to u kazdego w domu jest co kazdy mysli jak powinien postepowac

MNie nie obchodzi co w jej domu sie dzieje,ale denerwuja mnie takei kobiety ktore sie chwala ile to one dzieci nie maja a jakie one obrotne,ze na wszystko maja czas i ochote:-) tylko czyim kosztem

mama trojeczki OK.maz ci pomahga ,jest zaradna i dajecie sobie rade,tylko wiesz co ,zaradne kobiety maja wieksza ambicje niż ciagłe przesiadywanie na forum i udowadnianie wszyskim wobec jaka to ja nie jestem :-)

Usmiac - wiem, za dużo o tym mówię. Ale to mój prywatny apel i demonstracja obalająca mit, że rodziny wielodzietne = patologia. Będę o tym krzyczeć na cały świat. Koniec ze stereotypami! O! :D

Baby to rzeczywiście są żałośnie zawistne, przynajmniej co niektóre.......... Do UŚMIAĆ - jak kogoś tak \"mądrze\" pouczasz jak ma wychowywać swoje dzieci, na dodatek osobę której wcale nie znasz to może chociaż podpisz się imieniem/pseudo. Jak widzę te które się tak czepiają jakoś nie bardzo mają na to odwagę......... Żałosne jesteście. I zamiast sie trzymać tematu topicu obrzucacie błotem te które zasługują na podziw a nie besztanie. Co z tego że mama trójeczki pisze że dobrze sobie radzi? Nie widzę w tym chwalipięctwa, raczej stwierdzenie faktu i dobrze że kobieta sobie radzi a przy tym ma poczucie własnej wartości. A Wy co? ?Zazrościcie? :-P Wracajcie lepiej do swoich nor i nie plujcie jadem. Ostre słowa ale coś mi się robi jak czytam co niektóre wypowiedzi...

Wąłsnie za duzo o tym piszesz i dlatego cos czuje ,ze podswadomie nie jest ci az tak słodko ,ja to moge sobie ponazekac :-) mam jedno ,nie daje sobie rady ,jestem nieuk,meza mam lenia ale ty ciagle sie wychwalasz:-)

Usmiac....Jestem tu o świcie (często) Nigdy (naprawdę można na palcach policzyć dni, w których tu byłam) po 12.40. A i w tym czasie dopołudniowym siedzę przy kompie, bo pracuję, a w drugim oknie mam kafeterię, więc odświeżam i gadam sobie:) Pracuję sama dla siebie więc to moja sprawa jak organizuję ten czas:P Czasem bywam tu wieczorami, ale dopiero jak dzieci śpią (po 21) Nie sądzę bym robiła to kosztem rodziny. O mnie się nie martw;)

mama trojaczkow, niestety w przewazajacej ilosci rodziny wielodzetne sa patologiczne,mało jest rodzin takich jak twoja

Mamo trójeczko nie tłumacz sie tym pomarańczom bo szkoda zdrowia, niektóre nigdy tego nie zrozumieją...

Usmiac - miewam problemy jak inni. Przecież to oczywiste. Ale nie muszę się z nimi obnosić na forum - mój mąż jest moim Przyjacielem i o problemach mam z kim gadać;) Jestem optymistką, więc nawet duże problemy są dla mnie nie takie straszne jak dla innych

mamo trojeczki - wlasnie nie tlumacz sie. byle wam bylo dobrze:) pozdrawiam

chmurka*** - wiem. Ale chyba ten ostatni konkurs o dyskryminacji i równym traktowaniu nakręcił mnie jeszcze bardziej hahaha:-))) Przepraszam ;)

UŚMIAĆ gdzie ty żyjesz że większość rodzin gdzie jest 3 dzieci i więcej jest patologicznych. Nie ośmieszaj się, Twoje wnioski są coraz bardziej powalające. Naprawdę można sie UŚMIAĆ :-p

mama trójeczki, ja Cie serdecznie prosze: przestań się tlumaczyć! czy naprawdę uważasz, że tej osobie na TYM zależy? jeszcze się na niej nie poznalaś? :D wchodzi tu tylko po to by mieszać, podjudzać i dołować nieważnie jaki nick weżmie, jest tak rozpoznawalna, że chyba tylko samouwielbienie przeszkadza jej samej to zobaczyc olej takie posty, nie każdy post zasługuje na to by na niego odpowiadać

o ciebie sie nie martwie tylko przestan przemadrzac sie tak ,bo kazdy twoj post to jest dokładnie twoje przemadrzanie jakbys tylko ty miała super recepte na zycie.troszke pokory kobieto.bo własnie takim twoim wywyzszaniem ranisz(nie mnie )wiele kobiet ktore maja jedno lub dwoje dzieci i sobie nie radza.zastanow sie .rozumiem,ze chcesz sie pochwalic ,bo kazdy człowiek sie lubi chwalic ,ale naprawde zmadrzej troszke.

Ok, dziewczyny. Przepraszam. Po prostu tak jestem nauczona, że nie ignoruję słów skierowanych bezpośrednio do mnie. Już nie odpowiadam tu na zaczepki.

No i ostatnim postem postać pod pseudo UŚMIAĆ ( jakże trafnym zresztą...) całkiem sie pogrążyła... teraz już wiadomo co ci na wątrobie leży... Zmywam się na razie, jak wrócę mam nadzieję że poczytam choć pare mądrych postów mądrych mam o wychowaniu dzieci. Mącicielki PRECZ!!!

MNie niec nie lezy na watrobie :-) bo akurat nie pracuje,dziecko mam jedno,dosc duze ,maz zarabia a ja mam czas na wszysko :-)i nie zazdroszcze mamie trojeczki,tylko drazni mnie jej samouwielbienie i tyle.

Usmiac - ale to nie tak! Dlaczego czujesz się dotknięta? Ja stawiam sobie wysokie poprzeczki, właśnie dzięki ludziom, którzy lepiej sobie radzą. Są dla mnie wzorem do naśladowania a nie przyczyną dołów. Właśnie tak trafiłam na to forum - zaszłam w 4 ciążę i pomyślałam \"Kurde, czy ja dam radę?\" Wrzuciłam w gogle kilka hasełek i trafiłam na topik, tu na kafeterii, dla mam z trójką i więcej dzieci. Po kilku postach, jednym popołudniu i tym cudownym kobietom uwierzyłam, że czwarte dziecko to moje przeznaczenie, tak miało być. Kocham je od początku i japa mi się śmieje jakbym była w ciąży z pierwszym. Jesteś niezadowolona ze swojego życia to je zmień! Nikt tego za Ciebie nie zrobi. Wszystko w Twoich rękach i nie ma gorszych ludzi, są tylko tacy, którzy się poddają, często bez powodu. Szczerze Ci życzę powodzenia

ja tez spadam :-) byywajcei fanki samochwały

ostanie słowo,nie ja sie czxuje dotknieta ,ale wiele kobiet czytawszy twoje wymadrzanie na epwno nie raz sie dołuje..bywaj mamo trojeczki..szczesliwego rozwiazania i przemyslenia nad swoim charakterem.pa

w odpowiedzi na temat :) jedno (4 miesieczne ), planuje trojke. Drugie mam nadzeje urodzic w grudniu 2008 :)

Cześć, cieszę się, że trafiłam na ten topik. Mam trójkę dzieci i głupio mi mówić, że chciałabym jeszcze czwarte, bo ludzie pukają się w czoła. Jak ktoś dowiaduje się, że mam trójkę dzieci to nie mówi: \"ale fajnie\", tylko \"jak ci musi być ciężko\". I to mnie wkurza, bo dzieci mi nie spadły z nieba, zdecydowałam się na dużą rodzinę i o opiece nad swoimi dziećmi nie myślę w kategoriach ciężkiej pracy. Nadaje to sens mojemu życiu i choć pierwsze dziecko urodziłam jak miałam 20 lat, to nigdy nie myślałam, że coś straciłam. Studia skończyłam w \"międzyczasie\", pracuję na własny rachunek, jak znajdę chwilę :-))) i jestem super szczęśliwa.