Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Di di di

Przestań się kobieto krytykować!!!

Polecane posty

Gość Di di di

Jakie dziewczyny potrafią być okrutne dla siebie samych to się w głowie nie mieści. Mówią do siebie: jestes gruba, brzydka, do niczego się nie nadajesz..... Komuś innemu w życiu byś czegoś takiego nie powiedziała, dlaczego więc tak krzywdzisz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko przez
facetów!!!!!!!!!!! Ciągle nam coś wytykają!!!!!!!! Że celulitis, ze piersi nie te i stad to sie bierze!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
to wszystko!! Nieprawda tak nie musi być! Są tez inni mężczyżni, którzy w ten sposób nie myślą! A kobieta jesli sie szanujem nie bedzie z takim jełopem co szuka ideału a sam jest beznadziejny! Nie wymagaj od siebie, żebyś była jak barbi. Dbajmy o siebie, o swoje zdrowie, duszęi wyglad, ale na Bogaskończmy z tym kultem barbi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kararynka
Niektóre dziewczyny nawet rujnują sobie zdrowie, żeby się podobać: solarium, goły pępek w środku zimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
No właśnie!!!! Kiedy wreszcie kobiety zrozumieją, ze bedą szanowany,gdy same się będą szanować, że beda kochane jesli pokochają siebie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autor ma racje:) ja rowniez zaczelam sie sobie podobac i nagle faceci czesciej sie za mna ogladaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
I o to chodzi, bo uroda to uśmiech i pewnosc siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalkaa
Ja w zyciu bym sie nie dała mężczyżnie błotem obrzucić, jak mu się coś nie podoba to ma problem, jest tylu miłych facetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kararynka
A uwazasz ze lezenie plackiem na słońcu to nie rujnowanie sobie zdrowia? Myslisz ze ta co chodzi sporadycznie na solarium, a nie opala sie na słoncu bardziej sobie szkodzi? Nie bądź obłudna promienie słoneczne są w równym stopniu szkodliwe co solarium, a jesli tego nie wiesz to radze troche poczytac na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppp
a ja bym zaapelowaław ogóle o zaprzestanie oceniania i krytykanctwa, bo już pojawiły tu się negatywne oceny tych co wyglądają jak bwbi, lub korzystają z solarium, czy też mają odsłonięte brzuchy, dziewczyny więcej luzy i więcej zrozumienia dla innych, niech sobie każda będzię jak sama uważa za stosowne ubrana, może ma okres że lubi na czarno, może na róóżowo, może na zielono, jej sprawa. Tak to już jest ,że każdy widzi co chce. skupiajcie się na tym co się podoba, a nie przeżywajcie tych wyglądających i ubierających się nie w waszym stylu. A zdrowy tryb życia i dbałośc o siebie zawsze mile widziana i odpłaci sie lepszym wyglądem i samopoczuciem, więcej wyrozumiałości w stosunku do siebie i do innych też dodatnio wpływa na nasz wygląd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam się do dyskusji:) Jak dla mnie ZDROWIE jest jak najbardziej na topie:) Jak widzę Panie w dłuższych kurtach na zimę to mi od razu lepiej, żeby były fajne muszą mieć czape na głowie szal wokół szyi i grube rękawice. Mówię to całkiem poważnie. Z zazdrością patrze na osoby, które dbaja o zdrowie (tudzież o urodę) nie dla innych lecz dla siebie i co najważniejsze widać efekty!!To sie liczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
popieram uppppppppppppp, z tym że mówiąc o dziewczynach z gołym brzuchem, nie chciałam ich skrytykować. Wiem, że w ten sposób pragnawyrazićsiebie i być atrakcyjne. Ale ilez w tym desperacji!!!!!!!! Czy zimą w ciepłym ubranku nie jest lepiej, dlaczego same siebie tak niektóre panie katuja?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....skad sie bierze taki krytycyzm wobec samej siebie...AZ TAKI::::no coz zapewne siegajac do poczatku....czyli z dziecinstwa.to jak bylysmy traktowane przey rodzicow,jakie metody wychowawcze stosowano wobec nas a co istotniejsze jakich slow przy tym uzywali nasi rodzice.....TAKIMI LUDZMI TERAZ JESTESMY:JA JESTEM LADNA ;NAWET B:LADNA DZIEWCZYNKA I NIE GLUPIA::::ale wpojono mi takie teksty....ze nie potrafie jako osoba dorosla w siebie uwiezyc......tyle powiem teraz,poczekam co napiszecie,aby w miare potrzeb innych otworzyc sie bardziej.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
Kochana jakasia! Dzięki, że napisałaś.Wierz mi, rozumię cie doskonale, ja mam dosyć "toksycznych" rodziców. I to piętnowało moje życie. Do dnia, wkróry postanowiłam się zgłębić temat,poczytałam trochę, porozmawiałam z psychoanalitykiem i eureka! wszystko da się zmienić, nawet, a zwłaszcza nastawienie do siebie samej. to długi, ale całkiem łatwy proces. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
JA JESTEM LADNA ;NAWET B:LADNA DZIEWCZYNKA I NIE GLUPIA: - to słowa jakasi i takie wpisy tu chcemy miec, a przede wszystkim takie myśli o nas samych. I to bez wzgledu na to jak wygladamy. Bo do kogo tu się porównywac, jak wszyscy jesteśmy inni i wyjątkowi????????? Istnieje taki gatunek jak ludzie, istnieje gatunek zwierzeta, ale czy psa porównujemy do kota? Nie bo to sa odrębne istoty. Tak jak kazdy,każda z nas jest wyjatkowa i niepowtarzalna. Każda z nas jest doskonała taka jaka jest,bo jest jedyna w swoim rodzaju i dlatego nie da sie jej z nikim porównać. Budujmy wiec dobre zdanie o sobie,bez krytyki i porównywania sie, bez myslenia jestem lepsza lub gorsza, bez warunków typu: będę ok jak schudnę itd Spróbuj a twoje zycie sie zmieni, jak moje się zmieniło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna babeczka
zima nosze dlugi kozuszek, szalik, czapke i rekawiczki musze dopiero kupic:) pod spodniami nosze rajstopy, ocieplane kozaczki i koszulke wpuszczona w spodnie:) zeby nerki nie zmarzly ale gdy jest lato szaleje na calego:) zwiewne sukeineczki, krotkie bluzeczki, mini spodniczki itp:) stosownie do pory roku ubierajmy sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yria
Didi ,kochanie ale co mi to da?Przecież nie wypieknieję od tego przekonania o swojej (wyimaginowanej) ;-) ,urodzie,muszą mnie lubic taką jaka jestem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradise
Di di di ale jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
Yria, witaj! wierz mi,ja wypiękniałam. Kiedyśmyslałam, że jestem tak brzydka, że mi było wstyd wyjśc z domu. W momencie, gdy postanowiłam popracować nad sobą od "wewnątrz" moja powierzchownosć również sie zmieniła. Zaczęłam siebie traktowaćjak ukochane dziecko, jak kochajacy mężczyzna traktuje ukochaną kobiete itp. po 1. - ciało - zapisałam sie na aerobik, nie dlatego, że mam manie odchudzania jak kiedyś, tylko dlatego, że uwielbiam ćwiczyć w rytm muzyki z innymi dziewczynami, jest wspaniale i to doskonały relaks dla mnie po pracy; o swoja skórę dbam z największą czułością(kiedys jej nienawidziła, bo krosty, bo to, bo tamto). Kupuje ziołowe kosmetyki, zawsze mam czas, żeby zrobić sobie peeling, codziennie wetrzeć balsam, dokładnie zmyć makijaż przed snem itp; włosy, były cienkie, a paznokcie łamliwe- zażywam regularnie preparaty ziłowe na ich wzmocnienie; ubrania- troszczęsię o nie, by były zawsze czyste i uprasowane w szafie, robię tylko przemyslkane zakupy, tak by w moich rzeczach było mi wygodnie ciepło i by pasowały domojego wyjatkowego stylu;) Efekty: schudłam niewiele, mam za to ciało i mięśnie w doskonałej kondycji, jedrny biust i pośladki, mniej celulitu,piekna skóre na twarzy, bardzo mocne paznokcie, lsniace włosy, jestem dobrze ubrana i swietnie się z tym czuję:) po 2. umysł - ciągle się rozwijam, studiuje, rzuciłam pracę, której nienawidziłam i znalazłam inną idealną dla mnie, było to całkiem proste, chocwymagało radykalnych kroków i siły przebicia, którą teraz mam przecież:) po 3. dusza- o niej zwykle zapominamy, a tu ma wszytko swój początek -czytam ksiazki o pozytywnym myśleniu, słucham muzyki relaksacyjnej i medytuje. zaczęłam się również modlić od kiedy wpadłam na to, że Bóg jest miłością, a nie okrutnym sędzią, którym straszyli mnie w kościele. Wiedzę na jego temat czerpie z Biblii i różnych jej interpretacji. Efaty sa takie, ze oprócz tego iz wypiekniałam fizycznie,jestem bardziej pewna siebie, zawsze uśmiechnięta, co badzo dodaje kobiecie uroku, ludzie traktuja mnie z sympatia i szacunkiem, a kiedys nikt mnie nie zauwazal,no i....... poznalam super mezczyzne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
Paradise witaj na naszym topiku:) Przeczytaj co wyżej o sobie napisałam i przyłącz sie do dyskusji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yria
Didi jestes jeszcze mądrą ,inteligentną ,ciepłą kobietką.To ogromna zaleta ,nie da jej się wypracować ani zażyć w formie pigułek ,pozdrawiam Cie serdecznie i mam nadzieje skorzystać z dobrym skutkiem z Twoich rad, ale widzę że czeka mnie duuuuzo pracy nad sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradise
oh oh oh dziękuję:) robie co moge ale to nie takie proste... ale robie i probuje wytrwale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
yria, paradise i cała reszta bywalców:) po 1. dzięki za ciepłe słowa:) po 2. piszmy tu o swoich postępach w dążeniu do pokochania i całkowitej akceptacji siebie, piszmy o tym, co robimy, abyśmy same ze sobą czuły się lepiej. Uczmy się od siebie nawzajem, ja również mam jeszcze wiele do zrobienia, ale nie rysuje mi sie to jako cieżka praca, lecz wspaniała przygoda, a to wiele ułatwia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mewaqqq
fajny temacik macie racje - trzeba zacząć od wnętrza, pójźniej wszystko inne się poukłada ja się frustrowałam, ale powiedziałam dosyć: glównie z powodu mojego związku, teraz jestem sobą - wreszcie zadowolona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradise
Di di di to moze na dobry początek powiedz od tego Ty zaczęłaś... jako najbardziej zaawansowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradise
hmmmmm, chociaż w sumie napisałaś co robisz... ja mam coś zaniżone poczuciw własnej wartości... ewidentnie przez rodziców... najukochańsza jedynaczka, córunia tatusia, która musiała zawsze we wszystkim być najlepsza... ale chwalić nie ma co, żeby jedynaczki nie rozpieścic przecież, nie wychować na egoistkę i zarozumialca... poniekąd słusznie zreszta...mama zazadrosna chyba o milosc taty tez nie powiedziala dobrego slowa, pochwaly, tylko krytyka. No i tak zostało albo jestem najlepsza albo do dupy. A wiadomo że nie jestem Tylko jak to zrobić, żeby to tak gleboko, gleboko do umyslu, serca i podswiadomosci dotarlo ze wcale nie musze, zeby byc wartosciowym czlowiekem i super babka... bo tak na zdrowy rozum to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
Witajcie kochane!!!! Od czego zaczęłam? Od tego chyba, że po pierwsze: zerwałam ze wszystkim, co mnie niszczy i meczy, w czym nie mam mojej pasji i zaangażowania. Tzn. tak jak juz pisałam,rzuciłam pracę,której nienawidziłam i znalazłam nową, zerwałam toksyczny związk z mężczyzną, który wcześniej wydawał mi sie nie do zerwania,by zrobic miejsce dla mezczyzny moich marzeń. I mysle, że to jest podstawa: jeżeli pragniesz czegoś dobrego pięknego w twoim życiu, najpierw musisz zrobić na to miejsce, wyprzatnać to co złe, destrukcyjne i brzydkie, a wtedy to wolnepole, bedziesz mogła zasiać czym chcesz:) Po drugie: lektury: o tym jak działa nasza podświadomość, jak medytować. bez tej wiedzy, nie umiałabym nawet zacząć. W księgarniach jest mnóstwo ksiażek tego typu, które naprawdę moga byc doskonałym podręcznikiem, dla człowieka, który pragnie w swoim życiu dobra piekan szczescia i miłości. Po trzecie medytacja: tu sie odpreżam i nabieram pozytywnej energii, tu jednocze sie z Bogiem. kiedyś Zyłam bez medytacji, moje zycie odkąd zaczęłam medytować bardzo sie różni. Jestem spokojniejsza, wyleczyłam SAMA moją nadżerkę(potwierdził to lekarz). Myślałam niegdyś, że medytacja to strasznie trudna technika, teraz wiem, że to banalnie proste. Jak kogoś to zainteresuje to moge opowiedzieć wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Di di di
Droga Paradise!!! Doskonale cię rozumie. Ja tak długo zyłam w kregu krytyki i wiecznych do mnie pretensji, że w koncu wszystko to co słyszałam, głównie od mojej matki, stało się tak naprawde mną. Mój nastrój i mysli,były zupełnie od niej uzaleznione. Mogła jednym słowem, ba nawet wyrazem twarzy sprawic, ze nie chciało mi sie zyć. Teraz jest inaczej,wiem ze jesteśmy obie odrębnymy istotami i tylko jamoge kierowac moim zycie, nikt ani nic nie ma tak nawprawde wpływu na moje i na twoje mysli, i uczucia, jesli oczywiscie na to nie pozwolimy. Moje stosunki z mama sa chyba teraz o 200 procent lepsze, choc nadal pozaostawiaja wiele do zycznia i nadal nad nimi pracuje. Chce, zeby ona miała swiadomość, że jestem samodzielna kobieta, która sama decyduje o tym, jak zyć. Chce ją równiez oduczyc manipulowania moimi uczuciami, nie pozwalam juz na to poprostu. staram sie zarazm jednak na kazdym kroku uzmyslowic jej, ze kocham ja i akceptuje ja taka jaka jest i ze jestem jej wdzieczna za wychowanie, bo wiem, ze zrobiła to najlepiej, jak wowczas potrafila. Wiem, ze kroregos dnia zapanuje miedzy nami harmonia jakiej pragne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z odzysku
Di di - napisz , proszę o medytacji. Ja też uważam, że odkąd siebie trochę lubie jestem jakby ładniejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×