krem na zimę- nawilżający czy tłusty czy półtłusty

słsyzałam, ze "współczesne" kremy nawilżające moga być stosowane zimą z powodzeniem, ponieważ różnią się technologia prod. od kremów sprzed kilkudziesięciu laty... ktoś cos wie? ;] tak się pytam, bo te chociażby półtłuste zostawiają film tłusty na buźce pomimo przypudrowania... aaa i jeszcze słyszałam, ze dobra ochorna zima jest podkład już sam w sobie

to jednak chyba było głupie pytanie :P ;]

na zime sie nie stosuje nawilżajacego.....od mrozu mogą popękać naczynka.

hmm.. no to coś mi sie pomerdało :D ;]

no dziś byłam w kosmetycznej ;) - aptece i tam powiedziano mi, że kremy NAWILŻAJĄCE z wyższych półek na zimę "miejską" (do ) są idealne... hmm... to ja już sama nie wiem chyba sama na sobie wypróbuje... no chyba że już któraś z was to robiła ;]

errata: (do "-10 stopni")

To zależy jaka masz cere, jeśli normalna to myslę,że nawilżający będzie wystarczająco chronił twarz przed mrozem. Polecam szczególnie DAX PERFECTA CZYSTA CERA krem nawilżający : http://www.ceneo.pl/104702#productLevel

to zależy, nawilżające zwykle się wchłaniają bez śladu, a więc na skórze nie zostaje żadna warstwa ochronna. natomiast nie ma ryzyka, że krem nawilżający zamarznie na skórze, gdyż woda w nim zawarta odparowuje w ciągu ok. 15 min. od jego nałożenia. a wodę zawiera też i krem półtłusty, i tłusty, i każdy z nich nawilża - ale również natłuszczają, a to właśnie ta warstewka tłuszczu chroni przed mrozem.