Gdzie poderwac dziewczyne w Londynie

on the street

na przyjeciu u Krolowej :P

:O

to latwe!!!!

............ jak???????? chodzi mi o Polki

zagadujesz zabierasz na kawe np...i idzie jak po masle:]

a może w metrze tak jak ja:P jakaś londynianka mnie zagadywała :P mało rozumiałem z tego co do mnie mówiła ale zawsze coś:P

do hehehehe w pewnych sprawach, mozna zrozumiec sie bez slow :P:P:P

w londynie łatwiej to zrobic niż gdiekolwiek indziej.... idziesz do knajpy wieczorem i tam sie w pewnym momencie wszyscy paruja i parami z knajpy wychodza, bo przychodza tam własnie w takim celu, a rano do pracy itd. nastepnego dnia identycznie, taki styl...

mieszkam na Finsbury Park

na polnocny wschod od centrum

ja mieszkam w croydon:) polodniowy wschod..

chcesz sie spotkac

mnie poderwiesz wszedzie i niekoniecznie w londynie

piszcie qum80@o2.pl

daleko:(

:D

he he wszedzie przeciez sa Polki wiec gdziekolwiek...ja niestety juz zajeta(przez Angola)wybacz...:-)

przemaluj sie na czarno - u tutejszych Polek " mocna opalenizna" w modzie... a tak powaznie...zapytaj znajomych napewno ktos zna kogos kto akurat jest sam. no i podobno napolskich dyskotekach na ealingu jest sporo chetnych...

dziewczyny w Londynie tw2005@o2.pl

na Pikadyly , pod kolumnom Nelsona.

mysle ze to kwestia odwgi..do mnie koles potrzedl kiedy siedzialam w hyde park-u i czytalam jakies notatki.. a jesli ma byc to polka..w londynie jest pelno polakow..kiedy jakas spotkasz w metrze to zagadaj to wkoncu nic prostszego spotykajac kogos z polski w obcym kraju..hihi ja bym tak zrobila.. aha a w tym hyde park-u to celowo poszlam sobie posiedziec na laweczce bo nie mialam ochoty spedzac wakacji sama..;) napewno jest tam mnostwo podobnych spacerujacych dziewczyn.. a swoja droga zazdroszcze Ci ze tam jestes... i miss to london..

tak mi brak kobiety, a na sylwestrze taka jedna mi sie podobala, ale nie podszedlem, dlaczego jestem taki niesmialy :-(

a ja twickenham :) :p wczesniej hounslow:D

A ja nie powiem. Na pólnoc od centrum. Znalazlem ciekawa mape rozmieszcenie ludnosci w Londyne wedlug pochodzenia. Szkoda ze nie ma Polaków. http://www.guardian.co.uk/graphic/0,5812,1395103,00.html

jesli ta, ktora Ci sie podobala byla na Sylwestrze to chyba raczej byla nim zainteresowana, nie Toba ?