Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wysepka

Jest mi zle...ta straszna CISZA w zwiazku!

Polecane posty

Ja miałam do Niego pretensje,On niby sie wytłumaczył (moze klamał,ale nie istotne).Rozmowa była przez telefon...urwała sie! Tweraz jest trzeci dzien ciszy:( Moze powinnam sie odezwac,ale jak (sms,tel,spotkanie),zreszta nie wiem co powiedziec?! Moze to On powinien sie odezwac,ale milczy,dlaczego?! Jest mi zle...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo zależy od tego
o co miałaś do niego pretensje i czy uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste
kto " nabroił", ten powinien wyciągnąć rękę do zgody. Jeśli pretensje były nieuzasdnione i o drobiazgi, korona z glowy Ci nie spadnie jak się przyznasz do błędu. Jeśli miałaś rację a powody pretensji były ważne, to dlaczego Ty masz teraz naprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżźeli to On zawinił to On powinnien pierwszy się do Ciebie odezwać... takie jest moje zdanie... bo jeśli kłótnia była w jego winy a Ty pierwsza sie odezwiesz to później łatwiej będzie mu znów coś przeskrobać bo bedzie wiedział, że Ty sie pogniewasz, pogniawasz i w koncu zadzwonisz... a tak... przemyśli 10 razy zanim coś zbroi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz sama nie wiem czy to była bdura czy nie... Dzis jest 4 dzien ciszy i pusciłam Mu sygnał,odpuscił i koniec. Jezeli jest Mu tak dobrze bezemnie..?! Dodam ze taka sytuacja jest poraz pierwszy...nigdy nie było takiej ciszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon
jak masz sie tak zadreczac - zadzwon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maartika
hej! u mnie to dopiero drugi dzień...ale też jest mi parszywie:( ale podziwiam wytrwałość...tylko jeden sygnał! jesteś niezła;) o coś powaznego Wam poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysepko...nic nie rób....poczekaj jeszcze, może czuje się zraniony? A może się cieszy, że ma z głowy? Tego nie wiesz, więc poczekaj jeszcze trochę...na wszelki wypadek....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELEMEK
DZIEWCZYNY PRZESTANCIE!!!nIE DZWONCIE JAK TO NIE WASZA WINA. zAWSZE BEDZIECIE PIERWSZE WYCIAGAC REKE? a NIECH ON MILCZY NAWET MIESIAC. mOZE CZAS SIE PRZEKONAC CZY IM ZALEZY? nIGDY SIE NIE PRZEKONACIE A DODATKOWO ONI POCZUJA SIE BEZKARNIE. jAK KOCHAJA TO ZADZWONIA I TYLE ! sTARA PRAWDA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon
to dziewczyna ma sie zagryźć???????????????????????? godność godnością, ale tu chodzi o spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godność dla kobiety jest NAJWAŻNIEJSZA.Też tak uważam! Wysepko! Jeśli mężczyźnie zależy, to diabłu duszę sprzeda, ale znajdzie sposób, by sie skontaktować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za te wypowiedzi.... Jestem bardzo dumna osoba i dlatego tylko jeden sygnał pusciłam. Tylko ze w duszy i w sercu zle...moze warto sie odezwac,ale wtedy wyjdzie na to ze sprawy nie było i ze zyc nieptrafie bez Niego...a to niestety prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seawinds
Po mojemu: nie odzywaj sie :-) A jak on sie odezwie - badz mila i nie wracaj do tematu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee...zadzwoniłam 30 listopada,do niczego nie doprowadziła to rozmowa,bo trwała krotka chwile...czekam na znak od niego...ale przez mamy dzis 9 grudzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle czasu ...
bez odpowiedzi :-( smutno to widzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maartika
hej...to okropne! u mnie już spokój...spotkaliśmy się, przeprowadziliśmy chyba dwugodzinną, megaszczerą rozmowę...i obiecaliśmy sobie kilka waznych rzeczy...na razie jest ok mam nadzieję, że i u Ciebie ułoży się- czy z nim czy bez niego to już nie takie ważne! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sobie dała z gościem spokój, jeśli taki zatwardziały. Potem czytamy \"czy jestes w zwiazku, w którym partner molestuje cie psychicznie...\", nic dodać nic ująć. Jeśli już teraz tak słabo mu zależy na dziewczynie, to co będzie później. Znam dwa takie związki, w którym kobieta prawie zawsze ustępowała facetowi. Jeden kończy się w tragicznym stylu, drugi trwa, dzięki wytrzymałości kobiety, która tylko czasem gdzieś między wierszami, przyzna się, że ma już dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze wypowiedzi sprawiaja ze coram mniej czekam na odzew z Jego strony...to prawdą jest ze jezeli juz teraz robi sie taki \"zatwardziały\"to gdy zostane jego zona juz wogole tylko płakac bede i uzalac sie na forum... Tylko sytuacja jest taka ze jestem na etapie \'wielkiem miłosci do Niego\"...zwiazek trwa od ponad 5 lat...a przez głupia sprzeczke cisza tak długo trwa (sytuacja taka zdazyła sie po raz pierwszy)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×