Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ... .. .

dlaczego faceci...

Polecane posty

Gość facet altacet
świetny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczydzien
mnie nauczyli spuszczac wode po sobie. To juz fajny jestem nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Zasady obowiązujące panów: Możesz ściskać silikonowe biusty. Ponieważ są to sztuczne biusty zdrady nie ma. Jeśli nie pamiętasz imion kochanek, to się nie liczy. Jeśli nie dzwonisz do nich później, masz czyste sumienie. Seks oralny nie jest zdradą, to jak uścisk dłoni czy rozdawanie autografów. Jeśli się z nią pieścisz, to się kwalifikuje jako zdrada Jeśli znajdujesz się w innej strefie czasowej niż twoja kobieta, żeby sprawdzić czy ją zdradzasz musisz wykonać następujące równanie: załóżmy że X to różnica czasu między dwoma krajami, a Y to liczba godzin, która określa chwilę między pójściem do łóżka z inną dziewczyną, a chwilą w której dzwoniłeś do swojej dziewczyny. Jeśli Y>X, nie zdradziłeś, ponieważ ten fakt jeszcze nie nastąpił. Jeśli jesteś w Kanadzie, Japonii czy Ameryce Południowej twój ślub nie jest tam honorowany przez prawo i możesz sypiać z kim zechcesz. Jeśli uprawiasz seks w przeddzień spotkania ze swoją stałą partnerką, wszystko jest OK. To tylko ćwiczenie żeby czasami nie było przedwczesnego wytrysku podczas igraszek z Twoją dziewczyną. Jeśli zdradzasz ponieważ myślisz że to Ci pomoże w karierze, tak naprawdę nie zdradzasz. Jeśli jednak dziewczyna z którą to robisz liczy że pomożesz jej w karierze... no to już jest zdrada. Jeśli to są czyjeś urodziny to się nie liczy. (Zwłaszcza jeśli są to twoje urodziny) Jeśli dziewczyna ma tatuaż z twoim imieniem, trzeba się z nią przespać z czystej grzeczności. Jeśli ona ma na imię tak jak twoja dziewczyna, to się nie liczy. Jeśli ma inaczej, to przynajmniej inicjały powinny się zgadzać. Jeśli jednak ani imię, ani inicjały nie zgadzają się, wystarczy ją spryskać przed pójściem do łóżka perfumami twojej dziewczyny i już jest wszystko w porządku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Prysznic w wykonaniu: kobiety: 1. Zdejmij ubranie i włóż je do odpowiedniego kosza na brudy (białe/kolorowe). 2. Przejdź w płaszczu kąpielowym do łazienki. Jeśli spotkasz po drodze swojego męża, zakryj nerwowym gestem każdy centymetr ciała i biegnij jak najszybciej! 3. Spójrz na swoje odbicie w lustrze i wypnij brzuch najmocniej jak możesz. Poskarż się teraz, że masz duży brzuch. 4. Wejdź pod prysznic. Poszukaj myjki do twarzy, myjki do rak, myjki do nóg, gąbki do reszty ciała i pumeksu. 5. Umyj włosy po raz pierwszy szamponem "4 w 1" z 83 witaminami. 6. Umyj włosy jeszcze raz po raz pierwszy szamponem "4 w 1" z 83 witaminami. 7. Użyj odżywki do włosów z dodatkiem oleju jojoba i suszonych bobrowych genitaliów. Zostaw odżywkę we włosach przez 15 minut. 8. Wetrzyj w twarz maseczkę z jajek, zmieszanych z miąższem z moreli. Wcieraj przez 10 minut, aż poczujesz, że twoja skora jest podrażniona. 9. Zmyj odżywkę do włosów. Zmywaj ją przynajmniej 15 minut, żeby mieć pewność, że twoje włosy są dobrze wypłukane. 10. Wydepiluj pachy i nogi. Nie zapomnij o "okolicach bikini", do tego wybierz jednak wosk. 11. Krzycz najgłośniej jak potrafisz, gdy twój mąż uruchomi spłuczkę lub odkręci gdzieś wodę. 12. Zakręć kurek pod prysznicem. 13. Osusz wszystkie mokre miejsca pod prysznicem za pomocą gąbki. Spryskaj uszczelki przy brodziku sprayem przeciwgrzybicznym. 14. Wyjdź spod prysznica. Osusz się ręcznikiem kąpielowym o powierzchni bilboardu. Włosy zawiń w drugi ręcznik. 15. Zbadaj każdy kawałek ciała, czy nie ma na nim pryszczy. Jeśli są, wyduś je paznokciami lub przy pomocy pincety. 16. Wróć do pokoju szczelnie owinąwszy się płaszczem kąpielowym i z ręcznikiem na głowie. 17. Jeśli spotkasz po drodze swojego męża, zakryj nerwowym gestem każdy centymetr ciała i biegnij jak najszybciej do pokoju, gdzie spędzisz następne 2 godziny ubierając się w świeże ubranie. mężczyzny: 1. Usiądź na łóżku, zdejmij ubranie i rzuć to wszystko na kupę. 2. Przejdź golusieńki do łazienki. Jeśli spotkasz po drodze swoją żonę, nie zapomnij w zachęcający sposób poruszać miednicą, żeby pokazać jej, jak dumny jesteś z tego, co masz miedzy nogami. 3. Obserwuj swoją zniewalającą męską sylwetkę w lustrze i wciągnij brzuch, aby sprawdzić, czy masz na nim mięśnie (oczywiście, że nie masz). Podziwiaj rozmiar swojego penisa, podrap się po genitaliach i ostatni raz wciągnij swój ostry męski zapach, podtykając sobie palce pod nos. 4. Wejdź pod prysznic. 5. Nie szukaj myjki (i tak nie używasz). 6. Umyj twarz. 7. Umyj się pod pachami. 8. Pierdnij z całej siły i rozkoszuj się wspaniałą akustyką kabiny. 9. Umyj sobie genitalia i ich okolice, zostaw przy okazji na mydle trochę włosów łonowych. 10. Umyj sobie tyłek. 11. Weź jakiś szampon i umyj włosy. 12. Odsuń zasłonę i spójrz na swoje odbicie w lustrze z wyszczerzonymi zębami i z pokryta pianą głową. Zasuń zasłonę ale tylko do połowy. 13. Nie zapomnij się wysikać. 14. Krótkie płukanie. 15. Wyjdź spod prysznica. Nie zwracaj uwagi na wodę, która rozlała się na podłodze, bo nie zasunąłeś zasłony pod prysznicem do końca. 16. Wytrzyj się szybko. Oczywiście zasłona prysznica ocieka woda na podłogę, nie do brodzika. 17. Spójrz na siebie w lustrze. Napnij mięśnie, wciągnij brzuch, podziwiaj nadzwyczajny rozmiar swojego penisa. 18. Nie spłukuj po sobie brodzika. 19. Zostaw za sobą włączone ogrzewanie i światło. 20. Przejdź powoli, odziany jedynie w ręcznik na biodrach, do kupy twoich rzeczy w pokoju. Jeśli spotkasz po drodze swoja żonę, rozchyl ręcznik i pokaz jej z eleganckim rzutem bioder penisa, dodając: "Wow, widziałaś TO?" 21. Rzuć mokry ręcznik na łóżko. 22. W ciągu 2 minut załóż na siebie stare ubranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadko można poczytać o wzajemnych stereotypach i uprzedzeniach ten topic świetnie to pokazał. Dodam jeszcze jeden stereotyp i chyba najważniejszy Facet zawsze wie najlepiej jaki prezent na święta chciałby dostać jego kobieta. Moja kumpela na drugą rocznicę dostała od swojego chłopaka DVD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
KAWALER Jesteś wolny, żyjesz na wysokich obrotach. Chcesz się wyszaleć i znaleźć partnerkę. Przestrzegaj więc sprawdzonych reguł. 1. Jeżeli szukasz atrakcyjnej dziewczyny, pielęgnuj w sobie jakąś wadę. Raz mogą to być zaczerwienione ręce, innym razem przekrwione oczy, trzydniowy zarost czy trochę wygnieciona koszula. Kobiety uwielbiają coś w facetach poprawiać. Pozwól im na to! 2. Codziennie wracaj do domu nad ranem. Niech wszyscy dookoła wiedzą, że jesteś do wzięcia, że szukasz dziewczyny, że jeszcze nie upolowałeś sobie żony. 3. Gadaj o swojej przyjaciółce, z którą się właśnie spotykasz. Popuść nawet wodze fantazji i mów, że ma idealne wymiary, w łóżku jest jak dynamit i można z nią o wszystkim pogadać. Niech kumple ci zazdroszczą. A gdyby twoja pani odeszła z twoim najlepszym przyjacielem, zawsze będziesz mógł później powiedzieć, że tylko przy tobie była taka wspaniała. 4. Flirtowanie to męska rzecz. Jesteś wolny, młody i nie masz nic do stracenia. Używaj życia! Ustatkujesz się przecież dopiero po ślubie. 5. Seks na pierwszej randce to podstawa. Rób wszystko, by ci się nie mogła oprzeć i uległa. W końcu udane życie erotyczne to udany związek. 6. Zawsze mów, że potrafisz wszystko zrobić najlepiej, nawet gdybyś nie miał o tym zielonego pojęcia. Po ślubie ona wybaczy ci to drobne kłamstwo. Zresztą ty też będziesz musiał przełknąć jej drobne oszustwa. 7. Pozwól jej płacić za siebie w restauracji lub w kinie. Niech myśli, że jest taka niezależna. Przypomnij sobie, co powiedział ci ojciec, kiedy skończyłeś osiemnaście lat - życie to gra pozorów. Sprawdzi ci się to nie raz. MĄŻ Wreszcie dopiąłeś swego. Dopłynąłeś do portu. Masz już swoje stadko. Nie musisz też absolutnie niczego udowadniać, przynajmniej przed swoją żoną. Kawalerskie rady zachowaj dla synów. Teraz obowiązują cię zupełnie inne zasady. Oto one! 1. Po ślubie powinieneś zawsze wyglądać nienagannie, zwłaszcza gdy wychodzisz z domu. Co prawda, upolowałeś już żonę, ale nie powinieneś zapominać, że cały świat wokół ciebie jest pełen pięknych i ponętnych kobiet. 2. Nie wracaj do domu zbyt późno. A już w żadnym razie nad ranem. Na spotkania z kumplami umawiaj się tuż po pracy. Powiesz, że musiałeś dłużej zostać w firmie. To ona zrozumie. Ale nie to, że chciałeś wychylić szklankę piwa w męskim gronie. 3. O żonie mów wtedy, gdy kumple cię zapytają. Żale na swoją panią wylewaj tylko matce lub kochance. Jedna i druga zawsze cię pocieszy. Teściowej raczej nic nie mów. Doniesie żonie. 4. Po ślubie flirtuj sobie, byle... rozważnie. Najbezpieczniej robić to na służbowych wyjazdach w innym mieście. Istnieje naprawdę minimalne prawdopodobieństwo, że obie zainteresowane panie kiedykolwiek się spotkają. 5. Małżeński seks może być także bardzo udany i wprost niewiarygodnie ekscytujący! To nie są marzenia ściętej głowy! Pod warunkiem, że swoją panią sprawdziłeś już na pierwszej randce. Jak to mówią: widziały gały, co brały. 6. Co z tego, że nie potrafisz naprawić pralki czy wkręcić żarówki? Dobry mąż, a co za tym idzie - prawdziwy mężczyzna - nie musi znać się na wszystkim. Ważne, żeby go było stać na fachowca. 7. Zapłać za ten skromny obiad w restauracji czy bilet do kina, na który po wielu miesiącach w końcu udało się wam wybrać. To i tak wyjdzie znacznie taniej niż kupno nowej kiecki, o którą żona wierci ci dziurę w brzuchu od kilku miesięcy. I zapamiętaj: zawsze trzymaj się wersji, że na kupno nowego ciucha was po prostu nie stać. Ta zasada oczywiście przestaje obowiązywać, kiedy chodzi o nabycie nowego samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
PANNA Zawsze znajdzie się ktoś życzliwy, kto obsmaruje cię przed ekstra-facetem. Żeby zminimalizować ryzyko takiej wpadki i jednak złapać na smycz jakiegoś przystojniaczka, powinnaś zastosować się do kilku sprawdzonych przykazań. Do dzieła! 1.Dbaj o swój wygląd! Bądź piękna od rana do wieczora. Przecież nigdy nie wiadomo, kiedy los rzuci obok ciebie fantastycznego faceta. 2. Chociaż jedną noc w tygodniu postaraj się spędzić w domu. Chwila oddechu w trakcie polowania dobrze ci zrobi. Poza tym ludzie nie będą gadać, że jesteś latawicą. 3. Nie opowiadaj o swoim aktualnym facecie, jaki z niego przystojniak, inteligent czy fantastyczny kochanek. Masz jak w banku, że inne będą chciały go odbić. Ludzka zazdrość nie zna granic. 4. Nie zaczynaj flirtu bez przyszłości. Odpuść sobie młodego sprzedawcę z warzywniaka, pięknisia ze stacji benzynowej albo muskularnego trenera na siłowni. Oni łaszą się do każdej kobiety. Po co ci facet, który w każdej chwili może bez uprzedzenia odejść z inną? 5. Seks na pierwszej randce nie wchodzi w grę. Niech sobie ten pan nie myśli, że jesteś jakaś tam pierwsza naiwna czy, co gorsza, łatwa. 6.Jeśli nawet potrafisz dobrze jeździć samochodem, programować wideo i zmieniać żarówki, udawaj, że nie masz o tym pojęcia. Mężczyźni uwielbiają bezradne kobiety. Poza tym wtedy sprawdzisz, czy będziesz mogła na niego liczyć np. przy wbijaniu gwoździ. 7. Zawsze płać za siebie w restauracji i w kinie, jeśli poszliście tam razem. Niech myśli, że jesteś niezależna. Wtedy będzie chciał ci zaimponować. Co prawda, to gra pozorów, ale wydatki, jakie poniesiesz, odbijesz sobie po ślubie. ŻONA Masz wreszcie swojego mężczyznę. Teraz przyszedł czas na spijanie śmietanki. Powinnaś też zmienić reguły działania. Pora więc zastosować się do innych zasad. 1. Nie dbaj przesadnie o swój wygląd. Ludzie pomyślą, że jesteś próżna albo że twoje małżeństwo przeżywa kryzys, więc szukasz wrażeń. Poza tym mężulek też może zacząć podejrzewać cię o posiadanie kochanka. 2. Przynajmniej raz w tygodniu spędź jedną noc poza domem. W końcu małżeństwo to nie konkurs na zostanie świętą. Kontrolowane wyjście uchroni cię też przed małżeńską rutyną. 3. Zawsze narzekaj na swojego męża, zwłaszcza przed sąsiadkami. Niech myślą, że z tego twojego chłopa to niezłe ziółko. Nie będą chciały kokietować takiego potwora. 4. Flirtuj z młodym sprzedawcą z warzywniaka, kawalerem na stacji benzynowej czy muskularnym trenerem na siłowni. Przecież każdy wie, że mężatki flirtują z młodymi. To nic takiego! 5. Małżeński seks! No cóż, to twoja broń kobieca. Sama dobrze wiesz, jak wykorzystać ją najlepiej. 6.Naucz się dobrze jeździć samochodem, programować wideo, i zmieniać żarówki. Na męża nie masz co liczyć. Zawsze będzie zmęczony. Możesz też zaprzyjaźnić się z sąsiadem "złotą rączką". Uważaj tylko na jego żonę! 7. Nigdy nie płać za bilet do kina czy jedzenie w restauracji. Nie przyznawaj się też, że odłożyłaś trochę grosza. Niech mąż myśli, że bez niego zginiesz. Grę pozorów musisz opanować do perfekcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
50 powodów, dla których fajnie jest być mężczyzną: Rozmowy telefoniczne załatwiasz w ciągu 30 sekund. Większość osób występujących w filmach porno to kobiety. Wiesz cos o czołgach. Na 5-cio dniowy urlop wystarcza ci jedna walizka. Nie musisz kontrolować życia seksualnego przyjaciół. Możesz samodzielnie otworzyć każdy słoik. Starzy przyjaciele nie współczują ci, gdy przytyjesz. Na pewno się nie pochlastasz, gdy ktoś płacze. Twój tyłek nie gra żadnej roli w rozmowach kwalifikacyjnych. Wszystkie twoje orgazmy są prawdziwe. Piwny brzuszek nie czyni cię niewidzialnym dla płci przeciwnej. Nie targasz ze sobą toreb wyładowanych niepotrzebnymi przedmiotami. Możesz sobie sam upolować żarcie. W warsztacie wszystko należy do ciebie. Nigdy nie potrzebujesz czyścić toalety. Możesz wziąć prysznic i ubrać się w ciągu 10 minut. Seks nie popsuje ci reputacji. Nawet jeśli ktoś zapomni cię zaprosić, nadal pozostanie twoim przyjacielem. Twoja bielizna w opakowaniu po 3 szt. kosztuje 18 PLN Żaden współpracownik nie doprowadzi cię do płaczu. Nie musisz się golić poniżej głowy. Nie musisz spać co noc obok owłosionego tyłka. Nikogo nie interesuje, ze w wieku 34 lat jesteś sam. Możesz napisać swoje imię sikając na śnieg. Wszystko na twojej twarzy zachowuje naturalny kolor. Przez 90% czasu, którego nie przesypiasz, myślisz o seksie. Trzy pary butów to więcej niż dość. Możesz publicznie jeść banana. Możesz mówić, co chcesz, bo zwisa ci to, co inni o tobie myślą. Gra wstępna jest dobrowolna. Nikt nie przerwie swojego świetnego brzydkiego dowcipu, gdy wchodzisz do pokoju. Mechanicy samochodowi mówią ci całą prawdę. Kompletnie cię nie obchodzi, czy ktoś zauważy twoja nowa fryzurę. Zawsze jesteś w takim samym nastroju. Potrafisz podziwiać Clinta Eastwooda nie pragnąc wyglądać tak jak on. Znasz przynajmniej 20 sposobów otwierania butelki piwa. Możesz siedzieć z rozłożonymi nogami niezależnie od tego, co na sobie masz. Taka sama praca - wyższe wynagrodzenie. Siwe włosy i zmarszczki wzmacniają twój charakter. G...o cię obchodzi, czy ludzie rozmawiają o tobie za twoimi plecami. Mając do dyspozycji 400 mln plemników na "raz" możesz w piętnastu podejściach podwoić zaludnienie ziemi - teoretycznie. Pilot od telewizora należy do ciebie... wyłącznie do ciebie. Ludzie nigdy nie rzucają okiem na twoja klatkę piersiowa kiedy z nimi rozmawiasz. Kiedy inne chłopaki na imprezie noszą takie same ciuchy, może być, ze znajdziesz kumpli na cale życie. Śmierć księżnej Diany to tylko kolejny nekrolog. Przygodne, mocne bekniecie będzie zawsze tak dobre, jak oczekiwałeś. Nigdy nie zmarnujesz szansy na seks, bo "nie jesteś w nastroju". Filmy porno są kręcone według twoich wyobrażeń. To, ze nie lubisz jakiejś dziewczyny nie wyklucza uprawiania z nią wspaniałego seksu. Co to do diabla jest cellulitis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Co facet chce usłyszeć od swojej żony? Kochanie, czy jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo? Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago. Wyskoczę pomalować plot w ogródku Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie? Tak mnie podniecasz kiedy jesteś pijany! Oczywiście kochanie, za rok tez będziemy mieli rocznice ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grac w pokera. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoja nowa minispódniczkę. Musisz to zobaczyć! Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej! (niekoniecznie - przyp. S.W.) Kochany co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy 2 skrzynki piwa, a ja zaproszę moje koleżanki na seks grupowy? Zapisałam się na jogę aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie odpowiem na wszystkie: 1. Ich dupa nigdy nie jest czynnikiem decydujacym podczas rozmowy o prace - wydaje się że czasem jest, ale i tak w doborze pracownika w porządnej firmie decydują umiejętności (chyba że chodzi o pracodawców rządowych, sądy prokuratury etc. tam dominują kobiety :):) i od razu ile afer :):)) 2. Ich orgazmy sa zawsze prawdziwe. Zawsze! Bo mężczyźni są prawdziwi :) 3. Ich nazwisko zostaje. art. 25 par. 3 krio :) zostaje dotychczasowe :) 4. Garaz jest ich caly. kobiety reguły nie potrafiączynić zeń prawidłowego użytku :) 5. Ich plany weselne troszcza sie same o siebie. wesele to dal faceta kara jak więzienie - czy ktoś o zdrowych zmysłach sam sobie buduje cele?! 6. Nigdy nie maja ochoty odwiezc przyjaciela od bzykanka. Hm hetereseksualiści wolą przyjaciółki do bzykanka :) 7. Mechanicy samochodowi zawsze mówia im prawde. może dlatego ze nie są naiwni? 8. Gucio ich obchodzi, ze ktos zauwaza ich nowa fryzure. stara = lepsza 9. Goracy wosk nigdy nie wchodzi we wlosy lonowe. zależy kiedy i kto go leje :):) 10. Ta sama robota. wieksza placa. z doświadczenia zawodowego - nigdy sie nie spotkałem :) 11. Zmarszczki dodaja charakteru. kobietom też :) zwłaszca charakteru widźmy :):) 12. Nie musza opuszczac pokoju aby poprawic sobie krocze. ale muszą to czynić częściej :) bo czasem wbrew ich owli samo sie porusza...... 13. Suknia slubna 2000 PLN; Wynajem smokingu 100 PLN. cóż kobiety to fjetuchy :) ... skoro skunia slubna wystarcza im tylko na raz....... 14. Ludzie nigdy nie gapia sie na ich klatke piersiowa podczas rozmowy. czasem gapią zwłaszcza jak spod niedopietej koszuli wychodzi owłosienie :) 15. Nowe buty nie tna, nie robia pecherzy, nie deformuja stóp. mnie zawsze tną...... hociaz nie chdzę na szpilkach :) 16. Jeden nastrój, zawsze! taniej........ 17. Rozmowy telefoniczne w 30 sekund. hm. mówią konrety? typu sex u mnie za pół godziny, wiec pa! 18. Pieciodniowe wakacje wymagaja tylko jednej walizki. nie zawsze :) 19. Sami otwieraja sloiki. ale sami nie umieją przyszyćguzika...... 20. Dostaja fory za kazdy przejaw troskliwosci. wobec innych a nie wobec siebie :) 21. Bielizna kosztuje 5 PLN za trójpak. kurde gdzie takie ceny?! 22. Jesli maja 34 lata i sa samotni, nikt tego nie zauwaza. jako nikt, wsyzscy koledzy - żonaci :) mówiąjednym głosem co za SZCZĘŚCIARZ 23. Moga po cichu doznawac przyjemnosci z jazdy siedzac na miejscu pasazera. ???? 24. Trzy pary butów w zupelnosci wystarcza. a zimowe? 25. Moga w ciszy ogladac pilke nozna ze znajomymi przez wiele godzin ani przez chwile nie myslac \"Musi byc na mnie zla.\" zła piłka? na mnie? za to że ktos inny ją kopnął? 26. Nie uzywaja podpasek. biustonoszy tez :) 27. Jesli inny facet przyjdzie na przyjecie w takim samym ubraniu, moga zostac najlepszymi przyjaciólmi na wiele lat. zwłaszcza w woju :) 28. Nie musza znac nazw wiecej niz pieciu kolorów. hm to jakos tak jak z podstawywmi z tych mozna miec wszystkie :) 29. Nie musza sie zastanawiac, w która strone krecic nakretka czy tez sruba. zalezy komu tę śrubę przykręcą :) 30. Posiadaja dar niezauwazania zagniecen na ubraniach. kobiety zaśnie zauwazająosób w ubranich :) 31. Ta sama fryzura potrafi przetrwac latami, a nawet dekadami. bzdura prawdziwy facet co dekadę ma o półowę mniej włosów :):) 32. Ich brzuch zazwyczaj ukrywa duze biodra. ? to chyba u kanibali :) 33. Jeden portfel, jedna para butów, jeden kolor przez wszystkie pory roku. i jedna kobieta na jeden wieczór :) 34. Manicure robia przy pomocy scyzoryka. praktyczność 35. Zakupy swiateczne dla 25 czlonków rodziny robia 24 Grudnia, w kilka minut. mi to zjamuje z eguły czas pomiedzy 11 a 13 :) 36. Caly swiat jest dla facetów ubikacja. ta praktyczność urządzeń odprowadzających nadmiar płynów........ :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Oto 5 pytań, których mężczyźni boją się najbardziej:) Pytanie 1 O czym myślisz? Poprawna odpowiedz brzmi: "Przepraszam kochanie zamyśliłem się. Myślałem właśnie jakie to szczęście, że Ciebie spotkałem. Jesteś taka wyjątkowa: inteligentna, wspaniała, czuła, ciepła i troskliwa." Oczywiście odpowiedz ta nie ma nic wspólnego ze szczerą odpowiedzią, która brzmiałaby prawdopodobnie: a. o meczu w piłkę nożną b. o zimnym piwku c. o tym, że powinnaś schudnąć d. o tym o ile Ona jest ładniejsza od Ciebie e. o tym na co wydam forsę, którą dostanę z ubezpieczenia po Twojej śmierci Chyba najlepszej odpowiedzi na to pytanie udzielił swojej żonie Peg, Al. Bundy: " Gdybym chciał żebyś wiedziała co myślę - mówiłbym do Ciebie" Pytanie 2 Czy mnie kochasz? Poprawna odpowiedz: " Bardzo Cię kocham, Kochanie" Niepoprawne odpowiedzi to: a. Oczywiście. b. Czy poczułabyś się lepiej gdybym powiedział, że tak. c. To zależy co masz na myśli? d. Czy to ma jakieś znaczenie? e. Kto, ja??? Pytanie 3 Czy wyglądam grubo? Poprawna odpowiedz brzmi: "ależ oczywiście, że nie" A oto kilka odpowiedzi błędnych: a. W porównaniu do kogo? b. Nie nazwałbym Cię grubą, ale całkiem szczupła to Ty też nie jesteś. c. świetnie wyglądasz z tymi paroma kilogramami nadwagi d. widziałem grubsze e. nie słyszałem o co pytałaś. Myślałem właśnie na co wydam forsę, którą dostanę z ubezpieczenia po Twojej śmierci. Pytanie 4 Czy uważasz, że ona jest ładniejsza ode mnie? Poprawna odpowiedz: ( z głęboką emfazą) A skądże!!!!!!!!!!!!!!!!!! Błędne odpowiedzi: a. Tak, ale Ty masz lepszy charakter b. Nie tyle ładniejsza, ale na pewno szczuplejsza. c. No nie taka ładna jak Ty, kiedy byłaś w jej wieku d. W jakim sensie? e. Nie słyszałem o co pytałaś, myślałem właśnie co zrobię z forsą, którą wypłaci mi ubezpieczenie po Twojej śmierci. Pytanie 5 Co byś zrobił gdybym umarła? Jest to najtrudniejsze pytanie (Prawdziwa odpowiedz oczywiście brzmi: Kupiłbym sobie Jaguara i jacht). Jakkolwiek odpowiesz na to pytanie, bądź przygotowany na wiele pytań dodatkowych, takich jak: Kobieta: Czy ożeniłbyś się znowu? Mężczyzna: Ależ nigdy! Kobieta: Dlaczego? Czy nie lubisz być żonaty? Mężczyzna: Ależ lubię. Kobieta: To dlaczego nie zamierzasz się znowu ożenić? Mężczyzna: Dobrze, no to się ożenię. Kobieta: Jak to ożenisz się? (patrząc na niego wzrokiem zranionej sarny) Mężczyzna: (wzdycha zniecierpliwiony) Kobieta: Spałbyś z nią w NASZYM łóżku? Mężczyzna: A gdzie mielibyśmy spać? Kobieta: Pochowałbyś moje zdjęcia i na ich miejsce postawił jej fotografie? Mężczyzna: Wydaje się, że to byłoby najlepsze rozwiązanie. Kobieta: I pozwoliłbyś jej używać moje kije golfowe? Mężczyzna: Nie mogłaby ich używać bo jest leworęczna. Kobieta:............................ milczenie.......................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Dekalog dobrej żony PO PIERWSZE: Ciesz się, ze w ogóle ktoś cię zechciał. PO DRUGIE: Nie myśl, że jak już cię zechciał, to możesz przytyć 20 kg i łazić po domu jak łazęga. PO TRZECIE: Daj mężowi trochę luzu. I tak jest w szoku, ze ożenił się właśnie z Tobą. Trochę to potrwa. Jeszcze jakiś czas będzie się upewniał czy wybrał dobrze... PO CZWARTE: Pamiętaj, piwem mąż się nie zatruje. PO PIĄTE: Nie wypytuj go stale, gdzie był i co robił, próbuj sama dedukować. Nawet nie masz pojęcia, jak takie pytania irytują. PO SZÓSTE: Uważaj żeby zupa nie była za słona za często. PO SIÓDME: Jak zobaczysz szminkę na ustach lubego, nie wydzieraj się niepotrzebnie, może ratował komuś życie metoda usta-usta. PO ÓSME: Wyrzuć wszystkie kolorowe czasopisma. Tyle w nich mądrości ile w głowie przeciętnej kobiety - niewiele. PO DZIEWIĄTE: Nie łap męża na ciążę, bo możesz się przeliczyć. PO DZIESIĄTE: Wyskocz czasem do dobrego klubu nocnego, popatrz na lepsze od siebie. Uczyć trzeba się cale życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
OSTATNIE Golf sypialniany Gracz musi posiadać własny sprzęt: kij i dwie piłki. Gra na polu rozpoczyna się po otrzymaniu zezwolenia od właściciela dołka. W odróżnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grający ma wprowadzić kij do dołka a piłki pozostają na zewnątrz. Regulaminowy sprzęt ma posiadać twardy trzonek. Właściciel dołka posiada prawo sprawdzenia twardości trzonka kija przed rozpoczęciem gry. Właściciel pola ma prawo ograniczenia długości kija w celu uniknięcia uszkodzenia dołka. Zasadą gry jest wprowadzenie kija jak największą ilość razy aż do momentu, gdy właściciel pola będzie zadowolony i tak grający jak i właściciel pola uznają grę za zakończoną. Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu może spowodować, że grający nie uzyska w przyszłości zezwolenia do gry na polu. Za sprzeczne z dobrymi zasadami uważa się rozgrywanie dołka niezwłocznie po przybyciu na pole. Doświadczeni gracze poświęcają znaczną ilość czasu na podziwianie pola. Specjalnie dużo uwagi przyciągają zwłaszcza wspaniale ukształtowane wzgórza. Ostrzega się grających przed opowiadaniem właścicielowi pola, na którym aktualnie ma być gra o innych polach, na których grający grał lub gra regularnie. Wyprowadzony z równowagi właściciel pola może uszkodzić sprzęt gracza. Na wszelki wypadek gracz powinien być zaopatrzony w odpowiednią ochronną odzież gumową. Gracz winien zawsze dokładnie sprawdzać czy jego czas gry jest właściwie ustalony, zwłaszcza gdy gra ma się odbyć na polu po raz pierwszy. Znane są przypadki zdenerwowania graczy, którzy stwierdzili, że inny gracz gra na polu uznanym za jego własne. Każdy gracz powinien wiedzieć, że pole nie zawsze jest dostępne do gry. Niektórzy gracze czują się niezadowoleni, jeżeli stwierdzą, że pole czasowo nie nadaje się do gry. Zaawansowani gracze stosują w tym przypadku grę alternatywną. Gracz winien otrzymać zezwolenie właściciela pola do gry na tylnym dziewiątym dołku. Regulamin zaleca powolną grę, grający musi jednak być przygotowany do szybszego tempa gry przynajmniej okresowo jeżeli takie będzie życzenie właściciela pola. Zagranie gry kilka razy w czasie tego samego meczu jest porównywalne z hole in one w golfie trawiastym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurza stopa
Zajebiście wyszedł ten topik, naprawde jest co poczytać i z czego się pośmiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
to miłe ze komus spodobal sie mój topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
znalazłam cos jeszcze;) Dlaczego Ogórki są lepsze od mężczyzny Przeciętny ogórek ma przynajmniej sześć cali długości. Ogórki pozostają twarde przez cały weekend. Ogórek nie powie Ci, że rozmiar się nie liczy. Ogórki się nie denerwują. Dobre ogórki są łatwiejsze do znalezienia. Ogórek zawsze uszanuje Cię z rana. Możesz obejrzeć film będąc z ogórkiem w kinie. Ogórek nie zapyta "czy jestem pierwszy?". Ogórek nie powie innemu ogórkowi, że już nie jesteś dziewicą. Jeśli chodzi o ogórki, nie musisz za każdym razem być dziewicą. Ogórki nie zmuszają Cię do noszenia dziwacznych ciuchów albo do pójścia do łóżka w botkach. Możesz mieć tyle ogórków, ilu dasz radę. Ogórki nie są zazdrosne o ginekologa, instruktora narciarskiego albo fryzjera. Ogórki nie wymagają poważnych związków. Ogórek nigdy nie narobi wielkiego szumu o to, że w lodówce jest inny ogórek. Nie ważne, ile masz lat, zawsze możesz znaleźć świeżego ogórka. Ogórka nie obchodzi, jaki to czas miesiąca. Ogórkom nigdy nie musisz mówić, że jest Ci przykro. Ogórki nie zostawiają niedopałków, nie zasypiają na Twej piersi oraz nie przetaczają się na Twoją poduszkę. Ogórki nie trzymają Cię w niepewności przez miesiąc. Ogórki nigdy nie pytają o Twój telefon ani nie pożyczają Twego samochodu. Ogórek nie zje Ci wszystkiego ani nie wypije Twojego likieru. Ogórek nie pozostawia nie opuszczonej klapy od sedesu. Ogórek nigdy nie opuści Cię dla: innej kobiety, innego mężczyzny, innego ogórka. Zawsze wiesz, gdzie był Twój ogórek. Ogórki nigdy nie oczekują od Ciebie małych ogórków. Łatwo jest pozbyć się ogórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
LINUX czy kobieta? Czy zastanawialiście sie nad takim wyborem? Jeśli tak, postaram się pomóc. Dlaczego Linux jest lepszy od kobiet? Oto kilka podpowiedzi: 1. Z Linuxem możesz pracować przez całą dobę. 2. Linux zawsze powita cię radośnie promptem"login:". 3. Linux nie doda sobie sam nowych kont dopuszcząjac osoby niepowołane do systemu. 4. Z łatwością możesz sprawdzić co twój Linux robił w ostatnich minutach. 5. Linux nie zniknie nagle z dysku zabierając ze soba pół twojej duszy. 6. Na swojego Linuxa możesz zalogować się wielokrotnie w tym samym czasie. 7. Linux jest stabilny. 8. Linux nie zadaje pytań. 9. Linux nie wymaga od ciebie, żebyś tańczył zanim będziesz mógł się zalogować. 10. Linux nie zwraca uwagi na umiesnienie ramion. 11. Linux nie pali. 12. Linux nie pije. 13. Linux nie potrafi rozbić twojego samochodu. 14. Linux nie sprawdza twojego znaku zodiaku. 15. Linux jest za darmo! 16. Jeśli uważasz, że twój Linux nie wyglada dostatecznie dobrze wystarczy, że zmienisz"Window manager". 17. Linux nie ma przyjaciółek. 18. Żeby zainstalować Linuxa nie musisz wkładać garnituru. 19. Instalacja Linuxa da się wykonać w pół godziny. 20. Do instalacji Linuxa nie potrzebujesz pomocy księdza. 21. Linux działa nawet, jeśli nie dajesz mu kwiatów. 22. Linux funkcjonuje bez przerw przez cały miesiąc. 23. W Linuxie istnieje polecenie"shutdown -h now". 24. Z czasem Linux staje się coraz lepszy. 25. Doświadczeniami z Linuxem możesz dzielić się bez skrępowania. 26. Linux nie narzeka, jeśli używasz przez jakiś czas innego systemu. 27. Wyjeżdżając możesz Linuxa pozostawić w domu bez obaw. 28. Linux nigdy nie powie"Ja nie mam co na siebie włożyć". 29. Linux może wygrać z Tobą w szachy. 30. Linux nie domaga się, abyś miał porządek w szafach. 31. Linux nie piszczy na widok zdjęcia Bogusława Lindy. 32. Do Linuxa dostajesz pełny kod źródłowy, a jego twórcy odpowiadaja na e-maile (przynajmniej czasami). 33. Jeśli inni też chcą mieć Linuxa, możesz dać im kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten topic to kopalnia wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczątko...
Jaka szkoda, że mi drukarka nie działa :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Jak zrobić kanapkę. Wersja "dla blondynek" Połóż bochenek chleba na desce. - Nie na klozetowej! Na desce do krojenia! - Weź nóż. Nie w zęby! Weź go do ręki! - Ojej, nóż bierze się za trzonek, a nie za ostrze! Teraz musisz zatamować krew i zrobić sobie opatrunek. - Już? To lecimy dalej. Ukrój nożem kromkę chleba. - Za dużo. Przekroiłaś chleb na pół, a kromka powinna być cieńsza! Wystarczy, jesli będzie miała ok. 1 centymetr grubości. - No i po co ci ta linijka? Jeżeli powiedziałem, że ok. 1 centymetr, to nie znaczy, żeby od razu mierzyć linijką! - Brawo! Jesli już ukroiłaś, to może być kromka grubości trzech centymetrów. - Teraz trzeba posmarować masłem lub margaryną. - Ojej, nie smaruje się palcem, tylko małym nożem! - Już raz ci mówiłem, że nóż bierze się za trzonek, a nie za ostrze! Na szczęscie tym razem nie skaleczyłaś się. Masz więcej szczęścia niż rozumu. - Ales ty głupia! Smaruje się jedną stronę, a nie obie! - Posmarowane? no to teraz weź szynkę. - A kto ci każe iść na dworzec kolejowy? Wcale nie chodzi o szynkę kolejową, tylko o szynkę do jedzenia - Nigdy nie słyszałaś? Szynka to taka wędlina. - Świetnie! Widzę, że już umiesz się posługiwać nożem! Teraz połóż plasterek szynki na kromkę. - Odwrotnie! Szynka ma być na górze, a kromka na dole! - Teraz weź pomidora.To taka okrągła, czerwona piłeczka, która leży na stole. - Pokrój pomidora na plasterki. - Co już zapomniałaś? Kroi się nożem, a nie widelcem! - No i czemu płaczesz? To czerwone, to nie krew, tylko sok z pomidora! - Połóż dwa plasterki pomidora na kanapkę i ugryź. - Niezdara! pomidor się zeslizgnął? podnies go z podłogi. - Nie do gęby, tylko do kubła na śmieci! Przecież jest brudny! Weź drugi plasterek i przytrzymu palcem, żeby znów się nie zeslizgnął. I co, smakuje? - Gratulacje,zrobiłaś pierwszą kanapkę w swoim życiu! Koniecznie pochwal się koleżankom z akademika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... .. .
Z pamietnika pracownika banku PONIEDZIALEK - Dostaliś;my komputery. To takie telewizorki z pudelkiem i kawalkiem harmonii. Fajne sa. WTOREK - Caly dzien siedze przed komputerem. Chyba sie popsul. SRODA - Przyszedl nasz kierownik i wlączyl komputer do gniazdka. CZWARTEK - Dzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostalem sie na 10 level. Ale Zlotówa byl lepszy. Padl na 12-tym. SOBOTA - Rano przyszli policjanci. Zona zglosila moje zaginiecie. Na razie zamieszkam u Zlotówy. NIEDZIELA - Bank zamkniety. Nie moge sie doczekac poniedzialku. PONIEDZIALEK - Dzisiaj szkolenie. Razem ze mną idzie Zlotówa i Bromba. Wykladowca zalamal sie juz po 10 minutach. Co jednak wynieś;limy z tego szkolenia. Ja mam piekny komplet dlugopisów, a Zlotówa nowy rzutnik. WTOREK - Nareszcie mamy kserokopiarke. Przy pierwszym uruchomieniu Zlotówa nawietlil sobie oczy. PóLniej Bromba postanowila odbic sobie slownik. Teraz czekamy na nową kserokopiarke. I na powrót Bromby ze szpitala. SRODA - Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Kto zostawil podejrzaną reklamówke w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny bedzie remont WC, a nasz dyrektor bedzie musial jeszcze raz zrobic zakupy. CZWARTEK - Wyplata. Postanowilem zaszalec. Kupilem sobie nowe skarpetki. Nawet niedrogo, choc na drugą musialem pozyczyc. PIATEK - Razem z Ziutkiem jedziemy w delegacje. Niestety, mój rower ma przebite kolo, wiec Ziutek bierze mnie na rame. Po drodze zatrzymujemy sie na nocleg. Spanie na ś;wiezym powietrzu ma swoje dobre strony. SOBOTA - Delegacja bardzo sie udala. Wszyscymy sie fajnie bawili. Najgorzej bede wspominal Izbe WytrzeLwien. NIEDZIELA - Rano okazalo sie, ze ukradli nam sluzbowy rower. Do domu wracaliś;my wiec na piechote. PONIEDZIALEK - Mamy nową pracownice. Postanowiliś;my wymylic jej jakąś; ksywke. Po 3 godzinach intensywnego myś;lenia juz ją mieliś;my. Nazwaliś;my ją: Nowa. WTOREK - Nowa dzisiaj nie przyszla. Podobno zrezygnowala z pracy. To wina Zlotówy. Nie kazdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego jedynie w banknot 10 zlotowy. ŚRODA - Bromba wrócila ze szpitala. Ale trafil tam Ziutek ze skomplikowanym zlamaniem koś;ci ś;ródrecza. Upadla mu jaka kartka i poprosil Brombe, zeby sie odsunela. Wtedy ona poszla mu na reke. CZWARTEK - Z okazji wdrazania u nas nowoczesnych technik pracy, kierownik kazal nam pisac na komputerach. Jako pierwsza komputer zapisala Bromba. Na moim tez juz brakuje miejsca. PIĄTEK - Czyś;cimy komputery. Okazalo sie, ze kierownikowi chodzilo o co innego. Za to teraz komputery w ogóle juz nie dzialają. Moze woda byla za gorącaĄ SOBOTA - Nareszcie lykent. Zbieramy ze Zlotówą grzyby. Odchodzą razem z tynkiem. Na niedziele zostanie nam juz tylko przedpokój. NIEDZIELA - Rano wpadl do nas sąsiad z góry. Do czasu wyremontowania sufitu bedziemy mieszkac we trzech. PONIEDZIALEK - SpóLnilem sie do pracy. Wszystko przez te korki. Juz mi sie calkiem przetarly. Bede musial sobie kupic jakie inne buty (Ale drugi raz juz nie kupie sandalów. W zimie). WTOREK - Zostalem wlacicielem komórki. Ze Zlotówą juz nie dalo sie mieszkac. ŚRODA - Zginąl mój zszywacz. Nikt sie nie chce przyznac. Ale ja podejrzewam Brombe. Ma nową sukienke. CZWARTEK - Pogodzilem sie z zoną. Ziutka. Moja ząda rozwodu. Rozprawa jutro. PIĄTEK - Siedzimy z zoną przed salą rozpraw. Nagle slychac, jak sedzia krzyczy do woLnego: powódke! Idziemy do domu. Nie bedzie nas sądzil jakiś; pijak. SOBOTA - Bylimy na imieninach u Bromby. Strasznie sie wymalowala i wystroila. Wyglądala jak pisanka. Zlotówa tak jej powiedzial. Wtedy ona zaproponowala, ze ugotuje mu jajka. Zlotówa jako dziwnie zbladl. Jajek w kazdym bądL razie nie bylo. Byla kura i Coca-Cola. Podobno po okazyjnej cenie. Import z Belgii. NIEDZIELA - Jakoś; dziwnie sie czuje. Dowiedzialem sie równiez, ze Bromba jest w szpitalu. U Zlotówy nikt nie odbiera. Pewnie pojechal na ryby. PONIEDZIALEK - Ciągle kiepsko sie czuje. Lekarz powiedzial, ze to zatrucie, wiec dzisiaj siedze w domu. Postanowilem pooglądac sobie telewizje. Niestety, wieczorem juz nie moglem nic oglądac. Sąsiedzi zasuneli zaslony. WTOREK - Jestem w pracy. Wszyscy juz wyzdrowieli. Milo popatrzec na znajome twarze. Zeby tylko tak Bromba wszystkiego nie zaslaniala. ŚRODA - Zaintstalowali u nas w pracy automat z Pepsi Colą. Albo mamy straszne szcześ;cie albo ten automat jest popsuty. Wszyscy wrzucający monety zawsze coś; wygrywają. CZWARTEK - Ząb mnie strasznie rozbolal i w naglym przyplywie odwagi poszedlem do dentysty. Na fotelu po mojej odwadze juz nie bylo ś;ladu. Wyskoczylem z fotela jak z procy. Dopiero po pokonaniu jakich 5 km wyjąlem z zeba wiertlo. Po jakim czasie dogonil mnie dentysta.Samochodem. Znalazl mnie po szlaczku z cześ;ci jego aśtury, jaki za sobą zostawilem. Jej splacanie zajmie chyba reszte zycia. Moich dzieci i wnuków. Za to ząb juz mnie nie boli. PIĄTEK - Dla poprawienia wystroju biura Bromba przyniosla jakieś; zielsko w doniczkach. Zlotówa jak to zobaczyl, strasznie sie ucieszyl. Powiedzial mi, ze to marihuana i zacząl robic skrety. Fajny mial odlot. Po tym jak to Bromba zobaczyla. Zresztą, to nie byla wcale marihuana, tylko jakieś; paprotki. SOBOTA - Poszedlem z Brombą i Zlotówą do kina. Bromba przyniosla wiadro popcornu. Ale cholera nie chciala sie podzielic. Mieliś;my miejsca w pierwszym rzedzie. Po reklamach Zlotówa zwymiotowal, ja caly seans plakalem (choc to byla komedia), a Bromba dostala zeza rozbieznego. NIEDZIELA - Pojechalimy ze Zlotówą na ryby. Ale smazalnia byla zamknieta. Pojechalimy wiec do mieszkania Zlotówy. Skonczylo sie jak zwykle: na ś;ledzikach i wyborowej. PONIEDZIALEK - Bromba powiedziala, ze napilaby sie herbaty. Ja na to, ze ja tez. Niestety, herbaty nie ma juz od dwóch tygodni. WTOREK - Dzisiaj Zlotówa zrobil wszystkim herbaty. Byla jakaś; dziwna, jakby ziolowa. Ciekawe, dlaczego paprotki Bromby nie mają juz liś;ci. Przeciez to jeszcze nie jesien . ŚRODA - Po pracy poszlimy z Ziutkiem na mecz. Bylo extra. Pilkarze początkowo grali niemrawo, ale za to w drugiej polowie juz bardzo szybko poruszali sie po boisku. Za nimi za gromada kibiców. Padly tez bramki. Obie. W ogóle atmosfera byla bardzo gorąca. Za to caly czas schladzaly nas policyjne sikawki. Mam z tego meczu duzo pamiątek: policyjny kask, palki, tarcza z napisem POLICJA, skrawki munduru, siniak od lawki na plecach, wybite dwa przednie zeby, jakieś; szaliki. CZWARTEK - Nudy. Gdyby Zlotówa niechcący nie podpalil biurka kierownika, dzien bylby na straty. Na kierowniku dlugo jeszcze utrzymywala sie piana. Nie tylko ta z gaś;nicy. PIĄTEK - Ziutek przyszedl dzisiaj bardzo wesoly. Co prawda nie minelo jeszcze 48 godzin, ale go juz wypuś;cili. Jutro nasza druzyna ma mecz wyjazdowy. Ziutek obiecal, ze mi co przywiezie. SOBOTA - Dzisiaj pierwszy raz w zyciu lecialem. Potrącil mnie samochód. Ciezarowy. Kierowca ciezarówki bardzo sie wkurzyl i zacząl mocno trząś;c drzewem na którym wylądowalem. Gdyby mu w miedzyczasie nie ukradli wozu, kto wie jak by to sie skonczylo. NIEDZIELA - Nareszcie zdjeli mnie z drzewa. Strazacy to super goś;cie. Zabrali mnie na akcje. Nie wiem, dlaczego sie śmiali. Przeciez ten kot którego zdjeli z drzewa nie byl wcale do mnie podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty-feminista
W pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki: - Jak tam Twój wczorajszy sex? - Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie? - No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu! W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów: - Jak tam Twój wczorajszy sex? - No za-je-biś-cie! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie? - U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie było beznadziejne i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy, k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×